Polityka
- klsmkr
- Interista
- Rejestracja: 22 lipca 2005
- Posty: 387
- Rejestracja: 22 lipca 2005
Autonomia została zdeptana za czasów Milosevicia właśnie, a ONZ dał Albańczykom więcej (np własny parlament).Michal17 pisze:Dopiero w 1989 doszło do istotnego ograniczenia władzy prowincji i jej centralizację w Belgradzie. Lata 90 i wojna niespecjalnie zmieniły prawną sytuację Kosowa aż do wprowadzenia protektoratu ONZ. Piszę to tylko dlatego, żeby zwrócić uwagę na "historyczność" autonomii i jej zdeptanie przez ONZ. Nie wiem więc czemu ciągle winisz Serbów?
Polemizowałbym z tym. ONZ nie jest na rękę bycie wieczną niańką, nie wyobrażam sobie również tego, że żądania Albańczyków były dla Serbów przeszkodą nie do pokonania. Myślę, że nie wykraczałoby to mocno ponad to, co mieli za czasów protektoratu ONZ. Poza tym, tak, jak już wcześniej napisałem - stan tymczasowości na tym terytorium był problemem przede wszystkim dla jego mieszkańców.Michal17 pisze:Oczywiście, ale takiej autonomii chce tylko Serbia, bo Kosowo i ONZ już niekoniecznie...
- Ultras
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2215
- Rejestracja: 03 listopada 2003
W weekend do naszego kraju przylecieli dwaj uroczy mężczyźni, Brendan Fay i Tom Moulton. Są to bohaterowi prezydenckiego orędzia, które jakiś czas temu pojawiło się w tv i wzbudziło wielkie "hallo" w naszym narodzie. Po cóż obaj Panowie przylecieli do naszego kraju? Ponoć, żeby walczyć z homofobią i wystąpić w programie "Teraz My". Dziś zaś spotkali się z włodarzami LiD-u, z Rysiem Kaliszem na czele. Zostali oni bardzo pokrzywdzeni przez głowę naszego państwa i zapewne pogrożą mu dziś paluszkiem:) Moim zdaniem naród polski powinien zrzucić się na jakieś odszkodowanie dla obu panów.
ps. Znany polski pedał Szymon Niemiec złożył pozew do sadu przeciwko prezydentowi, gdyż twierdzi iż Kaczyński naruszył jego godność osobistą:)
Czas umierać
ps. Znany polski pedał Szymon Niemiec złożył pozew do sadu przeciwko prezydentowi, gdyż twierdzi iż Kaczyński naruszył jego godność osobistą:)
Czas umierać
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Prezydent odznaczy Agatę Mróz...
Nie chciałem pisać tego w temacie o śmierci Agaty Mróz, bo nie wypada.
Nie chcę wyjść na chama, szczerze dotknęła mnie jej śmierć. Ale za co odznaczenie? Niedługo Kaczyński jeszcze żałobę narodową wprowadzi.
Po wypadku w Grenoble mamy kolejny popis pana prezydenta.
Ja też chcę mieć Order....
Nie chciałem pisać tego w temacie o śmierci Agaty Mróz, bo nie wypada.
Nie chcę wyjść na chama, szczerze dotknęła mnie jej śmierć. Ale za co odznaczenie? Niedługo Kaczyński jeszcze żałobę narodową wprowadzi.
Po wypadku w Grenoble mamy kolejny popis pana prezydenta.
Ja też chcę mieć Order....
- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 605
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
Pani Agata Mróz godząc się na urodzenie dziecka kosztem swojego zdrowia, zrobiła chyba jedną z najpiękniejszych rzeczy jakie może zrobić człowiek, matka. Myślę, że rocznie przynajmniej kilka kobiet jest w podobnej sytuacji, na świecie zapewne kilkaset. I mimo całej niechęci do Lecha Kaczyńskiego, odsuwając na bok sprawy związane z aborcją, uważam, że order będzie odznaczeniem przynanym słusznie. Będzie takim cichym pomnikiem tych wszystkich matek, które godzą się na ten najpiękniejszy akt miłości.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Ja tego nie rozumiem. Przecież ona najpierw dowiedziała się, że jest chora, a potem zdecydowała się mieć dziecko.
Gdybym osobiście dowiedział się, że jestem śmiertelnie chory, lub moja choroba jest tak poważna, nie zakładałbym rodziny.
Jakby najpierw była w ciąży, a potem dowiedziała się o chorobie, to bym zrozumiał. Ale tak?
