Siatkówka

[wagner]

Oficjalnie De Giorgi trenerem Polaków. Wybór jednogłośny i chyba najbardziej oczywisty ze wszystkich kandydatur, chociaż w przeciągu ostatniego miesiąca zastanawiałem się czy Berruto nie przekona jakąś swoją koncepcją na drużynę (doświadczenie z reprezentacjami ma przecież największe), jednak tak się nie stało i nic zaskakującego się nie wydarzyło. Niezmiernie ciekawi mnie jaki kształt będzie miała reprezentacja Włocha. Pierwsza weryfikacja Euro 2017 w Polsce.

[Vimes]

Ogląda ktoś na bieżąco rozgrywki Ligi Narodów Kobiet? Co myślicie o tych typach:

1) Chiny-Turcja powyżej 3,5 seta
2) Rosja-Japonia zwycięstwo Rosji
3) Włochy-Brazylia zwycięstwo Brazylii
4) Chiny-Turcja dokładny wynik 1:3
5) Włochy-Brazylia dokładny wynik 1:3

Wczoraj po raz pierwszy typowałem kobiecą siatkówkę:



Trafiłem dokładny wynik w meczu Niemcy-Turcja, ale pomyliłem się w Polska-Rosja, bo stawiałem, że będzie 5 setów, a Polki załatwiły sprawę w trzech. Jednak kursy na siatkówkę są dość fajne, więc bym popróbował dalej.

[Vanquish]

Ktoś tu jeszcze interesuje się siatkówką? Bo ja tak mniej więcej od roku zacząłem oglądać coraz więcej i ostatnio śledzę sobie poczynania naszej kobiecej reprezentacji, która właśnie zakończyła pierwszy turniej VNL z bilansem 4 zwycięstw i 12-0 w setach co przełożyło się na pierwsze miejsce w tabeli po pierwszym turnieju i historycznym 3 miejscem w rankingu (na chwilę obecną jeszcze nie dodano punktów za zwycięstwo z Japonią). Idzie im całkiem nieźle, są chyba najlepsze w doganianiu rywalek na samych końcówkach seta, dobry prognostyk przed IO.

Tymczasem już w środę pierwszy swój turniej zacznie męska reprezentacja, począwszy od meczu z USA. Nie muszę chyba mówić, które miejsce w rankingu już od dawna okupujemy
Co prawda forma ma przyjść na IO a grę w turnieju finałowym mamy zapewnioną jako gospodarz, jednak rok temu trener też mówił, że buduje formę na turniej kwalifikacyjny do IO i to on miał być najważniejszy a wyszło tak, że po drodze wygraliśmy wszystko co się dało

[mrozzi]

Fajnie, że dziewczyny zaczynają być na fali. Forma świetna, ale oby nie za wcześnie z nią trafiły, bo szczyt powinien przypaść na olimpiadę. Natomiast faceci to jest absolutny światowy top i osobiście liczę na złoto IO. Polska liga zdaje się jest obecnie najlepsza na świecie, szkoda finału LM dla polskiego klubu, ale wystarczy spojrzeć jak finały kończyły się w ostatnich latach. Szkoda, że siatkówka nie jest tak medialnym sportem jak piłka nożna, bo jesteśmy potęgą światową.

[Nicram_93]

Też obawiam się czy forma dziewczyn nie przychodzi za wcześnie, to pierwsza kwestia. Natomiast martwią mnie jeszcze dwie rzeczy. Pierwsza to Magda Stysiak, obiektywnie, nie mamy atakującej na światowym poziomie, a bez tego będzie ciężko. Obecnie w tych spotkaniach wyglądała bardzo przeciętnie, a i na przestrzeni całej dotychczasowej gry w reprezentacji ma duże wahania formy. Gałkowska to dramat, a Smarzek po tych perturbacjach z kadrą chyba na dobre do składu już nie wróci. Drugi temat to Asia Wołosz. Jeśli chodzi o mnie, nie podoba mi się, że znów dostaje jakieś wolne na Ligę Narodów, dziewczyny znów się dobrze zgrają z Wenerską, a za chwilę przyjdą IO i Wołosz z automatu wskoczy do pierwszego składu. No nie jest to najlepsza droga do zgrywania zespołu. Poza tym ogólnie ostatni czas kobiecej siatkówki napawa nadzieją, że w końcu od bardzo długiego czasu zaczyna to iść w dobrym kierunku. Ja się nie nastawiam na jakieś medale na IO, niech zagrają przyzwoitą siatkówkę, sprawią kilka niespodzianek, a jakikolwiek medal byłby dla mnie bardzo sporym zaskoczeniem.

