Polityka
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 1317
- Rejestracja: 15 marca 2008
Próbowałem znaleźć znaczenie słowa dewiacja, ale nie do końca mi się to udało. Albo zostałem zasypywany stekiem mądrych psychologiczno-psychiatrycznych sformułowań, albo definicje ograniczały się do stwierdzeń typu:madmo pisze:Wracając do rzeczy, chociaż uważam, że homoseksulizm jest dewiacją, to jednak potępiam obrażanie homośków epitetami typu "pedał".
wszelkie formy stałego zaspokajania popędu seksualnego w sposób odbiegający od typowego w danej kulturze; m.in. fetyszyzm, masochizm, transwestytyzm, niektóre postacie sadyzmu, ekshibicjonizmu.
bądź:
Każdy chyba trzeźwo myślący przyzna, że bardzo ryzykowne jest stawianie sprawy w ten sposób opisywany przez te definicje, bo mogłoby się okazać, że nie tylko geje i lesbijki są "dewiantami" ale także my wszyscy (a przynajmniej zdecydowana większość). Nie wiem więc na jakiej podstawie można tak śmiało nazwać gejów dewiantami.Ogólnie - jest to zachowanie dziwaczne bądź nie do przyjęcia. Definicja powiada, że jest to zachowanie, w którym spełnienie jego funkcji psychologicznej (zaspokojenie potrzeby seksualnej) wyklucza spełnienie jego funkcji reprodukcyjnej (spłodzenie potomstwa) i/lub społecznej (utworzenie więzi), a przyczyna takiego stanu rzeczy leży w strukturze zachowania i jest niezależna od woli, np. w pedofilnym zachowaniu niemożliwa jest reprodukcja, niezależnie od woli.
Pozdrawiam!
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Dewiacja to najprościej mówiąc odstępstwo od jakiejś normy ogólnie przyjętej za słuszną, którą należy potraktować za wyjściową. W twoich cytatach takimi normami było płodzenie dzieci i budowanie więzi emocjonalnych w akcie seksualnym. I fakt jest taki, że w związkach homoseksualnych wyklucza się możliwość płodzenia dzieci (chyba że "za objazdem") jednak pozostaje ta funkcja społeczna, czyli budowanie więzi emocjonalnej - która na pewno w jakiś sposób istnieje w związkach les czy gejowskich - dlatego, homoseksualizm dewiacją? Nie wydaje mi się, że aż taką jak transwestytyzm, skrajne BDSM, pedofilia, zoofilia itp. z którymi wiążą się na prawdę duże problemy psychiczno-emocjonalne a ich szkodliwość społeczna jest na prawdę duża.Azrael pisze:Próbowałem znaleźć znaczenie słowa dewiacja, ale nie do końca mi się to udało. Albo zostałem zasypywany stekiem mądrych psychologiczno-psychiatrycznych sformułowań, albo definicje ograniczały się do stwierdzeń typu:madmo pisze:Wracając do rzeczy, chociaż uważam, że homoseksulizm jest dewiacją, to jednak potępiam obrażanie homośków epitetami typu "pedał".wszelkie formy stałego zaspokajania popędu seksualnego w sposób odbiegający od typowego w danej kulturze; m.in. fetyszyzm, masochizm, transwestytyzm, niektóre postacie sadyzmu, ekshibicjonizmu.
bądź:Każdy chyba trzeźwo myślący przyzna, że bardzo ryzykowne jest stawianie sprawy w ten sposób opisywany przez te definicje, bo mogłoby się okazać, że nie tylko geje i lesbijki są "dewiantami" ale także my wszyscy (a przynajmniej zdecydowana większość). Nie wiem więc na jakiej podstawie można tak śmiało nazwać gejów dewiantami.Ogólnie - jest to zachowanie dziwaczne bądź nie do przyjęcia. Definicja powiada, że jest to zachowanie, w którym spełnienie jego funkcji psychologicznej (zaspokojenie potrzeby seksualnej) wyklucza spełnienie jego funkcji reprodukcyjnej (spłodzenie potomstwa) i/lub społecznej (utworzenie więzi), a przyczyna takiego stanu rzeczy leży w strukturze zachowania i jest niezależna od woli, np. w pedofilnym zachowaniu niemożliwa jest reprodukcja, niezależnie od woli.
