Ekstraklasa 2009/2010
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Nie daj bóg znowu ugrać Wiselce "myszcza". Będzie napinka jak nigdy i kicha jak zawsze. Szczerze liczę na Legię. Oby coś pokazali. No i ciekawe, co zrobi Lech. Widać też, że zakup tego Brazylijczyka, Savrasa, opłacił się Polonii. To chyba jego 3 mecz i 2 gol. Ale mam nadzieję, że ten dzisiejszy wynik to tylko błąd w sztuce Lecha
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 1124
- Rejestracja: 11 maja 2008
Też już tym rzygamdeszczowy pisze:Nie daj bóg znowu ugrać Wiselce "myszcza". Będzie napinka jak nigdy i kicha jak zawsze.
deszczowy pisze: Szczerze liczę na Legię. Oby coś pokazali.
Ja też, ale pewnie nic z tego nie będzie. Na ławce mamy trenera bez tego czegoś. Ogólnie to bardzo sympatyczny, spokojny facet. Na konferencjach wie co powiedzieć. Jednak znacznie gorzej bywa już na murawie, gramy z Cracovia i wychodzimy jednym napastnikiem, jest 0-0, a on dalej zmienia napastnika za napastnika, w tym przypadku Palucha za Miętowego. Jedynie co zmienił to za defensywnego pomocnika Ariela wprowadził Rogera. I co gorsze robi to nie po raz pierwszy obawiam się, że to jego ulubiona zagrywka, aby wzmocnić siłę napędową. Ech szkoda gadać.
Ciekawostka. Gdzieś wyczytałem, że na testy miał przyjechać całkiem inny zawodnik, nie stąd nie znikąd nie wiadomo dlaczego przyjechał Savrasa, ale jako iż miał kartę na ręce dano mu szanse.deszczowy pisze: Widać też, że zakup tego Brazylijczyka, Savrasa, opłacił się Polonii. To chyba jego 3 mecz i 2 gol.
Lech zadyszka ?Czy bardziej wymagający rywal?
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 1124
- Rejestracja: 11 maja 2008
Czego tego? :rotfl: .paku pisze:Wiesz jak to się nazywa ? Zazdrość :lol:oliver pisze:Też już tym rzygamdeszczowy pisze:Nie daj bóg znowu ugrać Wiselce "myszcza". Będzie napinka jak nigdy i kicha jak zawsze.
Uwierz naprawdę nie ma czego!!
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- mrowka423
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2006
- Posty: 203
- Rejestracja: 12 marca 2006
Myślisz, że Legia zagrałaby lepiej? Ile razy już Wisła godnie reprezentowała polskie kluby w europejskich pucharach. W tym roku jie wyszło, trudno może za rok będzie lepiej. Co niby takiego Legia zaprezentowała w Europie? W tamtym roku u siebie nie mogli strzelić gola jakiemuś nędznemu klubowi Bóg wie skąd. Mam rozumieć, że według ciebie Legia jest lepsza od Wisły, a tylko nieziemski pech sprawia, że mistrzem zostaje Wisła, tak?oliver pisze:Czego tego? :rotfl: .paku pisze:Wiesz jak to się nazywa ? Zazdrość :lol:oliver pisze: Też już tym rzygam
Uwierz naprawdę nie ma czego!!
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 1124
- Rejestracja: 11 maja 2008
Na pewno nie odpadła by z Levadią Tallinmrowka423 pisze: Myślisz, że Legia zagrałaby lepiej?
Historia!!mrowka423 pisze: Ile razy już Wisła godnie reprezentowała polskie kluby w europejskich pucharach.
Raz dwa za czasów Kasperczaka, Żurawskiego, Kosowskiego itd. Ale też potrafili odpaść z Vararengą (jako to się piszę) To już historia, jeśli mamy wrócić się do historii, to czemu mamy wybierać te korzystne momenty dla Wisły. Przyjrzyj się jej całej dokładnie, a w tedy oglądając sukcesy Legii blednie Ci mina! Co??
Nie odpadła z Levadią Tallin :rotfl:mrowka423 pisze: Co niby takiego Legia zaprezentowała w Europie?
Pewni chodzi Ci o drużyna z Homla. Tak pamiętam ja na wyjeździe im wbili 4 gole. Chyba, że chodzi Ci o FK Moskwa, ale nie uważam, że drużyna Ruska to nędzne drużyna.mrowka423 pisze: W tamtym roku u siebie nie mogli strzelić gola jakiemuś nędznemu klubowi Bóg wie skąd.
