Muzyka - tutaj wszystko.
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
W zasadzie Tool`a też chyba można by podciągnąć. Te ich zabawy z melodyką, rytmiką i łamaniem metrum są w hy ciekawe.Wojt pisze:Oj, Panie kolego, mylisz się. Odgrzewane kotlety to raczej tylko w tym bardziej 'komercyjnym' metalu. Trochę głębiej w tym gatunku pojawiają sie co raz nowe zespoły z nowymi pomysłami. Mastodon, stareńka Meshuggah, Gojira, Obscura to takie bardziej znane przykłady.mil015 pisze:Ale ja temu nie zaprzeczam, ja piję do tego, że muzyka metalowa jest od lat strasznie wtórna, a to jaki poziom techniczny ona ma to już inna sprawa. Po prostu ciężko nazywać mi mianem wielkiego artysty, kogoś kto odgrzewa po raz 100 to co już każdy w danym gatunku zna.deszczowy pisze:Kolego, w muzyce metalowej jest coś takiego, jak technika. I wirtuozi tej muzyki, ja jest ich trochę więcej, niż dziesięciu, zapewniam, musieli latami uczyć się panowania nad instrumentem. Nie wiem, czy rozumiesz, co mam na myśli, ale w chaosie muzyki metalowej jest ukryta niesamowicie złożona struktura.
- Szilgu
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2004
- Posty: 2240
- Rejestracja: 02 września 2004
No to mam pytanie; jeśli Ostry nagrywa na bitach, to nie jest artystą, ale L.U.C. już jest, a przynajmniej był, gdy koncertował nawijając nie na bitach, ale na normalnych instrumentach?Castiel pisze:Otóż pop, jakiś rap czy techno to nie muzyka dla mnie np. To jest muzyka zrobiona na komputerze, w której tworzeniu człowiek ogranicza się do wybrania określonych dźwięków, umc umc oraz potężnej obróbce zarówno głosu jak i dźwięku.
W metalu czy rocku też występuje coś takiego jak obróbka, wiesz?
Czym się różni składanie bitu, od składania fajnej melodii na gitarze? I tu masz ograniczone opcje i tu. Po prostu układasz odpowiednie dźwięki w całość. A co za różnica czy uderzasz na bębnach, czy może klikasz przycisk myszy? Do jednego i drugiego trzeba mieć talent.
Bardzo fajnie wygląda. Pogo! Super. Fakt, gitarzysta poleci fajną solówkę, ale tak samo raper poleci fajny freestyle. I nie mów, że do tego nie trzeba miec talentu i umiejętności.Castiel pisze: Nie mówiąc już jak wygląda występ na żywo zespołu/wokalisty pop z zespołem rockowym.
Nie uderzam w twoją muzykę, ale nie rozumiem określenia, że rap to nie muzyka. Zresztą pop i techno to także muzyka. Może pop jest mniej ambitny. Może w ogóle większość rapu, popu i techno to mniej ambitna muzyka, ale w każdym z tych rodzajów znajdziesz coś bardziej ambitnego, co można nazwać muzyką w pełnym tego słowa znaczeniu.
- me7a7ron
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2008
- Posty: 219
- Rejestracja: 27 października 2008
Wcześniej słuchałem reaggetonu , klasyki,hh i wielu innych. Teraz wpadłem na power metal który najbardziej mi odpowiada pod względem tekstów bowiem zgadza się z moimi zainteresowaniami dot. fantastyki . Ale z klasyki nigdy nie zrezygnowałem do tej pory lubię posłuchać np. Cztery pory roku Vivaldiego. I tu również znalazłem pewien odpowiednik w metalu a dokładnie metal symfoniczny. Który dla mnie jest obłędny. Każdy ma inny gust. Ale wiadomo nikt nie lubi jak mu się coś narzuca. Myślę , że nie tylko mnie wnerwiają ludzie nie korzystający ze słuchawek , ale w większości są to małolaty , którzy lubią poszpanować z czasem to mija więc ich można zrozumieć. Wg mnie natomiast niechęć do techno wzięło się stąd , że najwięcej jest buców (przepraszam ale inaczej nie idzie tego określić) którzy jadąc swoją "wypasioną furą" puszczają na fulla bumc bumc i to jest cholernie irytujące kiedy chcesz np. pospacerować w ciszy ,pozwiedzać itp.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 6351
- Rejestracja: 13 października 2002
@Alfa i Omega - Kaczmarski & Turnau - jak najbardziej. Pierwszy za genialne posługiwanie się językiem (ten facet potrafi zaśpiewać nawet obraz, patrz. "Upadek Ikara"), drugi za liryczny krakowski klimat.
@deszczu - co do Dylana: - jak dla mnie best "kower" ever, przebija nawet osławione guns'n'rosowskie "Heaven's Door". A co do Doorsów - people are strange
@alex_KiNiO - mil mówił o warstwie stricte muzycznej Kultu, która jest po prostu obiektywnie słaba, co absolutnie nie deprecjonuje znaczenia samego zespołu.
