Tablety / Czytniki e-booków etc.
- FalsoVero
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2008
- Posty: 1230
- Rejestracja: 17 maja 2008
Skąd Ty możesz wiedzieć czy się będzie grzała?Skibil pisze:Wątpię, żeby Surface w jakikolwiek sposób zagroził iPadowi. Wersja na x86 będzie się nieziemsko grzała i nie podoba mi się pakowanie Metro do "normalnej wersji" Windowsa 8. Sama koncepcja jednego systemu do wszystkich urządzeń bardzo mi się podoba, ale jak Microsoft pokazuje, nie jest to takie łatwe z "architektonicznego" punktu. Dla mnie zabawniejsze jest, że tablety Samsunga po 8 miesiącach dostają w końcu aktualizację do ICS, a z tego co pamiętam pod koniec czerwca Google miało pokazać już Jelly Bean.
Na mnie surface zrobił wrażenie. "Scalenie" tego wraz z komputerem,konsolą i telefonem będzie dość ciekawe. Pozostaje mi tylko poczekać do premiery
"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Pytasz serio? Może dlatego, że "biedny" w porównaniu do procesorów pod x86, A5x już ładnie ogrzewa iPada? Może dlatego, że w każdym laptopie (gdzie jest mimo wszystko więcej miejsca na obieg powietrza) są wentylatory, a takie HP z serii DV i tak potrafią ogrzać ręce? Ja rozumiem, że Ivy Brigde schodzi na 22nm, ale mimo wszystko...FalsoVero pisze: Skąd Ty możesz wiedzieć czy się będzie grzała?
Surface pod WinRT może być ciekawy, natomiast temu pod W8 Pro nie wróżę nic dobrego. Idiotycznym jest robić następną niszę między ultrabookami/netbookami a tabletami.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Na rynek wchodzi produkt, który wypełni niszę pomiędzy drogimi i przepakowanymi tabletami (które dorównują laptopom ceną, ale odstają użytecznością), a tanimi szajsowatymi tabletami marki "tablet".
http://www.tablety.pl/android/google-pr ... 9-dolarow/
Nexus 7 za 199 dolarów to opcja warta rozpatrzenia. Za kilka stówek PLN dostajemy tablet z Tegrą 3, Androidem 4.1 i potężnym wsparciem od Google'a.
Wady? komus może przeszkadzać brak 3G, ale na dłuższą metę tethering w komórce i udostępnianie internetu rozwiązuje to sprawę. Brakuje też wyjścia jack/mini-jack, lub jakiegokolwiek sensownego rozwiązania by połączyć tablet z dużym sprzętem audio. Do tego brak możliwości wsadzenia zewnętrzej karty pamięci. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest kupno wersji 16 GB za 249 dolarów, co rowniez będzie tanim rozwiązaniem.
Możliwe, że zamówię sobie poprzez znajomego z USA. Tablet bardzo mocny jak na swoją skromną cenę, kupicie?
http://www.tablety.pl/android/google-pr ... 9-dolarow/
Nexus 7 za 199 dolarów to opcja warta rozpatrzenia. Za kilka stówek PLN dostajemy tablet z Tegrą 3, Androidem 4.1 i potężnym wsparciem od Google'a.
Wady? komus może przeszkadzać brak 3G, ale na dłuższą metę tethering w komórce i udostępnianie internetu rozwiązuje to sprawę. Brakuje też wyjścia jack/mini-jack, lub jakiegokolwiek sensownego rozwiązania by połączyć tablet z dużym sprzętem audio. Do tego brak możliwości wsadzenia zewnętrzej karty pamięci. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest kupno wersji 16 GB za 249 dolarów, co rowniez będzie tanim rozwiązaniem.
Możliwe, że zamówię sobie poprzez znajomego z USA. Tablet bardzo mocny jak na swoją skromną cenę, kupicie?
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Ja za tą cenę, to całkiem jest całkiem nieźle, ale ja bym go nie kupił z dwóch (a właściwie trzech) powodów: brak 3G i mini-jacka (no i jakoś nie jestem fanem androida na tabletach - imo iOS tutaj zamiata wszystko). W benchmarkach wyraźnie wyprzedza transformera i galaxy taba 7.7.
