Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 04 lipca 2009, 20:04

Azrael_Juve pisze:Ja osobiście nie jestem zwolennikiem adopcji wśród par homoseksualnych, gdyż to przeczy biologicznej logice, a skoro coś jest nielogiczne, to nie powinno mieć miejsca. Jednakowoż jestem zdania, że związki homoseksualne powinny być legalizowane, bo skoro dwoje ludzi związali ze sobą swoje życie, to dlaczego nie mieliby mieć takich samych praw jak inni "normalni". Nie musi to się nazywać "małżeństwem", bo jak wiadomo w naszej kulturze słowo to silnie jest związane z pewnym aspektem, rzekłbym tradycyjnym. No, ale przecież ludzie mają tyle wyobraźni i mogą sobie to jakoś inaczej nazwać - to mogłoby być fajne i nobilitujące.
Głównym powodem, dla którego małżeństwo cieszy się przywilejami ekonomicznymi jest chęć ułatwienia wychowania dzieci. Skoro zgadzasz się, że dzieci nie powinny być wychowywane przez pary homoseksualne, to także przyznawanie im przywilejów podatkowych nie jest uzasadnione.

Co do innych spraw, w których homoseksualiści są rzekomo dyskryminowani, to polecam artykuł Tomasza Pietrygi z "Rzeczpospolitej" pt. "Czego nie chcą wiedzieć geje".

Tak dla porządku, związki homoseksulane są całkowicie legalne, ostatnio nawet w Indiach. Jak rozumiem chodzi Ci o to, żeby związek jednopłciowy był jakoś prawnie umocowany, tak jak małżeństwo. Dla takich związków byłoby to z pewnością nobilitujące, ale dla małżeństw wręcz przeciwnie. Moim zdaniem deprecjonowałoby to znaczenie małżeństwa.
Azrael_Juve pisze:Nie jestem specjalista w dziedzinie prawa, ale moim skromnym zdaniem przestępstwa na tle seksualnym jest takim samymi przestępstwami jak na tle religijnym, rasowym czy innymi.
"Orientacja seksualna" złodzieja ma raczej niewielkie znaczenie. "Orientacja seksualna" pedofila czy gwałciciela ma raczej dużo większe.
Azrael_Juve pisze:Jeśli porównujesz coś to musisz być obiektywny i nie możesz patrzeć tylko w jednym kontekście, który Ci pasuje. Zresztą podejrzewam, że gdybyś znał prawdziwą statystykę (to ile % homoseksualistów a ile % heteroseksualistów popełnia przestępstwa na tle seksualnym) to pewnie nie podnosiłbyś tego na forum.
Czy istnieje w ogóle jakaś wiarygodna statystyka mówiąca chociażby jaki procent populacji generalnej to homoseskualiści? Nie mówiąc już o tych, które wymieniłeś. Jeżeli dysponujesz takimi statystykami z wiarygodnego źródła, to chętnie dowiem się czegoś nowego.
Azrael_Juve pisze:Zresztą sprawa, którą próbujesz nagłośnić to typowa sprawa zderzenia się medialnej, wpływowej osoby czy grupy osób, która popełniła jakieś przestępstwo z mediami. To naturalne, że takie kwestie się tuszuje. Od razu chcę zaznaczyć, że nie jestem zwolennikiem takich zachowań, ale są one równie popularne w "świecie homo- i heteroseksulanym".
Czy mógłbyś sprecyzować jakie kwestie się tuszuje? Tutaj podano imię i nazwisko, a także miejsce pracy pedofila. Natomiast zatajono, że molestowane dziecko było adoptowane przez parę homoseksualną.
Azrael_Juve pisze:W tym uzasadnieniu napisano wiele rzeczy, które właściwie można porównać do błądzenia dziecka we mgle. Sąd sam ocenił wartość własnych wniosków w sprawie, uczciwie oddając, że się na tych kwestiach nie zna, że to sprawa, która wymaga wiedzy medycznej, której Sąd nie posiada, a tryb wyborczy (24-godzinny) nie pozwala na zaciągnięcie opinii biegłych. W mojej ocenie to lekka kompromitacja.
Gdyby istniał niezbity dowód naukowy, że homoseksualizm nie jest chorobą, to sąd nie miałby nad czym się zastanawiać. Zatem, nie można ze 100% pewnością powiedzieć, że nią nie jest.
Azrael_Juve pisze:Jeszcze 100 lat temu było nie do pomyślenia, że kobieta może mieć prawa wyborcze, a jak widać nasza cywilizacja stopniowo się rozwija i idzie po rozum do głowy. Ja nie wiem jak to jest homoseksualistą, ale skoro ci ludzie z taką determinacją bronią tego kim są, skoro mają za sobą większość naukowców, lekarzy i prawo, to chyba coś musi być na rzeczy.
Taka drobna ciekawostka, odkąd kobiety w poszczególnych stanach USA otrzymały prawa wyborcze, można zaobserwować wyraźny trend wzrostowy w wydatkach budżetowych, a zatem w obciążeniach podatkowych mieszkańców. Wynika z tego, że panie dużo wyżej cenią sobie tak zwane "bezpieczeństwo socjalne".

