Książki

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
mibor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 października 2013
Posty: 551
Rejestracja: 23 października 2013

Nieprzeczytany post 06 listopada 2013, 18:42

Książka Alexa jest bbb słaba, filozofia mistrza zen.
Co do Conte sporo słodkiego pierdzenia i gadaniny jakim to trzeba byc zawzietym i twardym.
Dla mnie b mało różnych smaczków, niuansów taktycznych opisów piłkarzy, głębszych relacji i portretów.Osobiscie mnie rozczarowała.
Poki co chyba Ja Ibra najbardziej mi sie podobała.


Juve, storia di un grande amore
Pinturicchio1987

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 maja 2008
Posty: 115
Rejestracja: 12 maja 2008

Nieprzeczytany post 07 listopada 2013, 17:32

Co do książki Zizou "Sto dziesięć minut, całe życie" czemu taki tytuł? Czyżby to ma coś wspólnego z ostatnim meczem na MŚ w Niemczech? Czy tam właśnie w okolicach 110 minuty nie dostał czerwa?


Noi Siamo Come La Nostra Fede... Immortale!!!

Obrazek
PietroBosman

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2009
Posty: 328
Rejestracja: 26 lutego 2009

Nieprzeczytany post 30 listopada 2013, 04:26

artur07 pisze:
Łukasz pisze:Biografia Conte coś warta? O ludziach jest, czy słodkie pierdółki jak u Aleksa?
Jestem świeżo po lekturze obu pozycji. Jak dla mnie biografia Conte ciekawsza bo więcej pisze o swojej karierze itp. a nie bawi się w wywyody jak Alex :) Przeczytałem ją raptem w jeden dzień.
Książką Alexa też się trochę rozczarowałem muszę przyznać.
Kupiłem książkę o Del Piero.Cóż...przykre,ale wiało nudą.Może trzeba było się tego spodziewać.Alex na boisku kontrowersyjny nie był/nie jest.Żadnych afer z życia prywatnego to i o czym pisać?

Książkę o nim można polecić chłopakom,którzy zaczynają przygodę z futbolem...problem ,że obecni 12-13 latkowie mogą go już nie kojarzyć. :?


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 30 listopada 2013, 11:27

No, panowie, ktoś z was czytał już "Sezon burz"? Ktoś się podzieli przemyśleniami?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Flas

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 października 2012
Posty: 59
Rejestracja: 05 października 2012

Nieprzeczytany post 03 grudnia 2013, 01:19

deszczowy pisze:No, panowie, ktoś z was czytał już "Sezon burz"? Ktoś się podzieli przemyśleniami?
Czytałem i mam mieszane uczucia. Z jednej strony cieszy możliwość sentymentalnego powrotu po latach do świata Geralta - świata, który swego czasu uważałem za wręcz arcydzieło fantasy. Z drugiej strony upływ czasu i setki innych przeczytanych w tym czasie książek (kilka/kilkanaście dla mnie jednak lepszych) spowodowało, że czytając "Sezon burz" doszedłem do wniosku, że to jednak nie jest tak genialne jak myślałem. Trochę szkoda, że Sapkowski narusza zamkniętą [jak się wydawało] historię - co dla dla mnie osobiście narusza wyrobioną przed laty (pewnie trochę wyidealizowaną) ocenę serii.
Abstrahując od moich osobistych przemyśleń - książka to wciąż kawałek niezłej literatury. Dla fanów sagi pozycja obowiązkowa. A i komu jak komu, ale Sapkowskiemu należy wybaczyć, że trochę "odcina kupony" od wcześniejszego sukcesu - przynajmniej tak długo, jak długo robi to w co najmniej solidnym (momentami dobrym) stylu.


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 3897
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 15 grudnia 2013, 21:32

Czy są tu fani Murakamiego?

Zacząłem się ostatnio uczyć japońskiego i słysząc wiele nt. tego autora zapragnąłem poznać coś z jego twórczości. Od czego zacząć?


trayor

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 lipca 2007
Posty: 181
Rejestracja: 28 lipca 2007