Ja mam natomiast pytanie czy ktoś korzystał z Google Driva na iOS? Ciekaw jestem czy to jakaś alternatywa dla Dropboxa?
Ja mam natomiast pytanie czy ktoś korzystał z Google Driva na iOS? Ciekaw jestem czy to jakaś alternatywa dla Dropboxa?
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
jak będe wieczorem siedział w (gim)busie tak jak ty, to nie będę potrzebował żadnej latarki. Normalnie da się czytać. Mówię o przypadkach, gdzie jest całkowita ciemnota, wtedy na czytniku nie poczytasz, na tablecie pokrzaczysz sobie wzrok.LordJuve pisze:Eh...jak jedziesz w pociagu czy pod wieczor w busie to tez bedziesz siedzial z latareczka przyczepiona do czytnika?xD Wiadomo, potrzeba matka...
Więc i tak i tak na żadnym nei poczytasz "w kopalni pod kocem".
być może daltego, że 95% ludzi czyta książki, kiedy jest dzień, lubi sobie wyjść i w restauracji na tarasie coś przeczytać. ty wyjdziesz ze swoim tabletem z nieprzekłamaną czernią ['] i dostaniesz spazmów w lecie.LordJuve pisze:Kupic czytnik i dowiedziec sie, ze bez swiatla nie dziala (fajne, pokretne myslenie masz: to ze ekrany swieca w ciemnosci to nie argument, ale to, ze epapier lepiej sobie radzi w swietke to juz tak...co tam, latareczke se przymocujesz...xD...a ja oslonie lub poszukam cienia...xD).]
tablety to przerośnięte komórki o tej samej funckjonalności. Mają dużo możliwości, jedną z nich jest czytanie tekstów, ale jest to nie praktyczne i niewygodne. Dlatego powstały i mocno rozwinęły się czytniki ebooków, które spełniają tę funkcję.LordJuve pisze:Po prostu funkcje tabletu i czytnika sie krzyzuja. Na obu urzadzeniach mozna czytac i z racji wiekszej elastycznosci i uniwersalnosci wole te pierwsze. Rozumiesz?
Więc odwracanie wszystkiego kota ogonem jest bez sensu.
ładnie się podsumowałeś. Jesteś chyba jedynym człowiekiem, który czyta pdfy i w trakcie czytania robi sobie na nim dopiski reszta chyba już zczaiła różnicę między e-papierem, a ekranem. Ty wolisz kłamać w żywe oczy, żeby nie wyjść na tego, co nie ma racji, a jeszcze się ciskasz. EOT.
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Masz rację, ale imo tylko częściowo. Sam czytam na tablecie książki i nie odczuwam jakiegoś strasznego dyskomfortu. Myślę, że jeśli ktoś czyta baaardzo dużo, to wtedy taki Kindle będzie dobry, ale od czasu do czasu nawet na tablecie można poczytać i nie jest to wielkim wysiłkiem. Natomiast nie chciałbym nosić osobno czytnika, mp3, komórki prywatnej i służbowej, nawigacji a do tego jeszcze tablet/netbook... E-papier ma swoje niezaprzeczalne zalety, ale nie można dyskredytować tabletu jako urządzenia do czytania książek/czasopism/łotewer...pan Zambrotta pisze: tablety to przerośnięte komórki o tej samej funckjonalności. Mają dużo możliwości, jedną z nich jest czytanie tekstów, ale jest to nie praktyczne i niewygodne.
