Polityka

[szczypek]

90% manifestacji w jakich biorą udział kończy się wyzwiskami i/lub przemocą, mało?

Łee nie wydaje mi się, gdyby tak było, "polskie" media grzmiałyby dzień i noc, a do mnie takie przekazy nie docierają. O ONR ostatnimi czasy usłyszałem z ust Scheuring-Wielgus, Szczerby czy Lisa, także jestem spokojny, nic złego się w tym temacie w Polsce nie dzieje.

[Lucas87]

Oczywiście, wszystko zdelegalizujmy, a zostawmy tylko Kod! A Unia Wolności to najlepsza partia wszechczasów!

[Mrówa]

Wbrew temu co próbuje nam wmawiać opozycja ze swoimi mediami satelickimi żyjemy w przynajmniej częściowo wolnym kraju

mateo369, możesz w każdej chwili powiadomić odpowiednie władze, czy organy ścigania, że w ONR występują "przejawy nazizmu, rasizmu, a 90% manifestacji w jakich biorą udział kończy się wyzwiskami i/lub przemocą."

Na pewno posiadasz niezbite dowody na powyższe oskarżenia :lol:

Jakbyś nie wiedział, to sprawa ONR-u była przerabiana w Częstochowie.
http://www.polskatimes.pl/fakty/a/czest ... ,11718561/

Zarówno Prokuratura jak i władze Częstochowy nie znalazły podstaw do złożenia wniosku o delegalizację.



Zajmij się chłopaku lepiej KOD-em, lewymi fakturami, stręczycielstwem, niezapłaconymi alimentami i impotencją informatyka Kijowskiego

https://www.wprost.pl/kraj/10062440/Bed ... padke.html

Forumowe Tygryski :spiteful:

[Alex96]

A miało być tak pięknie
Starcie ONR z KODem chyba wybiło z głowy niektórym próby prowokowania Polaków do starć fizycznych. Aczkolwiek ich to nie dotyczy bo sami sobie pokomentują to w studiu...

[Vimes]

Polecam wywiad z prof. Bogdanem Musiałem na temat obaw Niemiec co do powstania Intermarium:

Jak należy rozumieć opublikowany w niemieckiej gazecie artykuł Korneliusa? Czy jego "wizje" mają kształtować niemiecką opinie publiczną czy są pewną emanacją tego co Niemcy o Międzymorzu i wizycie w Warszawie prezydenta USA, Donalda Trumpa myślą?

Stefan Kornelius jest znaną postacią w Niemczech. Ma dobre kontakty z niemieckimi politykami i z rządem. Jego głos często jest głosem niemieckiej polityki. Artykuł należy traktować po części, więc jako przykład tego, o czym i jak mówi się w Niemczech w kontekście wizyty prezydenta Trumpa w Warszawie i rozmowy w sprawie idei Trójmorza.

Z tekstu Korneliusa przebijają się obawy o interesy gospodarcze Niemiec. Tak to oceniam. Pretekstem są oczywiście sprawy ideologiczne, ale to pozory, bo chodzi o politykę gospodarczą. Berlin prowadzi w naszym regionie bardzo aktywną politykę. Niemiecka gospodarka i polityka ma decydujący wpływ na nasze kraje. A tu nagle ktoś usiłuje stworzyć nową jakość, która ze strefy niejako „skolonizowanej” przez Niemców, chce stworzyć strefę gdzie się współpracuje. Rodzi się nowy podmiot uzupełniający, który podważa niemiecki monopol w regionie.

Czy ten artykuł to rodzaj sumy niemieckich obaw o utratę wpływów czy świadomość zmian, które mogą trwale zmienić mapę politycznych wpływów w Europie Środkowo Wschodniej?

Nasz region powoli zaczyna samodzielnie myśleć geopolitycznie. Zaczynamy dostrzegać siebie samych jako podmiot polityki. Oznacza to, że koncepcja dominacji Niemiec, na tej przestrzeni, wymyka się spod kontroli niemieckich architektów. Do tego dochodzi Donald Trump, którego niemieckie media atakują od dawna. I on przyjeżdża na spotkanie do Warszawy, a Niemcy nie wiedzą co z tego będzie. Powoli zdają sobie sprawę, że ten twór G20 już nie istnieje. W Hamburgu, moim zdaniem, zmieni się ten dotychczasowy, korzystny dla Niemiec porządek.

