Ekstraklasa 2009/2010

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ

Kto zdobędzie tytuł Mistrza Polski?

Można wybrać tylko 1. opcję

 
 
Pokaż wyniki
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 16 sierpnia 2009, 23:07

Nie daj bóg znowu ugrać Wiselce "myszcza". Będzie napinka jak nigdy i kicha jak zawsze. Szczerze liczę na Legię. Oby coś pokazali. No i ciekawe, co zrobi Lech. Widać też, że zakup tego Brazylijczyka, Savrasa, opłacił się Polonii. To chyba jego 3 mecz i 2 gol. Ale mam nadzieję, że ten dzisiejszy wynik to tylko błąd w sztuce Lecha :wink:


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 1124
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 12:38

deszczowy pisze:Nie daj bóg znowu ugrać Wiselce "myszcza". Będzie napinka jak nigdy i kicha jak zawsze.
Też już tym rzygam
deszczowy pisze: Szczerze liczę na Legię. Oby coś pokazali.

Ja też, ale pewnie nic z tego nie będzie. Na ławce mamy trenera bez tego czegoś. Ogólnie to bardzo sympatyczny, spokojny facet. Na konferencjach wie co powiedzieć. Jednak znacznie gorzej bywa już na murawie, gramy z Cracovia i wychodzimy jednym napastnikiem, jest 0-0, a on dalej zmienia napastnika za napastnika, w tym przypadku Palucha za Miętowego. Jedynie co zmienił to za defensywnego pomocnika Ariela wprowadził Rogera. I co gorsze robi to nie po raz pierwszy obawiam się, że to jego ulubiona zagrywka, aby wzmocnić siłę napędową. Ech szkoda gadać.
deszczowy pisze: Widać też, że zakup tego Brazylijczyka, Savrasa, opłacił się Polonii. To chyba jego 3 mecz i 2 gol.
Ciekawostka. Gdzieś wyczytałem, że na testy miał przyjechać całkiem inny zawodnik, nie stąd nie znikąd nie wiadomo dlaczego przyjechał Savrasa, ale jako iż miał kartę na ręce dano mu szanse.

Lech zadyszka ?Czy bardziej wymagający rywal?


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 13:05

oliver pisze:
deszczowy pisze:Nie daj bóg znowu ugrać Wiselce "myszcza". Będzie napinka jak nigdy i kicha jak zawsze.
Też już tym rzygam
Wiesz jak to się nazywa ? Zazdrość :lol:


oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 1124
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 13:40

paku pisze:
oliver pisze:
deszczowy pisze:Nie daj bóg znowu ugrać Wiselce "myszcza". Będzie napinka jak nigdy i kicha jak zawsze.
Też już tym rzygam
Wiesz jak to się nazywa ? Zazdrość :lol:
Czego tego? :rotfl: .
Uwierz naprawdę nie ma czego!!


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
mrowka423

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2006
Posty: 203
Rejestracja: 12 marca 2006

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 14:52

oliver pisze:
paku pisze:
oliver pisze: Też już tym rzygam
Wiesz jak to się nazywa ? Zazdrość :lol:
Czego tego? :rotfl: .
Uwierz naprawdę nie ma czego!!
Myślisz, że Legia zagrałaby lepiej? Ile razy już Wisła godnie reprezentowała polskie kluby w europejskich pucharach. W tym roku jie wyszło, trudno może za rok będzie lepiej. Co niby takiego Legia zaprezentowała w Europie? W tamtym roku u siebie nie mogli strzelić gola jakiemuś nędznemu klubowi Bóg wie skąd. Mam rozumieć, że według ciebie Legia jest lepsza od Wisły, a tylko nieziemski pech sprawia, że mistrzem zostaje Wisła, tak?


oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 1124
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 15:09

mrowka423 pisze: Myślisz, że Legia zagrałaby lepiej?
Na pewno nie odpadła by z Levadią Tallin
mrowka423 pisze: Ile razy już Wisła godnie reprezentowała polskie kluby w europejskich pucharach.
Historia!!

