Garreat pisze: ↑09 grudnia 2022, 00:33
Maly pisze: ↑08 grudnia 2022, 23:51
...
To co obserwujemy aktualnie jest pokłosiem polityki klubu w warunkach covidu. Jeden Kris wyczerpuje temat, przy nim niesprzedawalni Berna, Higuain (odszedł po 19/20) czy Costa to kropla w morzu. Należało go sprzedać dla ratowania płynności. Zarząd Juventusu, czyli po uszatka z CR7 i amatorem na ławce.
Marotta opuścił klub w nienajlepszych stosunkach z Paraticim więc chyba niespecjalnie udzielała mu się wspomniana obsesja. Brakło tej kontroli... Oczywiście Agnelli sam powinien być zaworem bezpieczeństwa na pomysły swoich pracowników, a było odwrotnie. Usłyszał "Ronaldo" i zmoczył portki. Sam zresztą przyznał ostatnio że klub jechał ponad stan, więc można go wrzucić do worka "team obsesja". Marotta w nim nie jest. W porę opuścił dom wariatów.
Do końca życia nie przetrawię kupna Krystyny... obrzydliwy obślizgły typ. Szatnia rozwalona, taktyka rozwalona, finanse rozwalone, wszystko jak krew w piach. Za chwilę jeszcze się okaże, że jego 100 bramek możemy sobie wsadzić w duppę.
Naprawdę widzę tutaj mocny odlot bo stwierdzenie, ze utopienie po odjęciu zysku z transferów ww. trójki (Igła, Costa, Berna) aż 160 mln ojro ktoś nazywa kroplą w morzu to naprawdę nie jest już dobrze ze ślepym zapatrzeniem w Marotte. Rozważając same wydatki i zyski (sponsorzy i inne umowy) tej 3 i Ronaldo to realnie stricte finansowy bilans Ronaldo będzie lepszy. Oczywiście sportowo sam dał więcej niż cała trójka razem wzięta, ale nie przełożyło się to w żaden sposób na wyniki a wręcz przeciwnie, także można powiedzieć, że sportowo absolutnie Ronaldo nie wypalił.
Tak jak wcześniej wspomniałem Marotta wydrenował wszystko co się dało z Juventusu z tych graczy, których ściągnęli w momencie gdy kasy było mało i trzeba było ją wydawać rozważnie. Oczywiście sam Paraticie już miał obłęd, o ile Ronaldo to deal Agnellego, to potem mocne przepłacenie za De Ligta i kupienie w tym samym okienku Romero i Demirala jest już dziełem Fabio. Kupowanie kilku graczy na jedną pozycję gdzie inna aż błaga o wzmocnienia też działania Fabio.
Paratici bez odpowiedniego nadzoru narobił sporo bałaganu, ale to nie jest tak, ze działania Marotty do tego nie doprowadziły. Ostatnie dwa pełne okienka Beppe 16/17, 17/18 to wywalenie blisko 300 mln nie licząc deale plusvalenzowych z młodymi. Wiesz na ile graczach z tego okresu klub cokolwiek zarobił? Na jednym Leminie i to nie jakieś kokosy, Ilu zawodników z tego nabytku jest dalej w Juve i mozna pwoeidzieć, że stanowi o jakiejś tam sile drużyny, raptem 2 czyli Cuadrado i Szczęsny (kosztowali razem ok 40 mln). Reszta była na sezon/dwa a potem równia pochyła w dół albo kompletnymi niewypałami.
Działania Marotty w pewnym momencie ograniczyły się do ściągania graczy w okolicy 30-stki gwarantujących poziom na już i póki było jeszcze kogo sprzedać i zyski z LM, dzięki super korzystnemu dla Juve podziałowi z praw TV były duże to problemu nie był. Ale Beppe topił kasę i to mocno.
Aczkolwiek duet Marotta-Fabio sprawdził się do zbudowania mocnych podwalin i bardzo konkurencyjnego składu opartego na tańszych graczach ale o wysokim poziomie sportowym. Kompletnie nie poradzili sobie w momencie gdy tej kasy do wydania z klubowej sakwy było znacznie więcej.
A i jeszcze na koniec kwestia transferu Ronaldo do Juve. Wcale nie był tak jak niektórzy sugerują, że Beppe tam odwalał Rejtana i zapierał się na wszelkie sposoby by Ronaldo do Juve nie przyszedł. Sam w którymś wywiadzie nawet stwierdził, ze to fake newsy i wtedy trasnfer Ronaldo wydawał się racjonalny a sam Beppe brał w nim udział. Tyle z tej wielkiej teorii jakoby transfer Ronaldo był zupełnie poza nim.