Bo jeśli założymy, że np. pewne małżeństwo lubi czasem w swej intymności pobawić się nieco ostrzej, bo seks ostro "po bożemu" nie musi zawsze sprawiać frajdy i lubią odegrać sobie jakąś scenkę czy pobawić się w jakieś fetysze, sado-maso itp. to ja nie widzę w tym żadnej dewiacji a tylko urozmaicanie sobie życia seksualnego, inna sprawa, jeśli ktoś bawi się w coś kosztem drugiej osoby - tak jak to robią ci, którzy krzyczą "pedały" itp.
Dla mnie osobiście dewiacją jest także nazizm, faszyzm, skrajny komunizm - czyli wszelki ideologie zła.
- Karowiew
- Juventino
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
- Posty: 1242
- Rejestracja: 26 czerwca 2008
Tak najlepiej przyjmować wszystko tak jak pisze GW Michnika, którego brat był sędzia stalinowskim :lol: . PrawdaJuve Master pisze:`Lewackie sympatie`, ależ to zabrzmiało. Generalnie to moje `lewackie sympatie` nijak się mają do tego świetnego i jakże niezależnego <!> linka, który zamieściłeś, bo dotyczy on platformersów, a ja bynajmniej nie jestem skory do ich bronienia.Karowiew pisze:1) Twoje sympatie lewackie mnie tez nie zadziwiają vide obrona kolegi Siwca. Także wyznanie, że news: "Bo mnie ani taki news nie mierzi, ani nie szokuje, ani przede wszystkim nie skłania do dyskusji... " itd. mnie nie dziwi
Nonsensowne, to jest doszukiwanie się spisków wszędzie i we wszystkich z uporem maniaka.Karowiew pisze:Nonsensowna analogia.
Juve Master pisze:Olechowski proszę Ciebie to nie był żaden tewu, tylko ko. A to różnica. Subtelna, ale jednak. Głównie taka, że ko-wców w Polszy Ludowej było od groma, w przeciwieństwie do tewu.Karowiew pisze:Czempiński jako oficer prowadził Andrzeja Olechowskiego tw "musta", jednego z założycieli PO. Jest to osoba wiarygodna w tym temacie.
Zresztą, nie to jest meritum. Czy zadałeś sobie pytanie, które Ci postawiłem? Zapewne nie. Może zadam je inaczej. Czy zauważyłeś, aby w jakichkolwiek mediach, oprócz śmiesznego linka, którym zarzuciłeś, pojawiła się informacja o tych `złowrogich` początkach PeO ? Bo ja jakoś nie bardzo. Są więc 2 wyjścia. Pierwsze, nie oglądam tiwi. Drugie i co bardziej wiarygodne; ta wiadomość jest tyle warta, co komentarz, który doń dołączyłeś :>
1) Powiedz mi na jakiej zasadzie określa się to co wiarygodne i to co autentyczne?
2) "Czy zadałeś sobie pytanie, które Ci postawiłem? " - Co to kuźwa jest "nowomowa" :lol:
3) Poczytaj trochę o dziejach Olechowskiego i roli Czempińskiego
4) Dorzucę nowy link, który pewnie nie jest śmieszny, bo to wp: http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,1131 ... caid=18829
Tako rzecze generła Czempiński:"– Miałem dość duży udział w tym, że powstała Platforma. Mogę powiedzieć, że odbyłem wtedy bardzo wiele rozmów, a przede wszystkim musiałem przekonać Olechowskiego i Piskorskiego do pewnej koncepcji, którą później oni świetnie realizowali".
(link jeszcze raz: http://media.wp.pl/kat,1022941,wid,1131 ... caid=18829 )
Mistrz, nie był to Siwiec ostatnio :lol:. Cóż za błyskotliwością jest uważanie, że jedno zdanie to w gruncie rzeczy dwa zdania. Bogowie, Derrido, Foucault, Deluze, Wittgensteinie odkryłem na JP przeogromny talent logiczny, miejcie nad nim pieczę :lol:
"(…) mówmy o przykrych rzeczach, ale… eee… musi… przejście na emeryturę musi być na tyle późne, że oczekiwany przeciętny oczywiście, oczekiwana przeciętna długość życia nie była bardzo długa" - Jacek Rostowski
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Znalazłem filmik, rzeczywiście jest tak jak pisał madmo. Nie chcę się bronić, ale może z tych salw smiechu źle zrozumiałem...
Proszę oglądać od około 5:56 i piękny wywód lewaka o cywilizacji :lol:
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
http://www.dziennik.pl/wydarzenia/artic ... rzami.html
Europejskimi śladami Stepana Bandery
:doh:
http://www.kresy.pl/wydarzenia?zobacz/r ... zez-polske
"Cel naszej akcji nie polega tylko na tym, żeby uhonorować Stepana Banderę"
Komuś tam w MSZ zdrowo w te upały przygrzało.
PS. Zawsze mnie to zastanawiało... Karowiew, do jakiego obozu politycznego Ci najbliżej? UPR?
Europejskimi śladami Stepana Bandery
:doh:
http://www.kresy.pl/wydarzenia?zobacz/r ... zez-polske
"Cel naszej akcji nie polega tylko na tym, żeby uhonorować Stepana Banderę"
Komuś tam w MSZ zdrowo w te upały przygrzało.
PS. Zawsze mnie to zastanawiało... Karowiew, do jakiego obozu politycznego Ci najbliżej? UPR?
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1755
- Rejestracja: 01 października 2005
Pierwszy i ostatni raz wypowiem się w tym temacie. Teraz stepan bandera, a później kto ? marszobieg śladami ludobójstw ławrietnija berii ? Czy może grill dla uczczenia pamięci rudolfa hoessa ?
Osoby, które dopuszczą do rajdu banderowców przez Polskę powinno się postawić pod ścianę i kula w łeb.
Osoby, które dopuszczą do rajdu banderowców przez Polskę powinno się postawić pod ścianę i kula w łeb.
- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 420
- Rejestracja: 11 marca 2005
A sam Michnik jest Żydem, polonofobem i manipulantem! Precz z `Wybiórczą`! :lol:Karowiew pisze:Tak najlepiej przyjmować wszystko tak jak pisze GW Michnika, którego brat był sędzia stalinowskim :lol: . Prawda
Dobrze, dziękuję. Z pewnością poczytam. Dzięki Twoim radom stanę się w pełni świadomy. Zdam sobie sprawę, z tego kto naprawdę zakładał PO i kim są ludzie, którzy rządzą w Polszy.
To nie wp tylko `Gazeta Polska` . Kolejne kapitalne źródełko. Coraz lepiej :>
Karowiew pisze:Mistrz, nie był to Siwiec ostatnio :lol:. Cóż za błyskotliwością jest uważanie, że jedno zdanie to w gruncie rzeczy dwa zdania. Bogowie, Derrido, Foucault, Deluze, Wittgensteinie odkryłem na JP przeogromny talent logiczny, miejcie nad nim pieczę :lol:
Jeżeli z dyskusji na temat eurowyborów wynikało, że Siwiec jest dla mnie mistrzem to kończę z Tobą dyskusję, bo sztuka czytania ze zrozumieniem jest Ci jeszcze trochę obca.
Aha, przepraszam uprzejmie. Tam faktycznie były 2 zdania. No to znacznie zmienia postać rzeczy. Ależ popełniłem kardynalny błąd. Och ja marny pył! Gdybyś napisał jednozdaniowy komentarz to inna sprawa, ale Ty przecież rozwodzisz się nad swoimi świetnymi linkami, skrobiąc aż 2!
No to co innego. Scusi!
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
@Azrael
Dewiacja w ogólnym znaczeniu to: "odchylenie od normy w zachowaniu, postępowaniu lub myśleniu". Natomiast dewiacja seksualna (inaczej parafilia) to: "zboczenie lub zaburzenie seksualne polegające na zaspokajaniu popędu płciowego w sposób nienormalny". Zatem kluczowe znaczenie ma tutaj, co uznajemy za normalny sposób zaspokajania popędu płciowego. Ja nie uznaję homoseksualizmu za normalny sposób, dlatego użyłem terminu dewiacja. Zresztą moje zdanie nie jest odosobnione:
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dewiacja w ogólnym znaczeniu to: "odchylenie od normy w zachowaniu, postępowaniu lub myśleniu". Natomiast dewiacja seksualna (inaczej parafilia) to: "zboczenie lub zaburzenie seksualne polegające na zaspokajaniu popędu płciowego w sposób nienormalny". Zatem kluczowe znaczenie ma tutaj, co uznajemy za normalny sposób zaspokajania popędu płciowego. Ja nie uznaję homoseksualizmu za normalny sposób, dlatego użyłem terminu dewiacja. Zresztą moje zdanie nie jest odosobnione:
Wszystkie kontrowersje w tym temacie najlepiej podsumowuje to zdanie:homoseksualizm [gr. homós ‘taki sam’, ‘równy’, łac. sexualis ‘płciowy’], med. zaburzenie identyfikacji płciowej i roli płciowej; podejmowanie zachowań seksualnych z osobnikami tej samej płci (przy możliwości swobodnego wyboru partnera); wśród mężczyzn — pederastia, wśród kobiet — miłość lesbijska.
Internetowa encyklopedia PWN
Jak pisałem we wcześniejszym poście (fragment na końcu), homoseksualizm został wykreślony z listy zaburzeń psychicznych (oryg. mental disorders) przez American Psychiatric Association pod wpływem agresywnych nacisków wywieranych przez homoaktywistów. Zresztą sami homoseksualiści przyznali, że to była bardziej sprawa polityczna niż medyczna. Zatem nie widzę powodu, dla którego miałbym nie nazywać rzeczy po imieniu. Homoseksualizm jest dewiacją.Niektórzy seksuolodzy zaliczają do kryteriów wyróżniających parafilię także różnicę płci, stąd również homoseksualizm czasami bywa uważany za parafilię. Ruchy praw gejów uznają takie podejście za obraźliwe i odbierają je jako atak na mniejszość seksualną. Sprawa ta wywołuje bardzo silne kontrowersje.
Źródło
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jaka jest różnica pomiędzy "skrajnym komunizmem" i "nieskrajnym komunizmem"? Nie myśl, że się czepiam, po prostu mnie zaciekawiłeś. Jeżeli napisałeś tak przez przypadek to nie ma pytania.LordJuve pisze:Dla mnie osobiście dewiacją jest także nazizm, faszyzm, skrajny komunizm - czyli wszelki ideologie zła.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Janusz Korwin-Mikke to całkiem inteligentny facet, nie mówię, żeby łykać bezkrytycznie wszystko, co on mówi, jednak przyznam, że jego blog jest jednym z dwóch, które czytam w miarę regularnie (drugi należy do Roberta Gwiazdowskiego). Poza tym, niewiele jest osób, które zasłużyły sobie na podobną laurkę z ust Stefana Kisielewskiego:pan Zambrotta pisze:Znalazłem filmik, rzeczywiście jest tak jak pisał madmo. Nie chcę się bronić, ale może z tych salw smiechu źle zrozumiałem...
Proszę oglądać od około 5:56 i piękny wywód lewaka o cywilizacji
BTW, czy ten gość z SLD to nie był przypadkiem poseł Bartosz Arłukowicz z TVNowskiego reality show "Agent" ?Stefan Kisielewski: Janusz Korwin-Mikke – mój przyjaciel. Prezydent liberałów w Warszawie. Troszeczkę fantasta, robi wrażenie pomylonego, ale swoje osiąga i realizuje. Drukuje, wydaje, jakieś robi historyjki. Szalenie pracowity. Poza tym imponuje mi, bo on tę kostkę węgierską w minutę załatwia nie patrząc, a mnie się to jeszcze do dzisiaj nie udało. A więc geniusz, nie?
Źródło
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Wcale bym się nie zdziwił, gdyby urzędasy w MSZ nie wiedzieli kim jest Stepan Bandera .Łukasz pisze:Komuś tam w MSZ zdrowo w te upały przygrzało.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
A propos "nadredaktora" z GW, słyszeliście, że Michnik może przenieść się do Gruzji?Juve Master pisze:A sam Michnik jest Żydem, polonofobem i manipulantem! Precz z `Wybiórczą`!
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 1317
- Rejestracja: 15 marca 2008
Na tej samej zasadzie za dewiacje można nazwać masturbacje, bo świetnie się w definicję "dewiacji" wpisuje. Nie chcę tutaj wskazywać nikogo palcem, ale jestem niemal w 100% pewien, że niemal wszyscy obecni tutaj na tym forum przynajmniej raz w życiu poszli "na całość" uprawiając "samogwałt" - czyli co, wszyscy jesteśmy wg norm definicji "dewiantami"?madmo pisze:Dewiacja w ogólnym znaczeniu to: "odchylenie od normy w zachowaniu, postępowaniu lub myśleniu". Natomiast dewiacja seksualna (inaczej parafilia) to: "zboczenie lub zaburzenie seksualne polegające na zaspokajaniu popędu płciowego w sposób nienormalny". Zatem kluczowe znaczenie ma tutaj, co uznajemy za normalny sposób zaspokajania popędu płciowego. Ja nie uznaję homoseksualizmu za normalny sposób, dlatego użyłem terminu dewiacja.
Ja bym jednak proponował nie ferować takich wyroków i wedle własnego uznania nie wczuwać się w role naukowców i psychiatrów osądzając kto jest, a kto nie jest dewiantem.
Mnie to właśnie zawsze mocno dziwiło. W końcu na świecie homoseksualistów jest tak niewiele(?), w końcu organizacji konserwatystów jest pewnie na świecie o wiele więcej niż pewnie wszystkich "homoaktywistów" razem wziętych. Jak to jest, że Ci wszyscy "antyhomoaktywiści" nie byli w stanie wywrzeć na tyle silnego nacisku, by postawić na swoim, skoro przecież mają rację.madmo pisze:Jak pisałem we wcześniejszym poście (fragment na końcu), homoseksualizm został wykreślony z listy zaburzeń psychicznych (oryg. mental disorders) przez American Psychiatric Association pod wpływem agresywnych nacisków wywieranych przez homoaktywistów. Zresztą sami homoseksualiści przyznali, że to była bardziej sprawa polityczna niż medyczna. Zatem nie widzę powodu, dla którego miałbym nie nazywać rzeczy po imieniu. Homoseksualizm jest dewiacją.
Hmm... a może w American Psychiatric Association pracują sami geje i lesbijki? Przecież to niemożliwe, przecież oni są w populacji w mniejszości. Może bali się polityków? No ale co politykom szkodzi konserwatywne podejście do kwestii psychiatrii, przecież ich wyborcy w ogromnej większości heteroseksualiści, a w dużej mierze o konserwatywnych poglądach. A może boją się sądów tego, że wyroki sądowe będą dla nich niewygodne? No ale jak to możliwe skoro większość sędziów, prokuratorów, ludzi którzy pisali kodeksy prawa, konstytucje to heteroseksualiści, zapewne w dużej mierze konserwatywni.
Jak to możliwe, że kilka grup mniejszości seksualnych oszukała całą tą masę heteroseksualistów, całą tą armie konserwatystów? Jak to możliwe, że ci wszyscy ludzie nagle stracili rozum i zakwalifikowali heteroseksualizm jako orientacje seksualną, skreślając ją z listy "dewiacji".
Wielki spisek gejów i lesbijek. Masakra... :shock:
Pozdrawiam!
- Abi
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 1020
- Rejestracja: 27 marca 2006
Jak to w światłej demokracji: przy pomocy głosowania :rotfl: Jutro AMS będzie głosował nad słusznością twierdzenia Pitagorasa.Jak to możliwe, że kilka grup mniejszości seksualnych oszukała całą tą masę heteroseksualistów, całą tą armie konserwatystów? Jak to możliwe, że ci wszyscy ludzie nagle stracili rozum i zakwalifikowali heteroseksualizm jako orientacje seksualną, skreślając ją z listy "dewiacji".
Kulisy odsłania nieco G. Górny(rozmawia Ł. Adamski)
Na łamach "Frondy" czy OZONU, którymi kierowałeś, wielokrotnie publikowano teksty mówiące o tym, że homoseksualizm jest chorobą. Ale przecież Światowa Organizacja Zdrowia usunęła homoseksualizm z listy chorób w 1990 roku. Wcześniej to samo zrobiło Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne. Czyżbyś przeczył nauce?
Sformułowanie brzmiało, że homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym. W roku 1973 Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne usunęło homoseksualizm z rejestru zaburzeń, natomiast dokonało się to nie na skutek badań naukowych, a na skutek referendum, jakie przeprowadzono wśród amerykańskich psychiatrów i psychologów, w którym 58 proc. z nich opowiedziało się za wykreśleniem homoseksualizmu z rejestru chorób.
Demokratyczna likwidacja choroby?
Okazuje się, że na drodze głosowania można stwierdzić, czy coś jest chorobą, czy nią nie jest. Jest to dosyć dziwny sposób na dochodzenie prawdy w naukach ścisłych. A medycyna jest taką nauką. Poza tym ciekawy jest przykład profesora Roberta Spitzera z Nowego Jorku, który w 1973 roku głosował za wykreśleniem homoseksualizmu z rejestru zaburzeń i po 30 latach zmienił zdanie. Dzisiaj zajmuje się on terapią osób o skłonnościach homoseksualnych i na pytanie, dlaczego wtedy głosował za tym, czemu dzisiaj się sprzeciwia, odpowiedział, że w tamtym czasie nie miał pojęcia, czym jest homoseksualizm, nie znał jego źródeł czy kontekstu jego powstawania. Natomiast, jak mówi, był taki klimat społeczny i presja lobby gejowskiego, że zdecydował się w referendum odpowiedzieć, że homoseksualizm nie jest zaburzeniem. Dopiero gdy poznał to zjawisko dogłębnie, zmienił zdanie. Ciekawe jest to, że zawsze nagłaśniane są informacje o rzekomym znalezieniu genu homoseksualizmu, co miałoby dowodzić, że jest on wrodzony albo dziedziczny. Nie ma jednak ani jednego dowodu naukowego na to, że homoseksualizm jest uwarunkowany genetycznie. Natomiast jest wiele relacji, które dowodzą, że jest on uwarunkowany społecznie i pojawia się w procesie socjalizacji, w okresie dojrzewania.
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 1317
- Rejestracja: 15 marca 2008
A myślisz, że w normalnych gremiach naukowych póki coś nie zostanie oficjalnie potwierdzone przez taką czy inną organizacje: matematyków, fizyków, biologów, filozofów, przed publikacją musi dojść do ustalenia czy większość się z tym zgadza. Inaczej to bez sensu.Abdul_BN.pl pisze:Jak to w światłej demokracji: przy pomocy głosowania :rotfl: Jutro AMS będzie głosował nad słusznością twierdzenia Pitagorasa.
Dalej jednak nie rozumiem jak to jest z tym pro-homoseksualnym "klimatem społecznym". Czyżby większość społeczeństwa tak pragnęła, by uznać homoseksualizm i biseksualizm, jako jedne z trzech obok heteroseksualizmu, orientacje seksualne? Kogóż ci wszyscy ludzie się tak bali, skoro przecież dla zdecydowanej większości byliby bohaterami?!
Co do wątpliwości w stosunku do kwestii dziedziczności, to specjalnie się nie naszukałem, wpisałem w googlach i zaraz na pierwszej stronie znalazłem coś takiego:
Końcówka adresu źródłowego, zdaje się potwierdzać przpuszczenia pewnych środowisk odnośnie szatańskiego pochodzenia tych doniesień... :CPrzeprowadzone badania, opublikowane w American Journal of Psychiatry dotyczące rodzaju orientacji seksualnej wśród bliźniąt i par rodzeństwa niebliźniaczego wykazały, że orientacja seksualna jest w znacznym stopniu uwarunkowana genetycznie.
W badaniu uczestniczyły zarówno bliźnięta jednojajowe, bliźnięta dwujajowe jak i pary rodzeństwa nie będące bliźniakami. Uczestników pytanych o orientację seksualną dzielono na grupę heteroseksualistów oraz grupę o innej orientacji seksualnej tj. homoseksualistów i biseksualistów. Okazało się, że czynniki genetyczne obok czynników środowiskowych odgrywają ważną rolę w warunkowaniu orientacji seksualnej. W przeprowadzonym badaniu, zgodność co do orientacji seksualnej była czterokrotnie większa wśród bliźniaków jednojajowych niż dwujajowych.
Wynikać to możę z fatku, że bliźnięta dwujajowe powstają w wyniku zapłodnienia dwóch komórek jajowych przez dwa różne plemniki. Stąd też bliźnięta te, mogące mieć odmienną płeć mają odmienny skład genów i nie wykazują większego podobieństwa niż rodzeństwo różniące się wiekiem. Natomiast bliźnięta jednojajowe rozwijają się z pojedynczej zapłodnionej komórki jajowej, z której w wyniku podziałów powstają dwa zarodki. Bliźnięta te mają identyczny skład genów i dlatego są niezwykle podobne.
żródło: http://mediweb.pl/sex/wyswietl.php?id=666
______________________
Tak to chyba ten sam (chociaż tego programu nie oglądałem). "Znam" faceta osobiście, ale z innej nieco strony - jest świetnym pediatrą i pracuje na onkologii dziecięcej w Szczecinie, miałem z nim kiedyś zajęcia. Wymagający.madmo pisze:BTW, czy ten gość z SLD to nie był przypadkiem poseł Bartosz Arłukowicz z TVNowskiego reality show "Agent" ?
Ostatnio zmieniony 06 sierpnia 2009, 18:40 przez Azrael, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam!
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Może źle się wyraziłem, chciałem tutaj po prostu podkreślić pewne różnice wynikające z różnych postaci komunizmu, które na przestrzeni dziejów się pojawiły. Chodzi o to, że wielu ludzi widzi w pierwotnych założeniach komunizmu (czyli równość totalna, bez wyzyskiwaczy i wyzyskiwanych) piękna wizję idealnego świata - co oczywiście jest utopijne i nierealne. Jednak inny był komunizm Stalina czy Pota a inny Tito czy chociażby ideologia komunizmu chrześcijańskiego. Aparat represji i forma dążenia do realizacji doktryn nurtu w tych skrajnych przypadkach jest na prawdę skrajna, dlatego użyłem słowa "skrajny".madmo pisze: -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jaka jest różnica pomiędzy "skrajnym komunizmem" i "nieskrajnym komunizmem"? Nie myśl, że się czepiam, po prostu mnie zaciekawiłeś. Jeżeli napisałeś tak przez przypadek to nie ma pytania.LordJuve pisze:Dla mnie osobiście dewiacją jest także nazizm, faszyzm, skrajny komunizm - czyli wszelki ideologie zła.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jednakże jestem osobiście przeciwnikiem komunizmu, żeby nie było.
A czy już nie jest tak? Z tego co można ogólnie zauważyć w obecnym rozumowaniu wyróżnia się 3 orientacje seksualne: hetero, homo i bi.Azrael pisze: Dalej jednak nie rozumiem jak to jest z tym pro-homoseksualnym "klimatem społecznym". Czyżby większość społeczeństwa tak pragnęła, by uznać homoseksualizm i biseksualizm, jako jedne z trzech obok heteroseksualizmu, orientacje seksualne?
Co ciekawe jednak, biseksualizm nie doczekał się takiego napiętnowania i zainteresowania jak homoseksualizm.
W sumie, może to dlatego, że wielu panów nie raz marzyło o trójkącikach i innych figurach...podobnie zapewne nie mało pań.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
klik
Daleko nie zajechali.
Tak wychwalany przez ciebie Tito nie mordował ludzi?
I nie chodzi tylko o skreślenie z listy chorób psychicznych, ale o promocje homośków w USA.
Fajnie to przedstawili w filmie "Obywatel Milk", gdzie brudny i nikomu nieznany p3dał nikogo nie przekonał, natomiast ogolony i ubrany w garniak przed TV porwał setki tysięcy.
Daleko nie zajechali.
Przestań dzielić komunizm na skrajny i nieskrajny, bo oba te nurty są tak samo zbrodnicze.LordJuve pisze:Dla mnie osobiście dewiacją jest także nazizm, faszyzm, skrajny komunizm - czyli wszelki ideologie zła.
Tak wychwalany przez ciebie Tito nie mordował ludzi?
Demokracja jest wtedy, gdy dwa wilki i owca głosują, co zjedzą na obiad.Azrael pisze:Jak to możliwe, że kilka grup mniejszości seksualnych oszukała całą tą masę heteroseksualistów, całą tą armie konserwatystów? Jak to możliwe, że ci wszyscy ludzie nagle stracili rozum i zakwalifikowali heteroseksualizm jako orientacje seksualną, skreślając ją z listy "dewiacji".
I nie chodzi tylko o skreślenie z listy chorób psychicznych, ale o promocje homośków w USA.
Fajnie to przedstawili w filmie "Obywatel Milk", gdzie brudny i nikomu nieznany p3dał nikogo nie przekonał, natomiast ogolony i ubrany w garniak przed TV porwał setki tysięcy.
- Dionizos
- Juventino
- Rejestracja: 30 marca 2003
- Posty: 2230
- Rejestracja: 30 marca 2003
Przy okazji komunizmu chrześcijańskiego słowo komunizm należy rozumieć bardziej jako wspólnotę itd. Sam komunizm jako dość dokładnie opisana i sprecyzowana ideologia jest w samej swojej istocie sprzeczna z istotą Chrześcijaństwa, a współpraca katolika z komunizmem, w jakiejkolwiek formie jest karana automatyczną ekskomuniką. Mówi o tym encyklika Ojca Świętego Piusa XI Divini Redemptoris "O bezbożnym komunizmie". To właśnie stało się z wszystkimi wyznawcami "teologii wyzwolenia".Jednak inny był komunizm Stalina czy Pota a inny Tito czy chociażby ideologia komunizmu chrześcijańskiego