W interesie Polski jest inna polityka energetyczna, która jest zbieżna z polityką amerykańską. W polskim interesie gospodarczym i politycznym jest, aby uniezależniać się od rosyjskich dostaw i od samej Rosji. I tu dochodzimy do zbieżności polsko-amerykańskich interesów. To jest korzystne dla Polski, a dla Niemiec wręcz przeciwnie. Oni stawiają od końca lat 60. na dostawy surowców energetycznych z Rosji. Niemcy zastosowały egoistyczna gospodarkę i uprawiają politykę krótkowzroczną w naszym regionie.

Na czym to polega?

70 proc. gazu do niedawna było pompowane do Europy przez Ukrainę. Rosja nie mogła sobie pozwolić na konflikt zbrojny dopóki nie rozwiązała tego problemu. I rozwiązała go. Z pomocą Niemiec, zbudowała rurociąg Nord Stream. Wtedy wszystkie rozwiązania, włącznie z możliwością rozpętania konfliktu zbrojnego, stały się możliwe. Jeżeli Amerykanie weszliby mocno na rynek Międzymorza, to wprowadzi to również nową jakość do polityki. Jeżeli teraz spojrzymy na niemieckie media i to jak one piszą i relacjonują obecną sytuację, to widać całą hipokryzję.

Jak zatem powinniśmy rozumieć głos Sueddeutsche Zeitung? Jako niewybredny, emocjonalny atak czy jednak jako przejaw niemieckich słabości i obaw?

Głos Korneliusa powinniśmy traktować poważnie. Nie chodzi w nim o obronę jakichś europejskich wartości. To może budzić co najwyżej nasz śmiech. To jedynie pretekst do zdeprecjonowania inicjatywy i prób uniezależnienia się krajów naszego regionu od niemieckiego wpływu na te kraje. Dlaczego? Bo w dłuższej perspektywie czasowej, jeśli projekt Trójmorza zostanie zrealizowany, to będzie to oznaczało prawdopodobnie utratę politycznej i gospodarczej kontroli przez Niemców nad regionem Europy Środkowo Wschodniej. Taka właśnie prawda przebija się spod emocjonalnych i krzywdzących słów wpływowego, niemieckiego dziennikarza.

Źródło

Kiedy Niemcy bezpośrednio lub za pośrednictwem Brukseli krytykują Polskę to nie chodzi tutaj o żadną obronę europejskich wartości, to tylko pretekst. Nasz region Europy próbuje stać się samodzielnym podmiotem, a nie wasalem Niemiec, więc ci bronią swoich interesów gospodarczych wykorzystując do tego brednie o "zagrożeniu demokracji". Każdy kto wpisuje się w tę niemiecką narrację to jurgieltnik lub pożyteczny idiota.

[panlider]

mateo369, pięknie się podsumowałeś tymi wypowiedziami jeżeli masz jakieś argumenty za tym by zdelegalizować ONR czy MW to pochwal się nimi, a tymczasem wytrzyj pianę z pyska od hejtu na PiS

Ogólnie to miałem się tutaj już nie udzielać, ale szlag mnie trafił, jak czytam posty ludzi broniących ONR...
Organizacja, której członkowie notorycznie pozdrawiają się tzw. "salutem Bellamy'ego" (znanym także jako "salut rzymski") i nawołują do nienawiści na tel rasowym i narodowościowym jest moim zdaniem rakiem toczącym ten kraj. Jak to w ogóle jest możliwe, że "polski patriota" posługuje się pozdrowieniem, które było ochoczo używane przez obywateli państwa, które w tamtym czasie uważało nas za podludzi?
Kolega chciał argumenty, proszę bardzo:

Art. 13. Zakazane jest istnienie partii politycznych i innych organizacji odwołujących się w swoich programach do totalitarnych metod i praktyk działania nazizmu, faszyzmu i komunizmu, a także tych, których program lub działalność zakłada lub dopuszcza nienawiść rasową i narodowościową, stosowanie przemocy w celu zdobycia władzy lub wpływu na politykę państwa albo przewiduje utajnienie struktur lub członkostwa.

Polecam też zapoznanie się z przepisami kk:

Art. 256. § 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

Poniżej jeszcze fotka, bo zaraz się trafi jakiś bohater, który stwierdzi, że oni przecież wcale tego nie robią

[pan Zambrotta]

panlider nie obraź się, ale wyrastasz tutaj na nowego Makiavela, a poziom Twojej argumentacji jest rodem z lewicowo-liberalnych gadzinówek.
Tutaj mamy pierwszych protoplastów polskiego ONR-u, którzy salutują jak hitlerowcy! :mad2:
Jeżeli mamy delegalizować za salut rzymski, bo NSDAP wprowadziło to w III rzeszy, to bądźmy konsekwentni i delegalizujmy każdą legalnie wybraną władzę, bo Hitler też wygrał wybory :hellyes:
Bardzo ładnie, że umiesz cytować Konstytucję, jeżeli znalazłeś konkrety (cytaty w manifeście ONR/MW, nagrane wystąpienia ONR/MW) nawołujące do chwalenia nazizmu/faszyzmu/komunizmu to leć czym prędzej do prokuratury, sprawę wygrasz bankowo!

taka krótka lekcja na dziś, bo widzę że niektórzy za mało książek czytali, a za dużo telewizji oglądają:
kwadrat to prostokąt, ale prostokąt nie jest od razu kwadratem.
faszysta/nazista jest narodowcem, ale narodowcy nie muszą być faszystami/nazistami.