Tak się zastanawiam, czy wszyscy homoseksualiści utożsamiają się z działalnością tych najbardziej agresywnych i krzykliwych organizacji. Te organizacje roszczą sobie prawo do reprezentowania całego środowiska. Tylko czy mają do tego mandat?

Co do tej większości naukowców i lekarzy, to zastanawiam się w jakim stopniu ich zdanie jest poparte jakimiś badaniami, a w jakim chęcią bycia politycznie poprawnym i nie narażania się na oskarżenia o tak zwaną "homofobię".


Obrazek
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 04 lipca 2009, 20:13

madmo pisze:"Orientacja seksualna" złodzieja ma raczej niewielkie znaczenie. "Orientacja seksualna" pedofila czy gwałciciela ma raczej dużo większe.
Z jakiej racji?


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 04 lipca 2009, 21:58

pan Zambrotta pisze:
madmo pisze:"Orientacja seksualna" złodzieja ma raczej niewielkie znaczenie. "Orientacja seksualna" pedofila czy gwałciciela ma raczej dużo większe.
Z jakiej racji?
Jeżeli to Cię interesuje to przeczytaj rozdział 6 zatytułowany "Is There a Link Between Homosexuality and Child Sexual Abuse?" publikacji amerykańskiego konserwatywnego think tanku Family Research Council.


Obrazek
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 1317
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 04 lipca 2009, 22:54

madmo pisze:Głównym powodem, dla którego małżeństwo cieszy się przywilejami ekonomicznymi jest chęć ułatwienia wychowania dzieci. Skoro zgadzasz się, że dzieci nie powinny być wychowywane przez pary homoseksualne, to także przyznawanie im przywilejów podatkowych nie jest uzasadnione.
No tak, ale w dzisiejszym świecie fakt ów mocno się zdezawuował. Nie każde małżeństwo musi chcieć mieć dzieci, nie ma na to żadnego nakazu. Dlaczego dwoje związanych ze sobą ludzi nie może mieć takich samych praw w kwestii kodeksowej tylko dlatego, że różni ich płeć czy orientacja seksualna. Nawet w najprostszych sprawach spadkowych geje i lesbijki są na na straconej pozycji, choć razem ze swoim partnerem dochodzili do pewnych majątków nie mogą w żaden sposób naturalny pośmiertnie nim zarządzać. To niesprawiedliwe.
madmo pisze:Jak rozumiem chodzi Ci o to, żeby związek jednopłciowy był jakoś prawnie umocowany, tak jak małżeństwo. Dla takich związków byłoby to z pewnością nobilitujące, ale dla małżeństw wręcz przeciwnie. Moim zdaniem deprecjonowałoby to znaczenie małżeństwa.
Deprecjonowałoby? Dlaczego? Przecież małżeństwo nie polega głównie na prawnych umocowaniach. Ja myślę, że w małżeństwie chodzi głównie o miłość, o to że pani kocha się z panem. Co może zdeprecjonować tą miłość? To, że ktoś inny tak jak oni mają podobny pit w urzędzie? Bzdura.
pan Zambrotta pisze:
madmo pisze:"Orientacja seksualna" złodzieja ma raczej niewielkie znaczenie. "Orientacja seksualna" pedofila czy gwałciciela ma raczej dużo większe.
Z jakiej racji?
Ja również tego nie pojmuję. To w czym pedofil gej czy lesbijka jest lepszy lub gorszy od pedofila hetero???
madmo pisze:Czy istnieje w ogóle jakaś wiarygodna statystyka mówiąca chociażby jaki procent populacji generalnej to homoseskualiści? Nie mówiąc już o tych, które wymieniłeś. Jeżeli dysponujesz takimi statystykami z wiarygodnego źródła, to chętnie dowiem się czegoś nowego.
Nie dysponuję żadnymi wiarygodnymi statystykami, bo na co dzień nie interesuję się tą tematyką. Mogę tylko napisać, że obiło mi się gdzieś o uszy lub gdzieś o tym przeczytałem: podobno procent homoseksualistów oceniany w jakichś badaniach jest na poziomie 4-10%. Piszę to w przybliżeniu, bo naprawdę tego nie pamiętam. Dziwię się, że Ty obeznany w tej tematyce tego nie sprawdziłeś... ;)
madmo pisze:Czy mógłbyś sprecyzować jakie kwestie się tuszuje? Tutaj podano imię i nazwisko, a także miejsce pracy pedofila. Natomiast zatajono, że molestowane dziecko było adoptowane przez parę homoseksualną.
Chodzi mi głównie o to, że jeżeli jest coś niewygodnego dla jakiejś ważnej persony czy grupy to zwykle te osoby używają swoich wpływów do tuszowania swoich przewin. To proceder najpopularniejszy chyba w polityce. Nic dziwnego, sprawa naganna jak każda tego typu. Nie ma sensu tego szczególnie demonizować.
madmo pisze:Gdyby istniał niezbity dowód naukowy, że homoseksualizm nie jest chorobą, to sąd nie miałby nad czym się zastanawiać. Zatem, nie można ze 100% pewnością powiedzieć, że nią nie jest.
Niezbity dowód naukowy? Przecież nie znajdziesz pod mikroskopem "gruzełków gejowskich" czy "kilaków lesbijskich". Jakich dowodów oczekujesz? Na tej zasadzie o chorobę można podejrzewać wszystkich wegetarian, bo w głowach uroiło im się, że nie jedzą mięsa. Też nie znajdziesz 100% dowodów, że nie są chorzy na wegetarianizm, ba! pewnie znajdziesz w organizmie jakieś dowody na niedobory mikroelementów. Albo przytaczany już przeze mnie przykład mniejszości leworęcznych. Też nie odnaleziono dotychczas dowodu, który w 100% uznaje ich za zdrowych.


