Dexter [NOWA SONDA]

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ

Który sezon Dextera był najlepszy?

Czas głosowania minął 16 stycznia 2010, 11:22

1
3
19%
2
7
44%
3
0
Brak głosów
4
6
38%
 
Liczba głosów: 16
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2008, 23:27

3x10 pisze:Absolutnie się z Wami zgadzam panowie. uff, co za odcinek, co za końcówka. Miguel musiał się z Kingiem dogadać chyba wtedy, gdy wyłączył kamerę podczas przesłuchania. hu hu hu, nie mogę ochłonąć jeszcze po ostatnich pięciu minutach tego epizodu :) No i Masuka wrócił ze swoim zboczonym humorem :P
ostatnie dwa epizody to walka Dexter vs Skinner & Miguel, ja chcę już kolejny odcinek !!! :D


Obrazek
Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 8792
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2008, 08:29

Dexter 3x10 pisze:GENIALNY ODCINEK! Przez 50 minut siedziałem jak na szpilkach, no a końcówka... ufff, panowie. Z jednej strony cieszę się, że obejrzałem ten odcinek bo naprawdę warto było z drugiej strony po dwóch dniach, gdzie obejrzałem dwa epizody, teraz czekanie całego tygodnia na kolejny to będzie masuka...:C sorry masakra. Jestem ciekaw czy scenarzyści mimo wszystko chcieli nawiązać do drugiej książki o Dexterze? Jak ktoś jest chętny to mogę napisać na priva w czym rzecz, ale na razie nie zdradzam w którym momencie bo może ktoś będzie chciał sobie ją przeczytać.
Tak czy inaczej konfrontacja Dexa i Miguela na dachu to prawdziwy majstersztyk. No i mina Dextera przed wejściem do domu Miguela podczas jego nieobecności - bezcenna.


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
swiergot

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 czerwca 2003
Posty: 3134
Rejestracja: 22 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 09 grudnia 2008, 01:02

3x11 pisze:No i koniec Miguela. Przyznam, że żal mi się zrobiło. Pewnie Dexterowi też nie przyszło to łatwo, bo chociaż twierdzi, że nic nie czuje, to jednak moim zdaniem oszukuje sam siebie. No i chyba jednak za dużo trudności Dexter nie spotkał w tym odcinku. Rozwiązanie motywu z bagażnikiem rozbrajające, ale czuć niedosyt po tym, jak skończył się ostatnio odcinek.

Co będzie w ostatnim odcinku? Coś mi mówi, że ślubu nie będzie. Bo załatwienie sprawy ogrodnika zaskakujące być nie może (chociaż z drugiej strony znając scenarzystów to wszystko jest możliwe). Niby każdy dotychczasowy sezon kończył się na czysto, bez żadnych cliff-hangerów, ale nie wierzę, że finał sezonu będzie nudny.


Obrazek
Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 8792
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2008, 07:15

Dexter 3x11 pisze:Żaden odcinek Dextera nie rozczarował mnie tak bardzo jak właśnie obejrzany. Na początku nawet się uśmiałem jak okazało się, że to nie "porwanie" a raczej "uprowadzenie na wieczór kawalerski". "A to spryciarze", pomyślałem o scenarzystach, ale im bardziej zagłębiałem się w ten odcinek tym bardziej zacząłem stwierdzać, że dali ciała na całej linii. Tyle misternie budowanego napięcia, takie oczekiwanie (naprawdę nie mogłem się doczekać tego odcinka!) i tak marne rozwiązanie? Ot po prostu dorwał Miguela i koniec (nie wspominając o wejściu do pokoju - numer na telefon byłby dobry w parterowym motelu a nie w kilkupiętrowym budynku hotelowym). Jeśli w ostatnim odcinku okaże się, że telefon Miguela do Kinga miał na celu tylko zmylenie widzów co do "porwania" to będę bardzo zły. Przecież to się prosiło o kontynuowanie. Sądziłem, że jednak dojdzie do konfrontacji Dexter-Skinner. A tu dupa blada.
Czy mieszkanie w którym zginął Miguel było Laguerty? Jeśli tak to liczyłem, że scenarzyści jakoś skomplikują życie Dexterowi, jakiś nagły telefon, wejście Marii. A tu nic... nada....
Mam nadzieję, że będzie miał kłopoty z ukryciem ciała, że Laguerta powiąże fakty z drugiej serii i zacznie coraz bardziej podejrzewać Dextera. A może ktoś inny. Chociaż naprawdę mi żal, że tak skrupulatnie budowane napięcie zostało w ten sposób roztrwonione, że wszystko poszło tak gładko i bezboleśnie; i nawet jeśli będziemy świadkami finałowego odcinka na wysokim poziomie to będzie to tylko finałowy odcinek... sztuk jedna.
Jestem ogólnie rzecz biorąc rozczarowany.