Sama zdecydowała sie osadzić w tak trudnej sytuacji i mamy jej bić za to brawo? Co to za wychowanie dziecka bez matki? Dla mnie to jest zbędny heroizm. Nie powinna była rodzić dziecka w tak dramatycznej sytuacji.
No, ale niech każdy ją osądzi jak chce. Ma prawo.
Gdybym osobiście dowiedział się, że jestem śmiertelnie chory, lub moja choroba jest tak poważna, nie zakładałbym rodziny.
Jakby najpierw była w ciąży, a potem dowiedziała się o chorobie, to bym zrozumiał. Ale tak?
Sama zdecydowała sie osadzić w tak trudnej sytuacji i mamy jej bić za to brawo? Co to za wychowanie dziecka bez matki? Dla mnie to jest zbędny heroizm. Nie powinna była rodzić dziecka w tak dramatycznej sytuacji.
No, ale niech każdy ją osądzi jak chce. Ma prawo.
- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 605
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
Problemy ze zdrowiem miała już od 17 roku życia, już wtedy zapewne wiedziała, że mimo sportowego trybu życia i tak któregoś dnia będzie ciężko chora. Czy nie miała prawa do tego by urodzić dziecko? Założyć prawdziwą rodzinę? Jej choroba była groźna ale nie zawsze śmiertelna. Pomyśl, czy zdecydowałbyś się na dziecko wiedząc, że wkrótce umrzesz? Agata nie myślała, że zginie. Była silna, była zmotywowana, chciała być szczęśliwa, chciała pokazać innym, że można pokonać chorobę. A ktoś ją jeszcze krytykuje. Mimo całego szacunku jaki do Ciebie mam, panie Zambrotto, zarówno Ty, jak i ja, i cała reszta, jesteśmy ostatnimi, którzy mogą powiedzieć coś złego na temat Agaty Mróz. Proszę, uszanuj..pan Zambrotta pisze:Ja tego nie rozumiem. Przecież ona najpierw dowiedziała się, że jest chora, a potem zdecydowała się mieć dziecko.
Gdybym osobiście dowiedział się, że jestem śmiertelnie chory, lub moja choroba jest tak poważna, nie zakładałbym rodziny.
Jakby najpierw była w ciąży, a potem dowiedziała się o chorobie, to bym zrozumiał. Ale tak?
Sama zdecydowała sie osadzić w tak trudnej sytuacji i mamy jej bić za to brawo? Co to za wychowanie dziecka bez matki? Dla mnie to jest zbędny heroizm. Nie powinna była rodzić dziecka w tak dramatycznej sytuacji.
No, ale niech każdy ją osądzi jak chce. Ma prawo.
- kornknot
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
- Posty: 929
- Rejestracja: 12 stycznia 2003
Nikt nie twierdzi, ze Agata Mróz postępowała źle lub nie powinno sie jej chwalić itp. Tylko czemu dostaje Order Odrodzenia Polski? Bo wiedząc za co jest (powinien być) przyznawany to nie rozumiem czemu akurat ona go dostanie? Bo jak dla mnie przyznawanie wysokich orderów polskich to jest bardzo poważna sprawa i nie powinno sie z dnia na dzien podejmować takich decyzji, zwłaszcza że dla mnie jest ona błędna.
P.S. szczyt żenady:
http://www.swistak.pl/aukcje/2891833,Or ... atura.html
P.S. szczyt żenady:
http://www.swistak.pl/aukcje/2891833,Or ... atura.html
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news ... source=rss
Kolejny pośmiertnie odznaczony...
I żeby tutaj ktoś zaraz nie pisał, że o zmarlych mowi się dobrze, albo wcale.
Ja nie krytykuję Kuronia, darzę go szacunkiem. Krytykuję prezydenta.
Co to ma być? Kuroń ma wkład w walce z komunizmem - nie chcę tego podważać. Ale jak widać przypomniano sobie o nim dopiero w dniu jego śmierci?
Nie mój prezydent.
Kolejny pośmiertnie odznaczony...
I żeby tutaj ktoś zaraz nie pisał, że o zmarlych mowi się dobrze, albo wcale.
Ja nie krytykuję Kuronia, darzę go szacunkiem. Krytykuję prezydenta.
Co to ma być? Kuroń ma wkład w walce z komunizmem - nie chcę tego podważać. Ale jak widać przypomniano sobie o nim dopiero w dniu jego śmierci?
