Książki
- Teo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2007
- Posty: 86
- Rejestracja: 15 września 2007
Ja polecam: "Moja historia futbolu" ,obie części czyli cz.1 Świat i cz.2 Polska,autorstwa dziennikarza Stefana Szczepłka.Naprawdę dobrze się czyta i można się sporo dowiedzieć,a do tego masa ciekawych "skanów" różnorakich pamiątek piłkarskich(oraz zdjęć) których autor posiada pokaźną kolekcję.Czuć,że to prawdziwy pasjonat który naprawde kocha piłkę
- Flas
- Juventino
- Rejestracja: 05 października 2012
- Posty: 53
- Rejestracja: 05 października 2012
Interesuje Cię bardziej science? czy fiction? Z podanych przez ciebie pozycji zacząłem czytać Przebudzenie lewiatana, ale mi jakoś nie podeszło. Jeśli mogę coś polecić to (pomijając oczywistości typu - Diunę, Dicka, Fundację, czy Endera,):Wiking pisze:Polecacie jakieś książki SF?
Ew. czytaliście coś z listy:
- Blackout
- Historia twojego życia - Chianga
- Leviathan wakes
- Sekunde za późno
?
- trylogię Atalaya Jagi Rydzewskiej; cykl Głębia Marcina Podlewskiego; - space opery, mniej popularne, ale mnie wciągnęły jak mało co;
- cykl Gambit MIchała Cholewy - ciężko zaklasyfikować - najbliżej do military sf (w późniejszych tomach rozwija się koncepcja SI), co ważne to zdecydowanie bardziej science;
- Gamdec Przybyłka - mamy tu i wirtualną rzeczywistość i SI i elementy space opery (pierwsze tomy to zbiory opowiadań wprowadzające w świat);
- dobry jest też cykl "POla dawno zapomnianych bitew" Szmidta
Ogólnie polecam polskie SF - również bardziej klasyczne - Lem, Zajdel (Limes inferior)
Ostatnio jestem pod dużym wrażeniem McAuley Paul J. Cicha wojna - elementy postapokalipsy, space opery, z dużym naciskiem na naukę (albo pseudo naukę - nie czuję się kompetentny oceniać ), wizja kolonizacji układu słonecznego i "rozwoju/ewolucji" człowieka chyba najbardziej prawdopodobna (wg mnie) z fantastyki którą czytałem.
Kiedyś duże wrażenie zrobiły na mnie Stalowy Szczur i Planeta Śmierci Harrisona, ale nie wiem jak wytrzymałyby próbę czasu.
A i polecam jeszcze tego pana - Stirling S. M. - popełnił cykl "Draka" chyba najbardziej kompletną historię alternatywną jaką zdarzyło mi czytać. (pomimo że w Polsce wydano tylko 2 z 4 tomów cyklu)
- Wiking
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
- Posty: 720
- Rejestracja: 22 grudnia 2008
W sumie nie doprecyzowałem, że chodzi mi o nowsze SF (ostatnie ~10lat).
Starsze mam w miarę ogarnięte, także Dick, Lem, Zajdel, Le Guin, Card, Strugaccy, Stephenson, Gibson odpadają.
Co do Lewiatana to dużo złego słyszałem o polskim tłumaczeniu.
Starsze mam w miarę ogarnięte, także Dick, Lem, Zajdel, Le Guin, Card, Strugaccy, Stephenson, Gibson odpadają.
Co do Lewiatana to dużo złego słyszałem o polskim tłumaczeniu.
- PietroBosman
- Juventino
- Rejestracja: 26 lutego 2009
- Posty: 315
- Rejestracja: 26 lutego 2009
A ktoś czytał tego nowego "Mocka" Krajewskiego?
- Viking
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2006
- Posty: 669
- Rejestracja: 01 września 2006
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Trochę odkurze temat, ale chciałbym polecić dwie serie fantastyki. Jak dla mnie top z tej tematyki.
Steven Erikson - Malazańska Księga Poległych
Robert M. Wegner - Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza
Steven Erikson - Malazańska Księga Poległych
Robert M. Wegner - Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza
“But merely being tradition does not make something worthy, Kadash. We can’t just assume that because something is old it is right.”
Dalinar Kholin
Dalinar Kholin
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 1023
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
To coś odpiszę bo czytałem.
Malazańska... to dość ciężki kawałek lektury. Zakupiłem "za niemało" calutką serię i zaciąłem się na 3im tomie. Nie warto zacząć czytać ciurkiem, ale dawkami, na pewno kiedyś wrócę, warto - tylko z umiarem. Tam jest kilka tysięcy stron do przełknięcia.
Opowieści... to świetna pozycja i niech kogoś nie zmyli nazwisko - autor polski, seria "się pisze" także warto czekać
Ze swojej strony, mogę polecić starszą pozycję (zapoczątkowana w '95) Kresa, za którą się wziąłem - "Księga Całości" To absolutnie topowa seria, a w 2022 wyszedł dziesiąty tom. Na szczęście i niestety, gdyż Autor od nas odszedł, dobrze, iż zdążył to zakończyć. Zaplanował jeszcze trzy części (lub jedną zamkniętą w trzech mniejszych - jak zwał tak zwał), i mają zostać wydane pośmiertnie. Szkoda, że w pewnym momencie zdecydował się na pisarską emeryturę, jest (był) fenomenalny. Na 100% nabędę i polecam.
