Seriale

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2783
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 09 maja 2014, 14:25

Powrót Jacka Bauera widzieli? :) Cieszę się że powstał nowy sezon, fajnie było zobaczyć ponownie tą i inne znane twarze. Trochę ubolewam że akcja osadzona jest w Londynie ale wpłynęły na to ulgi podatkowe. Gdyby nie to, być może nigdy tego powrotu byśmy nie doczekali. W każdym razie nie mogę się doczekać na kolejne odcinki, na kolejne epickie akcje i kolejne rany Jacka (w drugim odcinku już postrzelony :D ). Liczę że za rok serial wróci do Stanów i będzie jeszcze lepiej :)


steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2783
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 20 maja 2014, 14:58

Fanów "24" brak to może są jacyś aktywni fani "Hannibala"? To co pokazano w ostatnim odcinku, to jak poprowadzono wątek Masona, to jakieś mistrzostwo. Przyznam że jestem fanem krwistych horrorów, nawet tych najniższych lotów, ale ta scena w domu Willa na koniec odcinka normalnie mnie wymiotła. Szczena na podłodze przez dłuższą chwilę. Niby wiadome było jak potoczą się losy Masona ale sposób w jaki Hannibal się nim zajął to jakiś totalny kosmos. W piątek finał drugiego sezonu - starcie Jacka z Hannibalem. Co by się nie stało to w przyszłym roku zobaczymy trzeci sezon z czego się niezmiernie cieszę.

Przy okazji chciałbym polecić miniserial pt. "Amber". Jestem po dwóch z czterech odcinków i już nie mogę się doczekać aż wrócę do domu aby dokończyć tą historię. Mnie serial osobiście w odbiorze bardzo przypomina genialne "Broadchurch".


Sila Spokoju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2009
Posty: 2357
Rejestracja: 18 marca 2009

Nieprzeczytany post 24 maja 2014, 13:57

Skończyłem II sezon House of Cards i muszę przyznać, że serial jest genialny. Szkoda tylko, że trzeba tak długo czekać na emisję III sezonu.


Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2783
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 26 maja 2014, 09:59

Dostaliśmy sugestie z datą premiery "Better Call Saul". Wygląda na to, że premiera odbędzie się 10 listopada. Odliczanie czas zacząć :D

Poniżej grafika z profilu na FB "Breaking Bad":

Obrazek


Dzium

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 sierpnia 2010
Posty: 631
Rejestracja: 22 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 26 maja 2014, 11:32

steru pisze:Mnie serial osobiście w odbiorze bardzo przypomina genialne "Broadchurch".
Do pierwszego odcinka podchodziłem nieco sceptycznie, ale w końcu całość obejrzałem w ciągu 3 dni i serial naprawdę bardzo dobry. Z każdym kolejnym odcinkiem miałem to co raz nowego kandydata do bycia mordercą. :prochno:
Masz jeszcze jakiś serial do polecenia?


steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2783
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 27 maja 2014, 08:54

Dzium pisze:Masz jeszcze jakiś serial do polecenia?
Oj jest tego masa. Żebym mógł coś polecić musiałbym wiedzieć mniej więcej czego szukasz (w stylu jakiego innego serialu) i co już widziałeś mniej więcej :) Tak to bym i do jutra pisał :whistle:

Po finale "Hannibala" jestem totalnie rozwalony. To jak skończył się sezon to wielkie zaskoczenie. A ostatnia scena po napisach to już w ogóle wielki suprajs. Już się nie mogę doczekać trzeciego sezonu żeby przekonać się w jakim kierunku to teraz zmierza. "Hannibal" jakiego znaliśmy do tej pory się skończył a premiera trzeciego sezonu ma być traktowana jako nowy pilot.


Dzium

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 sierpnia 2010
Posty: 631
Rejestracja: 22 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 27 maja 2014, 10:05

steru pisze: Oj jest tego masa. Żebym mógł coś polecić musiałbym wiedzieć mniej więcej czego szukasz (w stylu jakiego innego serialu) i co już widziałeś mniej więcej :) Tak to bym i do jutra pisał :whistle:
W sumie nie mam ulubionego gatunku serialu, oglądam wszystko co mi się spodoba po pierwszym/pierwszych kilku odcinkach.
Wczoraj na filmwebie szukałem jakichś ciekawych tytułów i znalazłem 3:
"Zakazane imperium", "The killinng" i "Peaky Blinders" i chyba zacznę od ostatniego.
Co do seriali, które widziałem to: Prison Break, HIMYM, True Detective, Gra o Tron, Breaking Bad, Hannibal, Broadchurch, House of Cards, Fargo, Vikings.
Do tego kilka odcinków "The Following", ale dla mnie serial strasznie denny.
Obejrzałem też po jednym odcinku "Banshee" i "Ripper Street" ,ale nie przekonały mnie do siebie.
Ostatnio zmieniony 27 maja 2014, 10:41 przez Dzium, łącznie zmieniany 1 raz.


