@Poprostu
Rozumiem, że teraz każda partia pod koniec kadencji (zwłaszcza jak ma notowania wskazujące, iż mogą utracić władzę) powinna wprowadzać 2000+, VAT minimalny na wszystko, 1 mln zł kwoty wolnej od podatku, dopłatę na czworonoga i inne takie, a jak już przegrają wybory, to dzień w dzień grillować w mediach swoich przeciwników, iż wycofują takie swietne reformy? Rozumiem rozgoryczenie, że jak wprowadzają coś dokręcającego śrubę zwykłemu obywatelowi (podatek Belki, "tymczasowa" podwyzka VAT do 23%, itd.), to nagle nowi nie mogą tego zmienić, a jak jest coś korzystnego dla nas, to bez problemu to wycofują.
Jest jednak pewno różnica pomiędzy obniżką jakiegoś podatku a rozdawnictwem. Z punktu widzenia obywatela "wizualnie" dużo mniej odczuwalna jest ta obniżka niż jakiś dodatek. Dodatek widać namacalnie w danej chwili jak wpływa na konto, zaś obniżki i to takich 5% to obywatel nie bardzo zauważy. Stąd łatwiej jest odrzucić ten zerowy VAT niż inny socjal. Inna sprawa, że na VAT zerowym nawet nie wiedząc o tym zyskiwali w teorii |(bo sklepy dość szybko przerobiły to i tak na swoje) wszyscy kupujący. I kolejna kwestia obniżka VAT to tak naprawdę koszt tylko i wyłącznie dla budżetu w kwestii samego wpływu z VAT, obsługa tego jest praktycznie zerowa, zaś przy socjalu można jeszcze po drodze parę złotych rozrzucić to tu to tam.
Dlatego kosztowny socjal powinien być ograniczany zaś mniej kosztowna obniżka podatków powinna być utrzymywana. Ale wiadomo armię urzędników trzeba nie tylko wyżywić ale też dać im coś do roboty.
Ogólnie wszystko powoli zmierza do likwidacji pit ,bardzo powoli, co wcale nie byłoby złym wyjściem. Jednak w dochodowym dalej wałki można robić, pobór jest kosztowny, rozliczanie jest kosztowne. Likwidacja może wyjść wszystkim na plus. Niemniej tutaj główną barierą jest w dalszym ciągu armia urzędników, która stanie sie wtedy zbędna.
Ja tylko chciałem dodać, że gardzę Hołownią odkąd widziałem jak płacze nad konstytucją by potem nie mieć nic przeciwko jak jego strona ją łamie.
Nie zapominając o fakcie, że ten człowiek DOSŁOWNIE wyszedł z telewizji do polityki. I się ludzie dziwią, że to miękka faja/wydmuszka/pacynka/sra wyżej niż dupę ma.
Ciekawe, czy Prokop albo Weltmeister by mieli takie samo poparcie.
Rzygam od uśmiechniętej, tolerancyjnej polski a nawet pół roku nie minęło.
Jest jednak pewno różnica pomiędzy obniżką jakiegoś podatku a rozdawnictwem. Z punktu widzenia obywatela "wizualnie" dużo mniej odczuwalna jest ta obniżka niż jakiś dodatek. Dodatek widać namacalnie w danej chwili jak wpływa na konto, zaś obniżki i to takich 5% to obywatel nie bardzo zauważy. Stąd łatwiej jest odrzucić ten zerowy VAT niż inny socjal. Inna sprawa, że na VAT zerowym nawet nie wiedząc o tym zyskiwali w teorii |(bo sklepy dość szybko przerobiły to i tak na swoje) wszyscy kupujący. I kolejna kwestia obniżka VAT to tak naprawdę koszt tylko i wyłącznie dla budżetu w kwestii samego wpływu z VAT, obsługa tego jest praktycznie zerowa, zaś przy socjalu można jeszcze po drodze parę złotych rozrzucić to tu to tam.
