ZA DEMOKRACJA!!!

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
m-a-t-t-e-o

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 marca 2005
Posty: 532
Rejestracja: 22 marca 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 13:34

nookie pisze:Jeśli chodzi o zabieranie wolności i niepodległości to przejawów na to jakoś nie widać poza właśnie takimi wypowiedziami, nie wiem czym popartymi :doh:
Autostrada przez dolinę Rozpudy kto nam zabronił wybudować? Limit na połów dorsza godzący w interesy polskich rybaków kto ustalił? Przykładów można wymieniać więcej...

Żeby uchwalić coś w Europarlamencie wystarcza 2/3 głosów, co przy obecnym układzie sił oznacza że przy odrobinie szczęścia Niemcy + 3 mniejsze kraje są w stanie narzucić nam jakąś ustawę przeciwko której cała Polska jest przeciwna. Jasne, na razie mamy jeszcze Liberum Veto, lecz nie jest tajemnicą że większe kraje Uni (czyli te które realnie nią kierują) chcą je znieść...
nookie pisze:
Lumberjack pisze:Ja jestem za taką organizacją, jaką chciał de Gaulle, czyli związku opartym li tylko na swobodzie przepływu kapitału i przemieszczania się. Dzisiaj WE (wciąż nie UE) to biurokratyczny moloch przejadający lwią część pieniędzy podatników.
Ale na dzień dzisiejszy i tak znacznie więcej dostajemy z UE niż do niej wpłacamy, bodajże jest to 3 euro otrzymane za 1 wpłacone.
Czyli jestem 2 euro na czysto do przodu, nie? Myślisz że gdyby to było takie proste to takie np Niemcy gotowe byłyby nam dawać 2 euro za darmo?

nookie pisze:
Lumberjack pisze: Bajońskie sumy wydaje się na przykład na to, ażeby Parlament Europejski mógł się co jakiś czas poprzemieszczać na linii Strasburg-Bruksela. A instytucja ta zajmuje sie tak ważnymi przecież sprawami, jak zawartość 'jedynie słusznego' procenta tłuszczu w jogurcie.

W UE mamy 27 państw i niestety sa potrzebne takie szczegółowe regulacje mimo, że wydają się śmieszne i niektóre z nich są faktycznie, ale nikt ich nie robi tylko po to, żeby coś robić. te 27 państw to zbyt duży rynek, żeby można było obyć się bez szczegółowych regulacji.
Na razie mamy 27 państw ale już nie długo będziemy zapewne obywatelami jednego dużego państwa o nazwie UE...

btw: chwiałeś dowodów na brak suwerenności... Przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź... Ten fragment o potrzebnych regulacjach...!
nookie pisze:Co do rolników, to na polskiej wsi odbywa się reforma i mniejsze gospodarstwa przestaną istnięć, a te większe jeszcze się zwiększą, to był proces nieunikniony.Ale o dopłatach nie wspomniałeś :roll:
Dopłaty... Buhahaha... Dopłaty to jest taka trochę marchewka którą daje się przed nos osiołkowi żeby szedł tam, gdzie chcemy... Dopłaty miały zachęcić nas do wejścia do Unii (zresztą skutecznie...) Zauważ że dopłaty dla rolników kończą się z rokiem 2009, tym samym w którym przyjmiemy konstytucję Unii, a w którym Unia przejmie władzę nad naszym krajem...


nookie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 820
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 13:54

Lumberjack pisze:No to jak się nie zmieniło nic w kwestii lekarzy, to oznacza, że mają lepiej? W sprawie nowej dyrektywy normującej ich czas pracy - mimo że cel jej jest szczytny, to okazała się ona być kolejnym legislacyjnym gniotem.
Mają lepiej, bo pracują krócej za te same pieniądze, chcą przecież podwyżek, żeby zgodzić się na dłuższy czas pracy.