Raz dwa za czasów Kasperczaka, Żurawskiego, Kosowskiego itd. Ale też potrafili odpaść z Vararengą (jako to się piszę) To już historia, jeśli mamy wrócić się do historii, to czemu mamy wybierać te korzystne momenty dla Wisły. Przyjrzyj się jej całej dokładnie, a w tedy oglądając sukcesy Legii blednie Ci mina! Co??
mrowka423 pisze: Co niby takiego Legia zaprezentowała w Europie?
Nie odpadła z Levadią Tallin :rotfl:
mrowka423 pisze: W tamtym roku u siebie nie mogli strzelić gola jakiemuś nędznemu klubowi Bóg wie skąd.
Pewni chodzi Ci o drużyna z Homla. Tak pamiętam ja na wyjeździe im wbili 4 gole. Chyba, że chodzi Ci o FK Moskwa, ale nie uważam, że drużyna Ruska to nędzne drużyna.
mrowka423 pisze: Mam rozumieć, że według ciebie Legia jest lepsza od Wisły, a tylko nieziemski pech sprawia, że mistrzem zostaje Wisła, tak?
Skąd wiedziałeś :rotfl: :angry:
Dodając: Ten pech to T. Chiny!


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
mrowka423

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2006
Posty: 203
Rejestracja: 12 marca 2006

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 15:37

oliver pisze:
mrowka423 pisze: Myślisz, że Legia zagrałaby lepiej?
Na pewno nie odppadła by z Levadią Tallin
Nie masz 100 procent pewności.
oliver pisze:
mrowka423 pisze: Ile razy już Wisła godnie reprezentowała polskie kluby w europejskich pucharach.
Historia!!
Wygrana z Barceloną (mimo wszystko), równa walka z Tottenhamem i pogrom Beitaru to dla ciebie historia?
oliver pisze:
mrowka423 pisze: Co niby takiego Legia zaprezentowała w Europie?
Nie odpadła z Levadią Tallin :rotfl:
No i co z tego? Również odpadła. A w poprzednich latach odpadała z równie "renomowanymi" zespołami co Levadia.
oliver pisze:
mrowka423 pisze: W tamtym roku u siebie nie mogli strzelić gola jakiemuś nędznemu klubowi Bóg wie skąd.
Pewni chodzi Ci o drużyna z Homla. Tak pamiętam ja na wyjeździe im wbili 4 gole.

Dokładnie, chodzi mi o tą drużynę, ale ja mówiłem o meczu DOMOWYM.

P.S. Nie byłem w swojej wypowiedzi, ani chamski, ani niemiły, więc dlaczego ty jesteś?


paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 15:40

oliver,
Kibice, którzy dziś - słusznie - śmieją się z Wisły, muszą mimo wszystko pamiętać o jednym: sami kibicują drużynom jeszcze gorszym.
Bez napinki
8)
oliver pisze:Dodając: Ten pech to T. Chiny!
Gdyby nie on już podczas przerwy zimowej byście byli wyłączeni z gry o majstra :)


oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 1124
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 16:38

paku pisze:oliver,
Kibice, którzy dziś - słusznie - śmieją się z Wisły, muszą mimo wszystko pamiętać o jednym: sami kibicują drużynom jeszcze gorszym.
Powtarzasz się. Większej głupoty nie mogłeś już wymyślić.
paku pisze: Gdyby nie on już podczas przerwy zimowej byście byli wyłączeni z gry o majstra :)
Gdybanie!! A może Paluch by strzelił więcej!
mrowka423 pisze: Wygrana z Barceloną (mimo wszystko), równa walka z Tottenhamem i pogrom Beitaru to dla ciebie historia?