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Nie tłumacz, on tego nie zrozumie. Dla niego istnieje prosty, dychotomiczny podział: komórki do dzwonienia, czytniki na e-papierze do czytania. Suma sumarum sam mówi, że "sprowadzi przez znajomego Nexusa 7". :lol: Pytanie, po co mu tablet Jak do tej pory nie odpowiedział na to pytanie, chyba tylko po to, by poszpanować i nie czuć się gorszym od tych co mają.Skibil pisze:Masz rację, ale imo tylko częściowo. Sam czytam na tablecie książki i nie odczuwam jakiegoś strasznego dyskomfortu. Myślę, że jeśli ktoś czyta baaardzo dużo, to wtedy taki Kindle będzie dobry, ale od czasu do czasu nawet na tablecie można poczytać i nie jest to wielkim wysiłkiem. Natomiast nie chciałbym nosić osobno czytnika, mp3, komórki prywatnej i służbowej, nawigacji a do tego jeszcze tablet/netbook... E-papier ma swoje niezaprzeczalne zalety, ale nie można dyskredytować tabletu jako urządzenia do czytania książek/czasopism/łotewer...pan Zambrotta pisze: tablety to przerośnięte komórki o tej samej funckjonalności. Mają dużo możliwości, jedną z nich jest czytanie tekstów, ale jest to nie praktyczne i niewygodne.
Rzeczywiście, "pokrzacze" sobie wzrok...trudno, jakoś tak mw. od 60 lat miliardy ludzi "krzaczą" sobie wzrok przed różnej maści ekranami i poza nawoływaniem do ROZSĄDNEGO korzystania z tych dobrodziejstw nic złego się nie dzieje. Oczywiście, pan Zambrotta nie pozwala sobie na "krzaczenie" wzroku przy tablecie, ale przesiadywanie godzinami, często w późnych godzinach, przed ekranem monitora itp. to dla niego mały problem. :lol:pan Zambrotta pisze:Mówię o przypadkach, gdzie jest całkowita ciemnota, wtedy na czytniku nie poczytasz, na tablecie pokrzaczysz sobie wzrok.
Co za bzdury, oczywiście, że poczytam...na tablecie. Totalne głupoty wypisujesz, generalizacja + ignorancja...najgorsze co może być. Tak 3maj...xDpan Zambrotta pisze: Więc i tak i tak na żadnym nei poczytasz "w kopalni pod kocem".
Być może wyjawisz nam wszystkim ową statystykę (?), która ci podpowiada, że 95% ludzi czyta kiedy jest dzień? Może zdasz sobie sprawę, że statystycznie masz, kolego, 3 jaja i 1 nogę? Nie dość, że wróżysz z fusów to jeszcze nie wiesz, że statystyką trzeba się UMIEJĘTNIE posługiwać bo inaczej głupoty wychodzą.pan Zambrotta pisze: być może daltego, że 95% ludzi czyta książki, kiedy jest dzień, lubi sobie wyjść i w restauracji na tarasie coś przeczytać. ty wyjdziesz ze swoim tabletem z nieprzekłamaną czernią ['] i dostaniesz spazmów w lecie.
Hm, a może są ludzie, którzy lubią usiąść sobie w wygodnym fotelu, w ciszy kończącego się dnia, którą przerywają jedynie "koncerty" świerszczy w oddali, z filiżanką ciepłej i przyjemnej, zielonej herbaty? No niestety, jak całe życie spędza się na blokowisku to potem się wydaje, że poza tablicą "Wrocław" nie ma już nic...:lol: Owszem, napisałem, że widoczność e-papieru w świetle słonecznym jest lepsza, więc co się czepiasz? Natomiast w każdej innej sytuacji (gdy na ekran nie pada ostre, słoneczne światło) różnica będzie coraz mniej widoczna i wreszcie przejdzie całkowicie "in plus" w stronę tabletów gdy zabraknie źródła światła. Tak więc? Wszystko zależy, znów, od preferencji użytkownika.
pan Zambrotta pisze: tablety to przerośnięte komórki o tej samej funckjonalności. Mają dużo możliwości, jedną z nich jest czytanie tekstów, ale jest to nie praktyczne i niewygodne. Dlatego powstały i mocno rozwinęły się czytniki ebooków, które spełniają tę funkcję.
Więc odwracanie wszystkiego kota ogonem jest bez sensu.
Masz komórkę? Masz (nie mów, że nie...), masz czytnik? Chwalisz się, że masz...więc po cholerę ci jeszcze tablet? Ponawiam pytanie...
