: 18 lipca 2011, 07:19
I bardzo dobrze. Dzięki temu rośnie szansa na koniec telenoweli z Vidalem. Barcelona kupi Sancheza, Man. City Aguero, a my Rossiego i wszyscy będą szczęsliwi :-D. No, może prawie wszyscy.
Od początku było wiadomo, że Brazylia > Paragwaj. Dlatego po tych drugich nie można było oczekiwać nie wiadomo jak galaktycznego futbolu. Zagrali tak jak mogli, a skoro wygrali to znaczy, że to wystarczyło. Dlaczego nie mówić, że zasłużyli? Trudno mówić nawet o szczęściu gdy przeciwnik na 4. rzuty karne nie trafia żadnego, a 3. nie wędrują nawet w światło bramki.strong return pisze:W związku z powyższym pisanie o zasłużonym awansie
Nie od dziś wiadomo, że w piłce nożnej nie wygrywa ten kto lepiej grastrong return pisze:To znaczy tyle, że grająca wyrażnie lepiej w piłkę drużyna odpadła.
No właśnie dużo zależy od oczekiwań. Ja miałem większe niż głównie obrona, jaką prezenttował Paragwaj. Wenezuela mimo rozpaczliwej momentami obrony w drugiej połowie pokazała kilka ciekawych kontr, a w pierwszej połowie była nawet trochę lepsza. Tym niemniej szkoda mi tego Chile-przyjemnie patrzyło się na ich grę po przerwie, niestety zabrakło skuteczności.szczypek pisze: Od początku było wiadomo, że Brazylia > Paragwaj. Dlatego po tych drugich nie można było oczekiwać nie wiadomo jak galaktycznego futbolu. Zagrali tak jak mogli, a skoro wygrali to znaczy, że to wystarczyło.
No niestety. Chyba, że grają w kadrze Polacy, albo Włosi i im uda się wygrać będąc gorszą drużyną-wtedy stety. Jak tak dalej pójdzie w AM Pd to do ostatniej kolejki eliminacji do mundialu, które już niedługo ruszą wszyscy będą mieli szanse na awans.^FAZZI^ pisze: Nie od dziś wiadomo, że w piłce nożnej nie wygrywa ten kto lepiej gra
Takie rozumowanie może mieć wyjaśnienie jedynie w tym, że jesteś kobietą.Dtmiu pisze:Mówcie co chcecie, dla mnie Paragwaj to właśnie zabijanie footballu, (..). Nie obchodzi mnie taktyka, skuteczność itp. To co gra Paragwaj to straszna nędza i tyle
Dla mnie gra Barcelony to zabijanie futbolu. Piłka nożna to trochę bardziej skomplikowany sport niż same podania, czy 70% czasu gry przy piłce. Patrząc na grę Barcy widzękobiecy sport, a we włoskiej calcio czy teraz Copa America nareszcie widać, że męstwo się liczy, gdyż taki Messi, Neymar czy inny Tevez nie dali rady. A liczy się zawziętość Paragwaju, Urugwaju czy peru oraz graczy typu Forlan. Co do meczu Urugwaj-Peru, Vargas cud miód tylko czerwień niepotrzebna i dyskusyjna dla mnie, gdyż słusznie uderzył go łokciem, za obmacywanie.Dtmiu pisze:Ależ wysoki poziom tegorocznej Copy! Paragwaj w finale po 3 remisach w fazie grupowej i dwóch zwycięstwach po karnych w pucharowej! Mówcie co chcecie, dla mnie Paragwaj to właśnie zabijanie footballu, podobnie zresztą próbowali już grać w RPA. Nie obchodzi mnie taktyka, skuteczność itp. To co gra Paragwaj to straszna nędza i tyle
:lol: ...człowieku, oszczędź sobie wstydu...18danek97 pisze:Dla mnie gra Barcelony to zabijanie futbolu. Piłka nożna to trochę bardziej skomplikowany sport niż same podania, czy 70% czasu gry przy piłce. Patrząc na grę Barcy widzękobiecy sport (...)