Szilgu

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 września 2004
Posty: 2240
Rejestracja: 02 września 2004

Nieprzeczytany post 27 maja 2014, 10:14

Było już polecane tutaj, ale powtórzę: The Oz.


Nie lubię tego rodzaju seriali, ale ten jest naprawdę świetny. Żałuję, że skończyłem go jakiś czas temu i chyba wrócę do niego.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 27 maja 2014, 16:54

Ogląda ktoś Fargo? ;) Bo ja, jakkolwiek za serialami na ogół nie przepadam (no, najlepsze seriale jakie widziałem wymiękają przy najlepszych - czy nawet bardzo dobrych - filmach. Ale kondycja tv series i moje zdanie na ten temat = inna, dłuższa rozmowa. Dodam, że odrębną kategorią jest tu Twin Peaks, ale to jest unikat, który po prostu uwielbiam), to Fargo naprawdę spoko.

Fajna żonglerka konwencjami. Bracia Coenowie w swoim filmie szydzili ze schematów hollywodzkich produkcji. Serial idzie o krok dalej i... szydzi z konwencji Coenów (pierwszy odcinek pod tym względem wymiata), poza tym ogólnie inteligentny w głębszych warstwach serial (w technicznych sprawach, scenariuszowych i tych - ogólnie - głębiej umiejscowionych), dobre aktorstwo (Cranston wygłaszania głupawych kwestii badassowskim tonem mógłby się uczyć od Billy'ego Boba :v A Freeman? Czarujący gość.), świetne poczucie humoru, dobra fabuła (na początku wręcz kapitalna. Teraz to trudno powiedzieć czy zmierza w lepszą czy gorszą stronę), dobra muzyka. Bardzo propsuję.

Dopiero ostatni - szósty - odcinek niestety słabszy. Takie tanie szokowanie trochę. Mimo to - wysoki poziom utrzymuje.

Jakby ktoś nie słyszał wcześniej o tym serialu i się wahał czy obczaić, wypiszę aktorów grających główne role: Billy Bob Thornton, Martin Freeman, Bob Odenkirk vel Saul Goodman, Colin Hanks.


steru

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 września 2003
Posty: 2783
Rejestracja: 12 września 2003

Nieprzeczytany post 29 maja 2014, 08:51

Dzium pisze:Wczoraj na filmwebie szukałem jakichś ciekawych tytułów i znalazłem 3: "Zakazane imperium", "The killinng" i "Peaky Blinders" i chyba zacznę od ostatniego.
Ja bym zaczął od "The Killing". Generalnie jest to dla mnie jeden z najlepszych seriali kilku ostatnich lat a klimat który udało się jego twórcom stworzyć wręcz wylewa się z ekranu. Polecam!
Dzium pisze:Do tego kilka odcinków "The Following", ale dla mnie serial strasznie denny.
"The Following" to moja ulubiona komedia. Lepsze od "The Big Bang Theory" :wink:
Dzium pisze:Obejrzałem też po jednym odcinku "Banshee" i "Ripper Street" ,ale nie przekonały mnie do siebie.
Obu seriali jestem fanem i proponuję obejrzeć kilka odcinków więcej niż samego pilota bo później robi się znacznie ciekawiej.

A co bym sam od siebie polecił? Może coś od HBO. Wcześniej wspominane "Oz' wciąga cholernie, "Six Feet Under" to najlepszy dramat jaki w życiu widziałem i potrafi ująć widza. Proponowałbym jeszcze "Carnivale" ale jest to serial który albo pokochasz albo znienawidzisz. Ode mnie akurat zasługuje na ocenę 10 na 10.


joy

Katalończyk
Katalończyk
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 kwietnia 2012
Posty: 771
Rejestracja: 18 kwietnia 2012

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2014, 11:28

Dawno nie udzielałem się w tym temacie więc pora na kilka podsumowań:

1. Lost - obejrzałem ten serial po raz pierwszy i bardzo przypadł mi do gustu. Teraz rozumiem czym ludzie zachwycali się gdy ten serial pojawiał się na ekranie. Oczywiście można się przyczepić, że od 4 sezonu motywy są mocno naciągane, ale jednak scenarzyści byli dalej w nich konsekwentni i dzięki temu serial utrzymywał wysoki poziom zainteresowania do samego końca. Nie oglądałem jeszcze serialu o liczbie odcinków +100, który oglądałbym z takim zaciekawieniem do samego końca. Seriale jak Dexter czy Sopranos były co najmniej od 2 sezony za długie. Lost to najwyższa pólka ten sam poziom co BB. Ten serial wędruje do mojego Top3.

