Oblicze reprezentacji Włoch...
- wErOn
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2003
- Posty: 703
- Rejestracja: 06 listopada 2003
Przed chwilą po raz drugi obejżałem spotkanie Włochy 1:1 Szwecja z Euro 2004 i nasuwa mi się odrazu jedno pytanie. Dlaczego tak świetna reprezentacja jak Włochy nie może odnieść jakiegoś sukcesu na wielkich imprezach?
Wspomniane spotkanie ze Szwedami to chyba obok finału Euro 2000 najciekawszy mecz Azzurrich jakie dane mi było oglądać. Można spokojnie powiedzieć, że obok Czechy - Holandia był to najlepszy mecz tego turnieju.
Dlaczego drużyna, która podniosła się po słabiutkim meczu z Danią i bajecznie grała w konfrontacji ze Szwecją pare dni później nie potrafiła sprostać Bułgarom i musiała liczyć na gre fair skandynawów, no i się przeliczyła ...
W bramce świetny Buffon, skrzydła obrony Panucci i Zambro (rozgrywający wspaniały mecz przeciwko Szwecji), środek Canna i Nesta, walcząca pomoc z Gattuso i Pirlo, brylujący Del Piero (rozgrywający chyba od bardzo dawna wspaniały mecz reprezentacyjny) obok Cassano i Vieri (kanciat, jak go nazwałem po tamtym meczu, któremu można zarzucić spośród włoskich piłkarzy chyba najwięcej, przez te jego super celne główki ponad poprzeczkę :evil: :twisted: ). Z takim składem Włosi powinni byli zajść daleko. Niestety winy można się doszukiwać wg. mnie w postaci Trapattoniego :evil:
To on dokonał tych "fantastycznych" zmian na MŚ 2002, które skończyły się katastrofalnie (odliczam tu działanie siły wyższej w postaci Byrona Moreno :twisted: ) no i jak brzmi tytuł waszego artukułu "Trap niczego się nie nauczył" - popełnił dokładnie ten sam błąd, zmieniając Bóg wie po co świetnie działającą (nadal mimo zmęczenia) linię pomocy i ataku. Wpuścił Favalliego :roll: żeby wzmocnić obronę kosztem napastnika - tylko po co? Po co bronić wyniku 1-0 skoro dalej można było atakować, a nie dać się przycisnąć Szwedom do muru i odliczać sekundy do końca spotkania.
Mam nadzieję, że po zwolnieniu Trapattoniego (wreszcie, bo przez niego nie jeden kibic stracił mnóstwo nerwów :evil: ) Lippi weźmie się do roboty i zbuduje porządnie działającą reprezentację. Tylko pozostaje pytanie - czy ta jego młodzież może dużo zdziałać? Kolejny mecz eliminacji MŚ za pasem, a Lippi testuje i testuje młodzików - kiedy ma zamiar skorzystać z "prawdziwego" składu? Zobaczymy co z tego wyjdzie na koniec eliminacji, i nie daj Boże niech Włosi nie zagrają w Niemczech :roll: ...
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy Lippi poradzi sobie licząc na samych młodzików? No i w końcu - co sądzicie o fenomenie Trapa
Wspomniane spotkanie ze Szwedami to chyba obok finału Euro 2000 najciekawszy mecz Azzurrich jakie dane mi było oglądać. Można spokojnie powiedzieć, że obok Czechy - Holandia był to najlepszy mecz tego turnieju.
Dlaczego drużyna, która podniosła się po słabiutkim meczu z Danią i bajecznie grała w konfrontacji ze Szwecją pare dni później nie potrafiła sprostać Bułgarom i musiała liczyć na gre fair skandynawów, no i się przeliczyła ...