Lumberjack pisze: A rolnicze dopłaty - po pierwsze w ogóle nie rozwiązują problemów rolnictwa w skali makro, po drugie stały się łupem różnej maści cwaniaków.
Cwaniactwo to akurat polska specjalność, ale 2 lata temu mierzyłem właśnie pola do dopłat i w kilkudziesięciu przypadkach tylko jeden okazał się cwaniakiem (syn byłego posła :wink: ) lecz poza tym to wszystko się zgadzało w miarę. Główny problem rolnictwa to rozdrobnienie. Rolnicy nie tworzą kół i nie współpracują ze sobą tak jak na zachodzie. Nie wiedziec czemu nie ufają sobie nawzajem.

Lumberjack pisze: A co do tych ludzi, którzy pracują zagranicą i tam dostają dobre pieniądze. Sądzisz, że są aż tak zadowoleni będąc często z dala od rodziny i ciułając każdy grosz albo odwrotnie przejadając każdy tam zarobiony pieniądz? Wyjechałeś może kiedyś pracować poza Polskę?


Wielu z nich, zwłaszcza młodych, wyjechało tam z własnej woli i wśród moich znajomych znakomita większość jest jak najbardziej zadowolona.
Co do osób które sytuacja zmusiła do wyjazdu to radzę wyobrazić sobie co by było gdyby nie mogli wyjechać. Mieliby pewnie jeszcze gorzej, więc nie rozumiem w ogóle tego argumentu. Ty to pojmujesz tak, że to UE kazała im tam jechać, a prawda jest taka, że UE daje im możliwość tam pracować.

Mój ojciec pracuje w Niemczech o 17 lat, od kiedy skończyłem 6 lat, widuje go tylko na święta. I mimo to uważam, że i tak mamy (moja rodzina) lepiej niż gdyby miał pracować tutaj i zarabiac mniej. On sam też tak uważa, bo traktuje Niemcy jak drugą ojczyznę..

Lumberjack pisze: Jak już napisałem nie mam nic przeciwko swobodzie przepływu kapitału i siły roboczej, ale chyba lepiej by było, ażeby ci sami ludzie mogliby pracować za godziwe pieniądze w swoim kraju. A do tego wcale nam WE niepotrzebna.



Tylko, że UE jak na razie bardziej pomogła Polakom zarabiac godziwie w ich własnym kraju niż im przeszkodziła. Przykładem są np właśnie rzeczeni przeze mnie wcześniej murarze czy spawacze.

Wydaje mi się, że Ty winę za stan Poslkiego Państwa obarczasz UE mimo, że Polska wygląda tak jak wygląda dzięki temu, że w Unii wiele lat nie była.

korknot pisze:Co do tematu kazdy wie jaka jest Unia. Dla jednych to najgorsza rzecz pod sloncem, dla innych najlepsza. Wazne zeby miec wlasne zdanie i WIEDZIEĆ o niej duzo. No bo nie oszukujmy sie, nikt z nas drugiego nie przekona. Jest za wiele za i przeciw, zwlaszcza, ze przeciwnikom przeszkadzaja zupelnie inne rzeczy, na ktore jej zwolennicy zazwyczaj nie zwracaja zbyt wielkiej uwagi.
Tu muszę się zgodzić, problem w tym, że wiele osób widzi w UE takie samo zło jak ZSRR :shock: to chyba jakaś kpina. I właśnie o takie podejście mi chodzi.


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Lumberjack

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 grudnia 2007
Posty: 76
Rejestracja: 12 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 14:05

Wcale nie obarczam WE za stan polskiego państwa (skąd w ogóle tak daleko idący wniosek?!). Za to odpowiedzialni są nieco inni, aczkolwiek ideologiczni bliscy Eurokołchozowi ludzie.