Pozdrawiam!
Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 00:17

Azrael_Juve pisze:No tak, ale w dzisiejszym świecie fakt ów mocno się zdezawuował. Nie każde małżeństwo musi chcieć mieć dzieci, nie ma na to żadnego nakazu. Dlaczego dwoje związanych ze sobą ludzi nie może mieć takich samych praw w kwestii kodeksowej tylko dlatego, że różni ich płeć czy orientacja seksualna.
Małżeństwo nie musi, ale może mieć dzieci. Dwóch panów lub dwie panie wspólnych dzieci mieć nie mogą. Subtelna różnica, ale jednak różnica. Sprowadzając sprawę do kwestii materialnej, państwo przyznało przywileje małżeństwu, ponieważ przysparza mu ono i wychowuje nowych obywateli, co z punktu widzenia państwa jest pożądane.
Azrael_Juve pisze:Nawet w najprostszych sprawach spadkowych geje i lesbijki są na na straconej pozycji, choć razem ze swoim partnerem dochodzili do pewnych majątków nie mogą w żaden sposób naturalny pośmiertnie nim zarządzać. To niesprawiedliwe.
Kto zabrania homoseksualistom pozostającym w stałym związku sporządzić testament, w którym wszystko zapisują partnerowi? To jest bardzo proste rozwiązanie i nie wymaga żadnych nowych regulacji prawnych.

Mam wrażenie, że nie przeczytałeś artykułu, który podlinkowałem "Czego nie chcą wiedzieć geje". Naprawdę nie jest długi :wink:. Mowa w nim o różnych przejawach rzekomej dyskryminacji homoseksualistów i o tym jaki jest stan faktyczny.
Azrael_Juve pisze:Deprecjonowałoby? Dlaczego? Przecież małżeństwo nie polega głównie na prawnych umocowaniach. Ja myślę, że w małżeństwie chodzi głównie o miłość, o to że pani kocha się z panem. Co może zdeprecjonować tą miłość? To, że ktoś inny tak jak oni mają podobny pit w urzędzie? Bzdura.
Czy to Ci się podoba, czy nie mój pogląd na rolę i znaczenie małżeństwa jest czysto chrześcijański. Małżeństwo jest sakramentalnym związkiem kobiety i mężczyzny. Małżeństwo jest zalążkiem rodziny, czyli podstawowej komórki społecznej, powołanej do posiadania i wychowywania dzieci, które powinny być owocem miłości. Podkreślam znaczenie chęci posiadania potomstwa. Jeżeli jeden z małżonków wie, że jest bezpłodny i nie ujawni tego faktu przed ślubem, może to być powodem kościelnego unieważnienia małżeństwa. Wszelkie przywileje, jakimi cieszy się małżeństwo wynikają z jego doniosłej roli w społeczeństwie. Zrównanie statusu prawnego małżeństw i związków jednopłciowych jest uwłaczające dla tych pierwszych.
Azrael_Juve pisze:Ja również tego nie pojmuję. To w czym pedofil gej czy lesbijka jest lepszy lub gorszy od pedofila hetero???
Każdy pedofil jest zły. Natomiast znacznie ma procentowy udział pedofilów wśród homoseksualistów i wśród heteroseksualistów, o którym można przeczytać w podlinkowanym w poprzednim poście fragmencie publikacji Family Research Council "Is There a Link Between Homosexuality and Child Sexual Abuse?".
Azrael_Juve pisze:Nie dysponuję żadnymi wiarygodnymi statystykami, bo na co dzień nie interesuję się tą tematyką. Mogę tylko napisać, że obiło mi się gdzieś o uszy lub gdzieś o tym przeczytałem: podobno procent homoseksualistów oceniany w jakichś badaniach jest na poziomie 4-10%. Piszę to w przybliżeniu, bo naprawdę tego nie pamiętam. Dziwię się, że Ty obeznany w tej tematyce tego nie sprawdziłeś...
Widziałem różne statystyki, ale każda z nich dotyczyła jakiegoś kraju bądź regionu, a nie całego świata, czyli populacji generalnej (całej ludzkości). Family Research Council koncentruje się na USA, wartoby zbadać związek między homoseksualizmem a pedofilią także w innych krajach.