Co do mężczyzn, nie napalam się, bo wiemy jak nam IO wychodzą ostatnio, jedziemy jako faworyt, a potem gdzieś nas presja gubi. Oby tym razem było inaczej. Zobaczymy. Marzy się złoto, ale niech przywiozą chociaż jakikolwiek medal. Innych chętnych też na złoto nie brakuje. Zobaczymy jak będzie.

[Vanquish]

Drugi temat to Asia Wołosz. Jeśli chodzi o mnie, nie podoba mi się, że znów dostaje jakieś wolne na Ligę Narodów, dziewczyny znów się dobrze zgrają z Wenerską, a za chwilę przyjdą IO i Wołosz z automatu wskoczy do pierwszego składu. No nie jest to najlepsza droga do zgrywania zespołu.

Przecież ona grała 5.05 w finale LM, to byś chciał, żeby od razu na wysokich obrotach grała w reprezentacji? Trener dał jej odpocząć, tak samo jak odpoczywali zawodnicy JSW, zanim przyjechali na zgrupowanie. Kobiety zaczęły VNL tydzień wcześniej i dlatego Asia Wołosz dołączy do nich dopiero od drugiego turnieju kontynentalnego.

[Nicram_93]

Drugi temat to Asia Wołosz. Jeśli chodzi o mnie, nie podoba mi się, że znów dostaje jakieś wolne na Ligę Narodów, dziewczyny znów się dobrze zgrają z Wenerską, a za chwilę przyjdą IO i Wołosz z automatu wskoczy do pierwszego składu. No nie jest to najlepsza droga do zgrywania zespołu.

Przecież ona grała 5.05 w finale LM, to byś chciał, żeby od razu na wysokich obrotach grała w reprezentacji? Trener dał jej odpocząć, tak samo jak odpoczywali zawodnicy JSW, zanim przyjechali na zgrupowanie. Kobiety zaczęły VNL tydzień wcześniej i dlatego Asia Wołosz dołączy do nich dopiero od drugiego turnieju kontynentalnego.

Zobaczymy jak będzie, natomiast pamiętam sytuację z zeszłego sezonu kiedy nie pojechała na LN w ogóle, a potem pojechała na ME. Dziewczyny zgrały się z Wenerską podczas LN, a potem na ME z miejsca plac dostała Wołosz. Czy wyszło to z korzyścią dla zespołu? Moim zdaniem nie, z tego co pamiętam te ME. Nie zamierzam ujmować nic Wołosz, bo gra w mocnym klubie, ale chciałbym by zdecydowała czy gra w reprezentacji na poważnie czy tylko będzie sobie wybierać turnieje, które jej pasują, bo nie tędy droga do budowania zespołu. Jeśli w tym roku skończy się na jednym turnieju LN, to ok, dostała odpoczynek i teraz wraca (z tego co wiem do USA jedzie). Nie chciałbym powtórki z poprzedniego sezonu.

Inna sprawa (choć to moja opinia, nikt nie musi się z nią zgadzać), że moim zdaniem z Wenerską gramy bardziej kombinacyjnie w ataku. Piłki dostają różne dziewczyny, natomiast Wołosz nieraz aż do przesady gra tylko na Stysiak, przez co nasza gra jest bardziej przewidywalna. Choć moim zdaniem w dużej mierze wychodził tu brak zgrania z ekipą. Oby w tym roku wyglądało to inaczej, bo Wołosz jest rozgrywającą ze światowego topu i oby przełożenie miało to również na reprezentację.