@deszczu - co do Dylana: - jak dla mnie best "kower" ever, przebija nawet osławione guns'n'rosowskie "Heaven's Door". A co do Doorsów - people are strange
Pewnie że jest. Jest nawet doski.deszczowy pisze: A Manowar akurat JEST epicki, choć metalu to i ja nie lubię specjalnie
@alex_KiNiO - mil mówił o warstwie stricte muzycznej Kultu, która jest po prostu obiektywnie słaba, co absolutnie nie deprecjonuje znaczenia samego zespołu.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1148
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
interpretacje i opisy obrazów to mocna strona Jacka, robił to bardzo, bardzo wiele razy. cały album "Muzeum" wykonywany wraz z Łapińskim i Gintrem to właśnie tego typu wiersze. no dziesiątki ich były, dziesiątki ; DŁukasz pisze:@Alfa i Omega - Kaczmarski & Turnau - jak najbardziej. Pierwszy za genialne posługiwanie się językiem (ten facet potrafi zaśpiewać nawet obraz, patrz. "Upadek Ikara"), drugi za liryczny krakowski klimat.
nie no, wykonanie jak najbardziej git, ale dopisuję je do teorii "Dylana nie powinno się coverować, bo i tak wyjdzie gorzej niż oryginał" ; pŁukasz pisze: @deszczu - co do Dylana: - jak dla mnie best "kower" ever, przebija nawet osławione guns'n'rosowskie "Heaven's Door". A co do Doorsów - people are strange
- juvefan999
- Juventino
- Rejestracja: 29 czerwca 2010
- Posty: 35
- Rejestracja: 29 czerwca 2010
A ja ostatnio wziąłem się za polski heavy metal i wbrew pozorom mamy mnóstwo albo i mieliśmy mnóstwo dobrych zespołów. Takich jak chociażby Turbo, TSA, Mech, Hetman czy Fatum. Bardzo to niedoceniana i zapomniana muzyka, ale jakże piękna.
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 3182
- Rejestracja: 24 maja 2010
Kiedyś lubiłem i dalej lubię od czasu do czasu posłuchać Modern Talking czy Gigi D'Agostino (pamięta ktoś?) ale generalnie trzymam się swojego.Szikit pisze:Nie uderzam w twoją muzykę, ale nie rozumiem określenia, że rap to nie muzyka. Zresztą pop i techno to także muzyka. Może pop jest mniej ambitny. Może w ogóle większość rapu, popu i techno to mniej ambitna muzyka, ale w każdym z tych rodzajów znajdziesz coś bardziej ambitnego, co można nazwać muzyką w pełnym tego słowa znaczeniu.
Jestem człowiek z tego rodzaju gliny, który wie czego chce i co mu się podoba. Lubię różne odmiany rocka i metalu, dlatego słucham wielu zespołów jak choćby Papa Roach, Lordi, Slipknot, Samael, Cradle Of Filth czy Disturbed. Mam akurat specyficzny gust i chociaż żaden ze mnie patriota to polecam piosenkę Sabaton - Uprising. Zespół ze Szwecji, który zrobił lepszą piosenkę o Polsce niż którykolwiek polski zespół.
Nie lubię popu ani rapu ani hip-hopu chociaż to chyba bardziej jakaś kultura czy styl niż muzyka, nie lubię też Marleya ani całej tej brudnej, śmierdzącej, opitej, naćpanej z tłustymi włosami i niemytymi zębami hołoty słuchającej Dżemu.
Niestety jaka muzyka to tacy ludzie. Sterotypy wypracowane przez <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, przez masarnie zmuszającą się do słuchania tego dziadostwa niemal na każdym kroku. Tak było z zespołem O'Zone pamięta ktoś?
Jezu drogi ile razy człowiek musiał słuchać ten szajs.
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1148
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
bez urazy, ale to ogólnie jest przefatalne i tak niesmacznie patetyczne, że strach słuchać, nie wspominając już nawet o tekście, okrrrropnym zresztą. czepiam się dlatego, że piszesz, że to najlepsza piosenka "o Polsce". to bodaj jedna z najgorszych jakie dane mi było słyszeć :<Castiel pisze: Mam akurat specyficzny gust i chociaż żaden ze mnie patriota to polecam piosenkę Sabaton - Uprising. Zespół ze Szwecji, który zrobił lepszą piosenkę o Polsce niż którykolwiek polski zespół.
generalnie, to aktualnie fani Dżemu to w miażdżącej mierze grzeczne i czyste nastolatki, ewentualnie trochę strasi ; >Castiel pisze: Nie lubię popu ani rapu ani hip-hopu chociaż to chyba bardziej jakaś kultura czy styl niż muzyka, nie lubię też Marleya ani całej tej brudnej, śmierdzącej, opitej, naćpanej z tłustymi włosami i niemytymi zębami hołoty słuchającej Dżemu.
