Moggi powróci do Turynu?
- Vimes
- Juventino
- Rejestracja: 06 maja 2003
- Posty: 7235
- Rejestracja: 06 maja 2003
Inter może dobić Palermo, alo dopiero w finale, o ile niebiesko-czarni wcześniej wyeliminują rzymian, z którymi wygrali pierwszy mecz na wyjeździe 1:0, a Milan nie poradzi sobie z sycylijczykami w drugim półfinale.Cunha pisze:Z ostatnich wydarzeń można wnioskować że tak będzie (LM). Do LE raczej sie zakwalifikujemy gdyż Inter,Milan,Roma grają w Pólfinale PW. Fakt ,jest tam Palermo ale Inter wygrał pierwszy mecz i powinien dobić słabych ostatnio Sycylijczyków.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Podoba mi się taki scenariusz. Wtedy Del Neri wyleci na 99%, bo to będzie już szczyt wszystkiego. Kiedy ostatnio grając w Serie A Juventus nie grał jednocześnie w pucharach(nie licząc powrotu w 2007)?Antichrist pisze: Nie byłbym taki pewien. Wystarczy, że wtopimy w meczu z Lazio, a Palermo wygra swój i mają tyle samo punktów, co my. Do tego porażka z Napoli, Amauri z Sebą nas pogrążą w meczu z Parmą i nie zobaczymy nawet LE.
Co do powrotu Moggiego, to nie chce mi się w to wszystko wierzyć. Chyba, że oczyszczono by go z zarzutów, a inter straciłby to papierowe scudetto.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- @D@$
- Juventino
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
- Posty: 2566
- Rejestracja: 02 kwietnia 2004
Kurde a ja myślałem, że to forum sympatyków Juventusu :shock:ewerthon pisze:Podoba mi się taki scenariusz. Wtedy Del Neri wyleci na 99%, bo to będzie już szczyt wszystkiego.Antichrist pisze: Nie byłbym taki pewien. Wystarczy, że wtopimy w meczu z Lazio, a Palermo wygra swój i mają tyle samo punktów, co my. Do tego porażka z Napoli, Amauri z Sebą nas pogrążą w meczu z Parmą i nie zobaczymy nawet LE.
Co do tematu, Marotta zostanie co najmniej na sezon 2011/12, ma jeszcze swoje do zrobienia.
Kibicowanie porażkom Juve wydaje mi się jednak nie na miejscu. A 7. czy 8. miejsce na koniec to chyba nie będzie miało takiego znaczenia co do przyszłości Luigiego. Lubię gościa, ale za pozycję poniżej czwartej powinien lecieć, life is brutal.ewerthon pisze:Czuję, że rozwijanie tej dyskusji nie ma sensu. Wolę 8 miejsce i przyjazd Spalettiego, niż 7 i kolejną kompromitację Alojza w LE, tym razem z Wisłą Kraków.
Ostatnio zmieniony 28 kwietnia 2011, 21:40 przez @D@$, łącznie zmieniany 1 raz.
- ewerthon
- Juventino
- Rejestracja: 03 marca 2008
- Posty: 4280
- Rejestracja: 03 marca 2008
Czuję, że rozwijanie tej dyskusji nie ma sensu. Wolę 8 miejsce i przyjazd Spalettiego, niż 7 i kolejną kompromitację Alojza w LE, tym razem z Wisłą Kraków.@D@$ pisze:Kurde a ja myślałem, że to forum sympatyków Juventusu :shock:ewerthon pisze:Podoba mi się taki scenariusz. Wtedy Del Neri wyleci na 99%, bo to będzie już szczyt wszystkiego.Antichrist pisze: Nie byłbym taki pewien. Wystarczy, że wtopimy w meczu z Lazio, a Palermo wygra swój i mają tyle samo punktów, co my. Do tego porażka z Napoli, Amauri z Sebą nas pogrążą w meczu z Parmą i nie zobaczymy nawet LE.
Wie ktoś kiedy wydane zostaną jakieś wyroki w sprawie uniewinnienia Moggiego?