[Vanquish]

No to męska reprezentacja kończy pierwszy turniej z porażką z mocną Słowenią. Niestety ale Grzesiu Łomacz od jakiegoś czasu zaczyna odstawać od wymaganego poziomu coraz bardziej i coraz mniej wpisuje się jako nowoczesny rozgrywający, których w nowoczesnej siatkówce musi dawać coś więcej, chociażby w bloku jeśli nie w zagrywce (via Gianelli), tak jak to robił chociażby Komenda. Mam nadzieję, że nie zostanie uwzględniony w kadrze na IO za zasługi.

Tymczasem już we wtorek o 23:00 nasze panie zaczynają turniej numer 2.

[MRN]

Grbić postanowił dać szansę zmiennikom ale wystawił za dużo ogórków, którzy skompromitowali zespół. Rozumiem, że to budowanie formy ale nie przystoi taka gra najlepszej drużynie świata.

[Distant Dreamer]

Strasznie podobają mi się obie reprezentacje Japonii. Warunków fizycznych nigdy nie mieli wybitnych, a mimo to rywalizują i potrafią wygrywać z najlepszymi (3 miejsce mężczyzn w ostatniej Lidze Narodów, wygrana kobiet z 1 w rankingu Turczynkami ). Wola walki i wyszkolenie techniczne na najwyższym poziomie. Szkoda, że czasem brak tych centymetrów jest widoczny.

[Vanquish]

Grbić postanowił dać szansę zmiennikom ale wystawił za dużo ogórków, którzy skompromitowali zespół. Rozumiem, że to budowanie formy ale nie przystoi taka gra najlepszej drużynie świata.

No to chyba Cię posłuchał patrząc na skład jaki pojedzie na drugi turniej. Brak tylko Leona i Zatorskiego jeśli dobrze pamiętam. Brak Łomacza i w jego miejsce Firlej nie osłabia drużyny. Jestem ciekaw jaką formę załapie Kaczmarek po końcówce sezonu i Kurek po kontuzji.
Szkoda, że kolejne turnieje w Ameryce, ciężko będzie oglądać

[MRN]

A nie w Japonii ? Grbić to dobry trener, chciał dać odpocząć podstawie po ciężkim turnieju ale przeliczył się więc jak mamy taki łomot zbierać to wstyd. Szkoda było mi Śliwki, Kochanowskiego i Semeniuka bo widać było po nich, że nie mają z kiom grać. Zmiennicy dali taki popis nieudolności, że nawet Grbić twarz zakrywał . Polska liga jest bardzo mocna, zawodników wartościowych sporo ale te asy mentalnie nie dojechały a niestety - Polska nie może pozwolić sobie na to aby dawać rywalom punkty za darmo a Słoweńcy po zwycięstwie nad polskim trzecim garniturem świętowali jak by złoto na igrzyskach zdobyli.

[Vanquish]

A nie w Japonii ?

Faktycznie mężczyźni grają w Japonii, pomyliłem z Kanadą, bo kobiety grają w USA.
(ale też będzie ciężko oglądać, ukradkiem w robocie )

Polska nie może pozwolić sobie na to aby dawać rywalom punkty za darmo a Słoweńcy po zwycięstwie nad polskim trzecim garniturem świętowali jak by złoto na igrzyskach zdobyli.

Kto jak kto ale my akurat możemy sobie pozwolić na wiele (duża przewaga w rankingu i gwarantowany występ w fazie pucharowej VNL), raczej krzywdy nam jedna porażka nie zrobi, dlatego Grbić testuje sobie dopóki może. Nie ma co zajechać żelaznej podstawy przed IO.
A Słowenia cieszyła się z tego zwycięstwa jak niektóre ogórki ze zwycięstwa lub nawet remisu z Juventusem, zwłaszcza, że zdobyli do rankingu tyle punktów ile już nikt nie zdobędzie

[MRN]

Ale pamiętam jak Brazylia wiele lat była na topie, oni jednak jak na mistrza przystało nie dawali złudzeń nawet w niszowych meczach. Ostatnio liczyłem nawet po cichu na to, że uda się wyrównać rekord Brazylii - 38 zwycięstw z rzędu ale stało się jak się stało w fatalny sposób. Grbić pewnie nadal będzie głównie korzystał ze zmienników ale w krytycznym momencie będzie mógł wpuścić takich Huberów - uwielbiam gościa a te jego reakcje i prowokacje