Chociażbym miał być JEDYNYM (co za bzdura...kolejna...ziew), który robi sobie cholerne notateczki podczas czytania to nie zmienia faktu, że czasem tak robię (jak czytam tradycyjną książkę to sobie czasem notuje hasła, daty, nazwiska na zwykłej kartce) i dlatego tablet z funkcją edycji pdfów bardzo mi pasuje.pan Zambrotta pisze: ładnie się podsumowałeś. Jesteś chyba jedynym człowiekiem, który czyta pdfy i w trakcie czytania robi sobie na nim dopiski reszta chyba już zczaiła różnicę między e-papierem, a ekranem. Ty wolisz kłamać w żywe oczy, żeby nie wyjść na tego, co nie ma racji, a jeszcze się ciskasz. EOT.
Owszem, e-papier ma swoje zalety, ma wady, podobnie jak tradycyjne ekrany. Co z tego, skoro wszystko zależy od zastosowania i indywidualnych preferencji użytkownika? Srry, ale jak pisałem, najlepiej czyta mi się tradycyjne książki, jak muszę coś w wersji elektronicznej to uwielbiam duży ekran a tabletu używam do tego celu okazyjnie...czytnik, podobnie jak lustrzanka, w moim wypadku to zbędny gadżet.
Yyy...ale przecież istnieje coś takiego jak słuchawki, które wkłada się do uszu i które oferują funkcję mikrofonu? Są różne modele, w zależności of preferencji, duże, małe, białe, czarne...tak więc, co to za argument?Bruce Badura pisze:Swoją drogą ciekawie musi wyglądać tablet przy czaszce.
Proszę Cię, nie kompromituj się.
PS.
Podam przykład z własnego doświadczenia, co by pokazać jak bardzo ograniczone myślenie ma nasz forumowy Misio. Tak się składa, że mam wakacje, za tydzień wyjeżdżam w teren. Długa historia krótko: lasy, pagórki, południowa Polska...laptopa nie zabiorę bo za duży i szybko pada (max 2 h działania), komórka jest ok, ale ma mały ekranik (3,5"), natomiast tablet, który jest stosunkowo niewielki i lekki a oferuje przy tym przyzwoitej wielkości ekran, zapewni mi dostęp do Internetu, pewne formy rozrywki (gry...taakk, masa emulatorów xD, filmy, muzyka) a także pozwoli zaczytać się podczas długich i nudnych nocy, które będę musiał spędzać poza aktualnym miejscem zamieszkania...do tego wszystkiego dorzućmy całkiem przyzwoity czas działania (spokojnie 10 h i więcej, w zależności od sposobu użytkowania), dzięki któremu przetrzymam noc, chwilę pośpię a następnego dnia go załaduję.
Jak w tej sytuacji sprawdziłby się smartfon z przeciętnym (czytaj: małym) ekranem, czynik e-book czy laptop? Nijak...no, ale niech pan Zambrotta dalej myśli, że ma rację i przewiduje 95% zachowań ludzkich. :lol:
Kończąc...nie ma to jak odpowiedzieć na post po miesiącu i zakończyć swoją wypowiedź tekstem "EOT."...boisz się argumentów :lol:pan Zambrotta pisze:EOT.
Ostatnio zmieniony 14 lipca 2012, 00:58 przez LordJuve, łącznie zmieniany 6 razy.
- Bruce Badura
- Juventino
- Rejestracja: 24 maja 2011
- Posty: 740
- Rejestracja: 24 maja 2011
Swoją drogą ciekawie musi wyglądać tablet przy czaszce.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
powiedzmy, że boję się rozmów z takimi jak ty. gadka z takimi jak ty, czy zahor nei ma sensu - wasze zdanie musi być ostatnie, zupełnie jak w piaskownicy. Poczytaj sobie pdfy na chińskim tablecie, w końcu są trzy razy lepsze od czytnika.LordJuve pisze:Kończąc...nie ma to jak odpowiedzieć na post po miesiącu i zakończyć swoją wypowiedź tekstem "EOT."...boisz się argumentów :lol:pan Zambrotta pisze:EOT.
