Polityka
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Tak się zastanawiałem kiedy pojawi się ten argumentmateo369 pisze:Na wybory iść nie chcecie a narzekać ciągle byście chcieli?madmo pisze:Ja na pewno pójdę na pierwszą turę, a czy warto zdzierać podeszwy na drugą to się dopiero okaże.Karowiew pisze:Tak się zastanawiam po cholerę w ogóle chcecie iść głosować w tych wyborach? Szkoda nóg, żeby iść do urny.
Nie wiem czy wiesz, ale przy obecnym ustroju Polska (zakładam, że zależy Tobie na tym kraju) chyli się ku zapaści. Zadłużamy się i wszystko jest okej, póki ktoś chce nam pożyczać (Madmo, który tu jest najlepszym specem zechce mnie poprawić jeśli piszę bzdury).
Teraz każesz mi iść głosować na grupę kandydatów, którzy legitymizować będą istniejący stan rzeczy. Na socjalistę Kaczyńskiego (tak, tak wiem jest niskiego wzrostu - TVN "uczyly"), na socjalistę Tuska (tak, tak jest świetny - onet "uczyly"), który udaje "liberała", na socjalistę (ex-komunistę) Szmajdzińskiego (no ten tego ... Oleksy "uczyly") i tę śmieszną resztę.
Tak więc każesz mi abym własnymi "rencami" pomógł dopchać im się do koryta podczas gdy nasze pokolenie, chyba o emeryturach będzie mogło sobie pomarzyć, mimo, że "fiskus i ZUS żreć coś musi".
Dom zwany Polską się pali, ale głosując dorzucamy nowe zapełeczki i pozwalamy, żeby ognicho paliło się nadal i ku uciesze gawiedzi (fani Siekielskich, "Lody", Wojewódzkich itd.) aż spali nam łapki (no cóż z pewnością "lepsi i mądrzejsi" powiedzą, że źle to nie jest, bo bez "renców" żyć można) . Głosując w wyborach legitymizujemy ten syf, którego nikt nie chce zmienić. Są ludzie, którzy kontestują rzeczywistość i dobrze. Otóż jeszcze nie dali się zwariować.
a propos rządząca chce przypomnieć Wam o potrzebie głosowania, co znów obciąży budżet: http://wiadomosci.onet.pl/2115631,11,ko ... ,item.html
Chcesz coś zrobić dobrego, to przede wszystkim zrób dla siebie. Nie dla grupki polityków, którzy zmieniają szyldy, głoszą piękne hasła, obiecują "300 melonów" (w drugim podejściu) a i tak zawsze jest "Misiak, Rychu, Zbychu itd. itp.)
Kształć się: ucz języków, przedmiotów ścisłych, zdobądź dobrą pracę, czytaj książki, pamiętaj o Wielkich Polakach - Rotmistrzu Pileckim, Emilu Fieldorfie i wszystkich innych bohaterach, którzy oddali życie dla Polski. Z nich jestem dumny, nie z polityków, gawiedzi i rzeczywistości.
Jak nie zagłosujesz - nic się złego nie stanie. Przynajmniej człowiek będzie miał czyste sumienie, że nie wypchnął na piedestał kolejnego Kwaśniewskiego "ululanego w Charkowie", miejscu symbolicznym dla naszego Kraju.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Wymieniasz polityków z rządzącej "bandy czworga" tak jakby wybór ograniczał się tylko i wyłącznie do nich. Odnoszę wrażenie, że obecnie w Polsce wymagane jest jednoznaczne określenie się po stronie bądź PO bądź PiS. Jak ktoś powie, że jedno jest gorsze od drugiego to rozmówca ma problem. Bo przecież trzeba popierać albo Tuska albo Kaczyńskiego, prawda ? Właśnie taki ostry antagonizm jest podtrzymywany przez media. Ewentualnie pozostaje jeszcze SLD i PSL. Jeżeli ktoś stwierdzi, że każda z tych czterech partii to jedna i ta sama swołocz, to rozmówca jest już chyba kompletnie w kropce. Pytasz na kogo ja zagłosuję, proszę bardzo mogę odpowiedzieć. Zagłosuję na Marka Jurka, bo wydaje mi się, słusznie lub nie, że dla niego w polityce wciąż liczy się jakaś idea, a nie tylko stołek i żądza władzy. Chociaż pod względem poglądów gospodarczych to nie jest kandydat moich marzeń. Lecz jak mówi przysłowie na bezrybiu i rak ryba. Jestem świadomy tego, że Marek Jurek ma niewielkie szanse na przejście do drugiej tury, ale przynajmniej nie będę głosował na jakiegoś kandydata wbrew sobie. Na drugą turę pewnie już nie pójdę, bo mi naprawdę obojętne jest to, czy prezydentem zostanie kandydat Platformy czy PiSu, a SLD i PSL raczej się w tym wyścigu liczyć nie będą.mateo369 pisze:madmo to Twoja sprawa ale jeśli mogę zapytać na kogo Ty chcesz w ogóle głosować bo już się pogubiłem? Tusk nie, Kaczyński nie, Szmajdziński nie, Olechowski nie jeszcze tylko nie wiadomo kogo i czy w ogóle wystawi PSL a z tego co wiem ani Reagan ani Janusz Korwin Mikke nie kandydują. Trochę przypominasz mi mojego byłego wykładowce z mechaniki - chodzi w plakietce Solidarności i narzeka na wszystko i na wszystkich w obecnej polityce
Pozwól, że teraz ja zadam Ci pytanie. W swoim wcześniejszym poście napisałeś:
Nie jestem zwolennikiem Kaczyńskiego, jak już zresztą zdążyłeś się zorientować, ale nie oznacza to również, że uważam go za najgorszego prezydenta w historii III RP. Powiedz mi zatem, co konkretnie masz do zarzucenia Lechowi Kaczyńskiemu oraz który prezydent III RP był Twoim zdaniem najlepszy? Prosiłbym również o małe uzasadnienie wyboru jeżeli znajdziesz chwilkę wolnego czasu.mateo369 pisze:Osobiście mam tylko nadzieję, że zdania nie zmieni Cimoszewicz i nie wystartuje z ramienia SLD bo wtedy część potencjalnych wyborców PO mogłaby zagłosować na niego a to tylko dałoby większe szanse Kaczyńskiemu a ja 2 kadencji Prezydenta 53% Polaków których nie wpuszczają do Media Marktu bym nie zdzierżył
Sikorski nie był agentem amerykańskim ani rosyjskim, tylko ponoć brytyjskim . Kwaśniewski kłamał w sprawie swojego wykształcenia, a Sikorski podobno ściągał na egzaminie w Oksfordzie, zatem pewne podobieństwo występuje :lol:. Ciekawe, czy Sikorski potrafiłby tak samo jak światowiec Kwaśniewski urżnąć się jak świnia na grobach żołnierzy w Charkowie.G.O.R.O.L pisze:Najmocnejszy jest Sikorkski - gdyby się zdecydował, murowany faworyt do fotela prezydenta. Mimo, że ponoć był amerykańskim lub rosyjskim agentem ( ), to jednak PR robi swoje. Ponoć światowiec, przy którym szary obywatel będzie mógł się poczuć jak do pewnego momentu przy Kwaśniewskim. :lol:
____________________________________________________________
Pan eurodeputowany PiS Migalski pięknie strzelił sobie w stopę na własnym blogu pisząc: "Im się naprawdę juz poprzewracało w głowie! Przecież to, co wczoraj zaproponował Donald Tusk to manewr godny Rosji i Putina - prawdziwy lider zostaje premierem, a na funkcję prezydenta wskazuje bezbarwnego i posłusznego wykonawcę swoich poleceń".
