Książki

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
preclix

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 grudnia 2004
Posty: 756
Rejestracja: 14 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 02 lutego 2012, 23:04

Nie każdy rodzi się bohaterem - nie każdy gotów jest poświęcić życie dla pewnych idei czy wartości. Ważne, że została mistrzynią w tym co robiła. Trzeba wykazać się zrozumieniem dla tych, którzy starali się normalnie funkcjonować w sytuacji, w której im przyszło żyć. Można wymagać i wypominać pewne fakty z życia różnym osobom, ale poetce ?


Antichrist

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Posty: 2146
Rejestracja: 19 sierpnia 2010

Nieprzeczytany post 10 lutego 2012, 14:45

Wyczaiłem nie lada gratkę dla fanów Gwiezdnych Wojen. W kioskach Ruchu, co dwa tygodnie będzie ukazywał się jeden tom z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Pierwszy numer - "Droga zagłady" kosztuje niecałe 6 zł, a każdy kolejny - 15,99. Wydane będzie 26 tomów - od czasów Starej Republiki do narodzin Vadera. Już wiem, co będę czytał przez następne tygodnie. :)


The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 10 lutego 2012, 15:36

Ja właśnie wczoraj zamknąłem "Życie" Keith'a Richardsa. Cóż wam powiedzieć na temat tej książki? Kilkaset stron kapitalnej, czasem śmiesznej, czasem gorzkiej, a na pewno po prostu dobrej lektury. Keith zabrał czytelników w podróż, którą naprawdę warto z nim odbyć.

Gitarzysta Stonesów opowiada o wszystkim - o dzieciństwie w biednych latach 40. i 50., o początkach RS, o latach ćpania, o destrukcyjnym związku z Anitą Pallenberg, o tym, że Jagger ma małego ptaszka..

Cóż, nie będę wam psuł zabawy - bo czytanie tej książki to zabawa. Pouczająca, śmieszna i mądra. Jedynym jej minusem jest to, że czasem można się zagubić w gąszczu nazwisk i dat. Jednak dla każdego wielbiciela literatury i muzyki, "Życie" KR powinno być pozycją obowiązkową.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 10 lutego 2012, 17:23

Mało ostatnio czytałem, dopiero w tym roku zacząłem po skończeniu ferii zimowych (30 stycznia). I tak jestem po lekturze Po Syberii Colina Thubrona, jeżeli ktoś podobnie jak ja jest zafascynowany tym regionem polecam. Książka opisuje samotną kilkumiesięczną podróż z roku 1999, Brytyjczyk prezentuje nam swoje wspomnienia, opisuje wiele dosyć ciekawych historii tamtejszych ludzi, obnaża - chyba dosyć dobrze - ich słabości. Po przeczytaniu moja ciekawość do Rosji wzrosła, ale chyba tylko dlatego że mam słabość do takiej "rozpierduchy". Przeczytałem również Jądro ciemności Conrada-Korzeniowskiego, mimo że szkolna lektora, ta nowel kupiła mnie całego. Świetny opis podróży wewnątrz belgijskiego Kongo, oraz podróży wewnątrz ludzkiego okrucieństwa. Teraz czytam - do szkoły Wesele, super książka! Wyspiański robi narodową spowiedź, ale to to chyba wszyscy znają. I dla siebie Bóg, kasa i rock'd roll, rozmowa Hołowni z Prokopem. Fajne, lekkie w czytaniu, dobre na rozluźnienie, czy odpoczynek.


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 10 lutego 2012, 22:24

Joseph Conrad! Świetny gość. Jak dobrze nawijasz po angielsku, spróbuj koniecznie oryginałów Conrada. On ma specyficzną angielszczyznę, gdzie najważniejszą rolę grają rzeczowniki, a nie, jak to zwykle bywa w tym języku, czasowniki. W ogóle przykozaczę, po tym pisarzu właśnie dostałem imię.

Zaraz swoją drogą zaczną Ci się najlepsze lektury :D "Proces" (chyba najsłabsza rzecz, jaką Kafka napisał), "Dżuma", "Ferdydurke", "Tango", "Szewcy"...

Czytał ktoś tu Witkowskiego? ; ) Kupiłem "Lubiewo". Zabieram się za niego już dwa lata.


Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 10 lutego 2012, 23:31

Słyszałem że Conrad jest świetny w oryginale, od taty - polonisty i anglisty, zarówno z wykształcenia, jak i zawodu. Niestety zdolności językowych po nim nie odziedziczyłem i jestem "językowym lebiegą". Mam nadzieje że kiedyś się jednak przełamię.