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2008, 12:57

Dexter 3x11 pisze:Ogólnie rzecz biorąc początek porażający - koniec taki sobie... Też mi się wydaje, że to jakoś za łatwo poszło, liczyłem na wielki finał w końcowym odcinku. No ale może taki będzie, nie zapeszajmy. W każdym bądź razie mam nadzieję, że ostatni odcinek powali mnie na kolana, chociaż nie ma prawa... przecież prawie wszystko zostało już rozwiązane, a Skinner to dla mnie taki dodatek do tego sezonu, bardziej mnie śmieszy niż jakoś interesuje. Zobaczymy jak to połączą.
Masuka - jeden z najlepszych odcinków w jego wykonaniu :D
Quinn... żałość... zamiast strzelić w nogę Kingowi to się na niego rzuca, a potem daje się pociąć, amatorka a nie police-majster ;]
Sprawa z wejściem Dextera do pokoju hotelowego rzeczywiście trochę naciągana, ale na miłość boską to jest serial, który ludzie mają oglądać w jak największej ilości a nie dzieło dla koneserów. Mimo wszelkich słów krytyki jakie zbiera trzeci sezon, uważam, że jest/był ciekawy i naprawdę trzyma pewien wysoki poziom, który nie udało się kompletnie utrzymać np PB.


Obrazek
YoUri`

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 października 2002
Posty: 492
Rejestracja: 12 października 2002

Nieprzeczytany post 10 grudnia 2008, 18:57

3x11 pisze:Zgadzam się z leniup'em. I w sumie z pozostałymi także w jednej kwestii - Dexterowi poszło stanowczo zbyt łatwo. Chociaż tak naprawdę to się okaże w finale, bo po pierwsze nikt jakoś tego nie odnotował, że Dexter zadziałał nie zgodnie z planem. Chęć zabicia LaGuerty przez Miguela przyśpieszyła działania, co pozbawiło Dex'a alibi no i wprowadziła chaos w działania. Łatwo to mu przyszło samo zabicie, ale przecież od początku było wiadomo, że to będzie najprostsza część jego planu. No a po drugie napewno Maria nie odpusci tego szybko i może być ciekawie. Z resztą jest jeszcze kilka wątków, które potrzebują zamknięcia, więc mimo wszystko ja na finał czekam z niecierpliwością :)

EDIT: A i jeszcze jedno - co by nie mówić o tym odcinku, to moment w którym Dexter mówi "I killed my brother... And I killed yours too" jest po prostu fenomenalny :) Esencja tego serialu...


leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 15 grudnia 2008, 22:44

3x12 pisze:Koniec sezonu :cry: Ale ma być czwarty i piąty więc niecierpliwie czekam.

Co do ostatniego odcinka. Nie było wielkiego boooooom, ale wszystko ładnie się wyjaśniło i ułożyło. Na końcu wszyscy szczęśliwi, zakochani, całujący się, obściskujący :P Scena z uwolnieniem się Dextera trochę naciągana... rzekłbym nawet, że nic w tym fantastycznym serialu nie było tak naciągane jak właśnie to... zaleciało mi trochę kiczowatym filmem akcji. No ale wybacza się takie mankamenty drobne, takiemu serialowi. Mam tylko nadzieję, że kolejne sezony będą trzymać poziom i że znów wszystko będzie kręciło się wokół jednej sprawy tak jak to miało miejsce w pierwszym i drugim sezonie. Czas na kolejnego godnego Dextera przeciwnika, bo Skinner... taka <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> tego sezonu.
Dobrze się wkręcił Quinn, spodobała mi się ta postać, mam nadzieję, że pozostanie jednym z ważniejszych aktorów. Masuka trzyma poziom, rzekłbym nawet - ten sezon był jego, zwłaszcza w porównaniu z dwoma poprzednimi - w tym przeszedł samego siebie :)
Jak jeszcze coś mi przyjdzie do głowy to dopiszę, ogólnie żal się rozstawać z Dexterem, jakkolwiek by to brzmiało :P Ile przerwy teraz przed nami? Raz czytałem, że dziewięć miesięcy, drugi raz, że na wiosnę... mam nadzieję, że zdecydowanie ta druga opcja :)