Skąd wiedziałeś :rotfl:mrowka423 pisze: Mam rozumieć, że według ciebie Legia jest lepsza od Wisły, a tylko nieziemski pech sprawia, że mistrzem zostaje Wisła, tak?
Dodając: Ten pech to T. Chiny!
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- mrowka423
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2006
- Posty: 203
- Rejestracja: 12 marca 2006
Nie masz 100 procent pewności.oliver pisze:Na pewno nie odppadła by z Levadią Tallinmrowka423 pisze: Myślisz, że Legia zagrałaby lepiej?
Wygrana z Barceloną (mimo wszystko), równa walka z Tottenhamem i pogrom Beitaru to dla ciebie historia?oliver pisze:Historia!!mrowka423 pisze: Ile razy już Wisła godnie reprezentowała polskie kluby w europejskich pucharach.
No i co z tego? Również odpadła. A w poprzednich latach odpadała z równie "renomowanymi" zespołami co Levadia.oliver pisze:Nie odpadła z Levadią Tallin :rotfl:mrowka423 pisze: Co niby takiego Legia zaprezentowała w Europie?
oliver pisze:Pewni chodzi Ci o drużyna z Homla. Tak pamiętam ja na wyjeździe im wbili 4 gole.mrowka423 pisze: W tamtym roku u siebie nie mogli strzelić gola jakiemuś nędznemu klubowi Bóg wie skąd.
Dokładnie, chodzi mi o tą drużynę, ale ja mówiłem o meczu DOMOWYM.
P.S. Nie byłem w swojej wypowiedzi, ani chamski, ani niemiły, więc dlaczego ty jesteś?
- paku
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 1183
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
oliver,
Kibice, którzy dziś - słusznie - śmieją się z Wisły, muszą mimo wszystko pamiętać o jednym: sami kibicują drużynom jeszcze gorszym.
Bez napinki
8)
Kibice, którzy dziś - słusznie - śmieją się z Wisły, muszą mimo wszystko pamiętać o jednym: sami kibicują drużynom jeszcze gorszym.
Bez napinki
8)
Gdyby nie on już podczas przerwy zimowej byście byli wyłączeni z gry o majstraoliver pisze:Dodając: Ten pech to T. Chiny!
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 1124
- Rejestracja: 11 maja 2008
Powtarzasz się. Większej głupoty nie mogłeś już wymyślić.paku pisze:oliver,
Kibice, którzy dziś - słusznie - śmieją się z Wisły, muszą mimo wszystko pamiętać o jednym: sami kibicują drużynom jeszcze gorszym.
Gdybanie!! A może Paluch by strzelił więcej!paku pisze: Gdyby nie on już podczas przerwy zimowej byście byli wyłączeni z gry o majstra
mrowka423 pisze: Wygrana z Barceloną (mimo wszystko), równa walka z Tottenhamem i pogrom Beitaru to dla ciebie historia?
Hahaha Tak. Wygrana z Barcą jak było po ptokach. Tottenham tak walczyli. Beitar haha przecież to poziom Valerengii. Izraelska piłka haha
NP. ? Tylko nie wypisuj WiLna.mrowka423 pisze:No i co z tego? Również odpadła. A w poprzednich latach odpadała z równie "renomowanymi" zespołami co Levadia.oliver pisze:Nie odpadła z Levadią Tallin :rotfl:mrowka423 pisze: Co niby takiego Legia zaprezentowała w Europie?
A mi się wydaję, że w takich wypadkach zawsze się liczy dwumecz. To tak jak byś miał ganić Lecha, że przegrał u siebie z Fredrikstad FK 1:2oliver pisze:Pewni chodzi Ci o drużyna z Homla. Tak pamiętam ja na wyjeździe im wbili 4 gole.mrowka423 pisze: W tamtym roku u siebie nie mogli strzelić gola jakiemuś nędznemu klubowi Bóg wie skąd.
Dokładnie, chodzi mi o tą drużynę, ale ja mówiłem o meczu DOMOWYM.
Naturamrowka423 pisze: P.S. Nie byłem w swojej wypowiedzi, ani chamski, ani niemiły, więc dlaczego ty jesteś?
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- mrowka423
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2006
- Posty: 203
- Rejestracja: 12 marca 2006
Kurde, denerwuje mnie to rozbijanie wypowiedzi. Pozwól, że odpowiem w jednej wypowiedzi na całość.
