Serie A 19/20 (7): Inter 1-2 JUVENTUS F.C
- prezes3c
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
- Posty: 491
- Rejestracja: 17 stycznia 2011
Brawo panowie, zwycięstwo i interem smakuje zawsze wyjątkowo. A pozbawienie ich fotelu lidera i szansy na klubowy rekord zwycięstw z rzędu jest jeszcze piękniejsze Brawo Igła za wykończenie z zimną krwią. Brawo Ronaldo za walkę, dziś mega pechowo, ale bramki jeszcze przyjdą hurtem.
Na minus zdecydowania Berna, kompletnie niewidoczny, Matuidi źle przyjmuje piłkę, biega trochę bez sensu, Cuadrado to podanie wzdłuż naszego pola karnego i kilka głupich strat.
No nic, wracamy na fotel lidera i już go nie oddamy.
Na minus zdecydowania Berna, kompletnie niewidoczny, Matuidi źle przyjmuje piłkę, biega trochę bez sensu, Cuadrado to podanie wzdłuż naszego pola karnego i kilka głupich strat.
No nic, wracamy na fotel lidera i już go nie oddamy.
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1436
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Już nawet nie pamiętam, kiedy po raz ostatni zwycięstwo na San Siro tyle ważyło i tak wyśmienicie smakowało <3 Juventus Sarriego nabiera kształtów, na taką drużynę czekałem od bardzo dawna, choć zakładam, że to dopiero początek. Trzeba mu też przyznać, że świetnie trafił ze zmianami, bo rezerwowi zrobili bramkę. Cieszy też gol Dybali po bardzo długiej przerwie.
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Taki Juve mi się podoba - ładna gra i kolejne 3 punkty.
Dziś już było wyraźnie widać (podobnie jak z Bayerem, ale mam tu na myśli Serie A), że Sarri robi dobrą robotę. Gość ma pomysł na każdego zawodnika i jednak umie robić rotację i zmiany w trakcie meczu. Właśnie tak się powinno robić zmiany - 60. - 70. minuta, gdzie gracz wchodzący ma 20-30 minut, żeby się pokazać a nie 5 przy zmianie w 85. minucie. Cuadrado ogarnia prawą stronę, Pjanic środek a w ataku odświeżony duet HD.
Dziś już było wyraźnie widać (podobnie jak z Bayerem, ale mam tu na myśli Serie A), że Sarri robi dobrą robotę. Gość ma pomysł na każdego zawodnika i jednak umie robić rotację i zmiany w trakcie meczu. Właśnie tak się powinno robić zmiany - 60. - 70. minuta, gdzie gracz wchodzący ma 20-30 minut, żeby się pokazać a nie 5 przy zmianie w 85. minucie. Cuadrado ogarnia prawą stronę, Pjanic środek a w ataku odświeżony duet HD.
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- Mozna
- Juventino
- Rejestracja: 25 czerwca 2012
- Posty: 133
- Rejestracja: 25 czerwca 2012
Trzeba przyznać, że dziś teatr jednego aktora, świetnie się to oglądało, pomimo kilku błędów w defensywie. Tak naprawdę przez większość meczu, pomimo remisu, nie można było się do niczego przyczepić bo to szczęście nam nie sprzyjało. Ręka De Ligta, spalony Ronaldo po świetnej akcji, poprzeczka itd. CR7 dzisiaj świetny, warto zwrócić uwagę na kluczowe podanie przy zwycięskiej bramce.
Reasumując, dużo niepotrzebnych nerwów ale tym lepiej smakuje wygrana.
Reasumując, dużo niepotrzebnych nerwów ale tym lepiej smakuje wygrana.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Bardzo ważne zwycięstwo, rewelacja!
Natomiast skłamałbym gdybym teraz napisał, że dzisiejszy Juventus mi się podobał. Długimi momentami nie podobał mi się i to bardzo. Zrzucam to trochę na karb zmęczenia po Lidze Mistrzów. Indywidualnie niepewny Szczęsny i De Ligt, przesłaby Bernardeschi, w drugiej połowie z minuty na minutę gasnący Khedira i Dybala, po wejściu Bentancur raczej marny. Zespołowo złe poruszanie się w momencie posiadania piłki, bardzo rozrzuceni piłkarze, wolno transportowana piłka, często nikt przed linią piłki nie wychodził do prostopadłego podania (co jest kluczem w zamyśle Sarriego). Byłoby co poprawiać.
Wracając do pozytywów. MotM wg mnie Pjanić do spółki z Cuadrado. Przyjemnie patrzy się na tę dwójkę, zwłaszcza Kolumbijczyk mnie osobiście zaskakuje. Mam problem z oceną Matuidiego, bo z jednej strony grał dobrze bez piłki i nieźle w destrukcji, z kolei z piłką przy nodze kaleczył chyba najbardziej z naszych. Podobnie sprawa ma się z De Ligtem - ewidentnie dobre (i nieproste) interwencje przeplecione bardzo słabymi i elektrycznymi. Dybala tak sobie, Ronaldo mnie zawiódł - w takich spotkaniach wymagam przede wszystkim od niego.