Pan europoeseł PiS chyba zapomniał, kto pięć lat powiedział takie słowa: "Panie Prezesie, melduję wykonanie zadania" :lol:.
- Don Mateo
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2006
- Posty: 261
- Rejestracja: 06 marca 2006
Racja, brytyjski, nie wiedzieć dlaczego pomyliłem z amerykańskim. Jeżeli już doszukujemy się podobieństw międy Sikorskim a Kwachem, to nie zapominajmy, że obaj mają za sobą obecność w Wlk. Bryt. Pierwszy tam studiował (i ściągał ), a drugi zmywał naczynia.madmo pisze:Sikorski nie był agentem amerykańskim ani rosyjskim, tylko ponoć brytyjskim . Kwaśniewski kłamał w sprawie swojego wykształcenia, a Sikorski podobno ściągał na egzaminie w Oksfordzie, zatem pewne podobieństwo występuje :lol:.G.O.R.O.L pisze:Najmocnejszy jest Sikorkski - gdyby się zdecydował, murowany faworyt do fotela prezydenta. Mimo, że ponoć był amerykańskim lub rosyjskim agentem ( ), to jednak PR robi swoje. Ponoć światowiec, przy którym szary obywatel będzie mógł się poczuć jak do pewnego momentu przy Kwaśniewskim. :lol:
Albo wchodził do bagażnika limuzyny.madmo pisze:Ciekawe, czy Sikorski potrafiłby tak samo jak światowiec Kwaśniewski urżnąć się jak świnia na grobach żołnierzy w Charkowie.
Ciekawym także, kto z otoczenia Sikorskiego z jego rozkazu całowałby ziemię jak Siwiec w bodaj 97 roku.
Forza Juve!
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Panowie, przywołujecie porównania nad wyraz naciągane. To, że Kwaśniewski miał poważne problemy z alkoholem jest oczywiste, po co więc odnosić owe wady byłego prezydenta na potencjalnego następce obecnego?
Poza tym, domniemiania o ściąganiu...nie bądźmy dziecinni. Jeśli nawet ściągał na egzaminie to nie czuję się specjalnie oburzony, rozumiem, to człowiek z elit, jednak ile mi osobiście razy zdażyło się sciagac. Tak szczerze? Żaden z Was nigdy nie ściągał?
Dla mnie waże jest to co dany polityk reprezentuje swoją osbą i jakie idee mu przyświecają.
Trzeba nam mądrego prezydenta, który nie będzie marionetką Tuska. Czy Sikorski może taką osobą być?
Co do Marcinkiewicza. Widzicie, kiedyś wychwalany, teraz się nie liczy. Jako premier więkoszość osób go popierała. Co się stało? Czy to, że w jego życiu prywatnym pojawiły się takie zmiany powinno sugerować, że teraz nie byłby i nie może być dobrym prezydentem?
Karowiew, no chyba nie jesteś aż tak naiwny i nie łudzisz się, że wszyscy lepiej postawieni z gwiazdami na czele sa tak samo traktowani przez prawo jak "zwykly", szary czlowiek? USA ze swoim Hollywood to świetny przyklad.
Troche mnie smiesza porownania w stylu: ukradles samochodzik w kiosku i ukradles woz z salonu - co za roznica? Kradziez to kradziez.
Poza tym, domniemiania o ściąganiu...nie bądźmy dziecinni. Jeśli nawet ściągał na egzaminie to nie czuję się specjalnie oburzony, rozumiem, to człowiek z elit, jednak ile mi osobiście razy zdażyło się sciagac. Tak szczerze? Żaden z Was nigdy nie ściągał?
Dla mnie waże jest to co dany polityk reprezentuje swoją osbą i jakie idee mu przyświecają.
Trzeba nam mądrego prezydenta, który nie będzie marionetką Tuska. Czy Sikorski może taką osobą być?
Co do Marcinkiewicza. Widzicie, kiedyś wychwalany, teraz się nie liczy. Jako premier więkoszość osób go popierała. Co się stało? Czy to, że w jego życiu prywatnym pojawiły się takie zmiany powinno sugerować, że teraz nie byłby i nie może być dobrym prezydentem?
Karowiew, no chyba nie jesteś aż tak naiwny i nie łudzisz się, że wszyscy lepiej postawieni z gwiazdami na czele sa tak samo traktowani przez prawo jak "zwykly", szary czlowiek? USA ze swoim Hollywood to świetny przyklad.
