Co nowego w kinie?
- me7a7ron
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2008
- Posty: 219
- Rejestracja: 27 października 2008
Poszedłem na Yumę nie zawiodłem się. Fajnie Kot sprawdził się w swojej roli. Jak na Polskie warunki dobry film , przekonał mnie by sprawdzić co jeszcze oferuje nasza rodzima kinematografia Szczególnie zapadł mi w pamięć utwór z tego filmu : Link
Był już ktoś na Tedzie ? I czy ktoś wybiera się na Jesteś Bogiem? Całkiem dobry zwiastun ale osobiście się wstrzymam i poczekam na opinie.
Był już ktoś na Tedzie ? I czy ktoś wybiera się na Jesteś Bogiem? Całkiem dobry zwiastun ale osobiście się wstrzymam i poczekam na opinie.
Ostatnio zmieniony 14 września 2012, 07:06 przez me7a7ron, łącznie zmieniany 1 raz.
- pablo1503
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 3440
- Rejestracja: 10 lipca 2010
Ja byłem w dniu premiery i mogę go śmiało polecić pod warunkiem, że pójdziesz z jakąś grupką znajomych, bo oglądanie samemu mija się z celem.me7a7ron pisze:Był już ktoś na Tedzie ?
Film jest dokładnie taki, jak go przedstawiają na zwiastunach, czyli prymitywny humor, który naprawdę bawi. No i kolejnym argumentem dlaczego powinieneś się wybrać, jest Mila Kunis.
Mógłbyś podać oryginalny tytuł? Bo chyba nie masz na myśli Limitless?me7a7ron pisze:I czy ktoś wybiera się na Jestem Bogiem?
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Nie polecam "Teda" w kinie - napisy będą z pewnością "poprawne politycznie". Chyba, że znasz angielski na tyle, żeby nie czytać. "Ted" to imo poziom "Kac Vegas" czyli film w sam raz do odmóżdżenia się i... no, relaksume7a7ron pisze: Był już ktoś na Tedzie ? I czy ktoś wybiera się na Jestem Bogiem? Całkiem dobry zwiastun ale osobiście się wstrzymam i poczekam na opinie.
Ten drugi film nazywa się "Jesteś bogiem" a nie "Jestem..." Byłem na pokazie przedpremierowym w kinie Rialto w Katowicach. Emocje jeszcze nie opadły, ale tak na szybko: Film jest ciężki - bardzo. Dobrze oddaje klimat śląskich blokowisk. Gra aktorska jest wyśmienita. Mógłbym długo pisać, ale polecam każdemu, bo to, moim zdaniem, najlepszy Polski film od wieeeeelu, wielu lat.
- Arbuzini
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
- Posty: 5251
- Rejestracja: 17 sierpnia 2008
U-ę, ale gafę popełniłę.Skibil pisze:Ten drugi film nazywa się "Jesteś bogiem" a nie "Jestem..." Byłem na pokazie przedpremierowym w kinie Rialto w Katowicach. Emocje jeszcze nie opadły, ale tak na szybko: Film jest ciężki - bardzo. Dobrze oddaje klimat śląskich blokowisk. Gra aktorska jest wyśmienita. Mógłbym długo pisać, ale polecam każdemu, bo to, moim zdaniem, najlepszy Polski film od wieeeeelu, wielu lat.
Miałem się na ten film wybrać, ale teraz jeszcze bardziej się nakręciłem. Regularnie czytam prasę branżową i "Jesteś bogiem" zapowiadał się naprawdę bardzo obiecująco. "Ciężki dramat" to nasz narodowy gatunek więc nie jestem tym zaskoczony, tym bardziej, że historia Paktofoniki, przynajmniej w zarysie, jest ogólnie znana.
Generalnie od paru lat obserwuję, że polskie kino zaczyna wychodzić z marazmu i coraz większy nacisk kładzie się na edukację żeby mieć naprawdę solidnych, polskich (tańszych od zagranicznych) fachowców na każdym szczeblu produkcji filmowej. Cholernie żałuję, że tak spieprzono "1920 Bitwa Warszawska", bo brakuje polskiej kinematografii ostatnich lat porządnego widowiska. Tak to jest, jak się film bez scenariusza kręci. W ramach ciekawostek dodam, że w scenach, gdzie Natasza Urbańska gra Nataszę Urbańską, czyli śpiewa i tańczy praktycznie nie brali udziału panowie Hoffman i Idziak, a ich asystenci...