[Vimes]

W nawiązaniu do poprzedniego postu jeszcze jeden ciekawy wywiad o Trójmorzu i wizycie Trumpa:

Idea Trójmorza to nie jest publicystyczna mrzonka, rejon Europy Środkowo-Wschodniej zaczyna budować własną podmiotowość, która ma zrównoważyć niebezpieczne tendencje do dzielenia Unii na bogate centrum i biedne peryferia. Donald Trump widzi w naszym regionie ogromny potencjał biznesowy i dlatego przed Berlinem czy Paryżem wybrał Warszawę. Na placu Krasińskich może mówić o Powstaniu Warszawskim i podkreślać wspólne dla obu narodów przywiązanie do suwerenności, której dzisiaj broni NATO - mówi w rozmowie z Marcinem Makowskim Sławomir Dębski, dyrektor Polskiego Instytutu Studiów Międzynarodowych.

Źródło

Polecam lekturę całości.

-----------------------------

Delegalizowanie ONR-u to chyba taka nowa świecka tradycja. Wnioski o delegalizację składał SLD za rządów Platformy, teraz Platforma za rządów PiS, ale w tym wszystkim chodzi wyłącznie o bicie piany. Zresztą podejrzewam, że zdelegalizowanie ONR-u to byłaby dla nich woda na młyn, bo póki co są niszową organizacją, a jakby ich zdelegalizowano to by nabili trochę fejmu i zyskali otoczkę zakazanego owocu, który jak wiemy kusi bardziej. Pierwszy ONR w czasach II RP został zdelegalizowany po trzech miesiącach. Wiele to dało.

[deszczowy]

Jakie wrażenia po wiadomej wizycie?

[Cabrini_idol]

Jak w amerykańskich blockbusterach. Dużo epickich przemówień, gestów. No i tyle.

[mrozzi]

Jakie wrażenia po wiadomej wizycie?

Najważniejsza kwestia art. 5, a tak to można się było spodziewać wielu pochwał, komplementów, kurtuazji. Polska nie była pierwszym wyborem, ale jego obecność tutaj jest ważnym sygnałem. Na pewno się spodziewał, że będzie miał szansę na drugie pierwsze wrażenie po kompletnie nieudanej poprzedniej wizycie w Europie, a w Polsce mógł być właściwie pewnym tego, że potraktują go z należytym w jego oczach szacunkiem.

Tylko ja mam wrażenie, że Duda nie sprawiał wrażenia gospodarza?

[szczypek]

Jakie wrażenia po wiadomej wizycie?

Zapytaj kolegów po fachu, tak było wczoraj:


Dzisiaj z ciekawości zajrzałem, na natemat czytam, że Trump wymyśla fake newsy a Duda to jego pilny uczeń. Onet wczoraj dał popis z Wałęsą, dzisiaj wypadałoby przeprosić za taką produkcję. Fakt wrzuca jakieś nietakty, bowiem to kluczowe w całej wizycie. Dobrze, że jakieś były, bo jest o czym pisać. No i pytanie o wolne media, kluczowe! Wyborcza coś przebąkuje o niezadowolonych Żydach, przypadek? Tak można byłoby mnożyć i mnożyć.

Dlaczego mamy w Polsce pełno tego gówna i nic się z tym nie robi?

[deszczowy]

Pomijając jakże zasłużone dla propagandy konto NZG... może byś się odniósł do kwestii memorandum w sprawie Patriotów, które jest tylko świstkiem papieru?

[szczypek]

Pomijając jakże zasłużone dla propagandy konto NZG...

Coś konkretnego w tym temacie? Najlepiej na przykładach.

[deszczowy]

Jak wrócę z roboty przelecę ich konto i podam. Anyway – nie rozumiem idei mówienia, iż wizyta pogłębi naszą izolację w Europie. Moim zdaniem jest to nieuprawnione... na tym etapie.

A Wieliński ma prawo do mówienia czego chce w mediach. Choćby i zachodnich. Nie muszę się z tym zgadzać ale będę tego bronił. To jest demokracja właśnie.