JuvePoland

Marat87 pisze:

albertcamus pisze:wielu ekspertów z JP twierdziło, że bramkarz w ogóle nie jest potrzebny, żeby wygrać LM

A takie eksperty jak ty, tylko czekają, aż pojawi sytuacja która przeczy powyższemu. Możesz wtedy wyśmiewać innych. Można było wygrywać z Navasem, można z Valdesem, nawet pomimo ich błędów.

Można wygrać finał Pucharu Włoch z Donnarumm... a nie, czekaj!

No i co wniosłeś tym postem? Udowodniłeś coś niby? Możemy się teraz przerzucać kolejnymi przykładami, zupełnie zapominając o tym, że sprawa jest o wiele bardziej złożona. Mając solidnego napastnika/pomocnika i solidnego bramkarza i wybór jednego wzmocnienia, kogo wybierzesz? Topowego napadziora/ kreatora gry, czy bramkarza?

Marat87 pisze:No i co wniosłeś tym postem? Udowodniłeś coś niby? Możemy się teraz przerzucać kolejnymi przykładami, zupełnie zapominając o tym, że sprawa jest o wiele bardziej złożona. Mając solidnego napastnika/pomocnika i solidnego bramkarza i wybór jednego wzmocnienia, kogo wybierzesz? Topowego napadziora/ kreatora gry, czy bramkarza?

A może da się to jakoś... no wiesz, zrównoważyć? Jak widać, można mieć genialnego napadziora czy fantastycznego playmakera, a jak nie masz bramkarza do dostaniesz 3-1 i się skompromitujesz, bo takie jest prawo dżungli.

Pewnie się da, ale mając świetnych zawodników z pola, kogoś do wejścia z ławki, wystarczy mieć solidnego bramkarza, który wyłapie tylko to co trzeba i nie da nic ekstra. Na pewno nie warto wydawać ogromnych pieniędzy na tą pozycje ( np. za takiego Dollarume - już abstrahując od tego, że gość na razie nie jest topem ).

Cały czas się dziwiłem, że z taką obroną i GK w ogóle doszli do tego finału...Przewrotka Bale kapitalna, dla mnie lepsza niż ta Ronaldo z Juve
Wynik mnie satysfakcjonuje. Nie wytrzymałbym gdyby LFC z takim składem wygrało LM, a my mając dużo lepszy skład dwukrotnie w ostatnim czasie nie daliśmy rady. Dlatego z dwojga złego wolałem Real.

Piotr Juvefan pisze:Ramos z Pucharem za wykasowanie Salaha

3 raz z rzędu.. potrzebujemy tego Pucharu jak tlenu. Allegri zdobądź go Nam za rok

PS; Ronaldo sie nie cieszy,przybity,że gola nie zdobył. Nie mam pytań

Ronaldo cos byknal ze odchodzi w wywiadzie dla Beinsport po meczu!
Chyba ze chce wymusic podwyzka

Ta przewrotka Bale'a to dla mnie fenomen. Na 99% przy dośrodkowaniu Marcelo był jeszcze rykoszet, a mimo to piłka idealnie siadła mu na stopie. Sytuacja gdzie 99 na 100 prób zakończyłaby się niepowodzeniem.

Tak czy inaczej Karius od przyszłego sezonu powinien zbierać grzyby w lesie. Aż przypomniał mi się Janusz Jojko :facepalm2:

Oglądam finały Ligi Mistrzów od 22 lat i nie pamiętam, by którakolwiek drużyna "cieszyła" się w taki sposób. Radość podobna do naszej po meczu z Romą. Robota zrobiona, karta na zakładzie odbita, jedziemy do domu się napić z uśmiechem na ustach, że to już koniec. Coś na co my czekamy całe życie, dla nich stało się normalnością jak dla nas Scudetto.

mecz sprzedany, zamiast przekupic sedziego przekupiono bramkarza
takie babole to sie zdarzają rzeczywiście, ale w B-klasie
obejrzyjscie sobie kanał kartofliska, tam maja tez takich bramkarzy :facepalm2:

juvemaroko pisze:

Piotr Juvefan pisze:Ramos z Pucharem za wykasowanie Salaha

3 raz z rzędu.. potrzebujemy tego Pucharu jak tlenu. Allegri zdobądź go Nam za rok

PS; Ronaldo sie nie cieszy,przybity,że gola nie zdobył. Nie mam pytań

Ronaldo cos byknal ze odchodzi w wywiadzie dla Beinsport po meczu!
Chyba ze chce wymusic podwyzka

O odejściu to mówił Ronaldo, który ma podać swoją decyzję w tym tygodniu.

leniup pisze:Oglądam finały Ligi Mistrzów od 22 lat i nie pamiętam, by którakolwiek drużyna "cieszyła" się w taki sposób. Radość podobna do naszej po meczu z Romą. Robota zrobiona, karta na zakładzie odbita, jedziemy do domu się napić z uśmiechem na ustach, że to już koniec. Coś na co my czekamy całe życie, dla nich stało się normalnością jak dla nas Scudetto.

już chyba Juventus bardziej się cieszył z 7 Scudetto niż oni z 3. LM wierzę, że na 13.stce się to zatrzyma i znowu bedą długo czekać na końcowy triumf

Ronaldo to jest dobry ananas. Wczoraj w meczu niewidoczny, ale wystarczyło w trakcie celebracji coś wspomnieć między wierszami o odejściu i już wszystkie media zamiast o genialnym golu Bale'a trąbią o smutnym Ronaldo. Zresztą już wczoraj więcej pytań od dziennikarzy do Pereza o Ronaldo niż samym triumfie. Chyba się wkurzył, że Bale sobie wchodzi z ławki i ładuje w finale LM takiego gola na jakiego on pracował 5 lat

Ronaldo to jest dobry ananas. Wczoraj w meczu niewidoczny, ale wystarczyło w trakcie celebracji coś wspomnieć między wierszami o odejściu i już wszystkie media zamiast o genialnym golu Bale'a trąbią o smutnym Ronaldo.

Miszcz marketingu. Niewazne, co powiedza. Wazne, zeby nazwiska nie pomylili.

leniup pisze:Oglądam finały Ligi Mistrzów od 22 lat i nie pamiętam, by którakolwiek drużyna "cieszyła" się w taki sposób. Radość podobna do naszej po meczu z Romą. Robota zrobiona, karta na zakładzie odbita, jedziemy do domu się napić z uśmiechem na ustach, że to już koniec. Coś na co my czekamy całe życie, dla nich stało się normalnością jak dla nas Scudetto.

Nie mozna wszystkiego wygrywac dla przekladu Real w 7 ostatnich lat zdobylo la liga tylko raz coppa del rey.
Liga mistrwow i wygrywac mistrzostwa kraju to dwie rozne bajki.
Zeby wygrywac LM to musisz miec tez duzo szczescia w losowanie i podczas meczu oraz musisz miec pilkarze ktore nie musza swietnie grac podczas calego sezonu ale za to musza zagrac perfekcyjnie w danym spotkaniu.
Real ma kilku pilkarze ktorze srednio grajaw la liga ale sa w stanie zagrac swietnie w jednym spotkanie LM. My takich nie mamy! Rok temu Dybala tak zagral z Barcelona ale juz w finale nikt nie byl w stanie tak wspaniale zagrac w drugim waznym meczu w tej edycji.

ponoć Ramos, nie tylko Salaha załatwił..

https://sportowefakty.wp.pl/pilka-nozna ... a-sytuacja