Po pierwsze Legia też miała swoją szansę wygrać z Barceloną jak również było po "ptokach", a jednak im się nie udało. Niedoceniasz(może nie chcesz doceniać) Beitaru. Myślę, że dobrze wiesz iż to jednak klasa wyżej niż Valerengia. Niestety polskiej piłce coraz bliżej do izraelskiej.
Chociażby FC Zurich(lepsi od Levadii, ale bez przesady), Austria Wiedeń(to samo co z FC Zurich). A Wilno to jeszcze większy wstyd niż odpadnięcie z Levadią.
Owszem w pucharach liczy się dwumecz, co nie zmienia faktu, że tamto spotkanie to delikatnie mówiąc wpadka.
Nad naturą czasem warto zapanować.
Po pierwsze Legia też miała swoją szansę wygrać z Barceloną jak również było po "ptokach", a jednak im się nie udało. Niedoceniasz(może nie chcesz doceniać) Beitaru. Myślę, że dobrze wiesz iż to jednak klasa wyżej niż Valerengia. Niestety polskiej piłce coraz bliżej do izraelskiej.
Chociażby FC Zurich(lepsi od Levadii, ale bez przesady), Austria Wiedeń(to samo co z FC Zurich). A Wilno to jeszcze większy wstyd niż odpadnięcie z Levadią.
Owszem w pucharach liczy się dwumecz, co nie zmienia faktu, że tamto spotkanie to delikatnie mówiąc wpadka.
Nad naturą czasem warto zapanować.
- paku
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 1183
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
:rotfl:oliver pisze:Powtarzasz się. Większej głupoty nie mogłeś już wymyślić.paku pisze:oliver,
Kibice, którzy dziś - słusznie - śmieją się z Wisły, muszą mimo wszystko pamiętać o jednym: sami kibicują drużynom jeszcze gorszym.Gdybanie!! A może Paluch by strzelił więcej!paku pisze: Gdyby nie on już podczas przerwy zimowej byście byli wyłączeni z gry o majstra
No. Paluchowski by został królem "szczelców". Chiniyama kontuzjowany, to i remisy z drużynami typu Cracovia was czeka. I nie próbuj sobie i nam wmawiać że tak nie jest. Bo Chiniyama jest dla Legi tym kim jest Brożek dla Wisły.
Mylisz się. Ja tego nie wymyśliłem
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Dobra dobra, wszyscy wiedzą bardzo dobrze, że przed Cupiałem (a właściwie przed jego szmalem ze zwalnianych z Ożarowa robotników :roll:) Wisła nie istniała. Zresztą... po Cupiale też istniała tylko na krajowym podwórku. W Europejskich pucharach to było wszyscy się podniecali grą w eliminacjach UEFA i kilkom meczami w grupie :roll: A nawet jak już coś się układało, to znalazł się jakiś... kibic... co majchrem zamiast chleb- głowy chciał kroić I skończyło się. Może i legioniści robili rozróby, ale ich przynajmniej nikt z pucharów nie wyrzucił A zresztą o czym my tu mówimy? To nie Wisła grała jako ostatnia w ćwierćfinale LM. I nie spinajcie się już tak tą Barceloną. Nie chciało się Eto`o i s-ce męczyć po prostu, a nie Wisła postawiła takie wysokie warunki. Po 4-1 nie było potrzeby po prostu Mogliście powalczyć z dychawicznym Tottenhamem i co wyszło? Wyszło jak zwykle :C
- zoff
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2006
- Posty: 3523
- Rejestracja: 12 lipca 2006
Wiem paku, że jesteś fanem Wisły z całego serca, dlatego jestem pewny, że widziałeś ostatni mecz Wisły i Legii w lidze na wiosnę. Prawda jest taka, że słaba dyspozycja na rundę rewanżową ekipy Smudy sprawiła, że mecz w Krakowie decydował o mistrzostwie w tamtym sezonie. Chiniyama spartolił, wtedy multum sytuacji. Pamiętam eskalacje złości Iwańskiego, który grał bardzo dobrze, lecz nie mógł sobie zapisać asysty, bo... po prostu Chinyama miał gorszy dzień. Tak więc uważam, że dla Legionistów tytułem "Brożka" nazwać możemy Iwańskiego, a nie Takesure'a.paku pisze: I nie próbuj sobie i nam wmawiać że tak nie jest. Bo Chiniyama jest dla Legi tym kim jest Brożek dla Wisły.