W bramce świetny Buffon, skrzydła obrony Panucci i Zambro (rozgrywający wspaniały mecz przeciwko Szwecji), środek Canna i Nesta, walcząca pomoc z Gattuso i Pirlo, brylujący Del Piero (rozgrywający chyba od bardzo dawna wspaniały mecz reprezentacyjny) obok Cassano i Vieri (kanciat, jak go nazwałem po tamtym meczu, któremu można zarzucić spośród włoskich piłkarzy chyba najwięcej, przez te jego super celne główki ponad poprzeczkę :evil: :twisted: ). Z takim składem Włosi powinni byli zajść daleko. Niestety winy można się doszukiwać wg. mnie w postaci Trapattoniego :evil:
To on dokonał tych "fantastycznych" zmian na MŚ 2002, które skończyły się katastrofalnie (odliczam tu działanie siły wyższej w postaci Byrona Moreno :twisted: ) no i jak brzmi tytuł waszego artukułu "Trap niczego się nie nauczył" - popełnił dokładnie ten sam błąd, zmieniając Bóg wie po co świetnie działającą (nadal mimo zmęczenia) linię pomocy i ataku. Wpuścił Favalliego :roll: żeby wzmocnić obronę kosztem napastnika - tylko po co? Po co bronić wyniku 1-0 skoro dalej można było atakować, a nie dać się przycisnąć Szwedom do muru i odliczać sekundy do końca spotkania.
Mam nadzieję, że po zwolnieniu Trapattoniego (wreszcie, bo przez niego nie jeden kibic stracił mnóstwo nerwów :evil: ) Lippi weźmie się do roboty i zbuduje porządnie działającą reprezentację. Tylko pozostaje pytanie - czy ta jego młodzież może dużo zdziałać? Kolejny mecz eliminacji MŚ za pasem, a Lippi testuje i testuje młodzików - kiedy ma zamiar skorzystać z "prawdziwego" składu? Zobaczymy co z tego wyjdzie na koniec eliminacji, i nie daj Boże niech Włosi nie zagrają w Niemczech :roll: ...
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Czy Lippi poradzi sobie licząc na samych młodzików? No i w końcu - co sądzicie o fenomenie Trapa
(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
Wolność i kapitalizm!
- TomiQ
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 272
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Trap to niezły trener ale za dużo błedów popełniał prowadząc reprezentacje(powołanie Di Livio do reprezentacji!!)Mam nadzieje że Lippi mimo tego że teraz testuje młodzież to i tak postawi na sprwdzonych piłkarzy typu:Del Piero, Pirlo, Panucci, Zabro, Montelle czy Cassano!!Lippi szuka odmłodzenia składu bo po woli wielkie gwiazdy włoskiej piłki sie starzeją!!!Oby wyszło to reprezentacji na dobre!!
Z JUVE od 1996 roku i już na zawsze tak będzie!!!FORZA JUVE!!!Wyciąg z regulaminu:3.f) Należy pamiętać o tym, że w dyskusji atakujemy poglądy, a nie ich autora!
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 5255
- Rejestracja: 25 września 2004
Również mnie to dziwi reprezentacja Azzurich to jedna z najlepszych reprezentacji na świecie grupe może mieliśmy mocną ale to my byliśmy faworytami:
-Słaba Ale NIeobliczalna Bułgaria
-Dobrze zoorganizowana drużyna Danii
-Szwedzi którzy jako jedyni mogli nam zagrozić
No ale cóż niby wszycy mówiaże Szwedzi i Duńczycy ustawili sobie mecz wydaje mi się to raczej nie możliwe bo to zbyt ważna impreza sportowa i zbyt dużo ryzykowali ale skoro Olimpijczycy na olimpiadzie jadą ze środkami dopingującymi no to czemu nie .
Myśle że głównym powodem było również zbyt mało sparingów nasz zespół sie poprostu nie zgrał i nie sprostał swoim rywalom. Można także uważać że bezmyślność Tottiego również mogła nam zagrodzic drogę do dalszej fazy rozgrywek bo może na Tottiego nadajemy i uważamy go za cieniaża i wyzywamy od najgorszych ale nie oszukujmy sieTotti to doskonały zawodnik który ma klasę jedak z Duńczykami tej klasy nie pokazał , a z momentem odsunięcia go od dalszej części rozgrywek straciliśmy wiele
-Słaba Ale NIeobliczalna Bułgaria
-Dobrze zoorganizowana drużyna Danii
-Szwedzi którzy jako jedyni mogli nam zagrozić
No ale cóż niby wszycy mówiaże Szwedzi i Duńczycy ustawili sobie mecz wydaje mi się to raczej nie możliwe bo to zbyt ważna impreza sportowa i zbyt dużo ryzykowali ale skoro Olimpijczycy na olimpiadzie jadą ze środkami dopingującymi no to czemu nie .