Lekarze sami jak na razie nie wiedzą ile maja pracować, zarabiać i czy przypadkiem nie będzie trzeba zamknąć oddziału, na którym wykonują swój zawód. Dyrektywa ta wprowadza nieopisany bałagan i nikt, łącznie z dyrektorami szpitali, radcami prawnymi i księgowymi nie wie, co ma robić. Rząd rzecz jasna też nie ma to żadnego panaceum (np. całkowita prywatyzacja).

Jeszcze raz powtórzę: 'Unia' byłaby naprawdę dobrą organizacją, gdyby ograniczono sie do tych swobód, o których wspominałem, a zapomniano o tych wszystkich socjalistycznych i indoktrynerskich wymysłach, szermowaniu zakłamaną polityczną poprawnością, itp. To właśnie w tym aspekcie 'Unia' przypomina mi ZSRR.


I always wanted to be a lumberjack!
nookie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 820
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 14:16

m-a-t-t-e-o pisze:
nookie pisze:Jeśli chodzi o zabieranie wolności i niepodległości to przejawów na to jakoś nie widać poza właśnie takimi wypowiedziami, nie wiem czym popartymi :doh:
Autostrada przez dolinę Rozpudy kto nam zabronił wybudować? Limit na połów dorsza godzący w interesy polskich rybaków kto ustalił? Przykładów można wymieniać więcej...
radzę Ci przeczytać te temat trochę wcześniej wyjaśnialiśmy to z korknotem Lumberjackowi

m-a-t-t-e-o pisze: Żeby uchwalić coś w Europarlamencie wystarcza 2/3 głosów, co przy obecnym układzie sił oznacza że przy odrobinie szczęścia Niemcy + 3 mniejsze kraje są w stanie narzucić nam jakąś ustawę przeciwko której cała Polska jest przeciwna. Jasne, na razie mamy jeszcze Liberum Veto, lecz nie jest tajemnicą że większe kraje Uni (czyli te które realnie nią kierują) chcą je znieść...

Tak bo Niemcy chcą nas zniszczyć i zrobić anschluss :doh:

m-a-t-t-e-o pisze: Czyli jestem 2 euro na czysto do przodu, nie? Myślisz że gdyby to było takie proste to takie np Niemcy gotowe byłyby nam dawać 2 euro za darmo?
Niemcy nie potrzebują już dopłat w takim stopniu jak my. Oni na dzien dzisiejszy więcej wkładają do budżetu niż z niego wyjmują w postaci dopłat. Ale korzystają np na handlu z nowymi krajami, mozliwości zakładania firm w innych krajach, zmniejszaniu kosztów pracy, chyba nie wiesz, ze gospodarka jest nieco bardziej złożona :think:

m-a-t-t-e-o pisze: Na razie mamy 27 państw ale już nie długo będziemy zapewne obywatelami jednego dużego państwa o nazwie UE...

btw: chwiałeś dowodów na brak suwerenności... Przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź... Ten fragment o potrzebnych regulacjach...!
Przecież te regulacje dotyczą handlu :!: Ty nie masz bladego pojęcia o czym mówisz..
m-a-t-t-e-o pisze:
nookie pisze:Co do rolników, to na polskiej wsi odbywa się reforma i mniejsze gospodarstwa przestaną istnięć, a te większe jeszcze się zwiększą, to był proces nieunikniony.Ale o dopłatach nie wspomniałeś :roll:
Dopłaty... Buhahaha... Dopłaty to jest taka trochę marchewka którą daje się przed nos osiołkowi żeby szedł tam, gdzie chcemy... Dopłaty miały zachęcić nas do wejścia do Unii (zresztą skutecznie...) Zauważ że dopłaty dla rolników kończą się z rokiem 2009, tym samym w którym przyjmiemy konstytucję Unii, a w którym Unia przejmie władzę nad naszym krajem...

Chcę Ci przypomnieć, że rolnicy głosowali przeciwko wejściu do UE a nikogo poza nimi z pewnością dopłaty nie zachęcały. A co do końca dopłat to pierwsze słyszę :roll: skąd masz takie extra newsy?