Troche mnie smiesza porownania w stylu: ukradles samochodzik w kiosku i ukradles woz z salonu - co za roznica? Kradziez to kradziez.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Zgoda, przesadziłem zestawiając razem Sikorskiego i Kwaśniewskiego. Sikorski mógłby się nawet za takie porównanie obrazić i miałby rację, więc przepraszam pana ministra za porównywanie go do Kwaśniewskiego. Natomiast nie zmienię zdania, co do tego, że obrona Polańskiego w jego wykonaniu była czynem godnym pogardy.LordJuve pisze:Panowie, przywołujecie porównania nad wyraz naciągane. To, że Kwaśniewski miał poważne problemy z alkoholem jest oczywiste, po co więc odnosić owe wady byłego prezydenta na potencjalnego następce obecnego?
Na zachodnich uczelniach ściąganie traktuje się chyba nieco inaczej niż u nas. Nietrudno to zauważyć. Miałem zajęcia z wykładowcą, który pisał doktorat w USA i on na samym początku wyraźnie zaznaczył, że będzie stosował w tym przypadku zachodnie standardy, czyli ściąganie=oszustwo i koniec zabawy, a jak się komuś nie podoba to niech się przeniesie do innego wykładowcy.LordJuve pisze:Poza tym, domniemiania o ściąganiu...nie bądźmy dziecinni. Jeśli nawet ściągał na egzaminie to nie czuję się specjalnie oburzony, rozumiem, to człowiek z elit, jednak ile mi osobiście razy zdażyło się sciagac. Tak szczerze? Żaden z Was nigdy nie ściągał?
W przypadku Marcinkiewicza chodzi o to, że jego słowa i deklaracje nie były zgodne z jego czynami. Jeżeli facet mówi o wartościach rodzinnych, a potem po dwudziestu latach rzuca żonę dla młodszej to jest mało wiarygodny. Żadna kobieta w średnim wieku nie może go już stawiać za przykład swojemu mężowi, jeżeli nie chce zostać wymieniona na nowszy model .LordJuve pisze:Co do Marcinkiewicza. Widzicie, kiedyś wychwalany, teraz się nie liczy. Jako premier więkoszość osób go popierała. Co się stało? Czy to, że w jego życiu prywatnym pojawiły się takie zmiany powinno sugerować, że teraz nie byłby i nie może być dobrym prezydentem?
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Ściąganie w krajach anglosaskich jest poważnym wykroczeniem, a karą jest czasem i "wilczy bilet". To nie nasza "pała", albo "nie ściągaj" - z resztą gdy studiowałem na egzaminie rektor też tym groził i to nie dla jaj, jeden koleś sobie w ten sposób skończył marzenie o inżynierze.LordJuve pisze: Poza tym, domniemiania o ściąganiu...nie bądźmy dziecinni. Jeśli nawet ściągał na egzaminie to nie czuję się specjalnie oburzony, rozumiem, to człowiek z elit, jednak ile mi osobiście razy zdażyło się sciagac. Tak szczerze? Żaden z Was nigdy nie ściągał?
No i co z tego? Legitymizuje to działanie Sikorskiego w jakikolwiek sposób? Zmienia perspektywę? A może od razu "wszystko jest w porządku"? O Sikorskim tu mówimy, a nie o traktowaniu Polańskiego przez USA i Hollywood. Widzę, że kwestia trzymania tematu dyskursu to nie Twoja najmocniejsza strona. Dalszą dyskusję raczę sobie odpuścić LordzieJuve (bez obrazy)LordJuve pisze: Karowiew, no chyba nie jesteś aż tak naiwny i nie łudzisz się, że wszyscy lepiej postawieni z gwiazdami na czele sa tak samo traktowani przez prawo jak "zwykly", szary czlowiek? USA ze swoim Hollywood to świetny przyklad.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1861
- Rejestracja: 18 lutego 2006
pewno Cię zawiodę, ale czysto politycznych "zasług" wymieniał nie będę, głównie dlatego, że polityką się jakoś bardzo nie interesuję a i Prezydent jakiejś dużej władzy w naszym kraju nie ma. Co mam do zarzucenia Lechowi Kaczyńskiemu? Przede wszystkim to, ze jest prezydentem upartyjnionym, jest prezydentem PiSu a nie wszystkich Polaków, wykonuje tylko polecenia brata, zbyt często używa prawa veta czym często nie pozwala skutecznie rządzić PO. Jest za mało europejski a przy tym zachowuje się arogancko wobec innych ważnych polityków jak choćby prezydenta Niemiec. Zaliczył kilka wpadek na szczytach UE i nie mówię tu tylko o sporze o krzesła i samolot z premierem. Popierał Rydzyka i posługiwał się jego radiem w celach politycznych co jest dla mnie wręcz chore i obrzydliwe. Inne kwestia - żałoby narodowe, prawa łaski chyba nie muszę rozwijać wątku. Poza tym jest niekonsekwentny w swoich działaniach, często złośliwy i zakompleksiony. Zalicza mnóstwo wpadek, nie tylko językowych, nie potrafi nawet poprawnie hymnu narodowego zaśpiewać coś tam tylko bełkocze pod nosem i to przekręcając słowa.madmo pisze:Nie jestem zwolennikiem Kaczyńskiego, jak już zresztą zdążyłeś się zorientować, ale nie oznacza to również, że uważam go za najgorszego prezydenta w historii III RP. Powiedz mi zatem, co konkretnie masz do zarzucenia Lechowi Kaczyńskiemu oraz który prezydent III RP był Twoim zdaniem najlepszy? Prosiłbym również o małe uzasadnienie wyboru jeżeli znajdziesz chwilkę wolnego czasu.