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 1124
- Rejestracja: 11 maja 2008
Mrowka423 Jednak Norweska piłka chyba jest wyżej ceniona niż izraelska. Rosenborg jednak grywał w CL, reprezentacja w 98 grała na mundialu, a Izrael nie wiem może mało się interesuje, ale ich sukcesy do mnie nie docierają.
Austria Wiedeń też była dość cenioną drużyna w europie ich budżet przerastał wówczas nasz o kilka milionów. Teraz się trochę zmieniło Austriacka piłka trochę podupadła.
Wilno większy wstyd od Levadii. Mi się wydaję, że to są dwa różnie rodzaje. W sumie z Wilnem przegraliśmy walkowerem a nie po pełnych 180 minutach! Oczywiście nie chciałem dodawać, ale jednak dodam, że to był przez nikogo niechciany na Legii puchar Intertoto.
Jednak z Chinym czy bez traciliśmy punkty z ogórkami. Tyle co on ma sytuacji to tych bramek powinno być znacznie więcej, sam widziałeś co zrobił w Krakowie, on systematycznie marnuję takie sytuacje. Tak samo Brożek dla mnie to są dwie nogi za granicą czeka ich głęboka ławka nic więcej. Chyba, że trafią gdzieś na Cypr.
Austria Wiedeń też była dość cenioną drużyna w europie ich budżet przerastał wówczas nasz o kilka milionów. Teraz się trochę zmieniło Austriacka piłka trochę podupadła.
Wilno większy wstyd od Levadii. Mi się wydaję, że to są dwa różnie rodzaje. W sumie z Wilnem przegraliśmy walkowerem a nie po pełnych 180 minutach! Oczywiście nie chciałem dodawać, ale jednak dodam, że to był przez nikogo niechciany na Legii puchar Intertoto.
Ironia czy faktycznie nie widzisz różnicy miedzy piłka szwajcarska , estońska? Różnica jest i to katastrofalna. To że Wisła odpadła z Levadią nie pochlebiaj im za bardzo. Żeby nie było to uważam, że Zurich był do ogrania.mrowka423 pisze: Chociażby FC Zurich(lepsi od Levadii, ale bez przesady).
Pewnie by nie został, ale to nie zmienia faktu, że mogło by być trochę inaczej nie koniecznie gorzej.paku pisze: No. Paluchowski by został królem "szczelców". Chiniyama kontuzjowany, to i remisy z drużynami typu Cracovia was czeka. I nie próbuj sobie i nam wmawiać że tak nie jest. Bo Chiniyama jest dla Legi tym kim jest Brożek dla Wisły.
Mylisz się. Ja tego nie wymyśliłem
Jednak z Chinym czy bez traciliśmy punkty z ogórkami. Tyle co on ma sytuacji to tych bramek powinno być znacznie więcej, sam widziałeś co zrobił w Krakowie, on systematycznie marnuję takie sytuacje. Tak samo Brożek dla mnie to są dwie nogi za granicą czeka ich głęboka ławka nic więcej. Chyba, że trafią gdzieś na Cypr.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- paku
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 1183
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
Fakt faktem. Partolił sytuacje w meczu z Wisłą. Ale takie gdybanie można rozpocząć od pierwszej kolejki. Co by było gdyby. Nie strzelił, Legia przegrała, Wisła została mistrzem, proste.zoff pisze:Wiem paku, że jesteś fanem Wisły z całego serca, dlatego jestem pewny, że widziałeś ostatni mecz Wisły i Legii w lidze na wiosnę. Prawda jest taka, że słaba dyspozycja na rundę rewanżową ekipy Smudy sprawiła, że mecz w Krakowie decydował o mistrzostwie w tamtym sezonie. Chiniyama spartolił, wtedy multum sytuacji. Pamiętam eskalacje złości Iwańskiego, który grał bardzo dobrze, lecz nie mógł sobie zapisać asysty, bo... po prostu Chinyama miał gorszy dzień. Tak więc uważam, że dla Legionistów tytułem "Brożka" nazwać możemy Iwańskiego, a nie Takesure'a.paku pisze: I nie próbuj sobie i nam wmawiać że tak nie jest. Bo Chiniyama jest dla Legi tym kim jest Brożek dla Wisły.
Deszczowy, Wisła rządzi Polską piłką odkąd Cupiał ją przejął. Musisz się z tym pogodzić