Myśle że głównym powodem było również zbyt mało sparingów nasz zespół sie poprostu nie zgrał i nie sprostał swoim rywalom. Można także uważać że bezmyślność Tottiego również mogła nam zagrodzic drogę do dalszej fazy rozgrywek bo może na Tottiego nadajemy i uważamy go za cieniaża i wyzywamy od najgorszych ale nie oszukujmy sieTotti to doskonały zawodnik który ma klasę jedak z Duńczykami tej klasy nie pokazał , a z momentem odsunięcia go od dalszej części rozgrywek straciliśmy wiele
- DeeJay
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 2241
- Rejestracja: 08 października 2002
Nie zapominajmy, że nie tylko Włosi mieli i mają bardzo dobry skład i zawodników.Wajron pisze:Z takim składem Włosi powinni byli zajść daleko.
Pamiętam moją złość, kiedy Zoff po wspaniałych mistrzostwach Europy rezygnował z funkcji selekcjonera. Wybranie na jego następce Trapa od początku wydawało mi się nie najlepszym pomysłem, a pozostawienie go na tej posadzie po MŚ to już kompletne nieporozumienie...Wajron pisze: co sądzicie o fenomenie Trapa
Reprezentacja Zoffa tworzyła wielką jedność. W drużynie panowała rodzinna atmosfera, piłkarze wspierali się na wzajem. Dino stworzył najlepszą drużynę Włoch, jaką pamiętam. Powtarzam drużynę, ponieważ udało mu się zjednoczyć wszystkich piłkarzy. Pozwolił aby brylowali piłkarze, którzy przed (w niektórych przypadkach równiez po) turniejem nie byli wielkimi gwiazdami (np. Fiore, Toldo).Wajron pisze: Dlaczego tak świetna reprezentacja jak Włochy nie może odnieść jakiegoś sukcesu na wielkich imprezach?
Z kolei w swojej reprezentacji Trapattoni wprowadził większy rygor, podział i faworyzowanie zawodników, ze swoim pupilem Tottim na czele. Nie potrafił stworzyć DRUŻYNY. Czy uda się to Lippiemu? Jest wspaniałym trenerem i stać go na to.
Inne przyczyny? Poruszyłem już ten temat w topicu "Nie włoski Juve". Jak napisałem wcześniej, nie tylko Włosi mają wspaniały skład i zawodników. A najdziwniejsze jest to, że właśnie we Włoszech między innymi rozwijają się czy grają zagraniczne gwiazdy, zajmując tym samym miejsca dla młodych talentów, które później mają tworzyc filary zespołu narodowego.
Lippi ma bardzo ciężkie zadanie. Włosi potrzebują sukcesu, na którzy czekają już od bardzo dawna. Nie którzy mają już dość czekania, przez co we Włoszech popularność piłki nożnej spada.
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 7470
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Ale zwroccie tez uwage ze Italia jest bardzo nisko- jak na taki zespol- w rankingu FIFA! (obecnie 10. pozycja) :? Wyprzedza ja kilka druzyn, ktore teoretycznie mozna by uznac za slabsze personalnie od reprezentacji Wloch.
Najmilej wspominam Euro2000, kiedy to Italia zaslynela ze swojego catenaccio i byla o wlos (a wlasciwie o pare sekund ) od zdobycia Pucharu Europy. Prezentowala sie naprawde niezle, fajnie tez prezentowal sie Toldo. Ale teraz rzeczywiscie nie jest to reprezentacja ktora zbiera glorie i sucesy. Szkoda. Mam nadzieje ze z Lippim z czasem (moze juz w MS) cos osiagnie. :roll: Jak najbardziej Wlochom tego zycze.