Generalnie Inter zagrał co najwyżej przeciętnie. Dodatkowo podczas meczu stracili dwóch absolutnie kluczowych piłkarzy - Sensiego i Godina, tego drugiego zastąpił młody, niedoświadczony Bastoni. Byłbym bardzo poirytowany, gdybyśmy nie wykorzystali takich okoliczności.
Natomiast skłamałbym gdybym teraz napisał, że dzisiejszy Juventus mi się podobał. Długimi momentami nie podobał mi się i to bardzo. Zrzucam to trochę na karb zmęczenia po Lidze Mistrzów. Indywidualnie niepewny Szczęsny i De Ligt, przesłaby Bernardeschi, w drugiej połowie z minuty na minutę gasnący Khedira i Dybala, po wejściu Bentancur raczej marny. Zespołowo złe poruszanie się w momencie posiadania piłki, bardzo rozrzuceni piłkarze, wolno transportowana piłka, często nikt przed linią piłki nie wychodził do prostopadłego podania (co jest kluczem w zamyśle Sarriego). Byłoby co poprawiać.
Wracając do pozytywów. MotM wg mnie Pjanić do spółki z Cuadrado. Przyjemnie patrzy się na tę dwójkę, zwłaszcza Kolumbijczyk mnie osobiście zaskakuje. Mam problem z oceną Matuidiego, bo z jednej strony grał dobrze bez piłki i nieźle w destrukcji, z kolei z piłką przy nodze kaleczył chyba najbardziej z naszych. Podobnie sprawa ma się z De Ligtem - ewidentnie dobre (i nieproste) interwencje przeplecione bardzo słabymi i elektrycznymi. Dybala tak sobie, Ronaldo mnie zawiódł - w takich spotkaniach wymagam przede wszystkim od niego.
Generalnie Inter zagrał co najwyżej przeciętnie. Dodatkowo podczas meczu stracili dwóch absolutnie kluczowych piłkarzy - Sensiego i Godina, tego drugiego zastąpił młody, niedoświadczony Bastoni. Byłbym bardzo poirytowany, gdybyśmy nie wykorzystali takich okoliczności.
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 6211
- Rejestracja: 18 marca 2007
Pumi, po strzeleniu pierwszej bramki to my mieliśmy jeszcze poprzeczkę Ronaldo, to mogło zamknąć ten mecz.
Jestem pod wrażeniem Sarriego, Bernardesci w pierwszym składzie, zmiany Bentancur (CO ZA ASYSTA!) i E.Can - totalnie niezrozumiałe dla mnie posunięcia, a tu jedziemy z nimi po całości. Tu nie ma co mówić o przypadku, to była dominacja. Oczywiście praca jeszcze jest do wykonania, bo daliśmy Interowi pewne szanse, których dać nie powinniśmy, ale jest dopiero październik.
NAJLEPIEJ Pjanic, Matuidi i Cuadrado.
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Gandalf8
- Juventino
- Rejestracja: 26 marca 2007
- Posty: 1635
- Rejestracja: 26 marca 2007
Jeszcze kilka słów o obronie: de Ligt karny po ręce, Bonucci jedna głupia strata w pierwszej połowie i poza tym dobra gra obu zawodników, Sandro mimo całego meczu z kartką, odważne interwencje, Cuadrado dużo ofensywnej gry, ale i obronie ok.
Podobało mi się jeszcze zachowanie naszych kibiców - 45 minuta a na trybunach słychać: "Juve, Juve"
Podobało mi się jeszcze zachowanie naszych kibiców - 45 minuta a na trybunach słychać: "Juve, Juve"
Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać
W Krainie Mordor, gdzie zaległy cienie.
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7395
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Nie mam zamiaru się przepychać, ale widziałeś jak oni przyjmowali piłkę bez asysty rywala i ile zagrożenia pod naszą bramką z tego wynikało? Juan jeszcze coś robił, ale Matuidi był turbo rzadki.
Mecz pewnie oglądałoby się przyjemniej gdyby nie ten dzban Rocchi. Nie wiem który był gorszy, on czy Bernardeschi.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- pumex
- Juventino
- Rejestracja: 23 lutego 2008
- Posty: 10783
- Rejestracja: 23 lutego 2008
Z piłką przy nodze - tak. Ale poza tym zrobił dziś wiele dobrego, nie ignoruj tego.
Jeszcze tak przed snem sobie myślę, że dzisiejszy Inter miał wiele wspólnego z ówczesnym Juventusem Conte. Bardzo słabo radzili sobie z pressingiem (jak Juve niegdyś), biedna ławka (jak Juve niegdyś), środkowy napastnik nadal niekoniecznie służy Antkowi do zdobywania goli, a raczej jest klasycznym targetmanem, który ma robić za ścianę z betonu, Lautaro to jaka (dużo) bardziej pracowita wersja Vucinicia.
Wobec zadaniowości środkowego napastnika w wizji Conte, tym bardziej zastanawiam się nad sensem wydania aż 70 milionów na Lukaku. Myślę, że za połowę tej sumy spokojnie można by znaleźć tęgą, rosłą 9-tkę na szpicę, które będzie się rozpychać i odgrywać partnerom. Taką rolę (w sumie ze sporym powodzeniem, biorąc pod uwagę sztywne wykonywanie taktyki) pełnili m.in. budżetowy Matri czy Llorente i jakoś to wyglądało.