Polityka

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 20 grudnia 2011, 13:19

Skibil pisze:
deszczowy pisze: Jeden z ostatnich prawdziwych liderów.
To dość przerażający obrazek, że nie tylko w sporcie zaczyna brakować ludzi o pewnych cechach. Charyzmatycznych, o silnej osobowości, z ideałami i jakąś poważną misją, a nie tylko chęcią nachapania się...
Wiesz, są tacy politycy, jak Angela Merkel, Sarkozy, Putin (!) - mający swoją spójną wizję rozwoju, ale to dotyczy tylko ich krajów. Brakuje politycznych przywódców, z prawdziwego zdarzenia, takich, jak de Gaulle, jak Churchill, czy choćby Margret Thatcher.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Pan Mietek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Posty: 3897
Rejestracja: 29 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 20 grudnia 2011, 16:40

Nie wiem czy to podchodzi pod politykę ale jest wyrok dla Starucha:

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/wa ... omosc.html

Zawiasy dla mnie nie są zaskoczeniem aczkolwiek sądzę, że ci którzy informacje czerpią z gw się zdziwili :)


Navar

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 grudnia 2009
Posty: 84
Rejestracja: 07 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 20 grudnia 2011, 17:04


Gdyby historia była dla nas odrobinę mniej łaskawa to mogli byśmy mieć dziś taki „raj” jaki oni dziś mają.


Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1289
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 20 grudnia 2011, 17:56

Navar pisze:
Gdyby historia była dla nas odrobinę mniej łaskawa to mogli byśmy mieć dziś taki „raj” jaki oni dziś mają.
Bez przesady...polacy wyprac sobie mozgu tak jak koreanczycy raczej by nie dali :wink: Jak juz historia pokazywala i pisal Mickiewicz w pewnym momencie jestesmy w stanie wziac sie w garsc, zjednoczyc i obalic wszystko co jest do obalenia :) (łącznie z wódą)





KLIK ==>www
Wiking

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2008
Posty: 955
Rejestracja: 22 grudnia 2008

Nieprzeczytany post 20 grudnia 2011, 21:26

Bartek88 pisze: Bez przesady...polacy wyprac sobie mozgu tak jak koreanczycy raczej by nie dali :wink: Jak juz historia pokazywala i pisal Mickiewicz w pewnym momencie jestesmy w stanie wziac sie w garsc, zjednoczyc i obalic wszystko co jest do obalenia :) (łącznie z wódą)
Taaak, nie daliśmy się Rosji, Prusom i Austrii... Polacy się zjednoczyli i nakopali zaborcom :D

Bardziej poważnie:
Może się mylę, ale w momencie wprowadzenia komuny w Polsce poziom cywilizacyjny, jak i świadomość społeczna w naszym kraju były na poziomie zdecydowanie wyższym niż w takiej Korei.


Skibil

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 czerwca 2007
Posty: 1820
Rejestracja: 27 czerwca 2007

Nieprzeczytany post 20 grudnia 2011, 22:45

Navar pisze:
Gdyby historia była dla nas odrobinę mniej łaskawa to mogli byśmy mieć dziś taki „raj” jaki oni dziś mają.
Jaruzelski był zwyczajną marionetką Moskwy, a Kim Ir Sen ze swoją Koreą raz, że całkowicie byli nieprzygotowani na przyjęcie komuny i wszystko robiono tam na "łapu-capu", a dwa, że sam "Wieczny Prezydent" miał inny pomysł na swoje państwo niż mu Ruscy mówili. Ciężko nazwać to, co się działo i dzieje w Korei Północnej komuną.


FalsoVero

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2008
Posty: 1230
Rejestracja: 17 maja 2008

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2011, 10:31

Navar pisze:
Gdyby historia była dla nas odrobinę mniej łaskawa to mogli byśmy mieć dziś taki „raj” jaki oni dziś mają.
Ty w ogóle wiesz o czym piszesz?