Najmilej wspominam Euro2000, kiedy to Italia zaslynela ze swojego catenaccio i byla o wlos (a wlasciwie o pare sekund ) od zdobycia Pucharu Europy. Prezentowala sie naprawde niezle, fajnie tez prezentowal sie Toldo. Ale teraz rzeczywiscie nie jest to reprezentacja ktora zbiera glorie i sucesy. Szkoda. Mam nadzieje ze z Lippim z czasem (moze juz w MS) cos osiagnie. :roll: Jak najbardziej Wlochom tego zycze.
Ostatnio zmieniony 01 lutego 2005, 22:45 przez mnowo, łącznie zmieniany 1 raz.
- vojtek
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
- Posty: 59
- Rejestracja: 21 stycznia 2004
Z tego co wiem to pupilkiem Trapa zawsze byl Alex Del PieroDJ Juventinho pisze:Z kolei w swojej reprezentacji Trapattoni wprowadził większy rygor, podział i faworyzowanie zawodników, ze swoim pupilem Tottim na czele.
A co do tematu,to wystarczy spojrzec np. na reprezentacje Hiszpanii,oni tez maja bardzo dobrych zawodnikow,ale jakos nie idzie to w parze z wynikami druzyny.
Widac wielkie nazwiska nie gwarantuja sukcesów(np. Real Madryt :twisted: )
Jan Paweł II - na zawsze w naszych sercach
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1746
- Rejestracja: 10 listopada 2003
No wlasnie... co do tego mam duzo watpliwosci !!!! Wiadomo ze stare pokolenie sie jakby wypala ale Lippi wiele ryzykuje stawiajac na mlodzikowWajron pisze:Czy Lippi poradzi sobie licząc na samych młodzików?
Ogolnie co do rep. Wloch- nie jest to ta sama druzyna chocby z Euro 2000 Teraz w eliminacjach do MS nie graja za dobrze.... miejmy nadzieje ze to sie zmieni i ze Juventini bede odgrywali w niej znaczaca role
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 2167
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Dokładnie. Obserwując ostatnie turnieje, Italia zawsze liczyła na jakiegoś lidera. W 1994 roku był nim Baggio, w 1998 Vieri. Za czasów Zoffa nie było wyraźnego lidera i drużyna grała fantastycznie. Trap postawił na Tottiego, który rzeczywiście pociągnął Azzurich po Mistrzostwo Europy :roll: . Odejście Zoffa było zupełnie niepotrzebne i bez sensu. Stworzył kapitalną drużynę, a przegrał przez przypadek. Zabrakło kilku sekund a Włosi byliby Mistrzami Europy. Za czasów Trapa Włochy grały źle. W Korei i Japonii wyszliśmy z grupy mając 4 punkty i odpadliśmy z Koreą. Wszystkiego zwalać na sędziego nie można, Włosi byli po prostu słabi. W Portugalii Włosi rozegrali tylko jeden dobry mecz, ze Szwecją. Pozostałe 2 były co najwyżej przeciętne, a z przęciętną grą sukcesów nikt nie odniesie.DJ Juventinho pisze:Reprezentacja Zoffa tworzyła wielką jedność
Czy Lippi odniesie sukces? Życzę mu tego z całego serca. Jest wielkim trenerem i ma wszelkie predyspozycje do tego, aby zdobyć Weltmeisterschaft 2006. Piszecie, że za dużo daje szansy młodzikom. A komu ma dawać szanse: tym którzy zawiodzili przez ostatnie 4 lata? Drużyna potrzebuje zmian i Marcello je wprowadza. Miejmy nadzieję, że z dobrym skutkiem.
