House M.D. / Dr. House
- Niasty
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 815
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Jestem po dwóch odcinkach piątego sezonu więc napisze coś od siebie
Odcinek 1 pisze:Po rozczarowaniu związanym z czwartym sezonem z mieszanymi uczuciami przystąpiłem do piątego (choć trzeba przyznać że finałowe odcinki czwartej serii napawały optymizmem) i... pierwszy odcinek oceniam średnio :roll:
Irytowało mnie to co w poprzedniej, pacjent i jego przypadłość zeszli na drugi plan.Jakoś nie ruszył mnie problem 13 i jej choroby huntingtona.
Końcówka smutna, ale ciekawi mnie jak House i Wilson znów się ze sobą "połączą" bo nie wierze że to koniec ich przyjazni.
Choć swoją drogą nie wiem o co chodzi temu Wilsonowi, najpierw mówi że nie ma pretensji do Grega, ale odchodzi z jego powodu
Tak jak napisałem odcinek średni, ale możę to wynika z tego żę nie mogę się przyzwyczaić do nowego zespołu...
Ja również nie przepadam za "Trzynastką", Taub wydaje mi się troche nudnawy,ale ogólnie jest ok.Najbardziej to Kutner przypadł mi do gustu, taka ciapa z niego :lol:
Odcinek 2 pisze: Już widać progres w porównaniu z jedynką
Odcinek bardzo dobry, sam przypadek medyczny nie był aż tak interesujący,ale postać prywatnego detektywa była znakomita ,widać że między nim a Housem jest jakaś chemia Szkoda tylko że Wilson tak olał Housa.
- olecki1
- Juventino
- Rejestracja: 29 grudnia 2007
- Posty: 236
- Rejestracja: 29 grudnia 2007
- Niasty
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 815
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
olecki1 pisze:Ja spokojnie oglądam serial na TVP2. Serial jest genialny, zarówno przypadki medyczne jak i inne wątki fajnie a i pośmiać się często można
A oglądał ktoś wczoraj odcinek w telewizji? Niesamowity, nie mogłem się połapać i dopiero brat musiał mi wytłumaczyć że cały odcinek to był omam
Też kiedyś oglądałem z lektorem i uważam że on zabija duuuuużą część serialu, jedynym plusem lektora, jest to żę nie trzeba czytać tych długich nazw leków czy chorób Jeśli chodzi o mnie to szczerze polecam ci wersje z napisami, bo niedość że można zachwycać się grą aktorską to jeszcze można przeczytać wiele żartów Housa, które lektor omija/skraca.
No, ale w końcu jak kto woli
Przed chwilą obejrzałem kolejny odcinek i muszę przyznać że robi się coraz ciekawiej.
Szkoda tylko że zabrakło Wilsona, ale postać detektywa zrekompensowała mi te strate, wbrew pozorom całkem niezle dogaduje się z Housem, a końcowa scena z ich udziałem była moim zdaniem wyśmienita
Odcinek w pewnym sensie był też poświęcony Taubowi, widać że facet poczuł wyrzuty sumienia kiedy żonka zrobiła mu prezent, ale pacjent pomógł mu przemyśleć kilka spraw.
Z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki.
P.S
House cheerliderem
- Niasty
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 815
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Hej, co jest ludzie czy tylko ja oglądam Housa?
Ominę poprzednie odcinki i przejdę od razu do ostatniego zapowiadanego "jako najbardziej dramatyczny w historii Housa"
Sorry za post pod postem, ale od ostatniego mineło już trochę czasu i tak by nikt nie zauważył...
Ominę poprzednie odcinki i przejdę od razu do ostatniego zapowiadanego "jako najbardziej dramatyczny w historii Housa"
05X09 pisze:Jak dla mnie odcinek bardzo dobry, ale kilka rzeczy strasznie rzucały się w oczy.
- Po kiego grzyba House oddawał te broń terroryście?(notabene kapitalna rola Zelijko Ivanka). Wiem, że to typowe zachowanie dla Housa, ale czy nie mógł dokończyć diagnozy kiedy byłoby już po wszystkim?
- Po drugie. Dlaczego SWAT nie wkroczyli do akcji kiedy okazało się, że "Hałs" przechwycił broń? :roll:
- I jeszcze poirytowało mnie to, że jeden z zakładników został z ciekawości gdy wszyscy byli już wolni, naprawdę dziwne to dla mnie skoro kilka minut wcześniej trząsł się ze strachu...