Co do Kim Dzong Un'a niektórzy negowali mój post, że Korea będzie zarządzana przez generalicje oraz wujów spadkobiercy. Trafiłem i już wiadomo z nieoficjalnych źródeł, że Kim będzie musiał podzielić się władzą z wujkiem oraz generałami. Także młody będzie tylko na pokaz :)


"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1289
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2011, 11:59

Wiking pisze:
Bartek88 pisze: Bez przesady...polacy wyprac sobie mozgu tak jak koreanczycy raczej by nie dali :wink: Jak juz historia pokazywala i pisal Mickiewicz w pewnym momencie jestesmy w stanie wziac sie w garsc, zjednoczyc i obalic wszystko co jest do obalenia :) (łącznie z wódą)
Taaak, nie daliśmy się Rosji, Prusom i Austrii... Polacy się zjednoczyli i nakopali zaborcom :D
A co udalo sie im nas zrusifikowac badz zgermanizować? No! :D Komuna tez sie sama nie obalila. Juz nie wspomne o 2 wojnie jak niemcy po naszej kapitulacji wkroczyli na nasze nadbrzeże szukajac ciezkich dzial, ktore im takie szkody wyrządziły i z niedowierzaniem paczali na kilka lekkich dzialek artyleryjskich - i to jeden taki przyklad z niewielu :-D

A tak nawiazujac do Korei, bankructwa stanow zjednoczonych... zastanawiam sie, jesli miala by wybuchnac wojna, to kto pierwszy zaatakuje? Chiny USA?





KLIK ==>www
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2011, 12:27

Bartek88 pisze: A tak nawiazujac do Korei, bankructwa stanow zjednoczonych... zastanawiam sie, jesli miala by wybuchnac wojna, to kto pierwszy zaatakuje? Chiny USA?
Gdybyś był trzymany przez kogoś mocno za jaja - tak jak Stany przez Chiny - i miał możliwość zaatakować, żeby mu te rękę połamać... wykorzystałbyś tę możliwość?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
alina

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2009
Posty: 2695
Rejestracja: 25 lipca 2009

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2011, 12:28

Wiking pisze: Bardziej poważnie:
Może się mylę, ale w momencie wprowadzenia komuny w Polsce poziom cywilizacyjny, jak i świadomość społeczna w naszym kraju były na poziomie zdecydowanie wyższym niż w takiej Korei.
Ja sądzę, ze nieco łatwiej zapanować nad z natury posłusznymi i przywiązanym i do hierarchii Koreańczykami, niż przyzwyczajonymi do swobód (anarchii wręcz) i nieufnymi władzy Polakami. Do tego dochodzi, że Polskę kontrolowała tradycyjnie nielubiana Rosja/ZSRR.
Bartek88 pisze:A tak nawiazujac do Korei, bankructwa stanow zjednoczonych... zastanawiam sie, jesli miala by wybuchnac wojna, to kto pierwszy zaatakuje? Chiny USA?
Taa...a której ze stron niby zależy na takiej wojnie?
deszczowy pisze:
Bartek88 pisze: A tak nawiazujac do Korei, bankructwa stanow zjednoczonych... zastanawiam sie, jesli miala by wybuchnac wojna, to kto pierwszy zaatakuje? Chiny USA?
Gdybyś był trzymany przez kogoś mocno za jaja - tak jak Stany przez Chiny - i miał możliwość zaatakować, żeby mu te rękę połamać... wykorzystałbyś tę możliwość?
Z tym trzymaniem za jaja to dla mnie troche mit. Jak Stany upadną to myślisz, ze co sie stanie z Chinami?