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Lumberjack

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 grudnia 2007
Posty: 76
Rejestracja: 12 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 14:20

nookie pisze: radzę Ci przeczytać te temat trochę wcześniej wyjaśnialiśmy to z korknotem Lumberjackowi

Z tym że do mnie nie trafia w ogóle Wasza argumentacja, ale nie chcę mi sie już rozpisywać, bo sie dziwnie na mnie w pracy patrzą ;) Dodam jedynie, że od jakichś mchów i paprotek, których u nas tysiące dużo ważniejszy człowiek.


I always wanted to be a lumberjack!
nookie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 820
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 14:29

Lumberjack pisze:
nookie pisze: radzę Ci przeczytać te temat trochę wcześniej wyjaśnialiśmy to z korknotem Lumberjackowi
Lumberjack pisze: Z tym że do mnie nie trafia w ogóle Wasza argumentacja,
Chodziło nam o to, że nikt nas nie zmuszał do podpisywania projektu. Korknot ponadto powiedział, że nie jest to w ogóle program unijny
Lumberjack pisze:ale nie chcę mi sie już rozpisywać, bo sie dziwnie na mnie w pracy patrzą ;)


No właśnie na mnie też :wink:

Lumberjack pisze: Dodam jedynie, że od jakichś mchów i paprotek, których u nas tysiące dużo ważniejszy człowiek.
Dla mnie też, ale jeżeli przez jakiegoś <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, który nie potrafi dobrze wytyczyć trasy przez swój powiat bo nie wie, że ma tam obszar chroniony mamy płacić grube miliony odszkodowania to ja już wole te ulicę mieć gdzie indziej. W tej sprawie wina leży tylko i wyłącznie po stronie samorządu


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
m-a-t-t-e-o

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 marca 2005
Posty: 532
Rejestracja: 22 marca 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 15:49

nookie pisze:
m-a-t-t-e-o pisze: Żeby uchwalić coś w Europarlamencie wystarcza 2/3 głosów, co przy obecnym układzie sił oznacza że przy odrobinie szczęścia Niemcy + 3 mniejsze kraje są w stanie narzucić nam jakąś ustawę przeciwko której cała Polska jest przeciwna. Jasne, na razie mamy jeszcze Liberum Veto, lecz nie jest tajemnicą że większe kraje Uni (czyli te które realnie nią kierują) chcą je znieść...
Tak bo Niemcy chcą nas zniszczyć i zrobić anschluss :doh:
Możesz darować sobie głupie ironie, zwłaszcza jeśli są nie na temat... Czy ja napisałem że Niemcy chcą nas zniszczyć etc? Napisałem że możliwe jest że 4 kraje będą w stanie narzucić nam swoją wolę... Jeśli znajdą się 4 kraje chcące żeby np homoseksualiści mieli prawo do adoptowania dzieci, to u nas, niezależnie czy nam się to podoba czy nie, homoseksualiści też będą mieć takie prawo... Czy UE oby na pewno nie zagraża naszej suwerenności?

nookie pisze:
m-a-t-t-e-o pisze: Czyli jestem 2 euro na czysto do przodu, nie? Myślisz że gdyby to było takie proste to takie np Niemcy gotowe byłyby nam dawać 2 euro za darmo?
Niemcy nie potrzebują już dopłat w takim stopniu jak my. Oni na dzien dzisiejszy więcej wkładają do budżetu niż z niego wyjmują w postaci dopłat. Ale korzystają np na handlu z nowymi krajami, mozliwości zakładania firm w innych krajach, zmniejszaniu kosztów pracy, chyba nie wiesz, ze gospodarka jest nieco bardziej złożona :think:
Do tego mają możliwość sterowania tymi mniejszymi krajami...