Nie nazwałbym się "obeznanym w tematyce". Po prostu, coraz bardziej krzykliwe homo-organizacje i ich absurdalne postulaty wywołują zainteresowanie tematem, normalnie nie wartym raczej szerszej dyskusji.
Azrael_Juve pisze:Chodzi mi głównie o to, że jeżeli jest coś niewygodnego dla jakiejś ważnej persony czy grupy to zwykle te osoby używają swoich wpływów do tuszowania swoich przewin. To proceder najpopularniejszy chyba w polityce. Nic dziwnego, sprawa naganna jak każda tego typu. Nie ma sensu tego szczególnie demonizować.
Czyli zgadzaasz się, że organizacje homoseksulane używają swoich wpływów do tuszowania przypadków pedofili w swoim środowisku, tak?
Azrael_Juve pisze:Niezbity dowód naukowy? Przecież nie znajdziesz pod mikroskopem "gruzełków gejowskich" czy "kilaków lesbijskich". Jakich dowodów oczekujesz? Na tej zasadzie o chorobę można podejrzewać wszystkich wegetarian, bo w głowach uroiło im się, że nie jedzą mięsa. Też nie znajdziesz 100% dowodów, że nie są chorzy na wegetarianizm, ba! pewnie znajdziesz w organizmie jakieś dowody na niedobory mikroelementów. Albo przytaczany już przeze mnie przykład mniejszości leworęcznych. Też nie odnaleziono dotychczas dowodu, który w 100% uznaje ich za zdrowych.
Idąc Twoim tokiem rozumowania "gruzełków zoofilskich" czy "kilaków dendrofilskich" też nie znajdę. W takim razie "miłośnicy" seksu ze zwierzętami i drzewami też nie są chorzy, tak?


Obrazek
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 00:51

madmo pisze:Każdy pedofil jest zły. Natomiast znacznie ma procentowy udział pedofilów wśród homoseksualistów i wśród heteroseksualistów, o którym można przeczytać w podlinkowanym w poprzednim poście fragmencie publikacji Family Research Council "Is There a Link Between Homosexuality and Child Sexual Abuse?".
Procentowo czarny częsciej popełnia przestępstwo od białego. Czy jeśli przeczytasz newsa, że w US dokonano rabunku i nie wymienią w tekście, że włamywacz był czarny to też uznasz to za chorą polityczną poprawność i ochronę nietykalnych nygasów?
madmo pisze:Małżeństwo nie musi, ale może mieć dzieci. Dwóch panów lub dwie panie wspólnych dzieci mieć nie mogą. Subtelna różnica, ale jednak różnica. Sprowadzając sprawę do kwestii materialnej, państwo przyznało przywileje małżeństwu, ponieważ przysparza mu ono i wychowuje nowych obywateli, co z punktu widzenia państwa jest pożądane.
Co z małżeństwami, w których jedno z rodziców jest niepłodne i nie może mieć dzieci? Ono też powinno stracić przywileje? W końcu są tak samo 'bezproduktywni' jak homośki.


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 10:32

pan Zambrotta pisze:Procentowo czarny częsciej popełnia przestępstwo od białego. Czy jeśli przeczytasz newsa, że w US dokonano rabunku i nie wymienią w tekście, że włamywacz był czarny to też uznasz to za chorą polityczną poprawność i ochronę nietykalnych nygasów?
Jeżeli homoseksualiści domagają się prawa do adopcji dzieci, to zatajanie informacji o pedofilii wśród par jednopłciowych jest manipulacją. Zwłaszcza, jeżeli odsetek pedofilów wśród homoseksualistów jest rzeczywiście wyższy, tak jak to wykazuje publikacja Family Research Council.

Jeżeli doradca szkockiego rządu ds. adopcji dla homoseksualistów i orientacji seksualnej nastolatków (absurdem jest już tworzenie takich stanowisk przez rząd) James Rennie walczący o ułatwienie adopcji parom homoseksualnym okazuje się pedofilem, to czy Twoim zdaniem taka informacja zasługuje na pojawienie się w mediach?