:roll:
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Wajron, masz nagrane na video mecz Włochy-Szwecja ? Bo ja na szczęście mam, skusiłem się przed meczem nagrać spotkanie no i nie pożałowałem.Przed chwilą po raz drugi obejżałem spotkanie Włochy 1:1 Szwecja z Euro 2004
Jak oglądałem mecz byłem dumny z tego że kocham Azzurich i łezka się w oku kręciła patrząc na ich grę. Wniosek z tego prosty: Trap potrafi reprezentację wnieść na wyżyny, bo w takiej dyspozycji w jakiej wtedy byli to mogli z Brazylią wygrać finał MŚ. Trapattoni umiał wykrzesać to coś z Panucciego, Del Piero jak i z innych Włochów skazanych na pożegnianie się z reprezentacją. Nie wiem tylko czemu po strzelonej bramce bronił wyniku...czyżby bał się że z taką grą Azzuri nie wytrzymają do końca ? Być może, ale jakby Włosi stracili bramkę podczas takiej świetnej gry, to by przynajmniej nikt go po powrocie nie obwiniał za klęske.
Wina tego, że Włosi tak słabo grają na imprezach piłkarskich to nie tylko trener. Wina lezy w zawodnikach, lecz nie pod względem umiejętności. Graczy mamy bardzo dobrych, nazwiska takie jak Buffon, Totti, Pirlo czy Nesta to wciąż światowa czołówka. Jednak umiejętności zawodników nie wywalczą bezpośrednio tytułu. Gdybyśmy patrzyli na drużyny tylko pod względem ich umiejętności, to w cuglach wszystko by wygrywali Anglicy i Brazylijczycy. Jednak reprezentacja to coś więcej niż klub, tutaj nie załatwi się wszystkiego kupnem zawodnika. Na tym polega cały problem rep. Włoch i na tym trzeba popracować. Nad Włochami cały czas wiszą media, wizja zmiany trenera i niezadowolenie kibiców. Cały czas muszą coś udowadniac, cały czas jest wyścig w reprezentacji kto jest liderem, kto kapitanem itd. Jeśliby to poukładali (a szczerze w to wierze) to Włosi mogą znow wócić na światową czołówkę. Takie jest moje zdanie co do oblicza Azzurich.
- SQCIOL
- Juventino
- Rejestracja: 29 stycznia 2005
- Posty: 7
- Rejestracja: 29 stycznia 2005
według mnie lippi dobrze robi że sprawdza młodych graczy
przecież w 2006 r,. dużo zawodników włoskich przestanie grać na dobrym poziomie , zostanie tylko połowa z zawodników którzy teraz decyduję o obliczy reprezentacji włoch,a mjeśli zostanie połowa to do tego dojdą młodzi utalentowani zawodnicy i będzie git
Jak znam życie alessandro del piero nawet w wieku 32 lat (tyle będzie miał w 2006) i nawet jak będzie grał przeciętnie to pojedzie na MŚ
w niemczech bo alex jest ulubieńcem lippiego
A odnośnie do tego że trap został trenerem włoch po odejściu zoffa
to to było pomyłka bo trap nic z włochami nie osiągnoł
_______________________________
FORZA JUVENTUS
_______________________________
przecież w 2006 r,. dużo zawodników włoskich przestanie grać na dobrym poziomie , zostanie tylko połowa z zawodników którzy teraz decyduję o obliczy reprezentacji włoch,a mjeśli zostanie połowa to do tego dojdą młodzi utalentowani zawodnicy i będzie git
Jak znam życie alessandro del piero nawet w wieku 32 lat (tyle będzie miał w 2006) i nawet jak będzie grał przeciętnie to pojedzie na MŚ
w niemczech bo alex jest ulubieńcem lippiego
A odnośnie do tego że trap został trenerem włoch po odejściu zoffa
to to było pomyłka bo trap nic z włochami nie osiągnoł
_______________________________
FORZA JUVENTUS
_______________________________
- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1406
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
W 2000 roku zadecydowało 21 sekund :evil:Wajron pisze:Dlaczego tak świetna reprezentacja jak Włochy nie może odnieść jakiegoś sukcesu na wielkich imprezach?
W 2002 roku sędziowie oraz korea :evil:
Rok 2004 trudno wytłumaczyć, byliśmy w takiej grupie z której niemal pewne było nasze wyjście. Włosi mieli mieć zagwarantowane wyjście z grupy a o drugie miejsce miały walczyć Szwecja oraz Dania. W Portugali czekały nieobliczlane zespoły, nikt by nie postawił większych pieniędzy na dobry występ tych zespołów. Mam namyśli Grecję oraz nieźle sobie radząca Bułgraię.