Dlatego kosztowny socjal powinien być ograniczany zaś mniej kosztowna obniżka podatków powinna być utrzymywana. Ale wiadomo armię urzędników trzeba nie tylko wyżywić ale też dać im coś do roboty.
Ogólnie wszystko powoli zmierza do likwidacji pit ,bardzo powoli, co wcale nie byłoby złym wyjściem. Jednak w dochodowym dalej wałki można robić, pobór jest kosztowny, rozliczanie jest kosztowne. Likwidacja może wyjść wszystkim na plus. Niemniej tutaj główną barierą jest w dalszym ciągu armia urzędników, która stanie sie wtedy zbędna.
Chyba nie do końca zrozumiałeś główny sens mojej wypowiedzi. Chodziło mi o to, że można wszystko nawprowadzać pod koniec kadencji, a niech następni się martwią z czego to opłacić, a jak zaczną się z tego wycofywać to zacznie się oburzenie społeczne podsycane przez poprzedników.
Natomiast w poruszonej kwestii rozdawnictwo vs obniżki podatków, to oczywiście też jestem za tym drugim, ale zdajesz sobie doskonale sprawę z tego, że wybranie drugiej opcji nie przyniosłoby takiego propagandowego skutku jak rozdawanie (niestety) naszej kasy. Bezsprzecznie gdyby Pis wprowadził ulgę podatkową 500 zł miesięcznie na każde dziecko, to nie dałoby im tylu głosów co program 500+.
Europejskie elity uwierzył chińczykom, że tamci będą eko. A może nie uwierzyli
Re: Polityka
: 13 marca 2024, 17:58
autor: BlackJacky
Re: Polityka
: 18 marca 2024, 18:41
autor: BlackJacky
Re: Polityka
: 18 marca 2024, 18:58
autor: Poprostu
Re: Polityka
: 19 marca 2024, 20:54
autor: AdiJuve
Przykład działania gazety, która dla jakiejś części "fajnpolaków" jest niczym wyrocznia, niektórzy im jeszcze za to płacą, bo tekstu za darmo się nie przeczyta : https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30 ... entsAnchor
I dalej brną, ale tam już tylu "fajnopolaków" do zachwytu nie ma
To jest niestety jeden z większych problemów w Polsce, że takie gazety wyborcze w ilosci mnogiej wchodzą do głowy co podatniejszym jednostką. Później te jednostki głoszą swoje teorie jak to inne tuby propagandowe na innych ogłupionych, sami nie dopuszczając nawet myśli, ze już dawno zostali ogłupieni
Ludzie na najniższej teraz będą płacić więcej niż programista 20k Uśmiechajmy się
Re: Polityka
: 22 marca 2024, 18:06
autor: Poprostu
Szykujcie portfele
Re: Polityka
: 23 marca 2024, 09:44
autor: jackop
Jak okłamywać obywateli w kampanii wyborczej to tylko z uśmiechem na ustach
Re: Polityka
: 23 marca 2024, 10:33
autor: AdiJuve
https://skrotpolityczny.pl/100-konkretow/
Realizacja top Wynik, którego nawet Allegri by się nie powstydził Po co chodzić opowiadać bajki (no znowu niczym Allegri ), robić z siebie pośmiewisko (no znowu Allegri ) jak to było nierealne od początku. No ale zawsze te parę % głosów się zgarnęło
O widzę, że rządowi poprzez cbos straszą po raz kolejny Hołownie i jego koalicjantów, że ich spuszczą sondażowo pod próg. Taktycznie już ani Biedroń ani Tusk nie chcą głosować na Hołownię, ciekawe jak się tym razem to skończy biorąc pod uwagę, ze to samorządowe a tutaj psl zazwyczaj był dużo mocniejszy niż w parlamentarnych.
Po co chodzić opowiadać bajki (no znowu niczym Allegri 