Co do Twojego pytania o przestępczość wśród czarnych. Nie widzę potrzeby podawania rasy przestępcy w newsach, ponieważ publikowane są oficjalne statystyki Departamentu Sprawiedliwości USA, z których można dowiedzieć się, że czarni Amerykanie dużo częściej popełniają np. zabójstwa. Natomiast nie istnieją oficjalne rządowe statystyki dotyczące "orientacji seksualnej" pedofili.
pan Zambrotta pisze:Co z małżeństwami, w których jedno z rodziców jest niepłodne i nie może mieć dzieci? Ono też powinno stracić przywileje? W końcu są tak samo 'bezproduktywni' jak homośki.
Jeżeli nie może mieć własnych, to może adoptować, a więc zawsze istnieje możliwość. Tutaj powracamy do pierwszego problemu, czy pary homoseksualne powinny mieć prawo do adopcji. Nawet małżeństwo, które początkowo zakłada, że nie chce mieć dzieci może zmienić zdanie. Jakie uzasadnienie widzisz dla dawania tych samych przywilejów parom homoseksualnym?


Obrazek
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 1317
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 13:24

madmo pisze:Jeżeli homoseksualiści domagają się prawa do adopcji dzieci, to zatajanie informacji o pedofilii wśród par jednopłciowych jest manipulacją.
Manipulacją? Taką samą manipulacją jest fakt nie podawania do wiadomości orientacji seksualnej sprawców heteroseksualnych, którzy molestowali swoje adoptowane dzieci. Zapewniam Cię, że takich przypadków jest o wiele więcej.
madmo pisze:Natomiast nie istnieją oficjalne rządowe statystyki dotyczące "orientacji seksualnej" pedofili.
Zapewne dlatego, że policja zbiera takie dane, by potem móc je wykorzystać np. przy zatrzymaniu podejrzanego przestępcy. Kolor skóry ma w tej sytuacji niebagatelne znaczenie, bo go po prostu widać. Orientacji seksualnej uciekającego przed policją złodzieja, mordercy czy nawet pedofila żaden policjant nie zobaczy.
madmo pisze:Jakie uzasadnienie widzisz dla dawania tych samych przywilejów parom homoseksualnym?
Po pierwsze ja osobiście nie widzę potrzeby dawania tych samych przywilejów związkom jedno- i dwupłciowym. Mam po prostu głębokie przekonanie, że osoby homoseksualne zasługują na legalizacje swoich związków, bo to wynika z równości obywatelskiej pojedynczych osób. Nawet jeśli pójdę Twoim (chorym) tropem i uznam, że homoseksualizm jest chorobą, to i tak nie zwalnia nas od równego traktowania "chorych" i "zdrowych". To po prostu kwestia równości społecznej. Kiedyś nie pozwalano czarnoskórym wsiadać do jednego autobusu z białymi, a dziś zabrania się wiązać ze sobą gejom i lesbijkom.


Pozdrawiam!
Mati

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Posty: 1427
Rejestracja: 15 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 14:32

Azrael równość chyba nie na tym powinna polegać. Równie dobrze mogę żądać, by wszyscy obywatele dostawali takie same wypłaty, bo jak jeden dostanie mniej drugi więcej to też jest jakiś rodzaj dyskryminacji. A homoseksualizm jest nienaturalny, więc nie wiem po co legalizować takie związki. Ja osobiście nie jestem do tego przekonany.

Co do niepodania informacji jakiej orientacji był sprawca gwałtu, nie widzę w tym raczej nic bardzo dziwnego, więc tu się mniej więcej zgadzamy.


JuventinoPS

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 grudnia 2005
Posty: 658
Rejestracja: 05 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 14:45

...
Ostatnio zmieniony 26 lipca 2010, 16:26 przez JuventinoPS, łącznie zmieniany 1 raz.


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 15:16

madmo pisze:Jeżeli homoseksualiści domagają się prawa do adopcji dzieci, to zatajanie informacji o pedofilii wśród par jednopłciowych jest manipulacją. Zwłaszcza, jeżeli odsetek pedofilów wśród homoseksualistów jest rzeczywiście wyższy, tak jak to wykazuje publikacja Family Research Council.
Pedofilia nie wynika z bycia homoseksualistą, więc zatajanie takich informacji o jakie sie złościsz nie jest manipulacją.
Zachowujesz się tak, jakby opinia publiczna nie wiedziała, że wśród homośków są pedofile i za pomocą informacji z onetu chcesz im wybić wszechliberalne poglądy z głowy.
madmo pisze:Jeżeli nie może mieć własnych, to może adoptować, a więc zawsze istnieje możliwość. Tutaj powracamy do pierwszego problemu, czy pary homoseksualne powinny mieć prawo do adopcji. Nawet małżeństwo, które początkowo zakłada, że nie chce mieć dzieci może zmienić zdanie. Jakie uzasadnienie widzisz dla dawania tych samych przywilejów parom homoseksualnym?
Podział majątku po rozwodzie - czemu bezdzietna heteroseksualna para może roszczyć sobie takie prawo, a dwa homośki już nie?