Jeśli ja wyjeżdżam na wakacje, to całą elektronikę zostawiam w domu, a jeżeli musiałbym coś w nocy czytać, to wziąłbym lampkę do kindle'a i wszystko by było ok. ty bedziesz grał w gry. Tomb raider curva. Niestety, na czytniku sobie nie pograsz, więc go hejtujesz. To chyba podsumowuje dyskusje.
A po co mi tablet? żeby ci ten gul rósł i wiecznie się pytał. papa
nie mówię o czytaniu stron www, czy jakiegoś artykułu. Poczytaj książkę przez 2-3 godziny na tablecie, a poczytaj na kindle'u, wtedy pogadamy o komforcie czytania. Po to powstały czytniki, żeby ludzie nie męczyli się czytaniem z ekranu.Skibil pisze:Myślę, że jeśli ktoś czyta baaardzo dużo, to wtedy taki Kindle będzie dobry, ale od czasu do czasu nawet na tablecie można poczytać i nie jest to wielkim wysiłkiem.
- me7a7ron
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2008
- Posty: 219
- Rejestracja: 27 października 2008
To pozwolisz że ja też podam przykład z własnego doświadczenia. Nie mając czytnika jechałem w góry podróż trwała 14h pociągiem. Ze względu na duży bagaż brałem ze sobą max 3 książki z których zwykle jedną przeczytałem już w trakcie jazdy. Pozostałe dwie starczyły mi na może 3/4 pobytu. Teraz mając czytnik który zajmuję mało miejsca a pojemność ma nieporównywalnie większą jestem całkowicie usatysfakcjonowany. Dla mnie wystarczają maksymalnie dwa ładowania podczas pobytu. Więcej mi nie potrzeba, nie po to jechałem w końcu te kilkanaście godzin żeby cały czas spędzać czas ślęcząc przed ekranem. Książka czy też sudoku które zawiera czytnik doskonale się nadają do relaksu przed snem, więcej możliwości zazwyczaj powoduje większe marnotrawienie czasu który można wykorzystać na to by zobaczyć samemu zobaczyć świat dookoła lub solidnie się wyspać przed kolejną wyprawą Mi tak jak dla Miśka czytnik spełnia swoje zadanie doskonale więcej nie potrzebuję.LordJuve pisze: PS.
Podam przykład z własnego doświadczenia, co by pokazać jak bardzo ograniczone myślenie ma nasz forumowy Misio. Tak się składa, że mam wakacje, za tydzień wyjeżdżam w teren. Długa historia krótko: lasy, pagórki, południowa Polska...laptopa nie zabiorę bo za duży i szybko pada (max 2 h działania), komórka jest ok, ale ma mały ekranik (3,5"), natomiast tablet, który jest stosunkowo niewielki i lekki a oferuje przy tym przyzwoitej wielkości ekran, zapewni mi dostęp do Internetu, pewne formy rozrywki (gry...taakk, masa emulatorów xD, filmy, muzyka) a także pozwoli zaczytać się podczas długich i nudnych nocy, które będę musiał spędzać poza aktualnym miejscem zamieszkania...do tego wszystkiego dorzućmy całkiem przyzwoity czas działania (spokojnie 10 h i więcej, w zależności od sposobu użytkowania), dzięki któremu przetrzymam noc, chwilę pośpię a następnego dnia go załaduję.
Jak w tej sytuacji sprawdziłby się smartfon z przeciętnym (czytaj: małym) ekranem, czynik e-book czy laptop? Nijak...no, ale niech pan Zambrotta dalej myśli, że ma rację i przewiduje 95% zachowań ludzkich. :lol:
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 4162
- Rejestracja: 26 maja 2005
Hm, może inaczej...to twoje zdanie zawsze musi być tym lepszym dlatego, z definicji, a priori negujesz poglądy innych. Dalej nie dostrzegasz faktu iż zgodziłem się z zaletami czytników, dalej nie łapiesz, że z mojego punktu widzenia tablet jest lepszym wyborem, na którym spokojnie mogę sobie poczytać i przy okazji zrobić masę innych czynności bez konieczności mnożenia urządzeń.pan Zambrotta pisze:powiedzmy, że boję się rozmów z takimi jak ty. gadka z takimi jak ty, czy zahor nei ma sensu - wasze zdanie musi być ostatnie, zupełnie jak w piaskownicy. Poczytaj sobie pdfy na chińskim tablecie, w końcu są trzy razy lepsze od czytnika.LordJuve pisze:Kończąc...nie ma to jak odpowiedzieć na post po miesiącu i zakończyć swoją wypowiedź tekstem "EOT."...boisz się argumentów :lol:pan Zambrotta pisze:EOT.