- Pan Mietek
- Juventino
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
- Posty: 3897
- Rejestracja: 29 sierpnia 2009
Jest jeden problem - 8 miejsce nie gwarantuje wcale wywalenia Alojza. Nie wiem skąd się wzięło takie przekonanie bo gdyby zarząd kierował się rozsądkiem to już dawno wywaliłby Delneriego na zbity ryj. Ale niestety, zarządem kieruje Marotta Tak nawiasem, ja nigdy nie będę się cieszył z porażki Juve.ewerthon pisze:Czuję, że rozwijanie tej dyskusji nie ma sensu. Wolę 8 miejsce i przyjazd Spalettiego, niż 7 i kolejną kompromitację Alojza w LE, tym razem z Wisłą Kraków
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Zapytam serio. Za co Ty go lubisz? Za idiotyczne wypowiedzi po meczach? Kurczowe trzymanie się 4-4-2? Czy głupie zmiany w trakcie meczu?@D@$ pisze:Kibicowanie porażkom Juve wydaje mi się jednak nie na miejscu. A 7. czy 8. miejsce na koniec to chyba nie będzie miało takiego znaczenia co do przyszłości Luigiego. Lubię gościa, ale za pozycję poniżej czwartej powinien lecieć, life is brutal.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
W tym miejscu muszę stanąć w obronie Naszego trenera bo powoli przypisuje mu się całe zło jakie jest w tym klubie.
Ja tam lubię w nim najbardziej to "he he he"... chociaż mogło mi się pomylić z kimś innym.Antichrist pisze:Zapytam serio. Za co Ty go lubisz?
90% trenerów udziela idiotycznych wypowiedzi po meczach. Zawsze jest wola walki, brak szczęścia i dużo pracy na treningach przed następnym meczem.Antichrist pisze:Za idiotyczne wypowiedzi po meczach?
Tak po prawdzie to żadna formacja nie jest dobra bo nie mamy lewego skrzydłowego żeby naprawdę grać dwoma skrzydłami ale z drugiej strony mamy Krasica więc nie możemy odpuścić skrzydłej i grać tylko środkiem. Z Marchisio to też nie jest takie 4-4-2 bo przecież on nawet nie stara się grać jak skrzydłowy tylko schodzi do środka, przechwytuje piłki, coś tam rozrzuca... Jaką Ty byś grał formacją?Antichrist pisze:Kurczowe trzymanie się 4-4-2?
Odkąd Sissoko i Iaquinta zakończyli swój sezon, Del Neri robi całkiem dobre zmiany.Antichrist pisze:Czy głupie zmiany w trakcie meczu?
- Peja
- Juventino
- Rejestracja: 12 listopada 2003
- Posty: 478
- Rejestracja: 12 listopada 2003
Marotta kieruje zarządem? A to ciekawe, myślałem, że to Andrea jest najważniejszy w klubie. Jaki sens widzisz w zwolnieniu Delneriego w końcówce sezonu? Kim miałby być zastąpiony i skąd pewność, że wyszłoby to klubowi na dobre? Otóż według mnie ten sezon jest już przegrany od dawna i żadna zmiana trenera nic by tu nie dała. Lepiej poczekać do lata i rozejrzeć się za na prawdę rozsądnym kandydatem (nie mylić ze Spalettim, Mazzarim czy Conte).Mietson pisze:Jest jeden problem - 8 miejsce nie gwarantuje wcale wywalenia Alojza. Nie wiem skąd się wzięło takie przekonanie bo gdyby zarząd kierował się rozsądkiem to już dawno wywaliłby Delneriego na zbity ryj. Ale niestety, zarządem kieruje Marotta Tak nawiasem, ja nigdy nie będę się cieszył z porażki Juve.
- marek.siedlce
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2009
- Posty: 537
- Rejestracja: 16 kwietnia 2009
eh... to by było coś pięknego...pumex pisze:Ajajajaj! Niby nic nowego, ale jednak rozbudza nadzieję na lepsze jutro
FORZA JUVE !!!
- jareckik
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2009
- Posty: 1163
- Rejestracja: 20 marca 2009
Mam takie samo zdanie, jesli nie uda sie zakontraktowac DD, albo kogos z na prawdę ścisłej czołówki trenerów to juz wole Del Neriego. Serio, już bym chciał go wywalić dawno, ale zmiana trenera nie przyniesie nic dobrego i znowu bedzie 6-7 miejsce w lidze. A tak jest jakaś szansa. Najlepsze efekty pracy trenera są po 2 -3 roku w klubie.Peja pisze: Lepiej poczekać do lata i rozejrzeć się za na prawdę rozsądnym kandydatem (nie mylić ze Spalettim, Mazzarim czy Conte).