Vimes

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 maja 2003
Posty: 7235
Rejestracja: 06 maja 2003

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 16:03

Azrael_Juve pisze:Manipulacją? Taką samą manipulacją jest fakt nie podawania do wiadomości orientacji seksualnej sprawców heteroseksualnych, którzy molestowali swoje adoptowane dzieci. Zapewniam Cię, że takich przypadków jest o wiele więcej.
Family Research Council oszacowała liczbę homoseksualistów w USA na 1%-3% populacji. Na ten niewielki ułamek Amerykanów przypada aż 1/3 przestępstw seksualnych wobec dzieci. Zatem prawdopodobieństwo, że homoseksualista jest pedofilem jest znacznie większe niż w przypadku osób heteroseksualnych.

Przypadki pedofilii wśród heteroseksualistów w USA oczywiście występują, ale zwróć uwagę, że stanowią oni aż 97%-99% populacji. Zatem prawdpodobieństwo, że osoba heteroseksualna jest pedofilem jest znacznie niższe.

Co więcej, brak informacji o "orientacji seksualnej" pedofila powoduje, że większość ludzi pomyśli o jakimś zboczonym tatusiu i ślepej mamusi, bo prawo adopcji dla par homosiów nie jest powszechne (na szczęście) i jeżeli w tekście pojawia się informacja o ojcu pedofilu, to automatycznym skojarzeniem jest małżeństwo, a nie para jednopłciowa.
Azrael_Juve pisze:Zapewne dlatego, że policja zbiera takie dane, by potem móc je wykorzystać np. przy zatrzymaniu podejrzanego przestępcy. Kolor skóry ma w tej sytuacji niebagatelne znaczenie, bo go po prostu widać. Orientacji seksualnej uciekającego przed policją złodzieja, mordercy czy nawet pedofila żaden policjant nie zobaczy.
Gdyby były gromadzone oficjalne rządowe statystyki o "orientacji seksualnej" pedofili, które wykazałyby to samo, co publikacja Family Research Council, to homosie mogliby definitywnie zapomnieć o prawie do adopcji. Takie statystyki są im zatem zdecydowanie nie na rękę.
Azrael_Juve pisze:Po pierwsze ja osobiście nie widzę potrzeby dawania tych samych przywilejów związkom jedno- i dwupłciowym. Mam po prostu głębokie przekonanie, że osoby homoseksualne zasługują na legalizacje swoich związków, bo to wynika z równości obywatelskiej pojedynczych osób. Nawet jeśli pójdę Twoim (chorym) tropem i uznam, że homoseksualizm jest chorobą, to i tak nie zwalnia nas od równego traktowania "chorych" i "zdrowych". To po prostu kwestia równości społecznej. Kiedyś nie pozwalano czarnoskórym wsiadać do jednego autobusu z białymi, a dziś zabrania się wiązać ze sobą gejom i lesbijkom.
Po pierwsze, z Twojej wypowiedzi wynika jakby homoseksualiści byli prześladowani. Przecież nikt im nie zabrania być ze sobą, jeżeli taka jest ich wola. Mogą mieszkać razem, mieć wspólne konto w banku, przekazać odszkodowanie ze swojej polisy partnerowi, czy też coś z Twojego podwórka:
Narosło też wiele mitów, które funkcjonują od lat, powtarzane w kolejnych dyskusjach o dyskryminacji i nietolerancji wobec osób homoseksualnych. Jednym z nich jest brak prawa do odwiedzin partnera w szpitalu i uzyskania informacji o stanie jego zdrowia. Sprawę tę tymczasem od dawna reguluje ustawa o zawodzie lekarza. Art. 31 ust. 1 uzależnia udzielenie takiej informacji od zgody pacjenta.

Źródło
Zresztą, w cytowanym artykule jest pełno innych przykładów rzekomej dyskryminacji.

Po drugie, osobiście odnoszę wrażenie, że mniejszości homoseksualnej wcale nie chodzi o możliwość zawierania "małżeństw", tylko o wymuszenie pełnej akceptacji swojego postępowania na heteroseksualnej większości. Prawne umocowanie związków jednpłciowych to tylko środek do osiągnięcia wyznaczonego celu. Zresztą różne homo-organizacje jasno artykułują swoje cele. Zamieściłem to już w tym temacie, ale na wszelki wypadek przypomnę:
Gay, Lesbian and Straight Education Network pisze:Skala postaw pozytywnych wobec homoseksualizmu:

5) Poparcie - podstawowa postawa "American Civil Liberties Union". Praca na rzecz zapewnienia należytych praw homoseksualistom i lesbijkom. Ludzie na tym poziomie mogą nie czuć się komfortowo ze swą postawą, lecz są świadomi homofobicznego klimatu i irracjonalnego braku sprawiedliwości (wobec homoseksualistów).

6) Podziw - dostrzeżenie i docenienie siły jaką trzeba mieć, by otwarcie być lesbijką/homoseksualistą w naszym społeczeństwie. Ludzie na tym poziomie dążą, by w prawdzie badać swe homofobiczne postawy, wartości i zachowania.