Odnośnie drugiego pytania. Najlepszy? ciężko jednoznacznie powiedzieć ale zarówno Wałęsa jak i Kwaśniewski (mimo jego wpadek, dodam jeszcze tą z całowaniem ziemi) byli lepszymi prezydentami od obecnego. I może dziwnie to zabrzmi patrząc szczególnie na przeszłość Kwacha ale m. in. dzięki jemu i Wałęsie udało nam się przejśc z komuny do Europy, tej cywilizowanej oczywiście a przez postępowanie Kaczyńskiego mam wrażenie, że próbujemy cofać się do tamtych czasów, choć to tylko moje subiektywne zdanie, każdy ma prawo się z nim nie zgodzić i nie mam zamiaru tego negować i ciągnąc dalej wątku.
Jeszcze tylko słowo odnośnie Marka Jurka. Fakt kandydatem jest niezłym ale patrząc realistycznie nie ma najmniejszych szans a ja nie tyle co popieram PO co jestem po prostu zagorzałym przeciwnikiem PiS i poprę każdego rozsądnego kandydata, który ma szansę (a za takich uważam m. in. Komorowskiego i Sikorskiego) byleby tylko nie doszło do reelekcji
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Mateo369, wybacz, ale powtarzasz propagandowe bzdury głoszone przez GieWu i tefałen. Dlatego, aczkolwiek bardzo niechętnie, zabawię się w adwokata diabła. Nie z sympatii dla Kaczyńskiego, tylko z antypatii do środków masowej (dez)informacji i Ministerstwa Prawdy z Czerskiej. Nie traktuj tego osobiście, ale uważam, że zbyt łatwo łykasz medialną papkę. Przyjrzyjmy się zatem po kolei Twoim zarzutom pod adresem Kaczyńskiego (wybacz, że nie po kolei):
Czy to jest Twoje osobiste zdanie, czy też może przeczytałeś to w "wiodącym tytule prasowym"? Zadałeś sobie chociaż trochę trudu, żeby zweryfikować te informacje? Zapoznaj się z tabelką w tym dokumencie. Prezydent Lech Kaczyński od początku swojej kadencji do 8 grudnia 2009 roku podpisał 840 ustaw, a zawetował jedynie 18 (słownie: osiemnaście) ustaw. Czyli w sumie zawetował 2,14% spośród zgłoszonych ustaw. Czy to jest Twoim zdaniem nadużywanie prawa veta?mateo369 pisze:zbyt często używa prawa veta czym często nie pozwala skutecznie rządzić PO
Żałoby narodowe rozumiem, ale rozwiń myśl o prawie łaski, bo nie wiem o co Ci chodzi. Czy masz na myśli to, że Kaczyński ułaskawił sprawców linczu z Włodowy? Akurat tą decyzję w pełni popieram. W tym przypadku zawiniła policja, która zlekceważyła skargi mieszkańców. Ludzie mają prawo bronić się przed recydywistą, który zagraża ich zdrowiu i życiu. Dla porównania przypomnij sobie kogo ułaskawił Kwaśniewski. Jeżeli nie pamiętasz, to Ci przypomnę morderca i złodziej Peter Vogel oraz partyjny kumpel Zbigniew Sobotka. W ten sposób płynnie przechodzimy do kolejnego zarzutu:mateo369 pisze:Inne kwestia - żałoby narodowe, prawa łaski chyba nie muszę rozwijać wątku
Aleksander Kwaśniewski ułaskawił swojego partyjnego kolegę skazanego za ujawnienie tajnych informacji o planowanej akcji policji ludziom podejrzewanym o współpracę ze zorganizowaną przestępczością. Czy to nie jest upartyjniony prezydent? Ty jednak cenisz go wyżej niż Kaczyńskiego.mateo369 pisze:jest prezydentem upartyjnionym, jest prezydentem PiSu a nie wszystkich Polaków
Tusk Vision Network i "Gazeta Wyborcza" wchodzące Platformie w pupę bez wazeliny są dla Ciebie okej? Skoro Kaczyński nie ma szans na sprawiedliwe traktowanie w tych mediach, to nic dziwnego, że szuka go gdzie indziej. Ciebie to dziwi?mateo369 pisze:Popierał Rydzyka i posługiwał się jego radiem w celach politycznych co jest dla mnie wręcz chore i obrzydliwe.
Już kolejny raz słyszę coś takiego. Wytłumacz mi, co to w ogóle znaczy, że ktoś jest za mało europejski?mateo369 pisze:Jest za mało europejski
Czy można prosić o jakiś konkretny przykład zachowania, które uważasz za aroganckie?mateo369 pisze:przy tym zachowuje się arogancko wobec innych ważnych polityków jak choćby prezydenta Niemiec
Tak jak wyżej, poproszę o jakiś konkret.mateo369 pisze:Zaliczył kilka wpadek na szczytach UE i nie mówię tu tylko o sporze o krzesła i samolot z premierem.
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1861
- Rejestracja: 18 lutego 2006
sorry, źle a raczej niedokładnie się wcześniej wyraziłem, bo o ile na tle 2 poprzednich kadencji swojego poprzednika rzeczywiście się nie wybija to o tyle 17 razy użycie weta w ciągu 3 lat rządów PO przy 1 (słownie: jednym) wecie za prawie 2 leni okres sprawowanie władzy przez PiS daje do myśleniamadmo pisze:Czy to jest Twoje osobiste zdanie, czy też może przeczytałeś to w "wiodącym tytule prasowym"? Zadałeś sobie chociaż trochę trudu, żeby zweryfikować te informacje? Zapoznaj się z tabelką w tym dokumencie. Prezydent Lech Kaczyński od początku swojej kadencji do 8 grudnia 2009 roku podpisał 840 ustaw, a zawetował jedynie 18 (słownie: osiemnaście) ustaw. Czyli w sumie zawetował 2,14% spośród zgłoszonych ustaw. Czy to jest Twoim zdaniem nadużywanie prawa veta?
błąd popełniła policja - fakt, ludzie mają się prawo bronić - też fakt, ale ludzie nie mają prawa zabijać i wg mnie prawo łaski nie powinno być tu stosowane tym bardziej, że niski wyrok (bodaj 4 lata za zabójstwo to niewiele) uwzględniał okoliczności zbrodni. za chwilę znajdzie się w więzieniach więcej takich morderców, którzy zwęszą szanse prawa łaski. Równie dobrze można by ułaskawić kogoś, za to że podrabiał pieniądze i posługiwał się nimi bo nie miał za co żyć.madmo pisze:Żałoby narodowe rozumiem, ale rozwiń myśl o prawie łaski, bo nie wiem o co Ci chodzi. Czy masz na myśli to, że Kaczyński ułaskawił sprawców linczu z Włodowy? Akurat tą decyzję w pełni popieram. W tym przypadku zawiniła policja, która zlekceważyła skargi mieszkańców. Ludzie mają prawo bronić się przed recydywistą, który zagraża ich zdrowiu i życiu.