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Więc po co była ta jego gadka od samego początku o graniu 4-4-2? Często nasza sytuacja aż prosiła się by grać 4-3-3 i dopiero kiedy Alojzy spróbował tak zagrać? 3 kolejki temu, kiedy wszystko w zasadzie było już pozamiatane. I pytałem serio, za co można Del Neriego lubić. Bo jak czytam wypowiedzi pomeczowe, na których on zrzuca wyniki na dziwny sezon, kontuzje, zmarnowaną setkę, niepodyktowany karny, brak szczęścia, brak koncentracji, na dobrze grającą tego dnia ostatnią drużynę w tabeli, cokolwiek innego, a NIGDY na siebie, to mnie krew zalewa. Ktoś ostatnio wklejał tutaj wypowiedź trenera Arsenalu, który mówi po porażce otwarcie: "Jeżeli kogoś można winić, to mnie." Jest różnica.Ouh_yeah pisze:Tak po prawdzie to żadna formacja nie jest dobra bo nie mamy lewego skrzydłowego żeby naprawdę grać dwoma skrzydłami ale z drugiej strony mamy Krasica więc nie możemy odpuścić skrzydłej i grać tylko środkiem. Z Marchisio to też nie jest takie 4-4-2 bo przecież on nawet nie stara się grać jak skrzydłowy tylko schodzi do środka, przechwytuje piłki, coś tam rozrzuca... Jaką Ty byś grał formacją?Antichrist pisze:Kurczowe trzymanie się 4-4-2?
Szczególnie w ostanim meczu, kiedy zdjął Del Piero.Ouh_yeah pisze:Odkąd Sissoko i Iaquinta zakończyli swój sezon, Del Neri robi całkiem dobre zmiany.Antichrist pisze:Czy głupie zmiany w trakcie meczu?
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- aRn.
- Juventino
- Rejestracja: 22 czerwca 2009
- Posty: 79
- Rejestracja: 22 czerwca 2009
Teraz wiemy, że była to zła decyzja. Ale w trakcie meczu była co najmniej rozsądna. Wynik dobry, Alex świeżo po kontuzji... Niestety poprzez brak koncentracji skończyło się jak się skończyło.Antichrist pisze:Szczególnie w ostanim meczu, kiedy zdjął Del Piero.Ouh_yeah pisze:Odkąd Sissoko i Iaquinta zakończyli swój sezon, Del Neri robi całkiem dobre zmiany.Antichrist pisze:Czy głupie zmiany w trakcie meczu?
- Antichrist
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
- Posty: 2146
- Rejestracja: 19 sierpnia 2010
Nie zgodziłbym się. Alex w tamtym meczu jako jedyny grał. Reszta - lepiej nie wspominać. Poza tym, decyzje rozlicza się za efekt końcowy, a nie jak wyglądały w danym momencie. Kierowcy, który podjął decyzję o wyprzedzaniu, a chwilę później zaliczył czołówkę nie rozliczasz z tego, czy decyzja wydawała się być słuszna, tylko z tego, co się stało.aRn. pisze:Teraz wiemy, że była to zła decyzja. Ale w trakcie meczu była co najmniej rozsądna. Wynik dobry, Alex świeżo po kontuzji... Niestety poprzez brak koncentracji skończyło się jak się skończyło.Antichrist pisze:Szczególnie w ostanim meczu, kiedy zdjął Del Piero.Ouh_yeah pisze: Odkąd Sissoko i Iaquinta zakończyli swój sezon, Del Neri robi całkiem dobre zmiany.
The time has come, it's quite clear, our Antichrist is almost here.
- Ouh_yeah
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
- Posty: 7749
- Rejestracja: 06 sierpnia 2010
Bo Martinez miał być tym Martinezem z Catanii a Pepe tym Pepe z mundialu. Nie wyszło.Antichrist pisze:Więc po co była ta jego gadka od samego początku o graniu 4-4-2?
A nieprawda Pierwszy raz zagraliśmy 4-3-3 w meczu z Cagliari 5 lutego. Nie jako wyjściowa formacja ale w kluczowym momencie meczu przy remisie 1-1 Alojz przeszedł na 4-3-3 i wygraliśmy. Inna sprawa, że dwie zwycięskie bramki nie miały wiele wspólnego ze zmianą taktyki...Antichrist pisze:Często nasza sytuacja aż prosiła się by grać 4-3-3 i dopiero kiedy Alojzy spróbował tak zagrać? 3 kolejki temu, kiedy wszystko w zasadzie było już pozamiatane.
W 75 minucie przy wyniku 2:0 u siebie z Catanią zdjął 37letniego strzelca dwóch bramek. Wyglądało to mimo wszystko całkiem sensownie.Antichrist pisze:Szczególnie w ostanim meczu, kiedy zdjął Del Piero.
Co do wypowiedzi pomeczowych - Ferrara brał wszystko na siebie, przyjmował ciosy jak Rocky. Czułeś się dzięki temu lepiej? Bo ja nie.