Nieprzeczytany post 15 grudnia 2013, 23:56

Wielkim fanem Murakamiego może nie jestem, ale przeczytałem kilka jego książek, więc może spróbuję coś doradzić. Osobiście polecałbym zacząć od "Na południe od granicy, na zachód od słońca". Dlaczego? Jest to jedna z krótszych powieści japończyka i według mnie jedna z najlepszych. Bardzo dobrze się ją czyta i myślę, że będzie odpowiednia, do tego aby przyzwyczaić się do jego specyficznego stylu pisania, który nie każdemu przypadnie do gustu. Jako kolejną polecam "Norwegian Wood", bezsprzecznie mój numer 1 jeśli chodzi o tego autora. Te dwie pozycje obowiązkowo, a jak się spodoba to polecę jeszcze dobre "Tańcz, tańcz, tańcz" i "Sputnik Sweetheart". Jedyną powieścią przez którą nie przebrnąłem pomimo dwóch podejść była "Przygoda z owcą". Ciężko mi się czytało.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 16 grudnia 2013, 17:17

Haruki wiadomo, chyba aktualnie najbardziej znany pisarz japoński, który wciąż tworzy i regularny kandydat do Nobla z literatury. Czytałem z jego dorobku jedynie "Tańcz, tańcz, tańcz" ze trzy lata temu i to kawał solidnej powieści z kilkoma świetnymi, ale i kilkoma obsysającymi pałę fragmentami.


Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 3897
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 16 grudnia 2013, 19:28

Dzięki za pomoc :)

Zacznę więc od "Na południe od granicy, na zachód od słońca" zaraz jak skończę czytać obecną książkę.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2013, 10:10

Książka Conte - bez szału. Lepsza od Aleksa, ale niesatysfakcjonująca. Miałem nadzieję, że to książka o szatni i się zawiodłem. Dużo ogólników, trochę kontuzji i streszczeń meczów.

Przeczytałem też biografię, w formie wywiadu, z Tymonem Tymańskim. Lepsza.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2013, 15:22

Książki sportowców są dla chłopców. "Najważniejsza jest drużyna", "Zacisnąłem zęby i musiałem powstrzymać ból - dla chłopaków!", "Trener? Ma prawdziwe DNA zwycięstwa", "Żona i dzieci są dla mnie oparciem zawsze". I tego typu słodkie pierdzenia.

Jak chcecie kawałek dobrej, emocjonującej lektury to przeczytajcie sobie "Pilota Apacza" Eda Macy'ego. Chyba najlepsza książka wojskowa, jaka wyszła w tym roku, a trochę ich było.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
pęto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2010
Posty: 198
Rejestracja: 18 marca 2010

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2013, 16:45

Książka o A. Iwanie raczej taka nie jest.


We will say what time will tell....

Verbum Labile debet non esse stabile.
Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2013, 20:31

Ja na początku tygodnia skończyłem czytać "Mechaniczną pomarańczę", dwa dni temu zobaczyłem zaś jej ekranizację. Jedno jak i drugie jest absolutnie rewelacyjne. Bardzo mnie zainteresowało, skłoniło do rozmyśleń, do pewnych wątpliwości - momentami do dyskusji z sądami autora. Ale to tylko mnie utwierdza w przekonaniu o świetności tego tekstu. Film też jest fenomenalny i bardzo ciekawa jest jego groteskowość, dla mnie arcydzieło.

Teraz na warsztacie "Mała Apokalipsa" Konwickiego.


Castiel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2010
Posty: 3182
Rejestracja: 24 maja 2010

Nieprzeczytany post 22 grudnia 2013, 21:25

Kontynuuje czytanie książek Mario Puzo. Po zaliczeniu Sycylijczyka, niedawno Omerty wziąłem się za Rodzinę Borgiów. Całkiem ciekawa książka.


Lucas87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 kwietnia 2013
Posty: 2035
Rejestracja: 13 kwietnia 2013

Nieprzeczytany post 26 grudnia 2013, 12:42

Może nie na czas Świąt i przygotowań do Sylwka, ale pozycją wartą polecenia są "Bestie" - Tadeusza Płużańskiego. Książkę, można również (mniej legalnie ) pobrać w PDFie na necie... Mówi się o masowych mordestwach dokonywanych tam gdzieś w Kraju Rad np. za Stalina, nie zdając sobie sprawy (czy zapominając o tym fakcie), iż we wczesnym PRLu, aż tylu było skurkowańców mających krew na rękach w naszym państwie.

Tutaj inna pozycja wydawnictwa Fronda, która w ostatnich dniach - spowodowała dużo zamieszania i wściekłości, wśród oburzonych dostarczycieli, jedynej słusznej prawdy.
http://wyborcza.pl/1,75478,15185862,Zak ... _Chce.html
Ach, te komentarze, tzw. pożytecznych idiotów pod artykułem - bezcenne. Uwielbiam :rotfl: :prochno:


SANCTI PER FIDEM VICERUNT REGNA OPERATI SUNT IUSTITIAM.
ODPOWIEDZ