nookie pisze:
m-a-t-t-e-o pisze: Na razie mamy 27 państw ale już nie długo będziemy zapewne obywatelami jednego dużego państwa o nazwie UE...

btw: chwiałeś dowodów na brak suwerenności... Przeczytaj jeszcze raz swoją wypowiedź... Ten fragment o potrzebnych regulacjach...!
Przecież te regulacje dotyczą handlu :!: Ty nie masz bladego pojęcia o czym mówisz..
I co z tego że dotyczy handlu? czy to coś zmienia? Dalej jest to narzucony odgórnie przez unie nakaz, do którego musimy się dostosować...
nookie pisze:
m-a-t-t-e-o pisze:
nookie pisze:Co do rolników, to na polskiej wsi odbywa się reforma i mniejsze gospodarstwa przestaną istnięć, a te większe jeszcze się zwiększą, to był proces nieunikniony.Ale o dopłatach nie wspomniałeś :roll:
Dopłaty... Buhahaha... Dopłaty to jest taka trochę marchewka którą daje się przed nos osiołkowi żeby szedł tam, gdzie chcemy... Dopłaty miały zachęcić nas do wejścia do Unii (zresztą skutecznie...) Zauważ że dopłaty dla rolników kończą się z rokiem 2009, tym samym w którym przyjmiemy konstytucję Unii, a w którym Unia przejmie władzę nad naszym krajem...

Chcę Ci przypomnieć, że rolnicy głosowali przeciwko wejściu do UE a nikogo poza nimi z pewnością dopłaty nie zachęcały. A co do końca dopłat to pierwsze słyszę :roll: skąd masz takie extra newsy?
Skąd wiesz jak głosowali rolnicy w tajnym referendum? Zachęcały choćby polskich polityków którzy do tego referendum w ogóle doprowadzili...
W roku 2009 znika CAP, więc kończą się i dopłaty...


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 5561
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 16:08

nookie pisze:
Lumberjack pisze:No taką kluczową sprawą jest choćby rozwinięcie infrastruktury, bo chyba zgodzisz się, że wybudowanie w naszym kraju w końcu jakichś autostrad jest po prosto niezbędne.
Na które to autostrady pieniądze daję UE
z tego co wiem chyba odcinek autostrady koło Katowic... :wink:


nookie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 820
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 16:49

m-a-t-t-e-o pisze:


Możesz darować sobie głupie ironie, zwłaszcza jeśli są nie na temat... Czy ja napisałem że Niemcy chcą nas zniszczyć etc? Napisałem że możliwe jest że 4 kraje będą w stanie narzucić nam swoją wolę... Jeśli znajdą się 4 kraje chcące żeby np homoseksualiści mieli prawo do adoptowania dzieci, to u nas, niezależnie czy nam się to podoba czy nie, homoseksualiści też będą mieć takie prawo... Czy UE oby na pewno nie zagraża naszej suwerenności?
Na razie to adoptowanie dzieci przez homoseksualistów nie jest narzucane odgórnie więc nie widzę powodów do paniki. Poza tym jeśli Niemcom czy innemu krajowi uda się zrobić sojusz przeciwko nam, to nasza w tym głowa, zeby znaleźc partnerów dla siebie, którzy będą przeciwko takiemu głosowaniu. Na tym polega właśnie idea unii, na dogadywaniu się, a nie blokowaniu wszystkiego czego się da. Jeśli chodzi o ten argument to bym się nie martwił.

m-a-t-t-e-o pisze:
Do tego mają możliwość sterowania tymi mniejszymi krajami...
Gdzie widzisz taką możliwość? Ja jakoś jej jeszcze nie zauważyłem. Chyba, że chodzi Ci o ewentualne ustanowienia PE, odpowiedź na to masz powyżej.