Hahaha Tak. Wygrana z Barcą jak było po ptokach. Tottenham tak walczyli. Beitar haha przecież to poziom Valerengii. Izraelska piłka haha

mrowka423 pisze:
oliver pisze:
mrowka423 pisze: Co niby takiego Legia zaprezentowała w Europie?
Nie odpadła z Levadią Tallin :rotfl:
No i co z tego? Również odpadła. A w poprzednich latach odpadała z równie "renomowanymi" zespołami co Levadia.
NP. ? Tylko nie wypisuj WiLna.
oliver pisze:
mrowka423 pisze: W tamtym roku u siebie nie mogli strzelić gola jakiemuś nędznemu klubowi Bóg wie skąd.
Pewni chodzi Ci o drużyna z Homla. Tak pamiętam ja na wyjeździe im wbili 4 gole.
Dokładnie, chodzi mi o tą drużynę, ale ja mówiłem o meczu DOMOWYM.
A mi się wydaję, że w takich wypadkach zawsze się liczy dwumecz. To tak jak byś miał ganić Lecha, że przegrał u siebie z Fredrikstad FK 1:2
mrowka423 pisze: P.S. Nie byłem w swojej wypowiedzi, ani chamski, ani niemiły, więc dlaczego ty jesteś?
Natura


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
mrowka423

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2006
Posty: 203
Rejestracja: 12 marca 2006

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 17:16

Kurde, denerwuje mnie to rozbijanie wypowiedzi. Pozwól, że odpowiem w jednej wypowiedzi na całość.
Po pierwsze Legia też miała swoją szansę wygrać z Barceloną jak również było po "ptokach", a jednak im się nie udało. Niedoceniasz(może nie chcesz doceniać) Beitaru. Myślę, że dobrze wiesz iż to jednak klasa wyżej niż Valerengia. Niestety polskiej piłce coraz bliżej do izraelskiej.
Chociażby FC Zurich(lepsi od Levadii, ale bez przesady), Austria Wiedeń(to samo co z FC Zurich). A Wilno to jeszcze większy wstyd niż odpadnięcie z Levadią.
Owszem w pucharach liczy się dwumecz, co nie zmienia faktu, że tamto spotkanie to delikatnie mówiąc wpadka.
Nad naturą czasem warto zapanować.


paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 17:31

oliver pisze:
paku pisze:oliver,
Kibice, którzy dziś - słusznie - śmieją się z Wisły, muszą mimo wszystko pamiętać o jednym: sami kibicują drużynom jeszcze gorszym.
Powtarzasz się. Większej głupoty nie mogłeś już wymyślić.
paku pisze: Gdyby nie on już podczas przerwy zimowej byście byli wyłączeni z gry o majstra :)
Gdybanie!! A może Paluch by strzelił więcej!
:rotfl:
No. Paluchowski by został królem "szczelców". Chiniyama kontuzjowany, to i remisy z drużynami typu Cracovia was czeka. I nie próbuj sobie i nam wmawiać że tak nie jest. Bo Chiniyama jest dla Legi tym kim jest Brożek dla Wisły.
Mylisz się. Ja tego nie wymyśliłem :)


deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 7524
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 17:38

Dobra dobra, wszyscy wiedzą bardzo dobrze, że przed Cupiałem (a właściwie przed jego szmalem ze zwalnianych z Ożarowa robotników :roll:) Wisła nie istniała. Zresztą... po Cupiale też istniała tylko na krajowym podwórku. W Europejskich pucharach to było wszyscy się podniecali grą w eliminacjach UEFA i kilkom meczami w grupie :roll: A nawet jak już coś się układało, to znalazł się jakiś... kibic... co majchrem zamiast chleb- głowy chciał kroić :D I skończyło się. Może i legioniści robili rozróby, ale ich przynajmniej nikt z pucharów nie wyrzucił :D A zresztą o czym my tu mówimy? To nie Wisła grała jako ostatnia w ćwierćfinale LM. I nie spinajcie się już tak tą Barceloną. Nie chciało się Eto`o i s-ce męczyć po prostu, a nie Wisła postawiła takie wysokie warunki. Po 4-1 nie było potrzeby po prostu :D Mogliście powalczyć z dychawicznym Tottenhamem i co wyszło? Wyszło jak zwykle :C


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 3523
Rejestracja: 12 lipca 2006

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 18:12

paku pisze: I nie próbuj sobie i nam wmawiać że tak nie jest. Bo Chiniyama jest dla Legi tym kim jest Brożek dla Wisły.
Wiem paku, że jesteś fanem Wisły z całego serca, dlatego jestem pewny, że widziałeś ostatni mecz Wisły i Legii w lidze na wiosnę. Prawda jest taka, że słaba dyspozycja na rundę rewanżową ekipy Smudy sprawiła, że mecz w Krakowie decydował o mistrzostwie w tamtym sezonie. Chiniyama spartolił, wtedy multum sytuacji. Pamiętam eskalacje złości Iwańskiego, który grał bardzo dobrze, lecz nie mógł sobie zapisać asysty, bo... po prostu Chinyama miał gorszy dzień. Tak więc uważam, że dla Legionistów tytułem "Brożka" nazwać możemy Iwańskiego, a nie Takesure'a.


