"mecz pojednania"?!
- gosciu_Muranista
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
- Posty: 1008
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
Piłkarski "mecz pojednania" w Ostrowcu Świętokrzyskim zakończył się zdemolowaniem stadionu i starciami pseudokibiców z policją. Jeszcze kilka dni temu sympatycy KSZO Ostrowiec i Kolportera Korony Kielce wspólnie modlili się w klasztorze na Świętym Krzyżu.
Kapelani obu klubów mówili o poszanowaniu drugiego człowieka i mieli nadzieję, że zgoda przetrwa dłużej. Dziś wzajemnej kurtuazji starczyło tylko na pierwszych kilkanaście minut meczu. Awantury sprowokowali kielczanie, których do Ostrowca przyjechało ponad pół tysiąca. Z ich strony padły pierwsze zaczepki. Młodzi ludzie skandowali m.in "jesteśmy u siebie" i "na kolana". Potem spalili kilka szalików z barwami KSZO. Później musiała interweniować policja. Wtedy kibice już obu drużyn wyrywali krzesełka z trybun, niszczyli sektory i wspólnie atakowali funkcjonariuszy.
Pojedynek KSZO z Kolporterem był pierwszym z 6 spotkań, które Polski Związek Piłki Nożnej dedykował papieżowi. Prezes PZPN-u, który obserwował zmagania piłkarzy i kibiców wyraził tylko nadzieję, że pozostałe będą miały spokojniejszy przebieg.
http://info.onet.pl/1079626,11,1,0,120,686,item.html
Mnie to poprostu dobiło jak to usłyszałem. Przecież tak się nie zachowują ludzie którzy deklarowali miłość do papieża,wiarę w chrześcijaństwo. Kurcze przecież pare dni temu byli razem w klasztorze i modlili się. My naprawde nie potrafimy wytrwać w przyrzeczeniu?! Mam tylko nadzieje że kibice Cracovii-Wisły oraz Legii-Polonii lepiej się zachowają i dotrzymają złożonej obietnicy która miała miejsce w kościołach,przed TV.
Kapelani obu klubów mówili o poszanowaniu drugiego człowieka i mieli nadzieję, że zgoda przetrwa dłużej. Dziś wzajemnej kurtuazji starczyło tylko na pierwszych kilkanaście minut meczu. Awantury sprowokowali kielczanie, których do Ostrowca przyjechało ponad pół tysiąca. Z ich strony padły pierwsze zaczepki. Młodzi ludzie skandowali m.in "jesteśmy u siebie" i "na kolana". Potem spalili kilka szalików z barwami KSZO. Później musiała interweniować policja. Wtedy kibice już obu drużyn wyrywali krzesełka z trybun, niszczyli sektory i wspólnie atakowali funkcjonariuszy.
Pojedynek KSZO z Kolporterem był pierwszym z 6 spotkań, które Polski Związek Piłki Nożnej dedykował papieżowi. Prezes PZPN-u, który obserwował zmagania piłkarzy i kibiców wyraził tylko nadzieję, że pozostałe będą miały spokojniejszy przebieg.
http://info.onet.pl/1079626,11,1,0,120,686,item.html
Mnie to poprostu dobiło jak to usłyszałem. Przecież tak się nie zachowują ludzie którzy deklarowali miłość do papieża,wiarę w chrześcijaństwo. Kurcze przecież pare dni temu byli razem w klasztorze i modlili się. My naprawde nie potrafimy wytrwać w przyrzeczeniu?! Mam tylko nadzieje że kibice Cracovii-Wisły oraz Legii-Polonii lepiej się zachowają i dotrzymają złożonej obietnicy która miała miejsce w kościołach,przed TV.
- Reggie
- Juventino
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
- Posty: 621
- Rejestracja: 21 sierpnia 2003
To, ze ta "zgoda" została zerwana wcale mnie nie dziwi, nawet śmierć takiego człowieka jak papież nie może pogodzic zwaśnionych klubów. Miałem jednak nadzieję, że ten rozejm przetrwa dłużej. Takie samo zakończenie zgody wróżę klubom krakowskim i warszawskim. Niestety, prawda jest taka, ze zawartą sztamę zawsze może zerwać mały incydent, a wrogich klubów nie pogodzi nawet takie wielkie wydarzenie. :?
"Ludzie wybierają najczęściej rozwiązania pośrednie, które są najgorsze ze wszystkich, a to dlatego, że nie potrafią być ani całkiem źli, ani całkiem dobrzy." Niccolò Machiavelli
- Jaro
- Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 621
- Rejestracja: 11 października 2002
Ja powiem tylko tyle-wstyd.
Ale można łatwo rozgraniczyć kibiców i kibiców.Kibice którzy gromadzili się w klasztorach to ludzie którzy mimo wzajemniej niechęci próbowali w danej chwili się zjednoczyć w modlitwie.Są to ludzie inteligentni-któtrzy na stadion idą oglądać ,kibicować.Takich ludzi popieram.