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Na Niezniszczalnych 2 8) bije na głowę pierwszą część. Film lekko mnie drażnił, gdy pojawiał się Liam Hemsworth, na szczęście
Van Damme zabił go z kopniaka po 15 minutach filmu :twisted:
- deszczowy
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2005
- Posty: 7524
- Rejestracja: 01 września 2005
Przetłumacz to na normalny, bo kompletnie nie rozumiem co chciałeś powiedzieć i przypuszczam, że nie tylko ja.wagner pisze:film sieka, mieli a gdy już się kończy spluwa mózg i zostawia Cię z nim gdy wyjdziesz z kina. pozdropisze:Jesteś bogiem
Też chcę iść na "Jesteś bogiem". Warto?
- Cabrini_idol
- Juventino
- Rejestracja: 02 lutego 2012
- Posty: 5550
- Rejestracja: 02 lutego 2012
tu nie chodzi o to czy warto czy nie warto . . . taki film trzeba zobaczyc.
- Azazel
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2010
- Posty: 880
- Rejestracja: 03 lipca 2010
Byłem już wczoraj rano na tym filmie (pierwszy raz oglądając coś w dniu premiery). Film bardzo dobry, acz nie będący dokumentem. Trzeba, więc z lekkim dystansem traktować co zobaczymy na ekranie. Mnie się bardzo podobało, jak została pokazana śląska beznadzieja i tamtejsza młodzież, która ma duże zadatki, talenty - ale nie potrafi się z tym odnaleźć w społeczeństwie. Gra aktorów przekonywuje, a jeden z nich nauczył się nawet dobrze śpiewać hip-hop. Jest to jednak ciężki film, który wbija w fotel. Sam byłem ze znajomymi - kilka minut nie byliśmy w stanie pogadać, przygnębiało nas to. Polecam!
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
bo ?...Cabrini_idol pisze:tu nie chodzi o to czy warto czy nie warto . . . taki film trzeba zobaczyc.
bo z kolejnego trupa chcą zrobić maszynkę do zarabiania pieniędzy?
Wybacz, ale zbyt często słyszę w kontekście tego filmu : "ten film trzeba zobaczyć", "nawet jeśli się nie interesujesz hh, musisz obejrzeć ten film, poznać to" itd. Niezbyt kumam. Pomijając już fakt, że z pfk to w tym kraju w ostatnim czasie zrobiono niezły kult, żeby film się lepiej sprzedał, coś na wzór zachodu. Osobiście uważam siebie za osobę znającą trochę historię Łuszcza i jego kolesi i szczerze to nie wiem, co w tym zajawkowego jest. Ot, prosta historia którą można przypisać do większości grup hh w Polsce, czy nie tylko hh.
Aczkolwiek trochę ściskam kciuki za ten film, bo może coś w tym kraju ruszy z filmami, a nie wciąż komedie dla zakochanych/kretynów z Adamczykiem, Karolakiem i Szycem, bądź kolejne filmy o uciśnionej Polsce przez hitlerowców, bądź komunistów. Parę polskich produkcji ostatnio całkiem nieźle rokuje.
:roll:K.M. pisze:a jeden z nich nauczył się nawet dobrze śpiewać hip-hop
- Skibil
- Redaktor
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
- Posty: 1820
- Rejestracja: 27 czerwca 2007
Tak Ci się tylko wydaje, skoro piszesz takie posty. A sam film jest warty obejrzenia, nie tylko ze względu na Paktofonikę, ale to zwyczajnie dobre kino jest. Mało jest takich produkcji z Polski.pan Zambrotta pisze:Osobiście uważam siebie za osobę znającą trochę historię Łuszcza i jego kolesi i szczerze to nie wiem, co w tym zajawkowego jest. Ot, prosta historia którą można przypisać do większości grup hh w Polsce, czy nie tylko hh.