Matura...
- cygi
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2004
- Posty: 450
- Rejestracja: 27 lipca 2004
Skoro jest temat egzaminu gimnazjalnego, to ja zakładam temat dotyczący matury... Tak właśnie egzamin dojrzałości, który nieuchronnie zbliża się wielkimi krokami. 4-ego maja odbędzie się część pisemna z języka polskiego (w moim przypadku poziom podstawowy). Tego dnia obawiam się najbardziej. Nadchodzi dzień, w którym pożałuje, że nie czytałem lektur :twisted: Mam nadzieję, że uskrobie te 30% . 6-ty maj - język angielski (podstawowy). Ten dzień z pewnością nie będzie dla mnie stresujący. Na ten egzamin mógłbym wstać teraz z przed komputera i iść bez obaw. 80% to jest to, co mnie zadowoli. 10-ty maj - geografia (rozszerzona). Tutaj również nie odczuwam większych stresów. Jest to w moim wypadku przedmiot wybrany jako "dodatkowy", więc jeżeli go nie zdam to matura i tak do przodu . 60% - będę usatysfakcjonowany . 18-ty maj - fizyka (rozszerzona). To jest przedmiot, który ma mi stworzyć lepsze perspektywy na przyszłość 8) . Mam nadzieję na 70%, ale jeżeli uzbieram ponad 60% Też będzie co oblewać
Co do egzaminów ustnych to z j. angielskiego - banał. Na polski, praca zakupiona więc też się nie obawiam
Co do przyszłości to mam nadzieję, że Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, już od października będzie moim drugim domem, a Automatyka i Robotyka, będzie moim drugim życiem
Może i na JP jest jeszcze choćby jeden maturzysta, z którym razem będziemy się modlić o dobre wyniki
Co do egzaminów ustnych to z j. angielskiego - banał. Na polski, praca zakupiona więc też się nie obawiam
Co do przyszłości to mam nadzieję, że Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, już od października będzie moim drugim domem, a Automatyka i Robotyka, będzie moim drugim życiem
Może i na JP jest jeszcze choćby jeden maturzysta, z którym razem będziemy się modlić o dobre wyniki
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 2965
- Rejestracja: 14 maja 2003
Myslisz o EAiE czy o IMiRze ?cygi pisze:Co do przyszłości to mam nadzieję, że Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, już od października będzie moim drugim domem, a Automatyka i Robotyka, będzie moim drugim życiem
- cygi
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2004
- Posty: 450
- Rejestracja: 27 lipca 2004
O IMiRze nawet nie marze... Staram się być realistąwhite_wolv pisze:Myslisz o EAiE czy o IMiRze ?cygi pisze:Co do przyszłości to mam nadzieję, że Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie, już od października będzie moim drugim domem, a Automatyka i Robotyka, będzie moim drugim życiem
Widzę, że w jesteś zorientowany w sprawie. Wiesz może ile w ostatniej rekrutacji było chętnych na jedno miejsce? I ile mniej więcej pkt trzeba było mieć?
Ostatnio zmieniony 24 kwietnia 2007, 20:43 przez cygi, łącznie zmieniany 1 raz.
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 2965
- Rejestracja: 14 maja 2003
Przeciez na EAiE jest ciezej sie dostac ? U mnie na IMiRze przyjeli w tym roku na oba kierunki cos kolo 600 osob. Po 1 semestrze wisiała lista 270 odstrzelonych :lol:
Takze na IMiR jest w sumie prosto sie dostac ale jak sie jest slabszym z matmy to ani tutaj ani na EAiE sie kariery nie zrobi.
Nie mam pojecia co do pkt bo zdawalem 2 lata temu. Ale wydaje mi sie ze na EAiE jest ciezej, no chyba ze jestes dobry z programowania i tego typu sprawy Cie interesuja. Na IMiRze Automatyka jest ukierunkowana bardziej inzyniersko (mniej informatyki wiecej typowo inż przedmiotow).