7) Wdzięczność - postawa doceniająca różnorodność i spostrzegająca wagę udziału lesbijek/homoseksualistów w tej różnorodności. Ludzie tacy pragną walczyć zarówno z własną homofobią, jak i homofobią innych.

8 ) Poczucie misji - postawa zakładająca, że lesbijki/homoseksualiści są niezbędnym, nieodzownym, koniecznym elementem naszego społeczeństwa. Ludzie tacy patrzą na lesbijki/homoseksualistów z autentyczną, szczerą miłością i zachwytem, pragną być ich sprzymierzeńcami, obrońcami i poplecznikami.

Deklarowaną przez GLSEN misją jest doprowadzenie ludzi na całym świecie do 8 poziomu rozwoju postawy wobec homoseksualizmu.

fronda.pl na podstawie Tackling LGBT Issues in schools, A Resource Module - Leif Mitchell & Meredith Startz, GLSEN Connecticut, co-sponsor Planned Parenthood of Connecticut, Inc., s. 56
Kiedyś homosie walczyli o tolerancję, teraz chcą być uznani za nieodzowny element społeczeństwa, mamy ich kochać, podziwiać i zachwycać się nimi. Jak widać apetyt rośnie w miarę jedzenia. Czy aby przypadkiem, nie o to samo chodzi z prawnym umocowaniem związków jednopłciowych? Potem zapewne pojawiłyby się inne żądania m. in. adopcja dzieci. Bo jak można odmawiać tego prawa "nieodzownemu elementowi społeczeństwa"?

Po trzecie, ten lewicowy slogan o "równości społecznej" czasem przybiera naprawdę zabawne formy:
Hiszpańskie małpy są o jeden krok od przyznania im praw... człowieka - pisze internetowa strona Reutersa. Małpy mają dostać takie samo prawo do życia i wolności jak ludzie. Parlamentarna komisja ds. środowiska naturalnego przyjęła już odpowiednią rezolucję.

Źródło
Skoro małpy dostaną prawa człowieka, to jesteśmy zapewne o krok od prawnego usankcjonowania związków międzygatunkwych. Zoofile w Hiszpanii pewnie skaczą z radości :lol:. Najlepsza jest kwestia małp w zoo, przecież "człowieka" nie można trzymać całe życie za kratkami bez wyroku sądu :rotfl:. Oto nadchodzi postęp :lol:.

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
pan Zambrotta pisze:Pedofilia nie wynika z bycia homoseksualistą, więc zatajanie takich informacji o jakie sie złościsz nie jest manipulacją.
Zachowujesz się tak, jakby opinia publiczna nie wiedziała, że wśród homośków są pedofile i za pomocą informacji z onetu chcesz im wybić wszechliberalne poglądy z głowy.
Na wszelki wypadek powtórzę. Family Research Council oszacowała liczbę homoseksualistów w USA na 1%-3% populacji. Na ten niewielki ułamek Amerykanów przypada aż 1/3 przestępstw seksualnych wobec dzieci. Zgadzam się, że z bycia homseksualistą nie wynika pedofilia, ale zdarza się w tym środowisku częściej.

Za pomocą informacji z onetu nic nie wybiję, bo tam akurat ten "szczegół" pominięto.
pan Zambrotta pisze:Podział majątku po rozwodzie - czemu bezdzietna heteroseksualna para może roszczyć sobie takie prawo, a dwa homośki już nie?
Trafiłeś kulą w płot:
Co więcej, w pewnych sytuacjach osoby takie w razie rozstania mogą podzielić majątek według korzystniejszych zasad niż małżonkowie. Małżeństwa co do zasady dzielą się po połowie. W przypadku partnerów sąd, dokonując podziału, bierze pod uwagę rzeczywiste nakłady każdego z nich.

Źródło
Podobnie jak Azraelowi, polecam Ci lekturę źródłowego artykułu.


Obrazek
Azrael

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 marca 2008
Posty: 1317
Rejestracja: 15 marca 2008