USA upadają-->nie kupują nic w Chinach --> fabryki stają, rośnie bezrobocie --> kryzys, strajki, Bóg wie co jeszcze. Może nawet jakaś rewolucja. Chińscy aparatczycy na bank tego nie chcą.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2011, 12:53

alina pisze:
Wiking pisze: Bardziej poważnie:
Może się mylę, ale w momencie wprowadzenia komuny w Polsce poziom cywilizacyjny, jak i świadomość społeczna w naszym kraju były na poziomie zdecydowanie wyższym niż w takiej Korei.
Ja sądzę, ze nieco łatwiej zapanować nad z natury posłusznymi i przywiązanym i do hierarchii Koreańczykami, niż przyzwyczajonymi do swobód (anarchii wręcz) i nieufnymi władzy Polakami. Do tego dochodzi, że Polskę kontrolowała tradycyjnie nielubiana Rosja/ZSRR.
Należy jednak zaznaczyć, że na czasy komuny spadł obowiązek odbudowy kraju po wojnie, a był to wysiłek ogromny. Przypomnę tylko, że do dziś lwią część autostrad polskich stanowią autostrady wybudowane w PRL. Bardzo mnie zastanawia, że w czasach powszechnego dobrobytu kapitalistycznego jeden odcinek buduje się 4-5 lat. Ale pewnie się mylę...
alina pisze:
deszczowy pisze:
Bartek88 pisze: A tak nawiazujac do Korei, bankructwa stanow zjednoczonych... zastanawiam sie, jesli miala by wybuchnac wojna, to kto pierwszy zaatakuje? Chiny USA?
Gdybyś był trzymany przez kogoś mocno za jaja - tak jak Stany przez Chiny - i miał możliwość zaatakować, żeby mu te rękę połamać... wykorzystałbyś tę możliwość?
Z tym trzymaniem za jaja to dla mnie troche mit. Jak Stany upadną to myślisz, ze co sie stanie z Chinami?

USA upadają-->nie kupują nic w Chinach --> fabryki stają, rośnie bezrobocie --> kryzys, strajki, Bóg wie co jeszcze. Może nawet jakaś rewolucja. Chińscy aparatczycy na bank tego nie chcą.
Chiny mają inne rynki zbytu, poza USA. Stany to nie cały świat.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Bartek88

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 grudnia 2009
Posty: 1289
Rejestracja: 09 grudnia 2009

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2011, 13:00

Z tym trzymaniem za jaja to dla mnie troche mit. Jak Stany upadną to myślisz, ze co sie stanie z Chinami?
Mi tu juz raczej chodzi o symulacje jak juz te stany upadna. Bo z tego co sie u nich dzieje, to nie robia NIC aby temu zapobiec.
USA upadają-->nie kupują nic w Chinach --> fabryki stają, rośnie bezrobocie --> kryzys, strajki, Bóg wie co jeszcze. Może nawet jakaś rewolucja. Chińscy aparatczycy na bank tego nie chcą.
No wlasnie bog wie co jeszcze... ktos moze dojsc do konkluzji, ze skoro wpakowali w USA tyle pieniedzy to chodziaz ziemie w zamian sie im naleza...
USA tez nie wiadomo co zrobi..wygrywajac wojne ustala sie nowy ład ;/
Dodam jeszcze, ze wiekszosc uzbrojenia (procz pewnie ruskiego) opiera sie na ukladach elektronicznych a Amerykanie prawd. sa w posiadaniu czegos takiego jak promienie smierci Tesli, niszczacego cala owa elektronikie ( i nie mowie tutaj o tych bombach ich odpalanych w pewnej warstwie atmosfery i niszczacej sprzet tylko na malym okreslonym terenie) , wiec mysle, ze bedzie to samo co z atomowka. Predzej czy pozniej będą chcieli sprobowac jej dzialania. Do tego czynilo by to przy tym tą wojne bardzo humanitarną i ktoś moze pomyslec, ze nie zostali by tak bardzo potępieni :wink: - ale to takie juz moje paranoiczne teorie...
Chiny mają inne rynki zbytu, poza USA. Stany to nie cały świat.
Nie caly swiat, ale wiekszosc ich eksportu to USA :wink:





KLIK ==>www
alina

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2009
Posty: 2695
Rejestracja: 25 lipca 2009

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2011, 13:25

deszczowy pisze:Należy jednak zaznaczyć, że na czasy komuny spadł obowiązek odbudowy kraju po wojnie, a był to wysiłek ogromny. Przypomnę tylko, że do dziś lwią część autostrad polskich stanowią autostrady wybudowane w PRL. Bardzo mnie zastanawia, że w czasach powszechnego dobrobytu kapitalistycznego jeden odcinek buduje się 4-5 lat. Ale pewnie się mylę...
To PRL zostawił po sobie jakieś autostrady? Gierkówka to nie autostrada przecież.
deszczowy pisze:
alina pisze: Z tym trzymaniem za jaja to dla mnie troche mit. Jak Stany upadną to myślisz, ze co sie stanie z Chinami?