Takze na IMiR jest w sumie prosto sie dostac ale jak sie jest slabszym z matmy to ani tutaj ani na EAiE sie kariery nie zrobi.
Nie mam pojecia co do pkt bo zdawalem 2 lata temu. Ale wydaje mi sie ze na EAiE jest ciezej, no chyba ze jestes dobry z programowania i tego typu sprawy Cie interesuja. Na IMiRze Automatyka jest ukierunkowana bardziej inzyniersko (mniej informatyki wiecej typowo inż przedmiotow).
Czyli jednak IMiR.Rysunek i Fizyka tez wazne.Ale podstawa to matematyka. Glownie z tego ludzie ulewaja bo reszta spokojnie do przejscia jest.cygi pisze:W każdym razie chodzi mi o ten kierunek techniczny. Z tego co mi kolega mówił tam przede wszystkim rządzi rysunek i fizyka.
Ostatnio zmieniony 24 kwietnia 2007, 20:48 przez white_wolv, łącznie zmieniany 2 razy.
- cygi
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2004
- Posty: 450
- Rejestracja: 27 lipca 2004
W każdym razie chodzi mi o ten kierunek techniczny. Z tego co mi kolega mówił tam przede wszystkim rządzi rysunek i fizyka. Natomiast na kierunku informatycznym - matematyka i informatyka... Dodam, że kolega jest na czwartym roku tych trudniejszych
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1829
- Rejestracja: 07 listopada 2003
W sumie najbardziej srałem w gacie chyba na początku tego roku szkolnego jak nas straszyli. teraz podchodzę do matury raczej bez stresu, gorzej że mam moralniaka że sie mało ucze ;/
4 maj - to szczególny dzień z 3 powodów:
- matura rozszerzona z polskiego
- 19 urodziny
- 4000 dzień kibicowania Juve (od finału 96 )
Matury z polskiego obawiam się chyba najbardziej, nie wiem po kiego grzyba wziąłem poziom rozszerzony skoro nie czytam lektur i nigdzie nie jest mi to potrzebne. Trzeba sie uczyć na błędach, licze ze wyciągne analizowaniem fragmentu i kwiecistym językiem powyżej 50% :] 7 maja angielski podstawowy, nie będzie źle, ale tez nie będzie dobrze, na około 65-70% licze.
No i 17 maja czyli jeden z najważniejszych dni w moim życiu pewno, historia rozszerzona, oczywiście też mogłem wybrać podstawowy wytrzaskać na 85-90% i dostać sie gdzie chce ale jak ostatni kretyn ambitny wziąłem rozszerzony i będzie problem z wypracowaniem, bo powyżej 80% mogę dostać chyba tylko wtedy jakby był temat o krucjatach a tak to ciężko będzie kapke, najwyzej pójde na Uniwersytet Rzeszowski zamiast na Akademie Pedagogiczną.
Dziwi mnie strasznie jedna rzecz: kupowanie opracowanych tematów z polskiego. Szkoda kasy ludzie, ja dopiero zrobiłem konspekt i zastanawiał się będe na tydzień przed ustną maturą jak to wszystko zrobić i powiedzieć. Pogadam z 10 minut, puszcze 5 minut filmu i po prezencacji, niczego wielkiego komisja nie będzie ode mnie wymagać bo co mogą mnie zapytać z tematu "Postacie historyczne w literaturze i w filmie". Uważam że nie ma sensu tracić kase na taką pierdołe jak ustny polski. A co do ustnego angielskiego, no cóż, Kali być Kali mieć Kali pójść do kina, Kali lubić ten film, Film być dobry i już angol zdany :]
życze wszystkim maturzystom powodzenia :]
4 maj - to szczególny dzień z 3 powodów:
- matura rozszerzona z polskiego
- 19 urodziny
- 4000 dzień kibicowania Juve (od finału 96 )
Matury z polskiego obawiam się chyba najbardziej, nie wiem po kiego grzyba wziąłem poziom rozszerzony skoro nie czytam lektur i nigdzie nie jest mi to potrzebne. Trzeba sie uczyć na błędach, licze ze wyciągne analizowaniem fragmentu i kwiecistym językiem powyżej 50% :] 7 maja angielski podstawowy, nie będzie źle, ale tez nie będzie dobrze, na około 65-70% licze.
