Co nowego w kinie?

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 25 lutego 2008, 23:15

Temat quizu filmowego bije rekordy na forum JP, a mimo tego nie ma miejsca gdzie można komentować najnowsze pozycje filmowe. Czy są na tym forum amatorzy wielkiego ekranu?
_______________________________________________________________



Obrazek
"To nie jest kraj dla starych ludzi" / "No country for old men" - trailer

Film na stopklatka.pl
Film na film.onet.pl
Film na filmweb.pl

Moja recenzja: Uwaga! w recenzji znajdują się spojlery.
Pierwszy raz spotkałem się z twórczością Cohen'ów. I jestem pozytywnie zaskoczony tak dobrym filmem. "To nie jest kraj..." dokonał dla mnie niemożliwego - ukazał ukartowany schemat, powtarzany w wielu filmach, w nowy sposób. Pokazał, że z tego morderdowania na ekranie można jeszcze coś wycisnąć. Bo tu nie skupiono się na tym, kto kogo i dlaczego. Tu pokazano mechanizm zabijania, mszczenia się. A raczej... jego brak. I tak Chigurh na końcu dostaje krećka o 180 stopni. Jego tok myślenia się zmienił. Sens jego działań został zachwiany. Czy Przestał mordować? nie. Bell z pokolenia na pokolenie jest szeryfem. W końcu przechodzi na zasłużoną emeryturę. Jest zadowolony z tego, co zrobił? Czuje się spełniony? nie. I na tym ta zabawa polega.
Im głebiej myślimy nad tym, co Cohenowie nam chcieli przekazać, tym coraz bardziej jesteśmy skołowani. Ani ci dobrzy, ani ci źli nie dostają to, czego chcieli.
Kim jest główny bohater? Coraz bliżej przypatrujemy się jego postaci. I nagle trach. Ginie w środku filmu. Spychanie na margines wszystkich personalii w obliczu broni. Nie ważne, czy główny, drugoplanowy, czy epizodyczny bohater. Każdy wygląda tak samo w kałuży krwi na podłodze. Tu nie ma zgrywania Rambo. Tu jest coś innego.
Gra aktorska - na pewno kapitalna rola Bardema. Normalnie można się go bać. Brak muzyki, brak akcji, Chigurh siedzi i rozmawia z Wellsem. W sumie nic się nie dzieje. A pikawa skacze 8) .
Tommy Lee Jones - spodziewałem się trochę więcej. Ale na pewno nie przeszkadzał w oglądaniu. Reszta aktorów trzyma przyzwoity poziom, może Harrelson trochę mało pokazał.
Muzyka raczej ma marginalne znaczenie. I tu ujawnia się kolejne mistrzostwo Cohen'ów. Bez muzyki potrafili zbudować niezłe napięcie. Bez muzyki!
Polecam wybrać się do kina. W końcu niepodważalny zwycięzca Oscarów 2008 w pełni zasłużył na nagrody.
_________________________________________________________________

Jesli ktoś chciałby się podzielić wrażeniami z jakiegokolwiek starszego filmu, również zapraszam.
Ostatnio zmieniony 17 października 2011, 09:41 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 3 razy.


Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 8792
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 26 lutego 2008, 07:57

Nie wiedziałem, że ten film był już w telewizji :D


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
Sapo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lipca 2006
Posty: 1281
Rejestracja: 15 lipca 2006

Nieprzeczytany post 26 lutego 2008, 15:02

Chyba ,,wielkiego ekranu" ;)


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 26 lutego 2008, 16:18

Martin pisze:Nie wiedziałem, że ten film był już w telewizji :D
:rotfl:
23:15 robi swoje :oops:

no co jest? nikt nie oglądał tego filmu?


Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 8792
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 26 lutego 2008, 17:44

Może po prostu ludzie wyrażają swoje opinie na innych forach :)
www.filmweb.pl
www.stopklatka.pl
i inne odłamy onetu, interii czy też wp


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
YoUri`

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 października 2002
Posty: 492
Rejestracja: 12 października 2002

Nieprzeczytany post 26 lutego 2008, 22:12

Do NCFOM podszedłem od złej strony, tzn spodziewałem się innego filmu. Pewnie przez to, że to był także mój pierwszy kontakt z twórczością Cohenów . Spodziewałem się zwykłego thrillera z niezłym wątkiem kryminalnym. I srodze się zawiodłem. Jednak gdy na spokojnie przemyślałem film odkryłem go na zupełnie innej płaszczyźnie, bardziej symbolicznej i metaforycznej, bo tak na ten film należy patrzeć. I wtedy wyłania się nam prawdziwe dzieło, perełka wśród bezmózgich półproduktów amerykańskiej kinematografii. Teraz już wiem, że każdą scenę trzeba dogłębnie analizować, żeby uzyskać pełen obraz tego, co twórcy chcieli przekazać. Dzięki temu zupełnie inaczej podejdę do kolejnych filmów Cohenów ;)

A co do nowości w kinie to polecam gorąco Sweeney Todd'a. Nigdy nie lubiłem musicali ale ten mnie autentycznie urzekł. Może to dzięki kunsztowi Burtona, może dzięki doskonałej grze (z resztą jak zwykle) Deppa. Chociaż powiedzieć trzeba, że na oklaski zasługuje cała obsada. Do tego doskonała muzyka, no i mamy majstersztyk ;). Chociaż muszę powiedzieć, że po seansie poszukałem na youtube fragmenty oryginalnego musicalu i wokal Deppa w porównaniu do oryginału wypada niestety mizernie :). Chociaż oglądając sam film nie rzuca to się w oczy(uszy?).
Na szczególną uwagę w filmie zasługują 2 sceny. Pierwsza to ta, w której Sweeney wykonuje piosenkę Epiphany, tzn wtedy, gdy sędzia ucieka z jego krzesła. Druga zaś to scena pojedynku Sweeney'a z samym Boratem ;) Ci co oglądali wiedzą o czym mówię, ci którzy obejrzą, będą wiedzieli ;)

Gorąco polecam! :)


Yari

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 czerwca 2003
Posty: 1601
Rejestracja: 13 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 03 marca 2008, 14:06

Do wczoraj byłem jeszcze skłonny twierdzić iż "To nie jest kraj dla starych ludzi" dostał słusznie oscara dla najlepszego filmu minionego roku , ale jak już wspomniałem tylko do wczoraj . Wieczorem obejrzałem ,,Aż poleje się krew" i jestem pod ogromnym wrażeniem tego filmu. Po pierwsze , już wiem dlaczego Daniel Day-Lewis dostał oscara dla najlepszego aktora pierwszo-planowego. Absolutny aktorski geniusz.
Sam film jest ,,ciężki" w odbiorze . Zapewne sporej ilości osób się nie spodoba , będą narzekać że nudny , ze nic się nie dzieje . Być może :) , ale uwierzcie mi , warto. Mnie osobiście trudno było się oderwać


Sweeney Todd bardzo mile mnie zaskoczył , ryzykowałem oglądając go bo jak kolega wyżej musicali niespecjalnie lubię , ale nie było źle , ba , było świetnie :). Film przede wszystkim zabija swoim klimatem. Dopracowany w najmniejszym szczegółu , charakteryzacja , stroje , otoczenie , wszystko to oddaje niepowtarzalny klimat mrocznego Londynu tamtych lat. O stronie wokalnej nie będę się wypowiadał , bo ciężko mi oceniać z braku doświadczenia/wiedzy pod tym względem :). Ważne że dobrze się oglądało.

Jeszcze krótko o nowym rambo :D. Lekka , przyjemna , niedługa bajeczka. Na plus :).

A , byłbym zapomniał , napisze co nie co o filmie ,,Królestwo".
Krótka o fabule. Na osiedlu mieszkaniowym w Arabii Saudyjskiej dla pracowników ( zachodnich , głównie amerykanów )pewnej kompanii naftowej dochodzi do serii zamachów terrorystycznych w których ginie ponad 100 osób. Ze stanów do AS wyrusza 4 agentów którzy mają przeprowadzić dochodzenie mające wyjaśnić kto stoi za zamachami.
Film ogólnie dobrze nakręcony i przyjemnie się ogląda, ale problem w tym że jest bardzo naiwny. Ja rozumiem że film stworzony przez amerykanów ale robienie z arabów brzydko mówiąc <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> jest nie na miejscu. Dobrze że pokazali wzruszającą migawkę w której pewien arabski policjant odrabia ze swoimi dziećmi lekcje , w końcu widzowie mogą nie wiedzieć że to są też ludzie ... ( ! ) . Fajnie że amerykańscy koledzy uświadomili arabskich policjantów jak się szuka śladów/dowodów na miejscu tragedii. W końcu nie mieli o tym zielonego pojęcia. No i super że 4 amerykańskich rambo wyrżnęło tylu terrorystów że chyba spokojnie mogliby sformować batalion w polskiej armii , nie , przesadzam to byłby batalion ślepców i głupców.
Zmarnowany potencjał na dobry film , ale za dużo nadziei może sobie narobiłem.