- Viking
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2006
- Posty: 669
- Rejestracja: 01 września 2006
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Zastanawiałem się nad Kresem czy kupić jego książki jako kolejną serię. Jednak wybór padł na Abercrombie i Pierwsze Prawo.Volto pisze: ↑16 lipca 2023, 18:00To coś odpiszę bo czytałem.
Malazańska... to dość ciężki kawałek lektury. Zakupiłem "za niemało" calutką serię i zaciąłem się na 3im tomie. Nie warto zacząć czytać ciurkiem, ale dawkami, na pewno kiedyś wrócę, warto - tylko z umiarem. Tam jest kilka tysięcy stron do przełknięcia.
Opowieści... to świetna pozycja i niech kogoś nie zmyli nazwisko - autor polski, seria "się pisze" także warto czekać
Ze swojej strony, mogę polecić starszą pozycję (zapoczątkowana w '95) Kresa, za którą się wziąłem - "Księga Całości" To absolutnie topowa seria, a w 2022 wyszedł dziesiąty tom. Na szczęście i niestety, gdyż Autor od nas odszedł, dobrze, iż zdążył to zakończyć. Zaplanował jeszcze trzy części (lub jedną zamkniętą w trzech mniejszych - jak zwał tak zwał), i mają zostać wydane pośmiertnie. Szkoda, że w pewnym momencie zdecydował się na pisarską emeryturę, jest (był) fenomenalny. Na 100% nabędę i polecam.
“But merely being tradition does not make something worthy, Kadash. We can’t just assume that because something is old it is right.”
Dalinar Kholin
Dalinar Kholin
- Volto
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Posty: 1023
- Rejestracja: 05 kwietnia 2006
- Podziekował: 9 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Również mam na rozpisce. Nie jest zła acz to bezwzględnie nie ten poziom, z drugiej strony - przeczytany pierwszy tom i zaraz zakupiłem następne, i stało się nimi to samo, czyli na logikę gorszy sort to nie jest. Po prostu zupełnie inny typ książki, aczkolwiek i to fantasy, i to.
PS: Jak Ci się podoba to pamiętaj, że cykli 'pierwsze prawo' są dwa i jeszcze trzy wcześniejsze pozycje z tego uniwersum. Abercombie jest jaki jest, niespodzianki nie sprawia, przypadnie do gustu jedna książka, przypadną i inne też. Do "epoki obłedu" jeszcze się nie zabrałem (nawet nie posiadam), aczkolwiek wiadomo czego się spodziewać.
PS: Jak Ci się podoba to pamiętaj, że cykli 'pierwsze prawo' są dwa i jeszcze trzy wcześniejsze pozycje z tego uniwersum. Abercombie jest jaki jest, niespodzianki nie sprawia, przypadnie do gustu jedna książka, przypadną i inne też. Do "epoki obłedu" jeszcze się nie zabrałem (nawet nie posiadam), aczkolwiek wiadomo czego się spodziewać.
Ostatnio zmieniony 16 lipca 2023, 18:40 przez Volto, łącznie zmieniany 1 raz.
- Viking
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2006
- Posty: 669
- Rejestracja: 01 września 2006
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 8 razy
Moje top 3 które przeczytałem to chyba:
1. Malazańska Księga Poległych
2. Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza
3. Pieśń Lodu i Ognia
Wyróżnienie dla Sandersona i Archiwum Burzowego Światła, ale to taki lżejszy temat.
Na liście do.przeczytania mam wiele pozycji, chociażby Czarną Kompanię Glena Cooka.
1. Malazańska Księga Poległych
2. Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza
3. Pieśń Lodu i Ognia
Wyróżnienie dla Sandersona i Archiwum Burzowego Światła, ale to taki lżejszy temat.
Na liście do.przeczytania mam wiele pozycji, chociażby Czarną Kompanię Glena Cooka.
“But merely being tradition does not make something worthy, Kadash. We can’t just assume that because something is old it is right.”
Dalinar Kholin
Dalinar Kholin
- Michael_M
- Juventino
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Posty: 1331
- Rejestracja: 07 lutego 2020
- Podziekował: 12 razy
- Otrzymał podziękowanie: 9 razy
Aż prosi się by ludzie więcej czytali. Osobiście jak widzę te statystyki że Polacy prawie w ogóle nie czytają a potem słyszę rozmowy ludzi na mieście to to widać. Uważam że 1 książka w miesiącu krzywdy nikomu nie zrobi a może przynieść sporo dobrego. Ja obecnie w tym roku jakieś 32 na ten moment.
"Dom stu szeptów" Mastertona był super.
"Dom stu szeptów" Mastertona był super.