No i 17 maja czyli jeden z najważniejszych dni w moim życiu pewno, historia rozszerzona, oczywiście też mogłem wybrać podstawowy wytrzaskać na 85-90% i dostać sie gdzie chce ale jak ostatni kretyn ambitny wziąłem rozszerzony i będzie problem z wypracowaniem, bo powyżej 80% mogę dostać chyba tylko wtedy jakby był temat o krucjatach a tak to ciężko będzie kapke, najwyzej pójde na Uniwersytet Rzeszowski zamiast na Akademie Pedagogiczną.
Dziwi mnie strasznie jedna rzecz: kupowanie opracowanych tematów z polskiego. Szkoda kasy ludzie, ja dopiero zrobiłem konspekt i zastanawiał się będe na tydzień przed ustną maturą jak to wszystko zrobić i powiedzieć. Pogadam z 10 minut, puszcze 5 minut filmu i po prezencacji, niczego wielkiego komisja nie będzie ode mnie wymagać bo co mogą mnie zapytać z tematu "Postacie historyczne w literaturze i w filmie". Uważam że nie ma sensu tracić kase na taką pierdołe jak ustny polski. A co do ustnego angielskiego, no cóż, Kali być Kali mieć Kali pójść do kina, Kali lubić ten film, Film być dobry i już angol zdany :]
życze wszystkim maturzystom powodzenia :]
- cygi
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2004
- Posty: 450
- Rejestracja: 27 lipca 2004
Też się dziwiłem tym co mówili, że kupią prace na polski... Dziwiłem się na początku roki, ale jak przyszedł dzień oddawania bibliografii to się obudziłem i praktycznie w ostatniej sekundzie wszystko załatwiłem. Napisałeś, że przed samym egzaminem się zastanowisz co i jak... Ja mam ustny 16-go, te kilka dni przed 18-tym, czyli przed fizyką, chciałbym poświęcić na ostatnie powtórki, a nie na polski, który nie wiem w ogóle po co jest :? A co do twojego rozszerzonego polskiego pisemnego, to możesz mieć jeszcze nadzieję, że będzie liryka...
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1184
- Rejestracja: 25 października 2004
Mam nadzieję, że temat nie jest monitorowany przez MEN
1 heineken w puszce + przegrany FM 2007 ? Muszę dodać, że nie kupowałem FM-a specjalnie po to, żeby przegrać
Co do mnie:
4 - przed mistrzostwami zawsze musi być sparing. 30% podstwy się robi bez problemu.
dwa dni chwały - 7,8 maja:
Najpierw angielski rozsz ale to spoko bo mi się podstawowy liczy.
No i wreszcie WOS - jedyna walka na całego.
Później duuży relax po ciężkiej nauce i jakieśtam ustne 16,18.
A później... prawo? stosunki? MISH? slawistyka? geografia? Może uda się dwa naraz :twisted:
A jeżeli taka matura kosztowała:leniup pisze: Dziwi mnie strasznie jedna rzecz: kupowanie opracowanych tematów z polskiego.
1 heineken w puszce + przegrany FM 2007 ? Muszę dodać, że nie kupowałem FM-a specjalnie po to, żeby przegrać
Co do mnie:
4 - przed mistrzostwami zawsze musi być sparing. 30% podstwy się robi bez problemu.
dwa dni chwały - 7,8 maja:
Najpierw angielski rozsz ale to spoko bo mi się podstawowy liczy.
No i wreszcie WOS - jedyna walka na całego.
Później duuży relax po ciężkiej nauce i jakieśtam ustne 16,18.
A później... prawo? stosunki? MISH? slawistyka? geografia? Może uda się dwa naraz :twisted:
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1184
- Rejestracja: 25 października 2004
Tak. Równocześnie. Uprzedzając następne pytanie - na pewno jest to możliwe gdyż moja koleżanka studiuje równolegle dzienne prawo i sm na UW. ( i to nie w ramach MISH) Wszyscy mówią, że tak się nie da ale to nieprawda. Tylko na razie jeszcze nie wiem w jaki sposób to się robi - muszę się do niej odezwać.Piotrekk pisze:Supersonic:Chodzi Ci o dwa kierunki na 1 roku??A później... prawo? stosunki? MISH? slawistyka? geografia? Może uda się dwa naraz
Obowiązkowych godzin na prawie na 1 roku tygodniowo jest uwaga uwaga: 7 - czyli mniej więcej tyle co każdy z nas miał od poniedziałku do wtorku w podstawówce. W sumie smutne.cygi pisze:Dwa kierunki na jednym roku? Jeszcze na pierwszym? Jeżeli udało by ci się zmieścić w czasie z planem zajęć, co wydaje się nieprawdopodobne, to nauka tylu rzeczy to totalny hardcore...
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2007, 01:42 przez Supersonic, łącznie zmieniany 3 razy.
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 701
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
4- do Polaka jeszcze nie zajrzałem i za dużo czasu mu poświęcać nie zamierzam, bo i po co. skoro niepotrzebny a te 30% powinienem bez niczego zdać
potem weekend, a po nim 3 dniowy maraton: anglik, wos i polak ustny. Do tego ostatniego właśnie skończyłem konspekt, z anglika zamierzam sobie teraz codziennie pare minut posłuchać jakichś płytek, żeby w rytm wejść a do wosu rozsz, podobnie zresztą jak do histy uczyłem się całkiem sporo (tzn przez ostatnie półtora miecha, bo wcześniej to średnio, tyle ile mnie interesowało) więc może nie będzie źle. I bodaj 14 mata podst. poniżej 70% spaść nie powinienem.
Wszystko zależy oczywiście jak pójdzie, ale celuję w UW w prawo lub socjologię(stąd mata).
Podchodzę w miarę spokojnie, ale oczywiście już pewne napięcie czuje ale za 3 tyg będzie po wszytskim a potem najdłuższe wakacje w życiu
potem weekend, a po nim 3 dniowy maraton: anglik, wos i polak ustny. Do tego ostatniego właśnie skończyłem konspekt, z anglika zamierzam sobie teraz codziennie pare minut posłuchać jakichś płytek, żeby w rytm wejść a do wosu rozsz, podobnie zresztą jak do histy uczyłem się całkiem sporo (tzn przez ostatnie półtora miecha, bo wcześniej to średnio, tyle ile mnie interesowało) więc może nie będzie źle. I bodaj 14 mata podst. poniżej 70% spaść nie powinienem.
Wszystko zależy oczywiście jak pójdzie, ale celuję w UW w prawo lub socjologię(stąd mata).