ciekawe podsumowanie tego sezonu, polecam, aczkolwiek nie zgadzam się z pewnymi argumentami autorów :)

http://www.popcorner.pl/popcorner/1,815 ... ezonu.html


Obrazek
swiergot

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 czerwca 2003
Posty: 3134
Rejestracja: 22 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 15 grudnia 2008, 23:27

3x12 pisze:Raczej jesień, tak jak do tej pory.

Odcinek zapchajdziura i to najgorsza z możliwych, bo w ostatnim odcinku. Skończyli sezon za wcześnie i teraz sztucznie wytworzyli akcję. Bo chociaż Ramon i King byli od początku, to to co się działo teraz było wymuszone. King goni za kasą i morduje, chociaż ściga go całe miasto. No <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> normalnie. To też nic dziwnego, że Dexterowi udało się tak łatwo uciec. A Ramon? Też niezbyt inteligentny. MO Kinga, a ten Dextera ściga. No i tak szybko wymiękł.

Jedynym ratunkiem dla sezonu w takiej sytuacji byłby cliffhanger, na którego liczyłem do ostatniej sekundy, a tu nic. Zgadzam się z leniupem. Niech lepiej trzymają się jednego wątku, bo wzięli się za dwa i ani w jedną, ani w drugą, i wyszło jak wyszło.


Obrazek
Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 8792
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2008, 07:21

Dexter 3x12 pisze:No i dobrnęliśmy do ostatniego odcinka Dextera. Czuję to samo co wy Panowie... Czuję niedosyt. Wręcz rozczarowanie.
Najpierw pokrótce o odcinku. Nad wyraz łatwe okazało się pozostawienie ciała Miguela. Podrzucił w skwerku i sprawa zakończona. Znów dość łatwo. Znów bez emocji. Pytanie tylko czemu mimo "naprawdę wielkiej sprawy" nikt nie dociekał, że Miguel był uduszony (co nie pasuje do profilu bo o ile pamiętam poprzednie ofiary Skinnera nie miały takich śladów... a może się mylę... wieczorem nie chciało mi się sprawdzać jak wyglądał młodzian od Freebo czy sama laska Freebo). Tak czy inaczej łatwo.
Doczekaliśmy się również porwania Dextera... ale znów łatwo, stoliczek, złamana ręka. Walka na śmierć i życie, szybka ucieczka. Nikt nic nie widział, nikt nic nie słyszał.
Właśnie porwanie Dextera oraz najazd na jego chatę sprawiły, że znów była tzw. "pikawa". Ale co z tego, skoro bez konsekwencji. Łatwo... a potem ślub. I marzenia o dobrej żonie, z sekretem. Marzenia o dziecku, o porodzie. Gdzie podział się Dexter z pierwszej i drugiej serii. Wyzbyty uczuć i czujący co noc głód polowania? "This is the night"...

Co do samej 3. serii. Zapowiadała się naprawdę rewelacyjnie. Konfrontacja z Miguelem, którego (jak przypuszczaliśmy nie mógł się pozbyć ot tak, bo był zbyt znaną personą... a jednak mógł), w tle poszukiwania Skinnera. To wszystko mogło potoczyć się tak, że na końcu powinniśmy przysłowiowo "s... w gacie z nerwów". Niestety scenarzyści wszystko spieprzyli. Seria mógła być najlepsza, ale wraz porwaniem Dextera na wieczór kawalerski zaliczyła poważny upadek (aż zabolało) i okazała się niestety najgorszą. Do tej pory Dexter miał wszystko zaplanowane, nie było mowy o przypadku. W tej okazało się, że Dexter ma wiele szczęścia i nawet jak nic nie wychodzi to i tak idzie zgodnie z zamierzeniami. Mimo wszystko spodziewałem się, że troszkę mu skomplikują życie. Szkoda... Może w czwartej...