m-a-t-t-e-o pisze: I co z tego że dotyczy handlu? czy to coś zmienia? Dalej jest to narzucony odgórnie przez unie nakaz, do którego musimy się dostosować...
Ale te nakazy przecież nie dotycza tylko naszego kraju. Po drugie po to jesteśmy członkami UE, zeby samemu o sobie stanowić, przy pomocy dyplomacji. Równie dobrze, to my moglibyśmy się dogadać np. w grupą wyszechradzką i krajami nadbałtyckimi, żeby przeforsować jakieś niewygodne dla Niemców postanowienia. Ale nikt tego nie robi bo nie o to chodzi. Matteo mi się wydaję, że Ty widzisz w UE tylko zagrożenia, zupełnie jakbyśmy nie mili tam żadnego prawa głosu i byli sami przeciwko wszystkim. Skąd takie myślenie?
nookie pisze: Chcę Ci przypomnieć, że rolnicy głosowali przeciwko wejściu do UE a nikogo poza nimi z pewnością dopłaty nie zachęcały. A co do końca dopłat to pierwsze słyszę :roll: skąd masz takie extra newsy?
m-a-t-t-e-o pisze:Skąd wiesz jak głosowali rolnicy w tajnym referendum? Zachęcały choćby polskich polityków którzy do tego referendum w ogóle doprowadzili...
W roku 2009 znika CAP, więc kończą się i dopłaty...
polityków nie mamy na tylu, żeby zdecydowali o wyniku głosowania.

Wiem jak głosowali rolnicy ponieważ były robione sondaże i znakomita ich większość byłe przeciwna wejściu do UE


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
m-a-t-t-e-o

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 marca 2005
Posty: 532
Rejestracja: 22 marca 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 19:53

Myślę że jeśli jest taka możliwość, to prędzej czy później ktoś to wykorzysta... Np Karta Praw Podstawowych której w Polsce nie chce ani PO ani PIS (Zresztą w Polsce chyba tylko Lewaki chcą ją przyjąć...) czyli też większość społeczeństwa, a po zniesieniu Liberum Veto (wraz z traktatem reformującym) zostanie nam zapewne narzucone... Co do tych sojuszy to też nie jest tak prosto... Niemcy mają najwięcej posłów (zatem i najwięcej głosów) i aby przeforsować jakąś ustawę nie muszą znaleźć aż tak dużo sojuszników... My musimy... Więc to nasze prawo głosu nie wygląda wcale tak kolorowo. Zresztą z sojuszami jest tak, że raz się uda, a raz nie, a ja nie chciałbym w Polsce żadnego prawa przeciwko Polsce... Piszesz że nie czas na panikę... A kiedy będzie ten czas? Kiedy w naszym kraju już wejdzie jakieś niewygodne dla nas prawo?

Jestem sceptyczny odnośnie Unii ponieważ dostrzegam jakie zagrożenia dla naszej suwerenności ona niesie... Gdyby UE miała przybrać taki kształt jaki był na początku zamierzany, czyli takie Stany Zjednoczone Europy (wolny przepływ kapitału, ludzi, wspólna polityka zagraniczna względem krajów spoza Unii, ułatwienia w handlu, powiedzmy wspólna waluta) to byłbym zagorzałym fanem UE. Tymczasem na razie idzie to w kierunku jednego superpaństwa pełnego biurokracji, z jednolitym prawem (co w tak różnorodnym kulturowo, obszarowo etc organie jak UE z góry jest skazane na klęskę...)

nookie pisze:
nookie pisze: Chcę Ci przypomnieć, że rolnicy głosowali przeciwko wejściu do UE a nikogo poza nimi z pewnością dopłaty nie zachęcały. A co do końca dopłat to pierwsze słyszę :roll: skąd masz takie extra newsy?
m-a-t-t-e-o pisze:Skąd wiesz jak głosowali rolnicy w tajnym referendum? Zachęcały choćby polskich polityków którzy do tego referendum w ogóle doprowadzili...
W roku 2009 znika CAP, więc kończą się i dopłaty...
polityków nie mamy na tylu, żeby zdecydowali o wyniku głosowania.