Obrazek
oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 1124
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 18:17

Mrowka423 Jednak Norweska piłka chyba jest wyżej ceniona niż izraelska. Rosenborg jednak grywał w CL, reprezentacja w 98 grała na mundialu, a Izrael nie wiem może mało się interesuje, ale ich sukcesy do mnie nie docierają.
Austria Wiedeń też była dość cenioną drużyna w europie ich budżet przerastał wówczas nasz o kilka milionów. Teraz się trochę zmieniło Austriacka piłka trochę podupadła.

Wilno większy wstyd od Levadii. Mi się wydaję, że to są dwa różnie rodzaje. W sumie z Wilnem przegraliśmy walkowerem a nie po pełnych 180 minutach! Oczywiście nie chciałem dodawać, ale jednak dodam, że to był przez nikogo niechciany na Legii puchar Intertoto.
mrowka423 pisze: Chociażby FC Zurich(lepsi od Levadii, ale bez przesady).
Ironia czy faktycznie nie widzisz różnicy miedzy piłka szwajcarska , estońska? Różnica jest i to katastrofalna. To że Wisła odpadła z Levadią nie pochlebiaj im za bardzo. Żeby nie było to uważam, że Zurich był do ogrania.
paku pisze: No. Paluchowski by został królem "szczelców". Chiniyama kontuzjowany, to i remisy z drużynami typu Cracovia was czeka. I nie próbuj sobie i nam wmawiać że tak nie jest. Bo Chiniyama jest dla Legi tym kim jest Brożek dla Wisły.
Mylisz się. Ja tego nie wymyśliłem :)
Pewnie by nie został, ale to nie zmienia faktu, że mogło by być trochę inaczej nie koniecznie gorzej.
Jednak z Chinym czy bez traciliśmy punkty z ogórkami. Tyle co on ma sytuacji to tych bramek powinno być znacznie więcej, sam widziałeś co zrobił w Krakowie, on systematycznie marnuję takie sytuacje. Tak samo Brożek dla mnie to są dwie nogi za granicą czeka ich głęboka ławka nic więcej. Chyba, że trafią gdzieś na Cypr.


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
paku

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 czerwca 2003
Posty: 1183
Rejestracja: 11 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 17 sierpnia 2009, 21:27

zoff pisze:
paku pisze: I nie próbuj sobie i nam wmawiać że tak nie jest. Bo Chiniyama jest dla Legi tym kim jest Brożek dla Wisły.
Wiem paku, że jesteś fanem Wisły z całego serca, dlatego jestem pewny, że widziałeś ostatni mecz Wisły i Legii w lidze na wiosnę. Prawda jest taka, że słaba dyspozycja na rundę rewanżową ekipy Smudy sprawiła, że mecz w Krakowie decydował o mistrzostwie w tamtym sezonie. Chiniyama spartolił, wtedy multum sytuacji. Pamiętam eskalacje złości Iwańskiego, który grał bardzo dobrze, lecz nie mógł sobie zapisać asysty, bo... po prostu Chinyama miał gorszy dzień. Tak więc uważam, że dla Legionistów tytułem "Brożka" nazwać możemy Iwańskiego, a nie Takesure'a.
Fakt faktem. Partolił sytuacje w meczu z Wisłą. Ale takie gdybanie można rozpocząć od pierwszej kolejki. Co by było gdyby. Nie strzelił, Legia przegrała, Wisła została mistrzem, proste.
Deszczowy, Wisła rządzi Polską piłką odkąd Cupiał ją przejął. Musisz się z tym pogodzić :D


ODPOWIEDZ