Fajnie, ty zostawiasz i co z tego? Masa ludzi robi dokładnie odwrotnie. Poza tym, ja wyjeżdżam do pracy więc sytuacja jest nieco odmienna. Ty będziesz się bawił z latareczką, ja wezmę tablet a przy okazji posłucham przy jego pomocy muzy, pooglądam film czy pogram w coś. Tak, na świecie żyją ludzie, którzy grają w gry komputerowe i jest ich kilkaset milionów...dziwi cię to? Nie ogarniasz tego?pan Zambrotta pisze: Jeśli ja wyjeżdżam na wakacje, to całą elektronikę zostawiam w domu, a jeżeli musiałbym coś w nocy czytać, to wziąłbym lampkę do kindle'a i wszystko by było ok. ty bedziesz grał w gry. Tomb raider curva. Niestety, na czytniku sobie nie pograsz, więc go hejtujesz. To chyba podsumowuje dyskusje.
Super podsumowałeś się. Cały pan Zambrotta w 1 zdaniu: zero sensownych argumentów, osobiste wycieczki, błędy logiczne (zaprzeczanie sobie samemu: twierdzi, że tablet to przerośnięty smartfon, smartfona ma, ma też czytnik, który jest stworzony do czytania tekstów a do tego wszystkiego chce kupić tablet...no, a jak ktoś pyta o wyjaśnienie to potrafi wypluć z siebie tani tekst...:lol:).pan Zambrotta pisze: A po co mi tablet? żeby ci ten gul rósł i wiecznie się pytał. papa
"papa"... :rotfl:
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Ja właśnie śmigam na nowym tablecie nexus 7 i mogę powiedzieć tyle - tegra 3 i jelly bean miazdza konkurencję. Zero przycinek. W dodatku tablet jest solidnie wykonany i cieszy oko. Miałem tydzień galaxy taba 2 i też byłem zadowolony z niego, ale skoro za tyle samo kasy mogłem mieć to cacko, to zmiana wydaje się oczywista
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
Na razie czekam na tablety z Windows 8. OK, niektórzy mogą powiedzieć, że to takie wykastrowane laptopy, ale mi by się właśnie takie urządzenie przydało.
Lekkie i poręczne, a w razie czego podłączam sobie stację dokującą z klawiaturą, odpalam LibreOffice, czy co mi tam potrzeba i jest git. No i 2x USB 3.0 by się przydały (może być jedno w stacji), bo jednak szybka transmisja danych ułatwia mi pracę.
Lekkie i poręczne, a w razie czego podłączam sobie stację dokującą z klawiaturą, odpalam LibreOffice, czy co mi tam potrzeba i jest git. No i 2x USB 3.0 by się przydały (może być jedno w stacji), bo jednak szybka transmisja danych ułatwia mi pracę.
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Nic Ci nie trzeszczy, nie stuka ani puka? Trzeba przyznać, że cena jest atrakcyjna i bardzo mnie ciekawi czy nie odbiło się to na jakości. I druga sprawa: jak z baterią? Co prawda ekran mniejszy, ale też mniejsza bateria i Tegra to jest 45nm, a to sporo w porównaniu do np. Snapdragona S4.pan Zambrotta pisze:Ja właśnie śmigam na nowym tablecie nexus 7 i mogę powiedzieć tyle - tegra 3 i jelly bean miazdza konkurencję. Zero przycinek. W dodatku tablet jest solidnie wykonany i cieszy oko. Miałem tydzień galaxy taba 2 i też byłem zadowolony z niego, ale skoro za tyle samo kasy mogłem mieć to cacko, to zmiana wydaje się oczywista