Wiem jak głosowali rolnicy ponieważ były robione sondaże i znakomita ich większość byłe przeciwna wejściu do UE
Nie zrozumiałeś mnie... Politycy doprowadzili do referendum, zdecydowali że w ogóle się odbędzie... gdyby nie było referendum, nie bylibyśmy w unii...
Sondaże to jedno, prawda to drugie...

EDIT:
klsmkr pisze:
m-a-t-t-e-o pisze:Np Karta Praw Podstawowych której w Polsce nie chce ani PO ani PIS (Zresztą w Polsce chyba tylko Lewaki chcą ją przyjąć...) czyli też większość społeczeństwa, a po zniesieniu Liberum Veto (wraz z traktatem reformującym) zostanie nam zapewne narzucone...
Bzdura.

Nic nie zostanie narzucone, o ewentualnym zniesieniu protokołu w sprawie stosowania KPP do Polski zadecyduje nasz rząd.
Jeśli przyjmie je PE to przyjmie je cała Unia. Polska, jako jej członek także...
Ostatnio zmieniony 15 stycznia 2008, 20:11 przez m-a-t-t-e-o, łącznie zmieniany 1 raz.


klsmkr

Interista
Interista
Rejestracja: 22 lipca 2005
Posty: 387
Rejestracja: 22 lipca 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 19:58

m-a-t-t-e-o pisze:Np Karta Praw Podstawowych której w Polsce nie chce ani PO ani PIS (Zresztą w Polsce chyba tylko Lewaki chcą ją przyjąć...) czyli też większość społeczeństwa, a po zniesieniu Liberum Veto (wraz z traktatem reformującym) zostanie nam zapewne narzucone...
Bzdura.

Nic nie zostanie narzucone, o ewentualnym zniesieniu protokołu w sprawie stosowania KPP do Polski zadecyduje nasz rząd.

EDIT:
Jeśli przyjmie je PE to przyjmie je cała Unia. Polska, jako jej członek także...
LOL

Przecież Traktat już został podpisany, więc etap "unijny" jest już zakończony. Pozostała jedynie ratyfikacja przez kraje członkowskie. Zresztą PE praktycznie nie uczestniczył w tworzeniu Traktatu.

Skąd w ogóle pomysł, że PE miałby decydować o tym, czy Polska może korzystać z protokołu czy nie?


m-a-t-t-e-o

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 marca 2005
Posty: 532
Rejestracja: 22 marca 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 21:25

Sorry, chyba Cię troszkę nie zrozumiałem na początku..

Chodzi mi o to że gdy ratyfikujemy traktat reformujący to od 1 września 2009 stracimy prawo Veta, dzięki czemu Unia będzie mogła przeforsować KPP nawet bez naszej zgody, i mimo tego że teraz odrzucimy KPP.

EDIT:
Hmm... Ale nie jest czasem tak, że gdy zabraknie Veta, to inne kraje Unii będą w stanie przeforsować KPP jednakowe (czyli bez tego protokołu) dla całej UE?

EDIT 2:
Ale mi chodzi bardziej nie o zniesienie protokołu, a o przyjęcie na nowo KPP już bez niego (wydaje mi się że takie coś mimo że brzmi troche absurdalnie, byłoby możliwe).

Ale nawet jeśli sprawa z KPP rzeczywiście byłaby nie do ruszenia bez wiedzy/chęci naszego rządu, to wcale nie oznacza że tak będzie z innymi ustawami etc Wedle praw które będą obowiązywać po ratyfikacji traktatu możliwe będzie aby inni członkowie unii byli w stanie uchwalić ustawę niewygodną dla Polski. Pozostawianie losu Polski empatii członków unii to IMO zły pomysł...
Ostatnio zmieniony 15 stycznia 2008, 23:23 przez m-a-t-t-e-o, łącznie zmieniany 2 razy.


klsmkr

Interista
Interista
Rejestracja: 22 lipca 2005
Posty: 387
Rejestracja: 22 lipca 2005

Nieprzeczytany post 15 stycznia 2008, 21:43

Ale co ma stanowienie prawa unijnego do KPP? Żeby znieść protokół potrzebna jest decyzja polskiego rządu, a nie Rady.