Nie mój prezydent.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Mnie też drażni fakt, że hurtowo nadaje się ordery i odznaczenia. Co do Prezydenta cała trójka jego poprzedników Wojciech Jaruzelski, Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski była zwyczajnie jeszcze gorsza .
Kaczyński nie chwiał się na nogach będąc pijanym na miejscu kaźni polskich bohaterów, jak to się przydarzyło niejakiemu Aleksandrowi Kwaśniewskiemu.
Kaczyński nie ułaskawił żadnego "mafioso" typu "Słowik", jak to się zdarzyło Lechowi Wałęsie.
A na temat Pana w okularach, który jako tw. "Wolski" donosił na swoich kolegów oficerów, w czasie czystek antysemickich szkoda słów.
Co do Lecha "Nie o takie Polskie żeśmy walczyly" Wałęsy, to mam zdanie zwyczajnie złe, ta cała jego prezydentura była wręcz fatalna.
Kaczyński nie chwiał się na nogach będąc pijanym na miejscu kaźni polskich bohaterów, jak to się przydarzyło niejakiemu Aleksandrowi Kwaśniewskiemu.
Kaczyński nie ułaskawił żadnego "mafioso" typu "Słowik", jak to się zdarzyło Lechowi Wałęsie.
A na temat Pana w okularach, który jako tw. "Wolski" donosił na swoich kolegów oficerów, w czasie czystek antysemickich szkoda słów.
Edit: No tak zapomniałem o słynnym "Przyszedł Wojciech od krzyża"Miś Coccolino pisze:Za to Kaczyński odznaczył "Wolskiego" orderem :]
Fakt, dwójkę z trójki wymienionych przez Ciebie mogę stanowczo sklasyfikować niżej Kaczyńskiego. Ba, przy nich Lech to bożyszcze tłumów.
Za to z Wałęsą się nie zgadzam.
Co do Lecha "Nie o takie Polskie żeśmy walczyly" Wałęsy, to mam zdanie zwyczajnie złe, ta cała jego prezydentura była wręcz fatalna.
Ostatnio zmieniony 07 stycznia 2009, 21:17 przez Karowiew, łącznie zmieniany 1 raz.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Za to Kaczyński odznaczył "Wolskiego" orderem :]
Fakt, dwójkę z trójki wymienionych przez Ciebie mogę stanowczo sklasyfikować niżej Kaczyńskiego. Ba, przy nich Lech to bożyszcze tłumów.
Za to z Wałęsą się nie zgadzam.
Fakt, dwójkę z trójki wymienionych przez Ciebie mogę stanowczo sklasyfikować niżej Kaczyńskiego. Ba, przy nich Lech to bożyszcze tłumów.
Za to z Wałęsą się nie zgadzam.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Oto "polityka miłości", o której trąbiła koalicja rządząca:
http://www.pardon.pl/artykul/7448/palik ... przesadzil
Odezwał się pierwszy błazen naszej rodzimej sceny politycznej. Mam jednak pytanie, czy jeśli Gęsicka się sprostytuowała to jak jak pogodzić "Politykę miłości" z "płatną miłością" :lol:
A jeśli chodzi o płacenie: http://www.pardon.pl/artykul/7454/ile_z ... 90_zlotych
A tym "czymś" stwierdzam, że Palikot się ośmieszył doszczętnie:
http://www.pardon.pl/artykul/7459/palik ... f_chamstwa
Brawo tym razem dla Jarosława Gowina: http://www.tvn24.pl/-1,1580875,0,1,gowi ... omosc.html
Widać w tym ugrupowaniu nie wszystkich można wrzucić do jednego worka.
Edit: Nowa rzecz Pan Klich: http://www.sfora.pl/Spolki-skarbu-panst ... -MON-a1766
http://www.pardon.pl/artykul/7448/palik ... przesadzil
Odezwał się pierwszy błazen naszej rodzimej sceny politycznej. Mam jednak pytanie, czy jeśli Gęsicka się sprostytuowała to jak jak pogodzić "Politykę miłości" z "płatną miłością" :lol:
A jeśli chodzi o płacenie: http://www.pardon.pl/artykul/7454/ile_z ... 90_zlotych
A tym "czymś" stwierdzam, że Palikot się ośmieszył doszczętnie:
http://www.pardon.pl/artykul/7459/palik ... f_chamstwa
Brawo tym razem dla Jarosława Gowina: http://www.tvn24.pl/-1,1580875,0,1,gowi ... omosc.html
Widać w tym ugrupowaniu nie wszystkich można wrzucić do jednego worka.