PS. Masuka rulez... Dobrze, że jest bo inaczej... ehhh.
PS2. Co do sprawy z dwoma głównymi wątkami. Trzeba przyznać, że faktycznie lepiej im wychodziło jak mieli jeden.


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
J1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 listopada 2003
Posty: 923
Rejestracja: 05 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2008, 18:39

Dexter Season 3 pisze:ja chcę napisać o całym trzecim sezonie. nie chce mi się rozpisywać na temat season finale, bo praktycznie wszystko już zostało powiedziane (napisane).
co do moich przemyśleń, to nie różnią się od pozostałych. wszystko za szybko i za słabo. pomysł upchnięcia wielu wątków zupełnie nie trafiony. cjeśli jeszcze początek i środek akcji z Miguelem spoko, o tyle sprawa Skinnera zupełnie pominięta wg mnie, bo poza ciągłym gadaniem, że muszą go zlapać, to wyglądało, jakby wogóle nie chcieli. podobnie sprawa Quinna i jego domniemana przeszłość. coś się zaczęło, ale potem jakby scenarzyści się otrząsnęli, że nie mają na to czasu i... koniec. kolejny wątek to nowy chłopak Debry. fajnie, żeby się dziewczynie ułożyło, ale...
jakoś to wszystko się dla mnie zbyt powoli rozkręcało, a kiedy przyszło co do czego, poprostu się skończyło! :/ nie wiem o co chodziło z tym sezonem, ale tak jak napisałem, może poprostu scenarzyści mięli założenie, że będzie fajnie, jak będzie wszystkiego dużo i nagle się obudzili, że nie zdąrzą tego upchnąć i poprostu na szybko wszystko poucinali. ucierpiał na tym cały sezon. niestety taka jest przykra prawda. to czego się obawiam, to to, że nie zdołają już wskrzesić naszego starego dobrego Dextera, dla którego liczyło się tylko sprzątnięcie złego człowieka co odcinek. pierwszy sezon, to było to!


Obrazek
Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 8792
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2008, 21:17

Pozwoliłem sobie założyć sondę. Bo wg mnie sezon 2 był lepszy.


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
swiergot

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 czerwca 2003
Posty: 3134
Rejestracja: 22 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2008, 21:20

Akcja z drugiego, Masuka z trzeciego :wink:


Obrazek
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1829
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 17 grudnia 2008, 21:54

Szczerze mówiąc zawsze stawiałem na równi pierwszy i drugi sezon, ale jeśli już muszę wybrać to no cóż.. drugi. Wszystko pewnie dlatego, że pierwsze odcinki Dextera nie wydawały mi się szczególnie ciekawe i z dystansem podchodziłem do tego serialu.

Zgadzam się z świergotem - Masuka z sezonu na sezon jest coraz lepszy :)

Jeśli chodzi o oglądalność, to jest coraz lepsza jak widać po badaniach:
http://www.popcorner.pl/popcorner/1,815 ... xtera.html


Obrazek
Elohi

Juventino
Juventino
Rejestracja: 23 sierpnia 2003
Posty: 376
Rejestracja: 23 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 17 września 2009, 13:52

Dexter 4x01 pisze:Czyżby nikt nie zauważył premiery nowego sezonu Dextera?
Jak dla mnie serial zapowiada się bardzo ciekawie... Przywrócono "Special Agent Lundy" co mnie bardzo cieszy. Dexter, który ma problemy ze snem rozbija się na końcu odcinka... Pytanie, czy ma swoją ostatnią ofiarę w bagażniku czy zdążył się jej pozbyć...?


""Vincere Non È Importante È L'Unica Cosa che Conta""
Railis

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 lutego 2006
Posty: 1489
Rejestracja: 01 lutego 2006

Nieprzeczytany post 22 września 2009, 22:42

Orientuje się ktoś, jak i kiedy będzie wznowione nadawanie odcinków 6 sezonu? Jeden odcinek się wybił już chwilę temu, a o dalszych ani widu, ani słychu.


ODPOWIEDZ