USA upadają-->nie kupują nic w Chinach --> fabryki stają, rośnie bezrobocie --> kryzys, strajki, Bóg wie co jeszcze. Może nawet jakaś rewolucja. Chińscy aparatczycy na bank tego nie chcą.
Chiny mają inne rynki zbytu, poza USA. Stany to nie cały świat.
Rzeczywiście, nie popatrzyłem na dane - do USA idzie gdzieś 20 %.

Co nie zmienia faktu, że jakby Stany upadły to efekt domina zafundowałby światu 20 chudych lat. Chinom też.

"Chiny niepokoi także niepewność kursu dolara spowodowana zadłużeniem USA. Dolary stanowią 70 proc. chińskich rezerw walutowych o wartości 3,2 bln USD."
- USA upada i Chinom nagle wyparowują rezerwy.


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2011, 13:31

alina pisze:
deszczowy pisze:Należy jednak zaznaczyć, że na czasy komuny spadł obowiązek odbudowy kraju po wojnie, a był to wysiłek ogromny. Przypomnę tylko, że do dziś lwią część autostrad polskich stanowią autostrady wybudowane w PRL. Bardzo mnie zastanawia, że w czasach powszechnego dobrobytu kapitalistycznego jeden odcinek buduje się 4-5 lat. Ale pewnie się mylę...
To PRL zostawił po sobie jakieś autostrady? Gierkówka to nie autostrada przecież.
Ekspresówka, hajłej - hu kers? Póki co, to jedna z niewielu w Polsce dróg szybkiego ruchu, dzięki której można się przemieścić z centrum na południe. Nie zbudowano jej wczoraj.

alina pisze: Co nie zmienia faktu, że jakby Stany upadły to efekt domina zafundowałby światu 20 chudych lat. Chinom też.
To inna sprawa. Ale Rosja na przykład by się ucieszyła.


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
alina

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 lipca 2009
Posty: 2695
Rejestracja: 25 lipca 2009

Nieprzeczytany post 21 grudnia 2011, 13:56

deszczowy pisze:
alina pisze:
deszczowy pisze:Należy jednak zaznaczyć, że na czasy komuny spadł obowiązek odbudowy kraju po wojnie, a był to wysiłek ogromny. Przypomnę tylko, że do dziś lwią część autostrad polskich stanowią autostrady wybudowane w PRL. Bardzo mnie zastanawia, że w czasach powszechnego dobrobytu kapitalistycznego jeden odcinek buduje się 4-5 lat. Ale pewnie się mylę...
To PRL zostawił po sobie jakieś autostrady? Gierkówka to nie autostrada przecież.
Ekspresówka, hajłej - hu kers? Póki co, to jedna z niewielu w Polsce dróg szybkiego ruchu, dzięki której można się przemieścić z centrum na południe. Nie zbudowano jej wczoraj.
Różnie to bywało w tym PRL. Ja rozumiem hasła typu 'tyle a tyle budowano, zlikwidowano po wojnie analfabetyzm, etc', ale bez komuny też byśmy raczej w jaskiniach nie mieszkali teraz.

http://historia.newsweek.pl/polska-w-bu ... 4,1,1.html
deszczowy pisze:
alina pisze: Co nie zmienia faktu, że jakby Stany upadły to efekt domina zafundowałby światu 20 chudych lat. Chinom też.
To inna sprawa. Ale Rosja na przykład by się ucieszyła.
Taa...korki od szampana by strzelaly, a na drugi dzień byłby kac - 'kurde, cena gazu poleciała o połowę w dół'...


ODPOWIEDZ