nookie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 820
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 03 marca 2008, 16:13

Yari pisze: Wieczorem obejrzałem ,,Aż poleje się krew" i jestem pod ogromnym wrażeniem tego filmu. Po pierwsze , już wiem dlaczego Daniel Day-Lewis dostał oscara dla najlepszego aktora pierwszo-planowego. Absolutny aktorski geniusz.
Sam film jest ,,ciężki" w odbiorze . Zapewne sporej ilości osób się nie spodoba , będą narzekać że nudny , ze nic się nie dzieje . Być może :) , ale uwierzcie mi , warto. Mnie osobiście trudno było się oderwać
.
Yari powiedz, jesli możesz, nieco więcej o tym filmie.. Czasy i ogólnie miejsce umieszczenia tego filmu są dość ciekawe, ale z tego co widziałem w trailerach to tam nic się nie dzieje. Da się przekonać do niego kogoś nieprzekonanego? (czyt. mnie :wink: )


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Yari

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 czerwca 2003
Posty: 1601
Rejestracja: 13 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 03 marca 2008, 16:38

nookie pisze:
Yari pisze: Wieczorem obejrzałem ,,Aż poleje się krew" i jestem pod ogromnym wrażeniem tego filmu. Po pierwsze , już wiem dlaczego Daniel Day-Lewis dostał oscara dla najlepszego aktora pierwszo-planowego. Absolutny aktorski geniusz.
Sam film jest ,,ciężki" w odbiorze . Zapewne sporej ilości osób się nie spodoba , będą narzekać że nudny , ze nic się nie dzieje . Być może :) , ale uwierzcie mi , warto. Mnie osobiście trudno było się oderwać
.
Yari powiedz, jesli możesz, nieco więcej o tym filmie.. Czasy i ogólnie miejsce umieszczenia tego filmu są dość ciekawe, ale z tego co widziałem w trailerach to tam nic się nie dzieje. Da się przekonać do niego kogoś nieprzekonanego? (czyt. mnie :wink: )
Zależy czego oczekujesz po tym filmie. Jeśli drugich ,,gangów Nowego Jorku" również Day-lewisem to srodze się zawiedziesz :).W filmie faktycznie nic się nie dzieje o ile chodzi ci o strzelaniny/bijatyki i tego podobne rzeczy :). To nie taki film. To po prostu historia życia pewnego człowieka który dzięki ropie przeistoczył się z zera w milionera. Oczywiście naprawdę świetnie opowiedziana. Jeżeli oglądałeś ,,Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda" to możesz spodziewać się podobnych ,,nagłych zwrotów akcji" :).
Jeżeli chcesz rozrywki obejrzyj nowego Rambo lub Królestwo a jeśli coś głębszego to bierz ,,aż poleje się krew" który jest wyjątkowo chwalony przez krytyków.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 03 marca 2008, 16:48

Może temacik się rozkręci.

"Aż poleje się krew" oglądałem jakieś 3 dni temu. I do dzisiaj mam go w podświadomości. 90% sukcesu filmu to geniusz Day-Lewisa, który po prostu przyciąga do ekranu swoją kreacją. Główny bohater na pierwszy rzut oka jest kreacją "wypisz-wymaluj" Billa Cuttinga z "Gangów Nowego Jorku".
Ale na szczescie tylko na pierwszy rzut oka.
Tutaj Lewis pozwala nam zaglębić się nieco dokładniej w osobowość gościa od ropy. Postać na pozór tajemnicza, o której nie wiemy zbyt wiele - jak i gdzie dosrastała, co jest jej prawdziwym obliczem. A mimo to, od razu jest interesująca. Cholernie interesująca. Dzięki Day-Lewisowi. Sam Clooney mówi o nim, że jest tak dobry, że nikt go już nie lubi. Coś w tym jest.