Podchodzę w miarę spokojnie, ale oczywiście już pewne napięcie czuje ale za 3 tyg będzie po wszytskim a potem najdłuższe wakacje w życiu
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 9962
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Panowie, nie ma sie co stresować, jak się teraz nie uda to za rok też będzie matura i może wtedy się uda
U mnie plany na przyszłość wyglądają następująco:
27.04 - odebranie świadectwa i nagrody za największego lebra tyskiego technikum elektronicznego i zdumiewającej ilości około 1500 opuszczonych godzin lekcyjnych przez 4 lata mojej pięknej "edukacji" Jedyne z czego jestem dumny po skończeniu średniej szkoły
4.05 - polski (miał być rozszerzony, a będzie tylko podstawa, z 80% powinno spokojnie być)
7.05 - angol (podstawa, i chwała Bogu, jak nastrzelam z 70% to będzie dobrze )
8.05 - WOS (rozszerzony, celuje w 80%)
10.05 - Geografia (rozszerzony, 70% mnie uraduje niesamowicie )
14.05 - Matematyka (podstawa, mam nadzieję, że zdam :rotfl: )
2x.05 - angol (postaram się wziąć komisję na mój urok osobisty )
2x.05 - polski ustny (póki co moja prezentacja jest w lesie )
Co prawda nie wiem dlaczego nie wziałem WOS'u podstawowego jako trzeci przedmiot i po co mi matma czy geografia, no ale cóż, po ptokach jak to się mówi
Oblewanie matury niestety będzie musiało poczekać co najmniej miesiąc, ponieważ w czerwcu czekają mnie egzaminy zawodowe (elektronika, technologia, automatyka, technika cyfrowa, mikroprocesory, informatyka itp itd) no i będzie trzeba się do nich jako tako przygotować, żeby mieć później czyste sumienie jeśli nie uzyska się wymaganych 75%, które potrzeba na uzyskanie tytułu technika.
A później... no cóż, przykra rzeczywistość jest taka, że będę się włóczył po świecie i terroryzował moją wątrobę, a w wolnych chwilach będę pracował po budowach.
Studia ? pewnie jakieś będą (chyba, że ucieknę gdzieś za granice ) , ale jakie to nie mam zielonego pojęcia (może informatyka? ekonomia? elektronika? polonistyka? transport? resocjalizacja? a możę stosunki polityczne między krajami dalekiego wschodu ? cholera wie co mi wpadnie do głowy ) na pewno będą zaoczne, w tygodniu będę pracował.
Powtarzam jeszcze raz i apeluje, nie stresujcie się, jeszcze nigdy tak nie było, żeby nie mogło być gorzej
U mnie plany na przyszłość wyglądają następująco:
27.04 - odebranie świadectwa i nagrody za największego lebra tyskiego technikum elektronicznego i zdumiewającej ilości około 1500 opuszczonych godzin lekcyjnych przez 4 lata mojej pięknej "edukacji" Jedyne z czego jestem dumny po skończeniu średniej szkoły
4.05 - polski (miał być rozszerzony, a będzie tylko podstawa, z 80% powinno spokojnie być)
7.05 - angol (podstawa, i chwała Bogu, jak nastrzelam z 70% to będzie dobrze )
8.05 - WOS (rozszerzony, celuje w 80%)
10.05 - Geografia (rozszerzony, 70% mnie uraduje niesamowicie )
14.05 - Matematyka (podstawa, mam nadzieję, że zdam :rotfl: )
2x.05 - angol (postaram się wziąć komisję na mój urok osobisty )
2x.05 - polski ustny (póki co moja prezentacja jest w lesie )
Co prawda nie wiem dlaczego nie wziałem WOS'u podstawowego jako trzeci przedmiot i po co mi matma czy geografia, no ale cóż, po ptokach jak to się mówi
Oblewanie matury niestety będzie musiało poczekać co najmniej miesiąc, ponieważ w czerwcu czekają mnie egzaminy zawodowe (elektronika, technologia, automatyka, technika cyfrowa, mikroprocesory, informatyka itp itd) no i będzie trzeba się do nich jako tako przygotować, żeby mieć później czyste sumienie jeśli nie uzyska się wymaganych 75%, które potrzeba na uzyskanie tytułu technika.
A później... no cóż, przykra rzeczywistość jest taka, że będę się włóczył po świecie i terroryzował moją wątrobę, a w wolnych chwilach będę pracował po budowach.
Studia ? pewnie jakieś będą (chyba, że ucieknę gdzieś za granice ) , ale jakie to nie mam zielonego pojęcia (może informatyka? ekonomia? elektronika? polonistyka? transport? resocjalizacja? a możę stosunki polityczne między krajami dalekiego wschodu ? cholera wie co mi wpadnie do głowy ) na pewno będą zaoczne, w tygodniu będę pracował.