Co do lektur, to może nie tyle ciebie, co sam muszę czuć się rozczarowany, gdyż na te książki jeszcze trochę będę musiał poczekać. Jądro ciemności było u mnie lekturą dodatkową, po części spełniającą ambicje mojego 70-kilkuletniego nauczyciela, a po części zdaje się duże możliwości mojej klasy. Wesele z kolei nie jest bezpośrednio do szkoły, omawiam to na zajęciach rozszerzających. Ech, niestety lektury dosyć kuleją, jest ich mało, a te które są często są za proste. Szkoda że Polska idzie w ślady światowej edukacji, mało wiedzy, dużo zabawy itd. itp. A jeszcze ostatni pomysł ze zlikwidowaniem poszczególnych przedmiotów i zastąpieniem ich blokami tematycznymi...


Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1148
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 11 lutego 2012, 00:25

No ja w sumie kompletnie nie rozumiem po co faszerować dzieciaki pięcioma (sic!) książkami Sienkiewicza w cyklu edukacyjnym. To samo z Żeromskim. Nie odmawiam im tego, że byli dobrymi pisarzami, ale w każdej książce promują podobne wartości w podobny sposób... Bo ja wiem, czy młodych to przekonuje? Nie znam nikogo w moim przedziale, kto przepadałby za naszym noblistą i niedoszłym noblistą.

Kontynuując wątek lektur: chyba nie będzie to kontrowersyjne, jak napiszę na przykład, że "Cierpienia młodego Wertera" to zwyczajny gniot. Podobnie jak wszystko, co wyszło spod ręki Orzeszkowej (sorry Eliza), czy "Granica" Nałkowskiej. "Kordian" też wybitnie nieciekawy. A monolog na Mount Blanc to w ogóle chyba najdurniejsza scena w historii literatury jest.

No i kompletny brak współczesnych autorów zagranicznych. Wyjdzie Ci człowiek po humanie z liceum, a jak mu rzucisz nazwisko, nie wiem, Llosa, Kundera, Murakami... to tylko mądrze patrzy.

O reformach jaśnie miłościwej pani (na szczęście już eks) minister Katarzyny Korytarz nawet się nie wypowiadam, bo to kpina jakaś jest. O samej ustawie wiem już od ponad roku, a teraz dopiero zrobiło się o niej kapkę głośniej. Kompletnie odbiera to jakąkolwiek szansę na poszerzanie zainteresowań w szkole. Kompletnie. Na lekcjach historii przeprowadziła gwałt analny. Historia tylko w I klasie szkoły średniej? Tylko XX wiek? I potem będziesz miała babo matołów ledwo kojarzących datę chrztu państwa gnieźnieńskiego. Nie przesadzam.

Albo gimnazja profilowane ._. Poronione bloki tematyczne. I różdżkarstwo w programie zajęć. Cholerne różdżkarstwo. O co kaman?


Dionizos

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 marca 2003
Posty: 2230
Rejestracja: 30 marca 2003

Nieprzeczytany post 12 lutego 2012, 15:13

Ta, niech dzieciaki w lo czytają murakami zamiast Sienkiewicza :lol: . Proponuje jeszcze garcie marqueza.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 12 lutego 2012, 15:19

Alfa i Omega pisze:No ja w sumie kompletnie nie rozumiem po co faszerować dzieciaki pięcioma (sic!) książkami Sienkiewicza w cyklu edukacyjnym. To samo z Żeromskim. Nie odmawiam im tego, że byli dobrymi pisarzami, ale w każdej książce promują podobne wartości w podobny sposób... Bo ja wiem, czy młodych to przekonuje? Nie znam nikogo w moim przedziale, kto przepadałby za naszym noblistą i niedoszłym noblistą.

Kontynuując wątek lektur: chyba nie będzie to kontrowersyjne, jak napiszę na przykład, że "Cierpienia młodego Wertera" to zwyczajny gniot. Podobnie jak wszystko, co wyszło spod ręki Orzeszkowej (sorry Eliza), czy "Granica" Nałkowskiej. "Kordian" też wybitnie nieciekawy. A monolog na Mount Blanc to w ogóle chyba najdurniejsza scena w historii literatury jest.
Zgadzam się ze wszystkim, oprócz Kordiana i Granicy, bo w pierwszym fajnie Słowacki Mickiewicza kontruje, a w drugiej poruszana jest tematyka naginania kręgosłupa moralnego - tego odpuścić nie można.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 12 lutego 2012, 15:25

Alfa i Omega pisze:Kontynuując wątek lektur: chyba nie będzie to kontrowersyjne, jak napiszę na przykład, że "Cierpienia młodego Wertera" to zwyczajny gniot.
Oczywiście, że nie będzie to kontrowersyjne, tą lekturą Amerykanie powinni torturować talibów w Guantanamo.