Prosiłeś mnie o zdanie na temat Kaczyńskiego a nie Kwaśniewskiego więc Ci je przedstawiłem.madmo pisze:Aleksander Kwaśniewski ułaskawił swojego partyjnego kolegę skazanego za ujawnienie tajnych informacji o planowanej akcji policji ludziom podejrzewanym o współpracę ze zorganizowaną przestępczością. Czy to nie jest upartyjniony prezydent? Ty jednak cenisz go wyżej niż Kaczyńskiego.
Po pierwsze przecież Tusk ich o to nie prosił, czy to jego wina? Po drugie ani w tvn ani w wybiorczej nie mówili/pisali, że Donek jest jedynym słusznym kandydatem. Po trzecie katolickie radio nie powinno w ogóle zajmować się polityką i dlatego napisałem, że było to chore i obrzydliwe.madmo pisze:Tusk Vision Network i "Gazeta Wyborcza" wchodzące Platformie w pupę bez wazeliny są dla Ciebie okej? Skoro Kaczyński nie ma szans na sprawiedliwe traktowanie w tych mediach, to nic dziwnego, że szuka go gdzie indziej. Ciebie to dziwi?
może faktycznie nie jest to najlepsze określenie ale w każdym razie chodzi mi m. in. o zwlekanie Kaczyńskiego ws. Traktatu Lizbońskiego, sceptyczne podejście do szybkiego wejścia do strefy Euro.madmo pisze:Już kolejny raz słyszę coś takiego. Wytłumacz mi, co to w ogóle znaczy, że ktoś jest za mało europejski?
choćby nazwanie Palikota klaunem, co do Prezydenta Niemiec to niestety nie mogę sobie teraz przypomnieć, w każdym razie chodziło coś chyba o zaproszenie na 20 rocznice obalenia muru berlińskiegomadmo pisze:Czy można prosić o jakiś konkretny przykład zachowania, które uważasz za aroganckie?
przed samym szczytem ws. TL w Brukseli powiedział: "Przypominam, że to przecież mojego podpisu brakuje pod Traktatem." czyż to nie jest aroganckie? poza tym czysto "techniczne" sprawy jak choćby gdy spotyka się z jakimś przywódcą zazwyczaj jest jakiś uścisk dłoni do zdjęcia. Kaczyński kilkakrotnie suszył zęby do fotoreporterów podczas gdy osoba stojąca obok wyciąga rękę do uścisku, o tym w jaki sposób całuje w rękę kobiety chyba nie muszę pisać tym bardziej, że takie zachowanie na szczytach UE nie jest raczej w ogóle spotykane.madmo pisze:Tak jak wyżej, poproszę o jakiś konkret.mateo369 pisze:Zaliczył kilka wpadek na szczytach UE i nie mówię tu tylko o sporze o krzesła i samolot z premierem.
to byłoby na tyle w tej sprawie jeśli chodzi o mnie
E.
to w końcu po kolei czy nie?madmo pisze:Przyjrzyjmy się zatem po kolei Twoim zarzutom pod adresem Kaczyńskiego (wybacz, że nie po kolei):
E.2.
Sorry, nie zauważyłem wcześniej Twojego wpisu Czy ja Ci karzę iść głosować na któregoś z kandydatów ww. przez Ciebie? Idź na wybory i zrób tak jak madmo - oddaj głos na kandydata wg Ciebie prawego, uczciwego, kandydata któremu będzie zleżało tylko i wyłącznie na dobru kraju a nie dopchaniu się do koryta i znajdźcie jeszcze ok 5 mln inteligentnych ludzi którzy poprą ta kandydaturę a i ja ją popręKarowiem pisze:Teraz każesz mi iść głosować na grupę kandydatów, którzy legitymizować będą istniejący stan rzeczy. Na socjalistę Kaczyńskiego (tak, tak wiem jest niskiego wzrostu - TVN "uczyly"), na socjalistę Tuska (tak, tak jest świetny - onet "uczyly"), który udaje "liberała", na socjalistę (ex-komunistę) Szmajdzińskiego (no ten tego ... Oleksy "uczyly") i tę śmieszną resztę.
Tak więc każesz mi abym własnymi "rencami" pomógł dopchać im się do koryta podczas gdy nasze pokolenie, chyba o emeryturach będzie mogło sobie pomarzyć, mimo, że "fiskus i ZUS żreć coś musi".
Ostatnio zmieniony 29 stycznia 2010, 19:03 przez mateo369, łącznie zmieniany 1 raz.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Ach, ten prezydent wszystkich Polaków w ciele Kwaśniewskiego - myślałem, że ten mit już padł, a tu popatrz :lol: :mateo369 pisze:Co mam do zarzucenia Lechowi Kaczyńskiemu? Przede wszystkim to, ze jest prezydentem upartyjnionym, jest prezydentem PiSu a nie wszystkich Polaków, wykonuje tylko polecenia brata, zbyt często używa prawa veta czym często nie pozwala skutecznie rządzić PO.
"Formuła, że głowa polskiego państwa jest „prezydentem wszystkich Polaków”, to zgrabny chwyt retoryczny z czasów pierwszej kampanii Kwaśniewskiego. Jednak praktyka stosowania weta najlepiej pokazuje, że„prezydentem wszystkich Polaków” Aleksander Kwaśniewski nigdy nie był.