Swoją drogą House chyba współpracował z napastnikiem, bo przypomina mi się tekst:
Zakładnik: Mogę wyjść?
House: Nie, będziesz nam potrzebny...
Szkoda, że rozwiązanie było takie banalne, wynikało z tego, że koleś zapomniał o czymś wspomnieć, a nie z geniuszu Housa.
Dobrze, że końcówka nie była w takim "hoolywodzkim" stylu bo srogo bym się rozczarował gdyby SWAT wkroczyli tuż przed tym kiedy "Trzynastka" miała wbijać sobie igłe :roll: Na szczęście tutaj miało to bardziej dramatyczny obrót, i powiem, że 13 zrobiła na mnie wrażenie w tym odcinku.
A jeszcze bardzo "spodobało" mi się to zdjęcie dr.Hadley(znalezione na innym forum):
http://img258.imagevenue.com/img.php?im ... _141lo.JPG
Zombie! :shock:
A i czy tylko mnie zdziwiła obojętność Wilsona wobec Grega?
Sorry za post pod postem, ale od ostatniego mineło już trochę czasu i tak by nikt nie zauważył...
- KimiIceman
- Juventino
- Rejestracja: 10 października 2008
- Posty: 290
- Rejestracja: 10 października 2008
Ten serial jest genialny. Moj ulubiony zreszta, juz pierwszy odcinek mnie wciagnal a byl to 2x04 "TB or not TB", ten co oglada House'a regularnie, wie o co mi chodzi. Postac House'a jest naprawde swietna, i gratuluje scenarzystom pomyslu zeby zrobic genialnego lekarza w nie jakiegos cieplego, sympatycznego (jak Wilson) ale zlosliwego, szczerego do bolu.
Niedawno obejrzalem ostatni odcinek 4 serii i te ostatnie dwa odcinki uwazam za najlepsze. Jeszcze nie obejrzalem 1-szego odcinka 5 sezonu, ale zachowanie Wilsona na koniec 4 serii mi sie nie podobalo, House, jego najlepszy przyjaciel byl gotow zaryzykowac zycie by ocalic jego ukochana (nieskutecznie zreszta) i prawie umarl a na lezacego House'a tylko z uraza i litoscia patrzyl Wilson i wyszedl. Mam nadzieje ze ich przyjazn sie nie zakonczy z tego powodu. Szczerze mowiac, z nowym zespolem jakos House'a nie widze. Kutner, Taub i 13 nie maja co sie porownywac z Chasem, Foremanem i Cameron. Najlepsze w tym serialu to chyba te ciagle klotnie House'a z Cuddy, ale powiedzmy sobie szczerze, normalnie to kazdy by go zwolnil. pozdro :-D
Niedawno obejrzalem ostatni odcinek 4 serii i te ostatnie dwa odcinki uwazam za najlepsze. Jeszcze nie obejrzalem 1-szego odcinka 5 sezonu, ale zachowanie Wilsona na koniec 4 serii mi sie nie podobalo, House, jego najlepszy przyjaciel byl gotow zaryzykowac zycie by ocalic jego ukochana (nieskutecznie zreszta) i prawie umarl a na lezacego House'a tylko z uraza i litoscia patrzyl Wilson i wyszedl. Mam nadzieje ze ich przyjazn sie nie zakonczy z tego powodu. Szczerze mowiac, z nowym zespolem jakos House'a nie widze. Kutner, Taub i 13 nie maja co sie porownywac z Chasem, Foremanem i Cameron. Najlepsze w tym serialu to chyba te ciagle klotnie House'a z Cuddy, ale powiedzmy sobie szczerze, normalnie to kazdy by go zwolnil. pozdro :-D
- Majos
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 1175
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Z tego co czytam, uważam, że ten serial jest genialny. Musicie mi koniecznie podać kiedy i o której godzinie jest nadawany. Nie jestm pewnien ale chyba w Czwartki na TVP2. Kumpel też mówił, że się pośmiać można bo House ma niezłe teksty :D
- Niasty
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 815
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Fiu, fiuSpojleros pisze: It's official: House and Cuddy will do the deed
Huddy fans, prepare to plotz.
At last night's 100th episode party for House (held at West Hollywood celeb magnet STK), executive producers David Shore and Katie Jacobs finally revealed what has long been hinted at but never officially confirmed: House and Cuddy will have sex this season.
"Yes, we have figured out the details surrounding Huddy having sex," declared Shore,