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 17:43

Mati pisze:Azrael równość chyba nie na tym powinna polegać. Równie dobrze mogę żądać, by wszyscy obywatele dostawali takie same wypłaty, bo jak jeden dostanie mniej drugi więcej to też jest jakiś rodzaj dyskryminacji.
Ale tu nie chodzi o jakąś "równość materialną" (komunizm w czystej formie?) tylko o równość wobec prawa. Związek dwojga ludzi to związek dwojga ludzi. Kogo to obchodzi jakiej są płci? Prawo jest prawem.
Mati pisze:A homoseksualizm jest nienaturalny, więc nie wiem po co legalizować takie związki. Ja osobiście nie jestem do tego przekonany
Homoseksualizm jest nienaturalny? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Nawet zwierzęta prezentują zachowania homoseksualne. My jesteśmy ludźmi, mamy o wiele więcej inteligencji, dlaczego więc nie wykorzystać tej inteligencji do ułatwiania sobie życia, dlaczego jedni mają się czuć gorzej niż inni, dlaczego jedni mają być lepsi od "innych" już w przedbiegach?
madmo pisze:Po drugie, osobiście odnoszę wrażenie, że mniejszości homoseksualnej wcale nie chodzi o możliwość zawierania "małżeństw", tylko o wymuszenie pełnej akceptacji swojego postępowania na heteroseksualnej większości.
No i tutaj masz rację. Gdybym był gejem także oczekiwałbym od społeczeństwa akceptacji tego kim jestem. Przecież homoseksualista w niczym nie zawinił temu że akurat jest gejem czy lesbijką. Dlaczego nie miałbym w pełni majestatu prawa zawierać umowy "małżeńskiej" z moim życiowym partnerem, tak jak mój "normalny" kolega czy koleżanka?
madmo pisze:Family Research Council oszacowała liczbę homoseksualistów w USA na 1%-3% populacji. Na ten niewielki ułamek Amerykanów przypada aż 1/3 przestępstw seksualnych wobec dzieci. Zatem prawdopodobieństwo, że homoseksualista jest pedofilem jest znacznie większe niż w przypadku osób heteroseksualnych.

Przypadki pedofilii wśród heteroseksualistów w USA oczywiście występują, ale zwróć uwagę, że stanowią oni aż 97%-99% populacji. Zatem prawdpodobieństwo, że osoba heteroseksualna jest pedofilem jest znacznie niższe.
Skąd ta pewność? Pedofilia wśród osób heteroseksualnych, zwłaszcza w obrębie jednej rodziny jest bardzo trudna do wykrycia, o wiele bardziej niż wśród poddawanych społecznej kontroli par adoptujących dzieci, zwłaszcza homoseksualistów. Do zmiany mojego myślenia nie przekonają mnie żadne tezy chrześcijańskiej organizacji antyhomoseksualnej, która już z własnej definicji jest nieobiektywna.

W ogóle to Twój problem Madmo, polega na tym, że za wszelką cenę próbujesz mnie i ludzi o podobnych do moich poglądów, przekonywać używając jako argumentów dokumenty/artykuły publikowane przez organizacje czy osoby prezentujące tylko jeden punkt widzenia. Wiesz, ja nie jestem wojującym homoseksualistą czy działaczem lewicowym. Mam własne poglądy, które nie wynikają z żadnej indoktrynacji i nie przekonasz mnie pisząc o tym, że jakaś chrześcijańska organizacja stwierdza w całej swej mądrości, że "geje są be". Czekam na jakieś konkretne dowody umocowane w prawie czy potwierdzone przez jakąś organizację naukową o znanej renomie.


Pozdrawiam!
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 7019
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 18:09

madmo pisze:Na wszelki wypadek powtórzę. Family Research Council oszacowała liczbę homoseksualistów w USA na 1%-3% populacji. Na ten niewielki ułamek Amerykanów przypada aż 1/3 przestępstw seksualnych wobec dzieci. Zgadzam się, że z bycia homseksualistą nie wynika pedofilia, ale zdarza się w tym środowisku częściej.
No. I co w związku z tym? Czy na tej podstawie zawsze, gdy pedzio-pedofil zabawi się ostro z dzieckiem trzeba informować opinię publiczną o jego orientacji seksualnej?

Co do drugiej części:
To inny przykład w takim razie - w małżenstwie istnieje obowiązek wzajemnego wspomagania się finansowego. Gdy jeden z małżonków będzie pasożytował na drugim, można zwrócić się do sądu o przyznawanie alimentów. W konkubinatach tego nie ma.
Azrael_Juve pisze:Homoseksualizm jest nienaturalny? Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Nawet zwierzęta prezentują zachowania homoseksualne. My jesteśmy ludźmi, mamy o wiele więcej inteligencji, dlaczego więc nie wykorzystać tej inteligencji do ułatwiania sobie życia, dlaczego jedni mają się czuć gorzej niż inni, dlaczego jedni mają być lepsi od "innych" już w przedbiegach?
Ja bym bardzo chciał przelecieć brzózkę za moim domem, ale jakbym do niej zabrał, to ktoś zadzwoni po pogotowie dla czubków i mnie sprzątną. Czuję się gorzej niż inni, którzy nie muszą posuwać drzewa!

A przy okazji - jako zwolennik tolerancji jesteś również za związkami kazirodczymi,nie?


Mati

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Posty: 1427
Rejestracja: 15 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 05 lipca 2009, 18:57

Są ludzie którzy żyją w trzyosobowych związkach. Oni też powinni mieć możliwość legalizacji, zgodnie z równością wobec prawa?
Pan Zambrotta też dobry przykład podał.

A żeby zobaczyć, że homoseksualizm jest nienaturalny wystarczy prześledzić budowę ciała człowieka, a Ty Azrael'u znasz się na tym i powierzchownie i "od środka", więc nie będziesz miał problemu ;)


ODPOWIEDZ