Jak bowiem wetował „prezydent wszystkich Polaków”? Kwaśniewski korzystał z prawa weta 35 razy. Przy czym za pierwszych rządów SLD (do1997 r.) zawetował tylko dwie ustawy, i to takie, które trudno uznać za fundamentalne projekty polityczne (o doradztwie podatkowymi o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi). Za to za rządów AWS(które stanowiły tylko dwie piąte czasu, w którym sprawował swój urząd)zawetował aż 28 ustaw – w tym cały szereg takich, które były sztandarowymi i ideowymi projektami koalicji AWS-UW, zmierzającymi do reformy kraju (np. ustawa samorządowa) albo do stworzenia mechanizmów obrachunku z PRL, otwarcia archiwów SB czy ograniczenia emerytur esbeków. Z kolei za kolejnych rządów SLD Kwaśniewski zawetował tylko pięć ustaw (i znowu nie chodziło o sprawy fundamentalne); sprawy sztandarowe rządu SLD – jak likwidacja kas chorych – otrzymywały bez problemu błogosławieństwo prezydenta. Pierwsze weto Kwaśniewskiego pojawiło się, co charakterystyczne, dopiero po wybuchu „afery Rywina”,która zadziałała jak katalizator konfliktów wewnątrz SLD."
Za Dr-em Jarosławem Flisem: http://jaroslawflis.blog.onet.pl/Kiedy- ... 63218852,n
Król jest nagi ekhm... "lepszy prezydent" jest partyjnym kolegą :lol:
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- gosciu_Muranista
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
- Posty: 1008
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Musiałem się do tego odnieść - kto ci każe oddawać głos na któregoś z tych kandydatów?Karowiew pisze:Tak się zastanawiałem kiedy pojawi się ten argumentmateo369 pisze:Na wybory iść nie chcecie a narzekać ciągle byście chcieli?madmo pisze: Ja na pewno pójdę na pierwszą turę, a czy warto zdzierać podeszwy na drugą to się dopiero okaże.
Nie wiem czy wiesz, ale przy obecnym ustroju Polska (zakładam, że zależy Tobie na tym kraju) chyli się ku zapaści. Zadłużamy się i wszystko jest okej, póki ktoś chce nam pożyczać (Madmo, który tu jest najlepszym specem zechce mnie poprawić jeśli piszę bzdury).
Teraz każesz mi iść głosować na grupę kandydatów, którzy legitymizować będą istniejący stan rzeczy. Na socjalistę Kaczyńskiego (tak, tak wiem jest niskiego wzrostu - TVN "uczyly"), na socjalistę Tuska (tak, tak jest świetny - onet "uczyly"), który udaje "liberała", na socjalistę (ex-komunistę) Szmajdzińskiego (no ten tego ... Oleksy "uczyly") i tę śmieszną resztę.
Tak więc każesz mi abym własnymi "rencami" pomógł dopchać im się do koryta podczas gdy nasze pokolenie, chyba o emeryturach będzie mogło sobie pomarzyć, mimo, że "fiskus i ZUS żreć coś musi".
Dom zwany Polską się pali, ale głosując dorzucamy nowe zapełeczki i pozwalamy, żeby ognicho paliło się nadal i ku uciesze gawiedzi (fani Siekielskich, "Lody", Wojewódzkich itd.) aż spali nam łapki (no cóż z pewnością "lepsi i mądrzejsi" powiedzą, że źle to nie jest, bo bez "renców" żyć można) . Głosując w wyborach legitymizujemy ten syf, którego nikt nie chce zmienić. Są ludzie, którzy kontestują rzeczywistość i dobrze. Otóż jeszcze nie dali się zwariować.
a propos rządząca chce przypomnieć Wam o potrzebie głosowania, co znów obciąży budżet: http://wiadomosci.onet.pl/2115631,11,ko ... ,item.html
Chcesz coś zrobić dobrego, to przede wszystkim zrób dla siebie. Nie dla grupki polityków, którzy zmieniają szyldy, głoszą piękne hasła, obiecują "300 melonów" (w drugim podejściu) a i tak zawsze jest "Misiak, Rychu, Zbychu itd. itp.)
Kształć się: ucz języków, przedmiotów ścisłych, zdobądź dobrą pracę, czytaj książki, pamiętaj o Wielkich Polakach - Rotmistrzu Pileckim, Emilu Fieldorfie i wszystkich innych bohaterach, którzy oddali życie dla Polski. Z nich jestem dumny, nie z polityków, gawiedzi i rzeczywistości.
Jak nie zagłosujesz - nic się złego nie stanie. Przynajmniej człowiek będzie miał czyste sumienie, że nie wypchnął na piedestał kolejnego Kwaśniewskiego "ululanego w Charkowie", miejscu symbolicznym dla naszego Kraju.
Przecież można iść na wybory i oddać głos nie ważny czy też po prostu pustą kartę - patrząc na to co się dzieje co raz częściej skłaniam się ku temu by właśnie oddać taki głos - wiem wiem mogę w ogóle nie iść na wyboru ale jako, że mam prawo głosu to chce to wykorzystać. Im więcej osób by tak zrobiło (mam na myśli osoby, które nie chcą lub nie będą chciały iść na wybory) to może politycy by zauważyli że coś jest nie tak i może w końcu zaczeli by coś robić by udowodnić osobom, że jednak warto głosować na konkretnym kandydatów czy też partie. Ładnie by to wyglądało np. 50-60% poszło na wybory z czego połowa oddała nie ważny głos - obowiązek spełniony a że żaden z kandydatów nie jest godny głosu to już sprawa polityków, którzy powinni nad tym się zastanowić.
Co do Donka to lekko mnie zaskoczył - w efekcie nie widzę kandydata z PO na prezydenta bo Sikorski czy Komorowski mi jakoś nie pasują na to stanowisko ale z drugiej strony perspektywa reelekcji Kaczyńskiego mnie przeraża.
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Mateo369, Ty twierdzisz, że Platforma nie może skutecznie rządzić bo jej ustawy są blokwane przez prezydenta. W takim razie powiedz mi, jakie ważne reformy proponowane przez PO zostały zablokowane? Kaczyński zawetował 17 ustaw Platformy. Nie znam każdej sprawy, ale parę pamiętam. Zawetowana została m. in. ustawa o posłaniu sześciolatków do szkół. Kaczyński nie zrobił tego na złość Platformie, zrobił to na prośbę rodziców, którzy założyli stowarzyszenie "Ratuj Maluchy". Można powiedzieć, że w przeciwieństwie do Tuska posłuchał głosu zwykłych ludzi. Prezydent zawetował też jakieś dwie ustawy dotyczące sposobu wynagradzania sędziów. Zawetował nowelizację ustawy o ochronie gruntów rolnych, która budziła kontrowersje. Trzeba też wziąźć pod uwagę, że Kaczyński jest niestety socjalistą, dlatego zawetował ustawę o emeryturach pomostowych, bo liczba uprawnionych do wcześniejszej emerytury zmniejszyłaby się ponoć prawie czterokrotnie. Z tego samego powodu zawetował ustawę o służbie zdrowia, bo obawiał się, że zostanie sprywatyzowana, a na coś takiego żaden prawdziwy socjalista nigdy się nie zgodzi. Natmiast twierdzenie, że Kaczyński wetuje ustawy tylko i wyłącznie na złość Platformie to jest tylko propaganda Ministerstwa Prawdy z Czerskiej. Jeżeli pominąłem jakąś ważną reformę Platformy, która została utrącona przez Kaczyńskiego to nie wahaj się mi o niej przypomnieć .mateo369 pisze:sorry, źle a raczej niedokładnie się wcześniej wyraziłem, bo o ile na tle 2 poprzednich kadencji swojego poprzednika rzeczywiście się nie wybija to o tyle 17 razy użycie weta w ciągu 3 lat rządów PO przy 1 (słownie: jednym) wecie za prawie 2 leni okres sprawowanie władzy przez PiS daje do myśleniamadmo pisze:Czy to jest Twoje osobiste zdanie, czy też może przeczytałeś to w "wiodącym tytule prasowym"? Zadałeś sobie chociaż trochę trudu, żeby zweryfikować te informacje? Zapoznaj się z tabelką w tym dokumencie. Prezydent Lech Kaczyński od początku swojej kadencji do 8 grudnia 2009 roku podpisał 840 ustaw, a zawetował jedynie 18 (słownie: osiemnaście) ustaw. Czyli w sumie zawetował 2,14% spośród zgłoszonych ustaw. Czy to jest Twoim zdaniem nadużywanie prawa veta?
Ludzie mają prawo zabijać w obronie życia własnego i swojej rodziny. Czy Twoim zdaniem mieszkańcy Włodowy mieli czekać aż ten recydywista kogoś zamorduje, bo policja nie odpowiadała na ich prośby? Jeżeli państwowy aparat bezpieczeństwa zawodzi, to obywatel musi bronić się sam.mateo369 pisze:błąd popełniła policja - fakt, ludzie mają się prawo bronić - też fakt, ale ludzie nie mają prawa zabijać i wg mnie prawo łaski nie powinno być tu stosowane tym bardziej, że niski wyrok (bodaj 4 lata za zabójstwo to niewiele) uwzględniał okoliczności zbrodni. za chwilę znajdzie się w więzieniach więcej takich morderców, którzy zwęszą szanse prawa łaski. Równie dobrze można by ułaskawić kogoś, za to że podrabiał pieniądze i posługiwał się nimi bo nie miał za co żyć.madmo pisze:Żałoby narodowe rozumiem, ale rozwiń myśl o prawie łaski, bo nie wiem o co Ci chodzi. Czy masz na myśli to, że Kaczyński ułaskawił sprawców linczu z Włodowy? Akurat tą decyzję w pełni popieram. W tym przypadku zawiniła policja, która zlekceważyła skargi mieszkańców. Ludzie mają prawo bronić się przed recydywistą, który zagraża ich zdrowiu i życiu.
Napisałeś również, że Kwaśniewski był lepszym prezydentem od Kaczyńskiego, z czym zgodzić się nie mogę.mateo369 pisze:Prosiłeś mnie o zdanie na temat Kaczyńskiego a nie Kwaśniewskiego więc Ci je przedstawiłem.madmo pisze:Aleksander Kwaśniewski ułaskawił swojego partyjnego kolegę skazanego za ujawnienie tajnych informacji o planowanej akcji policji ludziom podejrzewanym o współpracę ze zorganizowaną przestępczością. Czy to nie jest upartyjniony prezydent? Ty jednak cenisz go wyżej niż Kaczyńskiego.
Czy Twoim zdaniem wszystko co europejskie jest z definicji dobre? Jako, że studiuję na uczelni ekonomicznej, to powiem Ci, że wstąpienie do strefy euro wcale nie musi być dla Polski korzystne. Ale ja jestem tylko studentem, na stronie NBP możesz się zapoznać z poglądami bardziej kompetentnych osób: Dyskusje i opinie na temat wprowadzenia euro. Co więcej, niektórzy poważni zachodni ekonomiści twierdzą, że "Roubini: Strefa euro może się rozpaść" i "Faber i Dumas: Euro upadnie". Dla Ciebie euro jest cacy, bo tak napisali w GieWu?mateo369 pisze:może faktycznie nie jest to najlepsze określenie ale w każdym razie chodzi mi m. in. o zwlekanie Kaczyńskiego ws. Traktatu Lizbońskiego, sceptyczne podejście do szybkiego wejścia do strefy Euro.madmo pisze:Już kolejny raz słyszę coś takiego. Wytłumacz mi, co to w ogóle znaczy, że ktoś jest za mało europejski?