Obrazek
Smok-u

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 31 maja 2008
Posty: 1724
Rejestracja: 31 maja 2008

Nieprzeczytany post 12 lutego 2012, 16:13

Mi się akurat Granica podobała i właśnie tę lekturę miałem na maturze ku mojej wielkiej radości. Jedna z bardzo nielicznych lektur, którą mile wspominam. I oczywiście się zgadzam ,że cierpienie MW to istna tragedia.


annika

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 lutego 2012
Posty: 5
Rejestracja: 13 lutego 2012

Nieprzeczytany post 13 lutego 2012, 18:59

Trudno w sumie powiedzieć. Ale chyba "Imię Róży".
W ogóle miło zobaczyć, że tyle osób jednak czyta, wbrew temu co się mówi.
A co do dyskusji to Słowacki jest mistrzem świata! Przeczytajcie "Beniowskiego" kiedyś. A granica słaba faktycznie.


me7a7ron

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2008
Posty: 219
Rejestracja: 27 października 2008

Nieprzeczytany post 13 lutego 2012, 20:58

Nie wiem mi się Sienkiewicz bardzo spodobał jedną z niewielu dobrych książek w liceum był właśnie Potop. Krzyżaków też przeczytałem bez jakiś większych trudności ale co kto lubi ;) . Co do Żeromskiego to zgadzam się w całej rozciągłości "Ludzie bezdomni" była pierwszą książką po której miałem ochotę zwymiotować tymi wątkami z jakiegoś taniego romansidła. Fakt faktem niektóre pozycje na liście lektur powinny być zmienione bo zamiast przyciągać do książek obrzydzają i wzbudzają wstręt do nich, a potem analfabetyzm się szerzy i brak wyobraźni.


Azazel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 lipca 2010
Posty: 880
Rejestracja: 03 lipca 2010

Nieprzeczytany post 13 lutego 2012, 21:28

Mickiewicz, Sienkiewicz, Żeromski, Słowacki - są to postacie kluczowe w polskiej literaturze, a ich twórczość być może monotematyczna, kręcący się wokół jedynie (lub prawie jedynie) Polski, jej historii, oraz patriotyzmu. Ale dosyć łatwo ich usprawiedliwić, żyli w takich, a nie innych. Uczyniło to ich pisarzami narodowymi, acz po za niego nie wychodzącymi, co zgrabnie obnaża Gombrowicz. Trudno jednak takich klasyków pominąć, ewentualnie zmniejszenie ich w kanonie mogłoby być działaniem pozytywnym. Ale ja się nie znam, a podobno najcięższych książek nie czytałem, jeszcze 8) .


Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1289
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 13 lutego 2012, 22:46

Jedyne co lubiłem w tych poteach/pisarzach to patriotyzm. Dziady III sa fantastyczne, ale tylko sam przekaz, bo ksiazka byla tak napisana, ze przecietnemu "scisłowcowi" nie dało sie tego czytac. Przedwiosnie mi sie bardzo podobalo, Wesele to byla tragedia... i jeszcze co to za ksiazka byla, gdzie 90% to byl sam opis? (chyba, ze to Wesele? :lol: )
A tego Pana od Jądra Ciemnosci nakazałbym rozstrzelac. Ksiazka raptem tam 30, tematyka wydawała się na jedną z moich ulubionych, to pomyslalem, dobra przeczytam :doh: Najgorsza decyzja w moim zyciu.
Fakt faktem niektóre pozycje na liście lektur powinny być zmienione bo zamiast przyciągać do książek obrzydzają i wzbudzają wstręt do nich, a potem analfabetyzm się szerzy i brak wyobraźni.
Z tym wtrętem to sie zgadzam, jest mase innych fajnych ksiazek, od kiedy skonczylem liceum zaczałem je połykać, co dla moich rodzicow było istnym szokiem w po 3 latach wywiadowek, lecz jak by nie patrzac innej mozliwosci niż te lektury na poznanie epok nie ma, trzeba przez to przebrnąć i tyle. Jedno mnie tylko boli - literatura z okresu II wojny swiatowej jest przerabiana w tak malym stopniu, ze to aż woła o pomstę do nieba :/





KLIK ==>www
ODPOWIEDZ