Edit: Nowa rzecz Pan Klich: http://www.sfora.pl/Spolki-skarbu-panst ... -MON-a1766
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Odświeżam temat i zacznę od Prezydenta Kaczyńskiego. Słuchałem dziś jego wystąpienia na Uniwersytecie Śląskim i jestem pod wrażeniem. Na tym forum postać prezydenta nie cieszy się popularnością, no ale przoduje słynne "idziemy z falą" (GW, Onet) . Muszę przyznać, że z ostrożnego sceptycyzmu przeszedłem do obozu zwolenników prezydenta. Lech Kaczyński nie wie co to litość:
http://www.pardon.pl/artykul/7890/lech_ ... _to_litosc
Dosyć fajny artykuł. Lech Kaczyński nie szafuje ułaskawieniami. Pan Kwaśniewski szafował ułaskawieniami na prawo i lewo, ułaskawiając m. in. Zbigniewa Sobotkę (afera starachowicka-http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Sobotka) i Petera Vogla. Obie decyzje dosyć kontrowersyjne i pierwsza pachnąca zwykłym kolesiostwem. Ten sam Aleksander Kwaśniewski odmówił prawa łaski Andrzejowi Markowi, argumentując to tym, że woli, żeby go "uniewinnił sąd". Ciekawe priorytety miał były prezydent, zważywszy przewinienia w trzech przypadkach. Lech Kaczyński w tej sprawie wykazał się zdrowym rozsądkiem i ułaskawił Andrzeja M. Idol Platformy Lech Wałęsa być może przebił Kwaśniewskiego ułaskawiając Andrzeja Z. ps. "Słowik" (http://www.wprost.pl/ar/?O=92560), znanego i niezwykle niebezpiecznego gangstera. Czy zatem uczciwszy nie jest Lech Kaczyński, który ułaskawia tych, którzy otrzymali wyroki nie będące współmiernymi do winy, od dwóch byłych prezydentów?
Oczywiście wiem, że Kaczyński nie jest "złotoustym mówcą", ale skoro taki zarzut pada, zazwyczaj w towarzystwie innego, równie niemerytorycznzego, że prezydent jest niski to popatrzmy na wypowiedzi naszych byłych prezydentów: Lech Wałęsa:
Aleksander Kwaśniewski:
Moim zdaniem bełkot :lol:. Bełkot przy którym Kaczyński jest niezłym oratorem.
A propos PO to zobaczmy co powiedział o komeptencji rządu jego był współpracownik prof. S. Gomułka: http://centralaantykomunizmu.blogspot.c ... wiato.html
http://www.pardon.pl/artykul/7890/lech_ ... _to_litosc
Dosyć fajny artykuł. Lech Kaczyński nie szafuje ułaskawieniami. Pan Kwaśniewski szafował ułaskawieniami na prawo i lewo, ułaskawiając m. in. Zbigniewa Sobotkę (afera starachowicka-http://pl.wikipedia.org/wiki/Zbigniew_Sobotka) i Petera Vogla. Obie decyzje dosyć kontrowersyjne i pierwsza pachnąca zwykłym kolesiostwem. Ten sam Aleksander Kwaśniewski odmówił prawa łaski Andrzejowi Markowi, argumentując to tym, że woli, żeby go "uniewinnił sąd". Ciekawe priorytety miał były prezydent, zważywszy przewinienia w trzech przypadkach. Lech Kaczyński w tej sprawie wykazał się zdrowym rozsądkiem i ułaskawił Andrzeja M. Idol Platformy Lech Wałęsa być może przebił Kwaśniewskiego ułaskawiając Andrzeja Z. ps. "Słowik" (http://www.wprost.pl/ar/?O=92560), znanego i niezwykle niebezpiecznego gangstera. Czy zatem uczciwszy nie jest Lech Kaczyński, który ułaskawia tych, którzy otrzymali wyroki nie będące współmiernymi do winy, od dwóch byłych prezydentów?
Oczywiście wiem, że Kaczyński nie jest "złotoustym mówcą", ale skoro taki zarzut pada, zazwyczaj w towarzystwie innego, równie niemerytorycznzego, że prezydent jest niski to popatrzmy na wypowiedzi naszych byłych prezydentów: Lech Wałęsa:
Aleksander Kwaśniewski:
Moim zdaniem bełkot :lol:. Bełkot przy którym Kaczyński jest niezłym oratorem.
A propos PO to zobaczmy co powiedział o komeptencji rządu jego był współpracownik prof. S. Gomułka: http://centralaantykomunizmu.blogspot.c ... wiato.html
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski