Muzyka - tutaj wszystko.

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
zestyneptune

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 maja 2015
Posty: 1
Rejestracja: 29 maja 2015

Nieprzeczytany post 14 lipca 2015, 10:45

Słuchacie może Natalii Przybysz? Ja bardzo ją lubię. Nazywam się Niebo i Miód są najlepszymi kawałkami, co o nie myślicie?


kloniks

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 czerwca 2015
Posty: 3
Rejestracja: 29 czerwca 2015

Nieprzeczytany post 20 lipca 2015, 13:49

Mnie do rytmu wprowadzają zawsze hity popowe jak np. Love Me Badder, Bills, Together:)


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 4162
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 21 lipca 2015, 08:11

Pozostając we floydowskim klimacie, nowy singiel Gilmoura, zapowiadający czwartą solową płytę tego muzyka. :)

Jak się Wam podoba?

Dodam, że podobny projekt realizuje Roger Waters - do którego znacznie mi bliżej pod względem stylu muzycznego i tematyki utworów.


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 21 sierpnia 2015, 14:44

LordJuve pisze:Pozostając we floydowskim klimacie, nowy singiel Gilmoura, zapowiadający czwartą solową płytę tego muzyka. :)

Jak się Wam podoba?
Bardzo się podoba, w przeciwieństwie do uprzednich floydowych popłuczyn. Całej płyty słuchałeś?


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
endrjuJT

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Posty: 94
Rejestracja: 19 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 21 sierpnia 2015, 23:31

Za tydzień premiera nowego albumu Motorhead "Bad Magic", ktoś chyba tu słuchał najgłośniejszego zespołu świata.. a czy ktoś słuchał już tej płyty? jakieś wycieki etc..?


Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 6351
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 22 sierpnia 2015, 09:43

endrjuJT pisze:ktoś chyba tu słuchał najgłośniejszego zespołu świata
Rekord to chyba ma Manowar? Czy coś się zmieniło? ;>


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Shadow Marshall

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2014
Posty: 1438
Rejestracja: 22 grudnia 2014

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2015, 06:28

Jeśli kogoś interesuje tu rock/metal lub w sumie coś pomiędzy to tydzień temu (?) była premiera krążka Disturbed - Immortalized. Jeden utwór wybija się w szczególności - Sound Of Silence (Simon & Garfunkel z 1964r). Wykonanie Draimana - niesamowite. Polecam przesłuchać. Przebija moim zdaniem oryginał i to znacząco. Akurat ten utwór nijak nie pasuje do tego co zespół serwuje od dawna, ale polecam.


Eric6666

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 listopada 2006
Posty: 2129
Rejestracja: 13 listopada 2006

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2015, 12:33

Shadow Marshall pisze:Jeśli kogoś interesuje tu rock/metal lub w sumie coś pomiędzy to tydzień temu (?) była premiera krążka Disturbed - Immortalized. Jeden utwór wybija się w szczególności - Sound Of Silence (Simon & Garfunkel z 1964r). Wykonanie Draimana - niesamowite. Polecam przesłuchać. Przebija moim zdaniem oryginał i to znacząco. Akurat ten utwór nijak nie pasuje do tego co zespół serwuje od dawna, ale polecam.
:ok: zdecydowanie mało Disturbed w tym kawałku, ale bardzo fajny. Najbardziej pasujący do zespołu z tego krążka jest the vengeful one i jak dla mnie numer 1 na płycie. Polecam :C


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2015, 15:31

Na czym polega to, że "przebija oryginał i to znacząco"? Poza kwestią tego, że wszystko jest kwestią gustu to co jest w tej wersji takiego, że jest lepsza niż oryginał? Owszem jest ciekawa, udana ale przez sam fakt, że to cover klasyka już trudno wyżej ją stawiać niż oryginał.


vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2015, 07:42

LordJuve pisze:Pozostając we floydowskim klimacie, nowy singiel Gilmoura, zapowiadający czwartą solową płytę tego muzyka. :)

Jak się Wam podoba?
Przyjemnie się tego słucha, również jestem zdania, że to lepsze niż zeszłoroczne "dzieło" Pink Floyd.

Nie znam wszystkich trzech poprzednich płyt Gilmoura, ale krążek "On an Island" kilka lat temu codziennym słuchaniem zakatowałem prawie na amen. :smile: Piękna płyta, tym bardziej jestem ciekaw tego, co tym razem dziadek zrobił. Zwłaszcza, że lista gości - z tego co widzę - na "Rattle That Lock" imponująca.
Makiavel pisze:Na czym polega to, że "przebija oryginał i to znacząco"? Poza kwestią tego, że wszystko jest kwestią gustu to co jest w tej wersji takiego, że jest lepsza niż oryginał? Owszem jest ciekawa, udana ale przez sam fakt, że to cover klasyka już trudno wyżej ją stawiać niż oryginał.
W sumie to wszystko można uzasadnić kwestią gustu, ale fakt faktem, że są w historii muzyki utwory, przy których covery w powszechnej opinii przebijają oryginały. Takie hendrixowskie "All Along the Watchtower" Dylana, czy "Hurt" NIN w wykonaniu Casha nawet przez samych twórców oryginałów były nazywane "skradzionymi" przez innych muzyków. A jak Dylan ci mówi, że grasz Dylana lepiej niż on sam to tak jest. :cwaniak:
Chodzi chyba w coverowaniu o to, żeby tchnąć w utwór nowe życie i poczuć go tak samo jak autor oryginału. Ja tego nie słyszę w wersji Disturbed, ale to może przez to, że nie jestem zwolennikiem metalu. :prochno: Po prostu zagrali Simona i Garfunkela w moim odczuciu i tyle. Choć słucha się w porządku.

Tak swoją drogą są tu jacyś zwolennicy australijskiej neopsychodelii? Polecam ostatni album grupy Pond "Man It Feels Like Space Again" (tu próbka: Elvis' Flaming Star, Man It Feels Like Space Again). Prawdziwa spacerockowo-psychodeliczna podróż, zakorzeniona oczywiście w przeszłości i latach 60/70, ale niesamowicie świeża.


Makiavel

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lutego 2011
Posty: 3057
Rejestracja: 26 lutego 2011

Nieprzeczytany post 30 sierpnia 2015, 11:13

Wspomniany przez Ciebie utwór Dylana, czy inny, też z jego repertuaru - "Knockin' on Heaven's Door” doczekały się coverów, które same zyskały miano kultowych i kolejne pokolenia często nie znają, nie wiedzą, co jest oryginałem. Jest to jednak niewielki ułamek coverowanych utworów. Stąd moje zdziwienie i komentarz.


Push3k

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 czerwca 2006
Posty: 3452
Rejestracja: 24 czerwca 2006

Nieprzeczytany post 29 grudnia 2015, 02:12

Zmarł Ian Kilmister.


Loud
Louder!
MOTÖRHEAD
1945-2015 RIP Lemmy
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 31 grudnia 2015, 03:54

Push3k pisze:Zmarł Ian Kilmister.
Cóż powiedzieć, jak się okazuje - nie ma ludzi nieśmiertelnych, choć może faktycznie gdzieś tam w innym świecie Lemmy wychyla sobie właśnie szklankę Jacka z Belzebubem.

Osobiście wielkim fanem Motorhead nigdy nie byłem i z zespołów Lemmy'ego zdecydowanie wolę Hawkwind, ale doceniam jego wkład w historię rocka i heavy metalu. Pamiętam, jak w jednym z wywiadów Lemmy powiedział o sobie coś w stylu: "z taką mordą, żeby zaistnieć, musiałem zostać rockandrollowcem" - kwintesencja rock and rolla.

Twoje zdrowie, Lemmy! <wypija szklaneczkę przy dźwiękach "Ace of Spades">


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2016, 12:00

Ale... ale jak to "David Bowie nie żyje"? :( Nie przyjmuję tej wiadomości.

http://muzyka.onet.pl/alternatywa/david ... tar/93qe2q


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
vitoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 czerwca 2012
Posty: 1761
Rejestracja: 15 czerwca 2012

Nieprzeczytany post 11 stycznia 2016, 14:37

deszczowy pisze:Ale... ale jak to "David Bowie nie żyje"? :( Nie przyjmuję tej wiadomości.
Ja też nie. Ogromny szok i niedowierzanie bo, mimo że od dosyć dawna unikał mediów i koncertów, to wydawało się, że jest w dobrej kondycji. Wczoraj, słuchając "Blackstar", przeszła mi przez głowę myśl, że fajnie by było, gdyby nagrał jeszcze choć jedną płytę, która razem z "Next Day" i "Blackstar" złożyłaby się na kolejną wielką muzyczną trylogię Bowiego. No niestety... Wielka, wielka strata nie tylko dla muzyki, ale w ogóle dla popkultury bo powiedzmy sobie szczerze, że niemal w każdej dziedzinie Bowie był postacią oryginalną i nowatorską.
Trudno w to uwierzyć.


ODPOWIEDZ