Druga grupa to grupa ludzi na których Darwin się wzorował ukazująć Swoją teorie.Zwięrzęta nie ludzie,opierające się na instynkcie.Brakuje im walki,takiej walki jaką tworzyli nasi praprzodkowie-walki o jedzenie ,terytoriorium etc.Ich ideologia jest prosta CHWDP , hooligans ,antysemityzm rasizm.Co ciekawe kiedyś zapytałem takiego "kibica" dlaczego jest rasistą.Jaką odpowiedź usłyszałem?
"No powiedz jaki był pierwszy człowiek ? BIAŁY !! A czarny pochodzi od małpy"
Zapytałem tez o jegio antysemityzm ale...uzyskałem tylko odpowiedź "Nie lubie Żydów"
A wracając do tematu.powiem tylko tyle że robi się smutno kiedy po pięknej atmosferze,wspólnej modlitwy rozgrywa sie coś takiego.
Mozna wyrazić tylko nadzieje że ewolucja u takich ludzi jednak weźmie się do roboty i dojdą do "normy" , albo...albo zostaje nadzieja że tacy "kibice" nie bedą sie rozmnażać.
Ale można łatwo rozgraniczyć kibiców i kibiców.Kibice którzy gromadzili się w klasztorach to ludzie którzy mimo wzajemniej niechęci próbowali w danej chwili się zjednoczyć w modlitwie.Są to ludzie inteligentni-któtrzy na stadion idą oglądać ,kibicować.Takich ludzi popieram.
Druga grupa to grupa ludzi na których Darwin się wzorował ukazująć Swoją teorie.Zwięrzęta nie ludzie,opierające się na instynkcie.Brakuje im walki,takiej walki jaką tworzyli nasi praprzodkowie-walki o jedzenie ,terytoriorium etc.Ich ideologia jest prosta CHWDP , hooligans ,antysemityzm rasizm.Co ciekawe kiedyś zapytałem takiego "kibica" dlaczego jest rasistą.Jaką odpowiedź usłyszałem?
"No powiedz jaki był pierwszy człowiek ? BIAŁY !! A czarny pochodzi od małpy"
Zapytałem tez o jegio antysemityzm ale...uzyskałem tylko odpowiedź "Nie lubie Żydów"
A wracając do tematu.powiem tylko tyle że robi się smutno kiedy po pięknej atmosferze,wspólnej modlitwy rozgrywa sie coś takiego.
Mozna wyrazić tylko nadzieje że ewolucja u takich ludzi jednak weźmie się do roboty i dojdą do "normy" , albo...albo zostaje nadzieja że tacy "kibice" nie bedą sie rozmnażać.
- Adu
- Juventino
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
- Posty: 218
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
mysle ze ten jeden mecz mogli sobie darowac i zachowac sie spokojnie, ale jak widac jest to zbyt due poswiecenie. przeciez tto jest smiechu warte: 'jeden z meczow dedykowanych papiezowi' i leca krzeselka. poprostu rece opadaja
wszystkie drogi prowadza do... TURYNU!
- gosciu_Muranista
- Juventino
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
- Posty: 1008
- Rejestracja: 27 kwietnia 2003
mnie przeraziło to co napisał Jaro to smutne że nawet prostej odpowiedzi nei potrafią udzielić ale cóż. Absolutnie zgadzam się z Jaro co do podziału na te dwie grupy. Druga grupa to zdecydowanie "fani"którzy idą się bićw imię zespołu. Powinniśmy im pogratulować że wytrzymali tydzień bez bójki to się nazywa poświęcenie. Żal mi natomiast ludzi którzy naprawde chcieli tego pojednania i do tego dążyli a to wszystko poszło się ....
Narazie jest spokój wśród fanów wymienionych przeze mnie na początku drużyn zobaczymy czy chociaż oni dłużej wytrwają w postanowieniu.
Narazie jest spokój wśród fanów wymienionych przeze mnie na początku drużyn zobaczymy czy chociaż oni dłużej wytrwają w postanowieniu.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Właśnie przed chwilą to zobaczyłem w wiadomościach na Polascie i mnie poprostu zatkało! jak tak można jak myśla że minął tydzień od pogrzebu papieża to już sie moga: prać lać zabijać i wyzywać a guzik prawda bardzo podobało mi się co Ksiądz powiedział na to wsyztsko: "Jeżeli nie uszanowali takiej świętości jak Papież to jaką uszanują??" a pozatym bili się pseudo kibice którzy z kibicami nie maja nic wspólnego!
- Juve The Best
- Juventino
- Rejestracja: 29 lipca 2003
- Posty: 360
- Rejestracja: 29 lipca 2003
Ja to wiedziałem że pojednanie potrwają kilka dni co najwyżej tygodni. Na Śląsku nawet na szczęście nie było żadnego pojednania. Chocoarz była msza w Chorzowie i nie było żadnej akcji to jednak do pojednania nie doszło, bo po co.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 8863
- Rejestracja: 23 marca 2003
A ostanio mówiłem Diego, że są kibice, których nie połączny NIC. Tak jak podzielił kibiców Jaro, zgdzam się.
Czy naprawdę myślicie, że na tych wszystkich pojednianiach byli Ci najgorsi kibice, których Świat opiera się na obiciu mordy drugiemu? :? Tam byli kibice, kórzy mają jeszcze jakiś rozum w głowie, i dla których śmierć Papieża była wielkim ciosem, Ci mają uczucia, ale co z tego, skor szlaiki wiązało dajmy na to, 100 czy 200 kibicow. A gdzie reszta? A reszta to zwierzęta bez uczuć, blizny na gebie, tatuaże, zęby co drugi wystąp i na mecz kogoś nakopać. Wiedziałem, że tak to się potoczy.
Liczę jednak, że ,zgody' pomiędzy innymi kibicami chociaż przetrwają, w co i tak bardzo watpię.
Czy naprawdę myślicie, że na tych wszystkich pojednianiach byli Ci najgorsi kibice, których Świat opiera się na obiciu mordy drugiemu? :? Tam byli kibice, kórzy mają jeszcze jakiś rozum w głowie, i dla których śmierć Papieża była wielkim ciosem, Ci mają uczucia, ale co z tego, skor szlaiki wiązało dajmy na to, 100 czy 200 kibicow. A gdzie reszta? A reszta to zwierzęta bez uczuć, blizny na gebie, tatuaże, zęby co drugi wystąp i na mecz kogoś nakopać. Wiedziałem, że tak to się potoczy.
Liczę jednak, że ,zgody' pomiędzy innymi kibicami chociaż przetrwają, w co i tak bardzo watpię.
- koki90
- Juventino
- Rejestracja: 15 października 2004
- Posty: 1045
- Rejestracja: 15 października 2004
Tym pseudokibicom to bije na łeb.... i nie wiem, nie mają co robić czy co :evil: mam nadzieje, że kibice Juve się w Turynie zachowają jak przystało na kibiców, a nie pseudo...
Ostatnio zmieniony 10 kwietnia 2005, 19:09 przez koki90, łącznie zmieniany 1 raz.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 7470
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Moim zdaniem takie 'mecze pojednania' nic nie dadza i zaryzykowalbym stwierdzenie, ze miedzy druzynami, ktorych kibice sa do siebie wrogo nastawieni, nigdy sie takie mecze nie udadza :?
Pomijajac juz ten przyklad z Ostrowca- dzisiaj grala Cracovia z Legia (1:0), mialo byc pieknie, ladnie i spokojnie, ale nic z tego- oczywiscie musial byc jakis 'kibicowski' watek, jakas awantura itp. Nie wierze w tzw 'mecze pojednania'. Przynajmniej nie w naszym kraju, jesli w jakims w ogole. :?
Pomijajac juz ten przyklad z Ostrowca- dzisiaj grala Cracovia z Legia (1:0), mialo byc pieknie, ladnie i spokojnie, ale nic z tego- oczywiscie musial byc jakis 'kibicowski' watek, jakas awantura itp. Nie wierze w tzw 'mecze pojednania'. Przynajmniej nie w naszym kraju, jesli w jakims w ogole. :?
- Jaro
- Juventino
- Rejestracja: 11 października 2002
- Posty: 621
- Rejestracja: 11 października 2002
mnowomiejsky pisze:Moim zdaniem takie 'mecze pojednania' nic nie dadza i zaryzykowalbym stwierdzenie, ze miedzy druzynami, ktorych kibice sa do siebie wrogo nastawieni, nigdy sie takie mecze nie udadza :
Tylko trzeba rozgraniczyć o których "kibicach" rozmawiamy-czy o tych "darwinowych" czy też o Tych którzy modlili się wspólnie z kibicami drużyny przeciwnej za Papieża.Myśle że kibice inteligentni mogą się trwale pogodzić-BA oni często nie są zalążkiem konfliktu,oni potrafią kibicowac Swojemu klubowi,potrafią zachowywać się jak należy na stadionie.Oni potrafili mimo kibicowskiej ideologi(konflikty typu Polonia-Legia ,Cracovia-Wisła) spotkać się z kibicami drużyny przeciwnej i wznieść wspólną intencje.
A co do darwinowców-może stworzyć im odrębne państwo i tam stworzą kraine swoich marzań-prawo silniejszego,oko za oko,walka o terytorium etc.Stworzą swoją własną kulture.Bo mojej skromniej osobie trudno im znaleśc miejsce w Naszym społeczeństwie-no może w... ZOO ?