2. Black Sails - serial o piratach. Nie jest zły ale to jednak nie ta najwyższa półka. Zobaczymy co będzie w kolejnym sezonie. 8 odcinków więc można szybko łyknąć. Liczyłem na nieco więcej akcji a mnie polityki. Taki średniak.

3. Blacklist- całkiem ciekawy pomysł na serial i bardzo dobra gra aktorska głównego bohatera. Nie lubi seriali typowo kryminalnych (Bones, CSI itp.) ale ten akurat mi się spodobał. Na pewno obejrzę kolejny sezon.

4. Banshee - po wysłuchaniu kilku pochlebnych opinii skusiłem się na obejrzenie. Całkiem całkiem. Tylko ten główny aktor mi strasznie nie pasi. Jakiś taki nijaki. I ma wyraz twarzy jakby trzymał w ustach kilogram ziemniaków ;] Wiem pewnie się czepiam.

5. Arrow - drugi sezon zakończony. Serial jest taki jaki powinien być serial o superbohaterach. Fajnie jakby wyszło coś podobnego ale na tym poziomie co Arrow.

6. HoC - drugi sezon. Ten serial jest świetny. Z niecierpliwością ogląda się kolejne odcinki. To w jaki sposób Frank osiągnął cel mistrzostwo świata. Mimo wszystko ciesze się, że będzie kontynuacja.

7. Bates motel - już wyraźnie słabszy od poprzedniego sezonu. Z braku laku można zobaczyć, chociaż już nie zachęcam tak gorąco jak do pierwszego sezonu.

8. Wikingowie - Bardzo szybko zleciał ten sezon. Ogólnie serial trzyma poziom. I jest dla mnie takim substytutem Spartacusa. A tak btw. ponoć ma być serial dot. historii Cezara (tego ze Spartacusa).

9. True detective - o tym serialu powiedziano wszystko. Ja tylko dodam od siebie, że miałem wrażenie ze ten serial składa się z 2 części i ta druga juz mi się mniej podobała. Zakończenie nie powaliło na kolana w stosunku do moich oczekiwań. Ponoć w 2gim sezonie ma być Brad Pitt, wiadomo kto jeszcze?

10. Fargo - super serial. Bardzo w moim klimacie. Taka czarna komedia. Wiele niby normalnych scen i dialogów dość zabawnych. Więcej takich seriali.


Z takich ciekawszych pozycji to chyba tyle, wiadomo że jest jeszcze Demony da Vinic, Suits itp. Przestałem oglądać TWD bo nuda w tym serialu jest nie do zniesienia. Po raz drugi zabieram się do the Wire i utknąłem na 3cim odcinku. Nadal nie jestem w stanie zrozumieć wybitności tego serialu. Może w końcu się przekonam do niego.

Jest ciekawy skandynawski serial Real Humans.
http://www.imdb.com/title/tt2180271/?ref_=fn_al_tt_1
Niestety problem z dostępnością napisów nawet po angielsku (bo o polskich nie wspomnę). Ale na pewno będę go chciał obejrzeć w najbliższym czasie.

Poluję na jakiś fajny serial ale ciężko znaleźć coś ciekawego.


pumex

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 lutego 2008
Posty: 10783
Rejestracja: 23 lutego 2008

Nieprzeczytany post 05 czerwca 2014, 17:57

joy pisze:1. Lost - obejrzałem ten serial po raz pierwszy i bardzo przypadł mi do gustu. Teraz rozumiem czym ludzie zachwycali się gdy ten serial pojawiał się na ekranie. Oczywiście można się przyczepić, że od 4 sezonu motywy są mocno naciągane, ale jednak scenarzyści byli dalej w nich konsekwentni i dzięki temu serial utrzymywał wysoki poziom zainteresowania do samego końca. Nie oglądałem jeszcze serialu o liczbie odcinków +100, który oglądałbym z takim zaciekawieniem do samego końca. Seriale jak Dexter czy Sopranos były co najmniej od 2 sezony za długie. Lost to najwyższa pólka ten sam poziom co BB. Ten serial wędruje do mojego Top3.
Jestem wielkim, gigantycznym fanem Lostów. Żaden serial, który oglądałem, nawet nie jest w stanie zbliżyć się do Zagubionych, ale uczciwie muszę przyznać rację wielu wielbicielom, którzy jednak uważają, że serial jest zbyt rozciągnięty. Sezony 1-3 - kompletna miazga, 4-ty sezon jeszcze bardzo dobry, ale już potem trochę akcja i fabuła zaczyna się rozmywać i nawet nie chodzi o to, że motywy były naciągane. Po prostu miałem wrażenie, że twórcom zabrakło trochę pomysłu na wypełnienie niektórych odcinków. No i zakończenie... totalnie do bani.