Oscar dla najlepszego aktora w pełni zasłużony. Reszta, czyli np. ujęcie scenariusza czy zdjęcia nie są tak dobre, jak film braci Cohen. Dlatego nie uważam, że powinien dostać Oscara za najlepszy film. Statuetka indywidualna dla D-L. w pełni to odzwierciedla ;) .
Chociaż muszę przyznać, że muzyka była oryginalna, ciekawa. Szczególnie scena, gdy Plainview ratuje chłopaka z eksplozji szybu.
To nie jest film, który stopniowo buduje napięcie, tylko teatr jednego aktora. Film godny polecenia, chociażby za scenę chrztu w Kościele Trzeciego Objawienia, czy na sceny końcowe filmu. Wbijają w fotel :P

Trzy słówka o innych filmach - Sweeney Todd i Królestwo.
S.T. to przede wszystkim świetny, niepowtarzalny klimat. Burton umie robić takie filmy. Musical doprawdy interesujący, chyba dzisiaj znowu go obejrzę. Muzyka wpada w ucho ;) z wyjątkiem kwestii Deppa, który sam przyznał że nie umie śpiewać.
Historia ciekawa, scenografia świetna, klimat brudnego Londynu i spiewający mordercy. Musical i horror, czyli 2 i pół godziny naprawdę interesującego filmu.

Królestwo wyłączyłem po pół godzinie. Ale może jeszcze do niego wrócę.

PS1. nookie, nie jeden trailer odstrasza od obejrzenia dobrego filmu ;]
PS2. szkoda, że ostatnio coraz mniej ciekawych filmów historycznych
PS3.
Yari pisze:Jeżeli chcesz rozrywki obejrzyj nowego Rambo lub Królestwo
Super rozrywka - koleś wyrywa drugiemu gardło własnymi rękami :prochno: nie nawidzę tego. Ten film to dno.


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
bblackk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 2099
Rejestracja: 27 października 2003

Nieprzeczytany post 03 marca 2008, 21:45

pan Zambrotta pisze: Musical doprawdy interesujący, chyba dzisiaj znowu go obejrzę.
Może temat trzeba zmienić na "Ściągnięte hity na komputerowym ekranie/monitorze", chyba, że dzisiaj jeszcze raz idziesz do kina... a kto wie czego po takich kinomaniakach można się spodziewać :prochno:


Obrazek
juveman7

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2005
Posty: 643
Rejestracja: 13 października 2005

Nieprzeczytany post 03 marca 2008, 21:58

Ostatnio obejrzałem świetny film. Po obejrzeniu go zapewne każdy z Was będzie skłonny do refleksji. Ten film to..., uwaga.... Obcy vs Predator - 2 :prochno:
a co. Można sie pośmiać, ale też niektóre efekty są na wysokim poziomie i czasami cieszyły oko jak to predator nie kosił, nie mordował ale zarzynał obcych swoimi wybajerowanymi zabawkami.

Drugim filmem na którego długo czekałem był Hitman. Film na podstawie kultowej gierki o tym samym tytule. Głównego bohatera chyba nikomu nie muszę przedstawiać. Muszę powiedzieć że nawet dobry był ten film, ale no właśnie, ale mogli go zrobić lepiej.Nie będe się rozpiwsywał, chyba że ktoś z Was oglądał te filmy to może będzie jakaś z tego fajna dyskusja, bądz też polewka.(patrz obcy vs predator 2 :prochno: )


...kiedyś przyjdzie prawdziwy deszcz i zmyje cały ten gnój...
Yari

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 czerwca 2003
Posty: 1601
Rejestracja: 13 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 03 marca 2008, 22:05

pan Zambrotta pisze:
Yari pisze:Jeżeli chcesz rozrywki obejrzyj nowego Rambo lub Królestwo
Super rozrywka - koleś wyrywa drugiemu gardło własnymi rękami :prochno: nie nawidzę tego. Ten film to dno.
Nie każdy film musi mieć duszę :). Przyjemnie mi się oglądało nowego rambo , choć pod koniec ostro mnie przynudzał , dobrze że nie był zbyt długi :).