W naszym składzie praktycznie nikogo nie zabrakło oprucz 2 zawodników - Tacchiego oraz Inzagiego.
Wajron pisze: Niestety winy można się doszukiwać wg. mnie w postaci Trapattoniego
No cuz napewno masz rację. Przeciez nie można winić pojedynczych piłkarzy, ani całego składu, który Trap ustalił mysle że najlepszy z możliwych. Zawsze słaba gra zespołu jest winą szkoleniowca, z czym się zupełnie nie zgadzam. Po mundilalu w 2002 roku zwolniono Engela, ale czego można byłoby się spodziewać od Polaków :roll:
Cięzko mi jest to powiedzieć, wyniki meczów eliminacyjnych nie są oszałamiąjące jakich spodziewano się od Włochów. Myśle że młdych powinno się testować w meczach towarzyskich a nie w powaznych meczach o punkty. Mam nadzieję ze piłkarze pokroju Del Piero będąznajdować uznanie w oczach trenera.Wajron pisze: Czy Lippi poradzi sobie licząc na samych młodzików?
Pozdrawiam 8)
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 2025
- Rejestracja: 29 września 2004
no fakt, Trapattoni za dużo z reprezentacją nie osiągnoł, ale tego nikt nie mógł wiedzieć przed wyborem go na selekcjonera.SQCIOL pisze:A odnośnie do tego że trap został trenerem włoch po odejściu zoffa
to to było pomyłka bo trap nic z włochami nie osiągnoł
według mnie decyzją błędną było zwolnienie z funkcji trenera Zoffa. on potrafił to wszystko jakoś poukładać. wtedy reprezentacja grała dobrze, a teraz kolejne zmiany trenera wdzierają tylko nerwowość wśród piłkarzy. żaden z nich nie może być pewien powołania, bo każdy trener w małym stopniu kieruje się sympatią.
Lippi obejmując posadę selekcjonera podjął się bardzo trudnego zadania. to, że jest wyśmienitym fachowcem, wie każdy. ale teraz reprezentacja Włoch stoi przyparta do muru. kibice domagają się jakiegoś spektakularnego sukcesu i wcale im się nie dziwię. Włochy zawsze były jednym z faworytów w każdym turnieju. i czasami udawało im się osiągnąć coś, ale głównie nie to co zamierzali.
do czasu MŚ Lippi powinien zbudować silny zespół, oparty na starszych graczach, których będą wspomagali piłkarze młodego pokolenia. jak każdy widzi, stara gwardi pomału zaczyna się wykruszać i trzeba w ich miejsce szukać następców. a takowi są...
- kubinho 10
- Juventino
- Rejestracja: 31 lipca 2004
- Posty: 392
- Rejestracja: 31 lipca 2004
Nie wątpliwie reprezentacja Włoch zawiodła na mistrzostwach Europy lecz nie do końca. Z jednej strony świetny mecz przeciwko Szwedom, z drugiej bardzo przeciętne dwa mecze z Danią i Bułgariom. Włochy nie przegrały meczu na Euro a i tak odpadły z grupy. Można powiedzieć że to przez to że Skandynawowie ustawili mecz ale to chyba raczej nie możliwe na takiej wielkiej imprezie jaką są ME. Skład mają świetny ale cóż z tego jeśli nie jest zgrany. Wystarczy wymienić kilka nazwisk takich jak Totti, Nesta, Buffon czy Delpiero to piłkarze znani wszystkim kibicom na świecie. Reprezentacja za czasów Dino Zoffa to był zupełnie inny zespół, grający z polotem, fantazją a przede wszystkim to była świetnie rozumiejąca sie "paczka". Po przegranym finale Zoff podał sie do dymisji a reprezentację Trapattoni który moim zdaniem wszystko zaprzepaścił. Teraz do władzy doszedł Lippi i miejmy nadzieję że mu sie uda. On chce do tej drużyny wprowadzić nowe gwiazdy Calcio kosztem tych troche jush starych gwiazd i miejmy nadzieję że ta wybuchowa mieszanka wybuchnie na mistrzostwach świata i z całego serca Lippiemu tego życzę
Grande Juve, Vinci Per Noi
- wErOn
- Juventino
- Rejestracja: 06 listopada 2003
- Posty: 703
- Rejestracja: 06 listopada 2003
A niby dlaczego mieliby tego nie robić?kubinho 10 pisze:Można powiedzieć że to przez to że Skandynawowie ustawili mecz ale to chyba raczej nie możliwe na takiej wielkiej imprezie jaką są ME.