Obrazek
Eric6666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 listopada 2006
Posty: 2129
Rejestracja: 13 listopada 2006

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2014, 20:10

Alfa i Omega pisze:Ogląda ktoś Fargo? ;) Bo ja, jakkolwiek za serialami na ogół nie przepadam (no, najlepsze seriale jakie widziałem wymiękają przy najlepszych - czy nawet bardzo dobrych - filmach. Ale kondycja tv series i moje zdanie na ten temat = inna, dłuższa rozmowa. Dodam, że odrębną kategorią jest tu Twin Peaks, ale to jest unikat, który po prostu uwielbiam), to Fargo naprawdę spoko.

Fajna żonglerka konwencjami. Bracia Coenowie w swoim filmie szydzili ze schematów hollywodzkich produkcji. Serial idzie o krok dalej i... szydzi z konwencji Coenów (pierwszy odcinek pod tym względem wymiata), poza tym ogólnie inteligentny w głębszych warstwach serial (w technicznych sprawach, scenariuszowych i tych - ogólnie - głębiej umiejscowionych), dobre aktorstwo (Cranston wygłaszania głupawych kwestii badassowskim tonem mógłby się uczyć od Billy'ego Boba :v A Freeman? Czarujący gość.), świetne poczucie humoru, dobra fabuła (na początku wręcz kapitalna. Teraz to trudno powiedzieć czy zmierza w lepszą czy gorszą stronę), dobra muzyka. Bardzo propsuję.

Dopiero ostatni - szósty - odcinek niestety słabszy. Takie tanie szokowanie trochę. Mimo to - wysoki poziom utrzymuje.
Dla mnie wszystkie odcinki po pierwszym były słabsze. Może wynika to z tego, że pierwszy odcinek to była niesamowita miazga. Jeżeli ktoś nie wie, jak powinno się zaczynać serial by wciągnął, to niech zajrzy do braci Coen. Przemiana Freemana jest niesamowita, ale po ostatnim 8 odcinku boję się trochę spadku akcji;/ no zobaczymy. Ps. nowy wizerunek Billego Boba też nie przypadł mi do gustu. No zobaczymy;x


"The two most important days in your life are the day you are born and the day you find out why."
Mark Twain
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 08 czerwca 2014, 15:59

Eric6666 pisze: Dla mnie wszystkie odcinki po pierwszym były słabsze. Może wynika to z tego, że pierwszy odcinek to była niesamowita miazga.
No jestem podobnego zdania. Pierwszy odcinek był po prostu kapitalny, świetne zawiązanie akcji, klimat, żarty, nawiązania, polot i dobre aktorstwo. Po takiej bombie musi pojawić się retardacja i nowe wątki (świetnie wyszedł motyw morderców z Fargo - pana Numbersa i jego głuchego kolegi) uspokajające fabułę i dążące do kolejnych ważnych wydarzeń.

I wszystko idzie w dobrą stronę aż do odcinka szóstego, który na nowo ma rozruszać wątki. No i masz. SPOILERY Z ODCINKÓW 6-8: Po co komu śmierć Numbersa? Totalnie zrobiona na zasadzie "dawno nikt nie umarł, to kropniemy któregoś z drugoplanowych. Malvo z groźnego mordercy staje się powoli irytującym terminatorem. Akcja z 7 odcinka z budynku w Fargo wyszła marnie. Miało być oryginalne i zabawne, wyszło wymuszone i amerykańskie. Wątek Stavrosa doczekuje się wymęczonego finału. Molly i Grimly - okej, całkiem zabawne. Przesunięcie akcji o rok w ósmym odcinku też wydaje się chwytem mającym scenarzystom ułatwić zadanie, bo nie wiedzieli już jak to poprowadzić dalej. No i idzie w ten serial w utarte schematy amerykańskich seriali, nooo...

Tak czy inaczej - wciąż niezły.
Eric6666 pisze:Jeżeli ktoś nie wie, jak powinno się zaczynać serial by wciągnął, to niech zajrzy do braci Coen.
To serial Adama Bernsteina i Noaha Hawleya, Coenowie są jedynie producentami wykonawczymi ;)

Nie ma co się bać spadku akcji, podejrzewam, że finał będzie na poziomie pierwszego odcinka, bo widać, że historia miała bardzo dobrze obmyślany start i zapewne to samo jest z zakończeniem. Kłopot ze środkiem ;)

Wątek Freemana również na stałym, wysokim poziomie. Bardzo dobra rola pana Hobbita Watsona.


Piti

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 czerwca 2012
Posty: 2017
Rejestracja: 02 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 05 lipca 2014, 22:52

Ogląda ktoś tu w tym juventusowskim gronie serial True Detective? Moim zdaniem najlepszy serial w swoim gatunku, czekam z niecerpliwością na kolejny sezon, choć wiem że nie wystąpi w nim już Matthew McConaughey :płaczę:


ODPOWIEDZ