Kodeki..

[Makoto]

Hej,
jakiś czas temu usunęłam z kompa pewne programy ponieważ nie miałam miejsca na dysku( co zresztą niewiele się zmieniło :doh: ). Wśród tych plików były także programy do oglądania filmów i.. jak się teraz okazało kodeki. Teraz mogę oglądać filmy; ściągnęłam coś niecoś.. ale nie mogę nadal oglądać w Windows Media Player.. i właśnie tu zaczyna się problem, ponieważ to właśnie od sprawności WMP zależy to czy mogę oglądać StreamerOne.


I wszystko byłoby ładnie, bo można sobie je ściągnąć, ale właśnie ja nie mogę dokończyć instalacji. Oto co widzę po rozpoczęciu instalacji :

http://img101.imageshack.us/my.php?image=img2933il2.jpg



Za rozwiązanie, wszelkie wskazówki, rady będę niemalże dozgonnie wdzięczna, ratujcie

Może wiecie, jak można obejść to wszystko, byleby tylko oglądać Streamera..




Forza Juve dziś wieczór

[pan Zambrotta]

wypisz stare kodeki z rejestru.

[Makoto]

wypisz stare kodeki z rejestru.

A jak można to zrobić

[pan Zambrotta]

wypisz stare kodeki z rejestru.

A jak można to zrobić

ban na google?

[Makoto]

wypisz stare kodeki z rejestru.

A jak można to zrobić

ban na google?

Nie
Tak jakby słowa coś kosztowały..

[pan Zambrotta]

najlepiej siedzieć z założonymi rękami i leniwie czekać aż ktoś za Ciebie coś wykona? :roll:


tak to jest, kiedy się coś "ręcznie" usuwa deletem z dysku. Wszystkie śmieci i rejestry zostają na dysku. Komputer widzi, że coś jest, ale nie może tego znaleźć, bo usunełaś to ręcznie.

Wchodzisz w oczyszczanie dysku -> dodaj/usuń programy -> szukasz swoich kodeków. Czyli K-lite codec. Jak da się usunąć, to usunie się cały rejestr i możesz od nowa instalować kodeki.

A jak nei da rady usunąć, bądź nie wyszuka Ci kodekow, to:
menu start -> uruchom -> wpisujesz "regedit"
Tam masz całe siedlisko rejestru. F3 to szukajka. wyszukujesz kodeki i kasujesz pliki z rejestrami.

3 minuty szukania na googlach:
http://www.google.pl/search?q=kodeki+re ... =firefox-a

[-Lucas-]

Nie można było od razu udzielić koleżance rzeczowej odpowiedzi bez tych niesmacznych docinek Zwróć uwagę na to, że w miarę możliwości Makoto stara się pomagać innym użytkownikom tłumacząc na forum teksty z języka włoskiego. A teraz wyobraź sobie, że chciałbyś aby ktoś przetłumaczył Ci zwrot z języka polskiego na włoski i otrzymujesz odpowiedź typu: 'Masz ban na google'. Jakbyś się wtedy czuł?

[pan Zambrotta]

Ależ uzyskała odpowiedź w pierwszym poście, bez docinek.
Nie, nie zrozumiem ludzi którzy zamiast wpisać coś w 5 sekund w google, szukają gotowca u innych ludzi. To niby takie pierdoły, ale coś świadczą o danej osobie.
A pomoc lingwistyczna to chyba coś innego, nie sądzisz?

EDIT: Nie, nie idziesz tokiem mojego myślenia, bo inaczej już byś zrozumiał że ja odróżniam pomoc od tłumaczenia jak krowie na rowie bo ktoś sobie tego zażyczy. Google jest też dla laików. I nie zmienię mojego zdania, bo ktoś może kiedyś użyczyć pomocy z czego innego. Nie tędy droga.

[-Lucas-]

Owszem co innego, ale idąc Twoim tokiem rozumowania można powiedzieć, że mamy google, słowniki, fora lingwistyczne więc po co od razu pytać na forum skoro przy niewielkim nakładzie sił można znaleźć odpowiedź na nurtujące nas pytanie gdzie indziej? Przecież to takie proste... Może ktoś w danej dziedzinie jest totalnym laikiem i potrzebuje dokładnego objaśnienia, aby cokolwiek zrobić? A już w ogóle nie rozumiem jak można oceniać osobę na podstawie jednego posta. Ubolewam nad tym, że na tym forum brak takiej prawdziwej koleżeńskiej atmosfery ehhh

[Makoto]

Pozwól mi coś powiedzieć.. nie zakładałabym tego tematu na bank gdybym uprzednio sama nie próbowała rozwiązać problemu, nigdy nie robię tak, że z każdą sprawą lecę od razu do kogoś, próbuję raczej sama. Tym razem nie było inaczej. I nie siedziałam z założonymi rękami.Nie należę do ludzi, który szukają gotowca u innych, nie znasz mnie raczej

Ten problem dręczy mnie już od dłuższego czasu. Dodaj /usuń programy próbowałam już dawno. A jeśli chodzi o szukanie w googlach na co nie mam oczywiście bana to powiem ci, że wtedy zaczęłam sama szukać, i dotarłam do funkcji regedit itd..,nawet w mniej niż 3 minuty. Nie wiedziałam tylko o funkcji F3 i tutaj dzięki za info. Niestety nic nie pomaga

Ubolewam nad tym, że na tym forum brak takiej prawdziwej koleżeńskiej atmosfery ehhh

W 100% się zgadzam.

[C-Bart]

Ja spotkałem się z kilkoma, a konkretnie trzema możliwościami wystąpienia takiego błędu.

1. Osoba nie miała uprawnień administratora.
2. Program antywirusowy blokował dostęp do rejestru.
3. Brak dostępu do rejestru spowodowały tzw. robaki.

Wnioskuje, że masz uprawnienia admina więc zostają dwie możliwości (przynajmniej tyle jest mi znane). Sprawdź czy antywirus nie blokuje dostępu do rejestru ewentualnie spróbuj zainstalować kodeki z wyłączonym antywirem. Obiło mi się także o uszy, że w takich przypadkach instalacja w uruchomionym trybie awaryjnym może pomóc.