EDIT:
Hmm... Ale nie jest czasem tak, że gdy zabraknie Veta, to inne kraje Unii będą w stanie przeforsować KPP jednakowe (czyli bez tego protokołu) dla całej UE?
Nie. Ty masz na myśli głosowanie w Radzie UE, a protokół powstał w wyniku zwykłych spotkań na szczeblu międzyrządowym, gdzie strony po prostu muszą się dogadać.

EDIT 2:
Ale mi chodzi bardziej nie o zniesienie protokołu, a o przyjęcie na nowo KPP już bez niego (wydaje mi się że takie coś mimo że brzmi troche absurdalnie, byłoby możliwe).
Ale ja Ci tłumaczę, że NIE JEST MOŻLIWE. Na spotkaniach Ministrów Spraw Zagranicznych czy szefów rządów nie ma czegoś takiego, jak głosowanie. Albo ustala się wspólne stanowisko (choć możliwe jest wyłączenie niektórych postanowień, jak w przypadku protokołu), albo panowie rozjeżdżają się do domów z pustymi rękoma.


konstantine

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 grudnia 2007
Posty: 11
Rejestracja: 26 grudnia 2007

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2008, 07:09

http://nczas.com/wazne/wideo-co-po-13-g ... alkiewicz/

Jeden z najwybitniejszych polskich publicystów, mówi o postępującej utracie niepodległości, prawie europejskim, zewnętrznych znamionach władzy, międzynarodówce biurokratycznej i wielu innych. Obejrzyj ten film jeśli chcesz wiedzieć co kieruje naszymi politykami i co można zrobić, aby nie dopuścić do kolejnego rozbioru Polski&#8230;


herr_braun

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Posty: 701
Rejestracja: 01 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2008, 12:12

Oczywiście sprawa traktatu jest skandaliczna. Po pierwsze jest kolejnym krokiem w stronę odebrania Polsce resztek suwerenności. Po drugie sposób wprowadzenia TE to zwykła farsa i oszustwo. UE, która mieni się instytucją demokratyczną pokazała, że gdzieś ma wolę obywateli, którzy de facto ten sam dokument odrzucili w referendach parę lat temu. Wprowadzono zmiany kosmetyczne mające zaciemnić obraz obywatelom UE. Zmieniono pewne nazwy (europejskie MSZ), odrzucono formułę konstytucji a reszta została. Teraz rządzić nami będzie jakiś unijny prezydent. Oczywiście nie wybierany w bezpośrednich wyborach demokratycznych. Wspólna polityka zagraniczna to kolejne ładne słówko, które niesie za sobą mnie ładne treści. Oznacza to, że jeden z podstawowych atrybutów suwerennego panstwa - kreowanie polityki zagranicznej zostaje mocno ograniczony. Co do innych zagrożeń wystarczy wymienić chociażby politykę regionalną Unii. O co chodzi? O przyznawanie specjalnych statusów danym regionom unii wzmacniając ich niezależność od centrali. Niby ok, ale te owe regiony dziwnym trafem nie pokrywają się z granicami państw członkowskich. Kolejny sposób na rozbicie struktury i niepodległości członków UE. Utor tematu postuluje referendum. Po co? Referenda już były i tej wersji trzeba się trzymać. Poza tym pamietamy mobilizacje mediów i polityków, którzy na wszystkie sposoby przed referendum akcesyjnym robili wszystko, zeby Polakom zrobić wodę z mózgu. Tak samo byłoby i teraz, także z publicznej kasy


ODPOWIEDZ