Janusz Palikot 1mateo369 pisze:choćby nazwanie Palikota klaunem, co do Prezydenta Niemiec to niestety nie mogę sobie teraz przypomnieć, w każdym razie chodziło coś chyba o zaproszenie na 20 rocznice obalenia muru berlińskiegomadmo pisze:Czy można prosić o jakiś konkretny przykład zachowania, które uważasz za aroganckie?
Janusz Palikot 2
Janusz Palikot 3
A kim jest Palikot jak nie klaunem?
To jest według Ciebie arogancja? Chyba nie znasz europejskich standardów w dziedzinie arogancji . Poczytaj sobie w jaki sposób dwóch wysoko postawionych chamów z Parlamentu Europejskiego rozmawiało z prezydentem Klausem: "Awantura na Hradczanach".mateo369 pisze:przed samym szczytem ws. TL w Brukseli powiedział: "Przypominam, że to przecież mojego podpisu brakuje pod Traktatem." czyż to nie jest aroganckie?madmo pisze:Tak jak wyżej, poproszę o jakiś konkret.mateo369 pisze:Zaliczył kilka wpadek na szczytach UE i nie mówię tu tylko o sporze o krzesła i samolot z premierem.
Tu mnie masz .mateo369 pisze:to w końcu po kolei czy nie?madmo pisze:Przyjrzyjmy się zatem po kolei Twoim zarzutom pod adresem Kaczyńskiego (wybacz, że nie po kolei):
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Gościu - racz rzucić okiem na całą dyskusję - ot, co napisałem stronę, czy dwie wstecz:gosciu_Muranista pisze: Musiałem się do tego odnieść - kto ci każe oddawać głos na któregoś z tych kandydatów?
Pasuje?Karowiew pisze:Tak się zastanawiam po cholerę w ogóle chcecie iść głosować w tych wyborach? Szkoda nóg, żeby iść do urny.
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1861
- Rejestracja: 18 lutego 2006
Dobrze, przyznam, ze tez dokładnie nie znam przynajmniej połowy tych zawetowanych ustaw i w tej kwestii uległem "propagandzie" co nie zmienia faktu, że dziwią wcześniej wymienione przeze mnie liczby (17/3 do 1/2). należy więc zadać pytanie czy jedna zawetowana ustawa w ciągu 2 lat rządów PiS jest wynikiem:madmo pisze:Mateo369, Ty twierdzisz, że Platforma nie może skutecznie rządzić bo jej ustawy są blokwane przez prezydenta. W takim razie powiedz mi, jakie ważne reformy proponowane przez PO zostały zablokowane?
a) dobrych rządów PiS
b) braku zgłaszanych ustaw
c) upartyjnienia Prezydenta
Co do reszty dyskusji, szanuję Twoją opinię, doceniam rady ale zostanę (na razie) przy swoich
PS. rozumie, że robisz tak z uprzejmości ale to tylko zwykły nick i nie musisz pisać go z dużej litery
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Bronienie Lecha Kaczyńskeigo i PiSu jest zajęciem mocno perwersyjnym. Jednak skoro podjąłem się już być adwokatem diabła, to jeszcze trochę się w to pobawię. Czy nie uważasz, że byłoby głupio, gdyby PiS zgłaszał projekty ustaw, które byłby nie do przyjęcia dla prezydenta wywodzącego się z ich partii, a potem partia musiałaby obalać te weta w parlamencie ? Mówisz, że Kaczyński jest prezydentem partyjnym, OK. Tylko jaki prezydent nie jest partyjny? Każdy prezydent ma swój elektorat, który wybrał go ze względu na to jakie poglądy reprezentuje. Zatem dziwne byłoby, gdyby urzędujący prezydent nie brał zdania tego elektoratu pod uwagę w pierwszej kolejności.mateo369 pisze:Dobrze, przyznam, ze tez dokładnie nie znam przynajmniej połowy tych zawetowanych ustaw i w tej kwestii uległem "propagandzie" co nie zmienia faktu, że dziwią wcześniej wymienione przeze mnie liczby (17/3 do 1/2). należy więc zadać pytanie czy jedna zawetowana ustawa w ciągu 2 lat rządów PiS jest wynikiem:madmo pisze:Mateo369, Ty twierdzisz, że Platforma nie może skutecznie rządzić bo jej ustawy są blokwane przez prezydenta. W takim razie powiedz mi, jakie ważne reformy proponowane przez PO zostały zablokowane?
a) dobrych rządów PiS
b) braku zgłaszanych ustaw
c) upartyjnienia Prezydenta
Spójrz na USA. Obama w Twoim rozumowaniu też powinien być prezydentem wszystkich Amerykanów. Tymczasem forsuje kosztowną reformę zdrowia, pomimo tego, że liczba zwolenników jak przeciwnków tego projektu jest bardzo zbliżona. Dlaczego to robi? Bo wybrali go zwolennicy tej reformy i to właśnie ich zdanie liczy się dla niego najbardziej.
Dobrze, że chociaż dopuszczasz możliwość ich zmiany .mateo369 pisze:Co do reszty dyskusji, szanuję Twoją opinię, doceniam rady ale zostanę (na razie) przy swoich
Czy Ty naprawdę wierzysz, że politycy przejmują się takimi gestami? Szeregowy polityk w każdej z czterech sejmowych partii będzie tańczył tak jak mu liderzy zagrają, bo to oni ustalają kolejność na listach wyborczych. Natomiast partyjni bosowie mają społeczeństwo poniżej pleców :x.gosciu_Muranista pisze:Przecież można iść na wybory i oddać głos nie ważny czy też po prostu pustą kartę - patrząc na to co się dzieje co raz częściej skłaniam się ku temu by właśnie oddać taki głos - wiem wiem mogę w ogóle nie iść na wyboru ale jako, że mam prawo głosu to chce to wykorzystać. Im więcej osób by tak zrobiło (mam na myśli osoby, które nie chcą lub nie będą chciały iść na wybory) to może politycy by zauważyli że coś jest nie tak i może w końcu zaczeli by coś robić by udowodnić osobom, że jednak warto głosować na konkretnym kandydatów czy też partie.