Właśnie skończyłem oglądać ,,Wojna Charliego Wilsona". Bardzo dobry film.
Idąc za filmweb : ,,Dramat oparty na potajemnych interesach w Afganistanie pewnego teksańskiego kongresmana, Charliego Wilsona, gdzie jego próby pomocy dla rebeliantów w ich wojnie z Sowietami mają wiele nieprzewidzianych i rozległych konsekwencji."
Od razu mówię że film nie dla każdego , wyjątkowo przegadany ale to tylko na plus dla niego. Nie warto skupiać się na grze aktorów bo mimo gwiazdorskiej obsady nie jest rewelacyjna , ale na szczęście sam scenariusz i reżyseria ratują te produkcję w bardzo znacznym stopniu , a to dla mnie jest najczęściej najważniejsze.
Spodobała mi się pewna wymiana zdań między Wilsonem i jakimś miłym panem od spraw bezpieczeństwa kraju (chyba) :
-Charlie,wszyscy mają gdzieś co się stanie ze szkołami w Pakistanie
-Mówiliśmy o Afganistanie..

Jakież to prawdziwe... .

EDIT:
juveman7 pisze:Ostatnio obejrzałem świetny film. Po obejrzeniu go zapewne każdy z Was będzie skłonny do refleksji. Ten film to..., uwaga.... Obcy vs Predator - 2 :prochno:
a co. Można sie pośmiać, ale też niektóre efekty są na wysokim poziomie i czasami cieszyły oko jak to predator nie kosił, nie mordował ale zarzynał obcych swoimi wybajerowanymi zabawkami.
Dla mnie saga z obcym skończyła się na 3 części. 4 to była jakaś jedna wielka parodia. AVP to taki raczej film dla dzieci. AvP 2 już jest zdecydowanie bardziej brutalniejszy , jedna wielka krwawa sieczka. Jako fan obcego obejrzałem do końca . cóż nie ukrywajmy , ten film nie jest szczytowym osiągnięciem kinematografii , ale jeśli podejdzie sie do niego oczekując dobrej zabawy ( jak w przypadku rambo ) to może sie podobać :). od taka fajna sieczka do obejrzenia w gronie znajomych.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 03 marca 2008, 22:45

bblackk pisze:
pan Zambrotta pisze: Musical doprawdy interesujący, chyba dzisiaj znowu go obejrzę.
Może temat trzeba zmienić na "Ściągnięte hity na komputerowym ekranie/monitorze", chyba, że dzisiaj jeszcze raz idziesz do kina... a kto wie czego po takich kinomaniakach można się spodziewać :prochno:
yyy... ja do kina mam blisko, rowerem dojeżdzam :prochno: naprawdę!

ale w sumie to nie jestem sam:
Yari pisze: Przyjemnie mi się oglądało nowego rambo (...)
data premiery: 2008-03-07 (Polska)
:prochno:


Jak Bozia da trochę wolnego czasu, to zabieram się za Michaela Claytona i najnowszą część Elizabeth. Oba filmy to podobno szmiry, ale sprawdzić warto.
Co do Hitmana - wyłączyłem po godzinie. Jakiś łysy koleś w garniaku z kodem kreskowym na głowie lata po Rosji i sieje rozpierduchę. A jak mu dziewczyna skacze do łóżka, to jej strzela w głowę.
Nie załapałem filmu, może dlatego, że nigdy nie gałem w Hitmana :prochno:


prezes3c pisze:
12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze:
12 sierpnia 2020, 21:45
Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
Regulus

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2007
Posty: 145
Rejestracja: 04 listopada 2007

Nieprzeczytany post 03 marca 2008, 23:30

'To nie jest kraj dla starych ludzi'. Film niezły, ale czy zasługujący na oskara?
Podejrzewam, że statuetke dostał nie tyle z powodu swej wartości co z uwagi na słabą konkurencję. Możliwe też, że Akademia chciała docenić braci, czego nie zrobiła wcześniej przy okazji imho dużo lepszego 'Fargo'.

PS. Yari, Ty jesteś ten Yari z forum totalwar.org.pl? :wink:


ODPOWIEDZ