- meda11
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 1280
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Jak załączyłem ten cały Sabaton to je... znaczy się spadłem z krzesła. Tekst chyba został napisany przez Wiśniewskiego, bo jak ulał pasuje do Ich Troje - kajne gretze i cały ten ich syf. Dramaaat... Kiedy myślę o piosence i Polsce to pierwsze co przychodzi mi na myśl to Ostry i "Kochana Polsko", a nie jestem wielkim znawcą i wielbicielem rapu.Alfa i Omega pisze:bez urazy, ale to ogólnie jest przefatalne i tak niesmacznie patetyczne, że strach słuchać, nie wspominając już nawet o tekście, okrrrropnym zresztą. czepiam się dlatego, że piszesz, że to najlepsza piosenka "o Polsce". to bodaj jedna z najgorszych jakie dane mi było słyszeć :<Castiel pisze: Mam akurat specyficzny gust i chociaż żaden ze mnie patriota to polecam piosenkę Sabaton - Uprising. Zespół ze Szwecji, który zrobił lepszą piosenkę o Polsce niż którykolwiek polski zespół.
generalnie, to aktualnie fani Dżemu to w miażdżącej mierze grzeczne i czyste nastolatki, ewentualnie trochę strasi ; >Castiel pisze: Nie lubię popu ani rapu ani hip-hopu chociaż to chyba bardziej jakaś kultura czy styl niż muzyka, nie lubię też Marleya ani całej tej brudnej, śmierdzącej, opitej, naćpanej z tłustymi włosami i niemytymi zębami hołoty słuchającej Dżemu.
Z tym Dżemem to też nie trafiłeś. Sam jestem dżemowcem i mam paru takich samych znajomych + wielu innych lubiących twórczość Ryśka i za cholerę nikt nie jest pijakiem, ćpunem, brudasem i wykolejeńcem. Muszę jeszcze dodać, że wśród nich są zarówno 15-16 latkowie jak i ludzie pod 40ke.
- juveninhoo
- Juventino
- Rejestracja: 29 grudnia 2008
- Posty: 145
- Rejestracja: 29 grudnia 2008
Tutaj kolegę Deszczowego nie zrozumiałeś kompletnie. Chodziło mu o niepotrzebne i irytujące się obnoszenie ze swoją muzyką przez pewne kręgi. Tacy delikwenci słuchają jej "z ręki", tj. komórki i tym samym, o ile ktoś nie ma swoich słuchawek i muzy, w autobusie, czy tramwaju skazany jest na męczarnie z muzyką której nie trawi. Nigdy nie widziałem kogoś słuchającego metalu w ten sposób, za to HH baaardzo często. To chyba ma jakiś związek z lansemmil015 pisze:No i wracamy do punktu wyjścia, czyli stereotypowego podchodzenia do innych rodzajów muzyki. Wiesz, ja też mógłbym powiedzieć, że nie lubię rocka (co za okreslenie) bo to tylko Feel, Video i metalu bo to tylko Linkin Park.deszczowy pisze:Może jestem dziwny, ale też nie lubię, jak jadąc w autobusie muszę słuchać Rycha Peji z drugiego końca, albo tłustego bitu dobrego niemieckiego elektro.
I tutaj właśnie kończy się moja tolerancja dla pewnych gatunków/wykonawców muzycznych. Bo każdy ma swój gust i mi to nie przeszkadza, ale nachalność pewnych osób w tym względzie jest niezmiernie przykra dla innych.
"Pragnienie bycia kimś innym to marnowanie osoby, którą się jest"- Kurt Cobain
- Castiel
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2010
- Posty: 3182
- Rejestracja: 24 maja 2010
Ja wiem, że nie wszyscy są tacy. To normalne, że w danej grupie czy tam nie wiem subkulturze są różni ludzie, są wyjątki.meda11 pisze:Z tym Dżemem to też nie trafiłeś. Sam jestem dżemowcem i mam paru takich samych znajomych + wielu innych lubiących twórczość Ryśka i za cholerę nikt nie jest pijakiem, ćpunem, brudasem i wykolejeńcem. Muszę jeszcze dodać, że wśród nich są zarówno 15-16 latkowie jak i ludzie pod 40ke.
Akurat kierowałem się tym co miałem w klasie jak jeszcze chodziłem do szkoły średniej. Smród, tłuste włosy, ledwo trzymające sie zęby i wóda z gwinta na religii.
I owszem jestem ignorantem. Taki już jestem. Nic na to nie poradzę 8)
Muzyki klasycznej też nie lubię, za to mam kilka kawałków Hansa Zimmera.
Muzyka filmowa jest całkiem fajna.
Po prostu nie wiem co może być takiego fajnego w tej muzyce, w tym stylu.
U nas jeszcze akurat nie jest tak źle, ale np to co jest w Londynie to dopiero tragedia. Łańcuchy na szyi, krok w kolanie, dresik, łeb ogolonoy.
- Amaurozaurus
- Juventino
- Rejestracja: 15 lutego 2010
- Posty: 29
- Rejestracja: 15 lutego 2010
nie wiem czy jest to dobry temat ale zaryzykuje. Wie ktoś co to za nuta leci w tle jak strzelamy brame u siebie (w gelsenkirchen chyba ta sama leci).