JuvePoland

"Dyskutowanie" tutaj: porównywanie wkładu w grę drużyny napastnika i obrońcy/bramkarza, uznanie, że nie da się porównać piłkarzy grających w różnych klubach... Absurd. Tak jak pisanie o kontuzji.

Skoro Vucinic więcej osiągnął, był droższy, grając w tej samej lidze co Quagliarella zaliczył więcej bramek i asyst, był podstawowym graczem Juve notującym niezłe rezultaty w klasyfikacji kanadyjskiej (lepsze od Mandzukica w zeszłym sezonie), to odpowiedź jest jasna, który z nich był/jest lepszym piłkarzem. Pisanie o jakiejś kontuzji jest bez sensu, bo np. Larsson też miał poważną kontuzje w swojej karierze a jakoś nikt nie powinien mieć problemu by stwierdzić, że był on wyróżniającą się "9" w swoim czasie.

Nic w karierze Quagliarelli nie wskazywało na to, że był kimś więcej niż przeciętnym napastnikiem z Serie A, któremu daleko nie tylko do tuzów pokroju Del Piero czy Tottiego ale także był słabszy od całej masy innych włoskich napastników: Toniego, Di Natale, Cassano, Gilardino...

Makiavel pisze:"Dyskutowanie" tutaj

Napisałem Ci, że Vucinic nie był droższy (i jakie to miało znaczenie), podając kwoty, podając też i inny sposób rozumowania, a Ty dalej jedziesz ze swoim. To nie jest żadna dyskusja, bo Ty ciągle przewijasz te same swoje "argumenty", nie dyskutujesz z argumentami drugiej strony.

Poćwicz.

Makiavel pisze: Skoro Vucinic więcej osiągnął, był droższy, grając w tej samej lidze co Quagliarella zaliczył więcej bramek i asyst, był podstawowym graczem Juve notującym niezłe rezultaty w klasyfikacji kanadyjskiej (lepsze od Mandzukica w zeszłym sezonie), to odpowiedź jest jasna, który z nich był/jest lepszym piłkarzem. Pisanie o jakiejś kontuzji jest bez sensu, bo np. Larsson też miał poważną kontuzje w swojej karierze a jakoś nikt nie powinien mieć problemu by stwierdzić, że był on wyróżniającą się "9" w swoim czasie.

Immobile 18,5mln euro u szczytu w tej samej lidze
43 bramki w ciagu 4sezonow w serie A
Vucinic 19mln euro
42 bramki w ciagu 4sezonow w serie A

Który jest lepszy? Można się kłócić, który grał w lepszej lidze, gdzie ciężej strzelić bramkę etc, ale same suche statystyki nie wskazuja nic. Szczególnie widać to po tym gdzie chłopaki grają, mając tyle samo lat Fabio gra dalej w serie A, Miras nie wiem czy jeszcze gra. Czy to o czymś świadczy? O niczym, tak samo to, że miras grał 5razy więcej, bo na Fabio obraził się Conte, co zresztą było słuszne.
Już Mały napisał i zgadzam się z nim, że Fabio powinien był grać razem z Mirasem na ataku, ale sam sobie zaprzepaścił wszystko. Wtedy byłby to najlepiej zrównoważony nasz atak, na tamten czas.
Tu nie chodzi nawet o kontuzje, ale samo to jakie preferencje były na tamten czas.

No chyba nie powiesz mi, że Morata nie grał w tamtym sezonie, bo lepszy jest Mandzukic ? Bo to można wywnioskować po twojej wypowiedzi, bo przecież Mandzukic, był naszym podstawowym napastnikiem BA nawet kosztował 22 mln atletico, a przypominam, że Real w sumie można powiedzieć, że 10mln euro za wychowanie piłkarza.

PS: wybrałem specjalnie statystyki, które były mi na rękę.

Niepotrzebnie odpowiadałem kundelkowi, poczuł się dowartościowany...

W przypadku duetu Mandzukic-Morata sprawa była jasna. W drugiej połowie zeszłego sezonu Hiszpan przykrywał czapką Chorwata, a to, że nie wystąpił od 1. minuty w finale PW było czystym idiotyzmem. Natomiast w duecie Vucinic-Quagilarella decyzja o wystawianiu Czarnogórca podyktowana była przesłankami merytorycznymi: Vucinic grał lepiej od Quagiarelli.

Makiavel pisze:Niepotrzebnie odpowiadałem kundelkowi, poczuł się dowartościowany...

Jestem ciekawy co ty takiego w zyciu robisz chlopcze, ze czujesz sie lepszy ode mnie. Pamietaj nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie.

To jest dalej tylko twoja opinia, brak liczb, brak czegokolwiek tylko same z pupy idace wnioski.

Aleexxx pisze:

Makiavel pisze:Niepotrzebnie odpowiadałem kundelkowi, poczuł się dowartościowany...

Jestem ciekawy co ty takiego w zyciu robisz chlopcze, ze czujesz sie lepszy ode mnie. Pamietaj nigdy nie wiesz kto jest po drugiej stronie.

To jest dalej tylko twoja opinia, brak liczb, brak czegokolwiek tylko same z pupy idace wnioski.

Makiavel chyba nie odpowiadał bezpośrednio Tobie, tylko szczypkowi, bo to ci dwaj prowadzą zażarty dialog.

Już Ci odpowiem za niego. Ma doktorat na papierze i słomę wystającą z butów. Cham i prostak z wykształceniem. No cóż, wykłóć każdy głupi może, ale kultury się już nie nauczy.

Nazywać kogoś kundlem. :facepalm2: Jak małym człowiekiem trzeba być? Ban powinien wejść konkretny.

Słyszeliście o tym ?

Wojtek pisze:Słyszeliście o tym ?

Nie pojmuję, przez lata EtaBeta bał się wyjść z domu i tyle czasu organom ścigania zajęło złapanie typa? wtf :eh: :eh:

Jeżeli to prawda, masakra jakaś. Pamiętam, że gdy grał w Sampie to byłem nim zauroczony.

Jeden z moich ulubionych włoskich piłkarzy.
Dobrze, że wszystko dobrze się skończyło.
Tyle lat i policja nie mogła tego szaleńca namierzyć... . Brak słów.
Na pewno ta sytuacja odbiła się na grze Quagliarelli.

Najgorsze jest to, że tym stalkerem był...funkcjonariusz 'Polizia Postale e delle Comunicazioni', czyli organu śledzącego i zwalczającego takie zachowania. Myślę, że może to mieć związek z tym, że tak długo nie udawało się go namierzyć.

Fabio did it again...

Wszystkie jego bramki, które kojarzę, były przedniej urody. On chyba nie potrafi strzelać innych.

DonPatch pisze:Wszystkie jego bramki, które kojarzę, były przedniej urody. On chyba nie potrafi strzelać innych.

Nie bez kozery Fabio ma przydomek Mr. Dream Goal. Bramka przepiękna.

gdyby nie kontuzje byłby wielkim piłkarzem