Sorek21 pisze:Dziś Khedira został zdjęty z boiska i w naszej drużynie zapanował chaos. Rozgrywał bardzo dobre zawody ( poza zmarnowaniem setki ). Było go widać w defensywie i ataku, ładnie się podłączał do akcji ofensywnych.Potem wszedł Can i przeszedł obok meczu.
Kolejny trener jest zachwycony Khedirą więc to nie przypadek.Niestety problem jest taki że brak mu sił na 90 minut na pełnych obrotach. Trzeba go odstawić o liczyć że ktoś z duetu R-R zaskoczy.W Realu już dawno do tego doszli a nasi jeszcze myślą że można wygrać LM z nim w składzie.
1. W Realu zanim "do tego doszli", to wygrali LM z Samim w składzie w finale
Tam była zmiana trenera, transfery Modricia, Kroosa, kontuzje - nie dorabiajmy tu jakiejś legendy z problemem z kondycją.
2. Niezwykle natomiast cieszy, że po latach jechania Samiego - "pupil Allegriego" leciało setkami - wygląda na to, że w końcu rzeczywistość przebije się na JP.
3. W Realu było podobnie - u Mou Sami grał zawsze jak był zdrowy i ludzie narzekali, czemu nie gra Lass biegający i odbierający jak pitbull. Jak pisał
TheHardTackle:
Sami Khedira remains an enigma. For seemingly no reason, Real Madrid play better with him than without him. (...) The engine of a car is never seen. Yet when it goes missing nothing works.
4. Co do inteligencji Chediry - idealna jest akcja z wczoraj ze strzałem Allana z 14. minuty:
13:13 - odwraca głowę i patrzy, gdzie jest wbiegający za nim Fabian - biegnie i odcina opcję podania
13:14 - podanie odcięte, zostawia Fabiana
13:15 - znów odwraca głowę, tym razem patrzy co przed polem karnym (jako jedyny z drużyny!)
13:17 - podanie do Allana - Pjanić dopiero teraz patrzy co się dzieje na przedpolu, Sami już dawno ruszył za piłką
13:19 - Allan strzela, Sami jest metr od niego, jest próba bloku, Pjanić 8-9 metrów od miejsca uderzenia
I do tego to się IMHO ta jakość sprowadza - nie musisz robić super efektownego wślizgu, skoro zablokowałeś linię podania/stoisz w odpowiedniej strefie i gość, za którego odpowiadasz w ogóle nie dostał piłki.
Sorek21 pisze:Potem wszedł Can i przeszedł obok meczu.
Sprawdzają się niestety te doniesienia z Liverpoolu, że gość nie dojeżdża taktycznie. Skoro Allegri narzekał na jego tempo rozprowadzania piłki, to co dopiero Sarri, któremu się zdarzało narzekać w tym względzie nawet na Kovacicia.