Powtarzam jeszcze raz i apeluje, nie stresujcie się, jeszcze nigdy tak nie było, żeby nie mogło być gorzej
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1746
- Rejestracja: 10 listopada 2003
U mnie harmonogram wygląda następująco:
4 maj - j.polski na poz. podstawowym (byle zdać )
7 maj - j. angielski na poz. podstawowym (będę zadowolony jak uzyskam conajmniej 50 % )
8 maj - WOS na poz. rozszerzonym (ten mój ulubiony przedmiot z którego mam 6 na koniec, chcę zdać jak najlepiej się da 8) )
15 maj - ustna z polaka (temat który już prawie skończyłem opracowywać i pisać to "Porównaj sposób kreowania bohaterów w twórczości J.R.R. Tolkiena i T. Pratchetta" :!: )
22 maj - ustna z angola (byle jakoś to zdać )
Widzę, że z tym WOS'em nie jestem sam. Co do studiów, to tak jak już kiedyś pisałem: będę składał papiery na politologię na Uniwersytet Śląski i Uniwersytet Opolski. Ale jakoś powątpiewam czy mam szansę się dostać na dzienne. Jak nie, to się zobaczy, może zaoczne...
Pozdrawiam i życzę sobie jak i Wam powodzenia
4 maj - j.polski na poz. podstawowym (byle zdać )
7 maj - j. angielski na poz. podstawowym (będę zadowolony jak uzyskam conajmniej 50 % )
8 maj - WOS na poz. rozszerzonym (ten mój ulubiony przedmiot z którego mam 6 na koniec, chcę zdać jak najlepiej się da 8) )
15 maj - ustna z polaka (temat który już prawie skończyłem opracowywać i pisać to "Porównaj sposób kreowania bohaterów w twórczości J.R.R. Tolkiena i T. Pratchetta" :!: )
22 maj - ustna z angola (byle jakoś to zdać )
Widzę, że z tym WOS'em nie jestem sam. Co do studiów, to tak jak już kiedyś pisałem: będę składał papiery na politologię na Uniwersytet Śląski i Uniwersytet Opolski. Ale jakoś powątpiewam czy mam szansę się dostać na dzienne. Jak nie, to się zobaczy, może zaoczne...
Pozdrawiam i życzę sobie jak i Wam powodzenia
- Dionizos
- Juventino
- Rejestracja: 30 marca 2003
- Posty: 2230
- Rejestracja: 30 marca 2003
hmm... za rok pewnie byloby lepiej, ale trzeba podejsc w tym...
4.05- jezyk polsky.... probna na 51% i tyle mnie satysfakcjonuje na głownej
7.05- angielski rozszerz- po co? nie wiem, ale licze na jakies 65%
8.05 i chyba 17.05 to odpowiednio WOS i Historia rozszerzone. jezeli udami sie przekroczyc magiczna bariere 65%, to umre ze szczescia
25.05- angielski ustny, byleby zaliczyc...
29.05- POLSKI USTNY! Masakra... wlasnie napisalem prace, za ktora sam bym sobie 0,5 punkta nie postawil... tego boje sie najbardziej.
4.05- jezyk polsky.... probna na 51% i tyle mnie satysfakcjonuje na głownej
7.05- angielski rozszerz- po co? nie wiem, ale licze na jakies 65%
8.05 i chyba 17.05 to odpowiednio WOS i Historia rozszerzone. jezeli udami sie przekroczyc magiczna bariere 65%, to umre ze szczescia
25.05- angielski ustny, byleby zaliczyc...
29.05- POLSKI USTNY! Masakra... wlasnie napisalem prace, za ktora sam bym sobie 0,5 punkta nie postawil... tego boje sie najbardziej.