Przeciez oba kraje są sąsiadami, wiadomo że Włosi i Szwedzi do kumpli nie należą, tym bardziej łatwiej było spicować.
Dziwne, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały na 2-2 i dziwnym trafem padł taki wynik i to po jakich dziwnych interwencjach bramkarzy. Wystarczy spojrzeć na bramke na 2-2 - bramkarz chyba chciał w siatke pograc, bo odbił piłkę wprost pod nogi Szweda, dziwne że w końcowych 10 minutach obrońcy podawali sobie piłkę, a Duńczycy jakoś się nie palili do zdobycia bramki, nawet dobiec się nie chciało 5 metrów do piłki która leciaaałaa i leciaaałaa powolutki na aut :roll:
Poza tym czemu piszecie, że Euro to za duża impreza na takie ustawianie - skoro Byron Moreno i spółka na MŚ 2002 mogli wyeliminować parę drużyn ? :evil: Najśmieszniejsze jest to, że po meczu Korea 2:1 Włochy Blatter bronił ... sędziów :lol: :lol: :lol:
(..)z każdą godziną, z każdą minutą uczę się ciebie człowieku.. z każdą sekundą i z każdą chwilą jestem głupszy(..)
Wolność i kapitalizm!
Wolność i kapitalizm!
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 2167
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Według mnie Szwedzi z Duńczykami ustawili ten mecz. I to na 100%. Wszyscy mówili, że będzie 2:2 i było 2:2 :roll: . Swoją drogą ja bym wolał zagrać na 3:3, przynajmniej mniej podejrzeń by było. Nawet bukmacherzy nie przyjmowali zakładów na 2:2, bo wiedzieli, że mogą stracić masę pieniędzy.kubinho 10 pisze:Skandynawowie ustawili mecz ale to chyba raczej nie możliwe na takiej wielkiej imprezie jaką są ME
Hehe. No nie mogli, ale wyeliminowali :roll: . Chociaż najbardziej pokrzywdzeni są Hiszpanie. W meczu Korea-Hiszpania błędy sędziego były bardzo ewidentne. Włosi trochę za bardzo rozdmuchali tą sprawę. Fakt, że w meczu Włochy-Korea były błędy sędziowskie, ale gdyby Vieri w 90 minucie trafił na pustą bramkę, niekt by złego słowa na Byrona Moreno nie powiedział :roll: .Wajron pisze:Poza tym czemu piszecie, że Euro to za duża impreza na takie ustawianie - skoro Byron Moreno i spółka na MŚ 2002 mogli wyeliminować parę drużyn ? :evil:
Tak. A po Mistrzostwach stwierdził, że pare błędów sędziowskich było, ale ogólnie sędziowanie było na wysokim poziomie :roll: . Rozśmieszył mnie jeszcze plebiscyt na najlepszego piłkarza MŚ 2002:Wajron pisze:Najśmieszniejsze jest to, że po meczu Korea 2:1 Włochy Blatter bronił ... sędziów :lol: :lol: :lol:
1. Oliver Kahn (Niemcy) - Niemiec poza finałem branił kapitalnie, gdyby nie on Niemcy nie mieliby medalu.
2. Ronaldo (Brazyli) - król strzelców, 8 bramek mówi same za siebie.
3. Hong Mung Bo (Korea) - :lol: śmiech na sali :lol:
:roll: