Igrzyska Olimpijskie - Vancouver 2010
- Goofy
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2010
- Posty: 121
- Rejestracja: 12 stycznia 2010
ależ pięknie !! Kowalczyk złoto ! to upragnione ! w końcu pokazała, że jest lepsza od "Norweskiego Robota"
a jeszcze przed chwilą panczenistki brązowy medal! pięknie....a pomyśleć, że to nasze reprezentantki mogły jeździć w finale...ale cieszmy się z tego co mamy....kolejny już to medal na tej olimpiadzie...
dziękujemy dziewczyny
a jeszcze przed chwilą panczenistki brązowy medal! pięknie....a pomyśleć, że to nasze reprezentantki mogły jeździć w finale...ale cieszmy się z tego co mamy....kolejny już to medal na tej olimpiadzie...
dziękujemy dziewczyny
non Ti lascero' mai !
- KimiIceman
- Juventino
- Rejestracja: 10 października 2008
- Posty: 268
- Rejestracja: 10 października 2008
Kolejny medal, ależ dzień :!: Nasze panczenistki pokonały, nie byle kogo bo USA która ma najwięcej medali na tych igrzyskach. Ależ szczęście dopisało Niemkom i Polkom. Japonka zostawiła "tylną" nogę i przegrały o 0.03 sek., jeszcze mniej niż Bjoergen z Justyną :!: A Amerykanka jedna została z tyłu i o 1.5 sek. nasze ich pokonały a to jak się przekonałem że tutaj to jest ogromnie dużo. Brawo :!:
______________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved
______________________
"Piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają" - Pavel Nedved
- Damianoss60
- Juventino
- Rejestracja: 27 lutego 2010
- Posty: 97
- Rejestracja: 27 lutego 2010
No na prawdę Polacy na tej olimpiadzie są świetni.Tak na serio to ja liczyłem tylko na medal Małysza.Dobrze że się myliłem
- ArtHur
- Juventino
- Rejestracja: 10 marca 2007
- Posty: 451
- Rejestracja: 10 marca 2007
http://euro2008.blox.pl/2010/02/Brazowy ... wideo.html
We wcześniejszej notce złoto Kowalczyk by Jóźwik
We wcześniejszej notce złoto Kowalczyk by Jóźwik
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Może nie całe zawody, ale fragment znajduje się w linku Arthura ponad twoim postemzoff pisze:Macie może wczorajsze zawody Justyny z komentarzem, zawsze fenomenalnego, Tomka Zimocha??
;]
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
- alex_KiNiO
- Juventino
- Rejestracja: 18 lipca 2006
- Posty: 304
- Rejestracja: 18 lipca 2006
zoff pisze:Macie może wczorajsze zawody Justyny z komentarzem, zawsze fenomenalnego, Tomka Zimocha??
;]
Proszę http://sport.tvp.pl/vancouver2010/dyscy ... -kowalczyk
Takich komentarzy i takich chwil się nie zapomina...
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości.
Gianni Agnelli
Gianni Agnelli
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Syndey Crosby środkowy Pittsburgh Penguins gwiazdą wieczoru. Trzeba powiedzieć jasno nie był to jego najlepszy turniej, spodziewałem się czegoś więcej po nim, lecz dzisiaj zrobił swoje i jest na ustach każdego Kanadyjczyka. Od początku stawiałem na Sborną, niestety odpadli szybko po beznadziejniej grze, później kibicowałem dobremu hokejowi, lecz chciałem, żeby wygrała Kanada. Gdy w półfinale Słowacy wycofali bramkarza kibicowałem im tak samo dzisiaj USA, żeby było widowisko i żeby jak najdłużej trwało.
Niestety nie obejrzałem dokładnie całego spotkania, ze względu na Juve, ale dużo nie przepuściłem. Z 10 minut pierwszej i 10 min. drugiej tercji nie widziałem, tak jakoś układały się te mecze. Kanada sama sobie winna tych dodatkowych emocji, gdyby trzecią tercję grali tak jak resztę spotkania, to by nie było dogrywki. Nie potrzebnie cofnęli się do obrony i jak najbardziej należały się gole USA. Mało tego nie wykorzystali dogodnej sytuacji, dokładnie Sydney zmarnował sam na sam i w ostatnich sekundach błąd w kryciu. Jak można zostawić w takim momencie dwóch zawodników rywali pod bramkarzem. W sumie byłem zadowolony dodatkowe emocje, nie ukrywam, że liczyłem na karne i dopiero zwycięstwo Kanady. Cóż cała Kanada szaleje zasłużony medal przed własną publicznością, w tym sporcie to dla nich prawdziwe święto. GO CANADA GO.
Teraz znów NHL niebawem playoff gdzie emocje są jeszcze większe.
TVP zaprosiło starego bukieta do studia, kto to w ogóle był? Koszmar oby w przyszłości mniej ludzi przy takim widowisku.
Niestety nie obejrzałem dokładnie całego spotkania, ze względu na Juve, ale dużo nie przepuściłem. Z 10 minut pierwszej i 10 min. drugiej tercji nie widziałem, tak jakoś układały się te mecze. Kanada sama sobie winna tych dodatkowych emocji, gdyby trzecią tercję grali tak jak resztę spotkania, to by nie było dogrywki. Nie potrzebnie cofnęli się do obrony i jak najbardziej należały się gole USA. Mało tego nie wykorzystali dogodnej sytuacji, dokładnie Sydney zmarnował sam na sam i w ostatnich sekundach błąd w kryciu. Jak można zostawić w takim momencie dwóch zawodników rywali pod bramkarzem. W sumie byłem zadowolony dodatkowe emocje, nie ukrywam, że liczyłem na karne i dopiero zwycięstwo Kanady. Cóż cała Kanada szaleje zasłużony medal przed własną publicznością, w tym sporcie to dla nich prawdziwe święto. GO CANADA GO.
Teraz znów NHL niebawem playoff gdzie emocje są jeszcze większe.
TVP zaprosiło starego bukieta do studia, kto to w ogóle był? Koszmar oby w przyszłości mniej ludzi przy takim widowisku.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- RadeKas
- Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2003
- Posty: 1010
- Rejestracja: 12 lipca 2003
Niestety teraz NHL nie bedzie sie juz kompletnie dalo ogladac. Crosby i tak byl wciskany wszedzie i wszystkim. Gdzie nie spojrzec tam cindy, prawie juz w lodowce siedzial. Po tym golu juz do konca swiata bedzie trzeba wysluchiwac o "tym niesamowitym crosbym" przy kazdej mozliwej okazji.
Nie przeszkadza mi, ze Kanada wygrala bo mozgami tej druzyny byli ludzie z Detroit Red Wings, ale CZEMU CROSBY MUSIAL STRZELIC TEGO GOLA . Najgorsze z mozliwych rozwiazan. No ale Gary Buttman musi skakac z radosci.
Nie przeszkadza mi, ze Kanada wygrala bo mozgami tej druzyny byli ludzie z Detroit Red Wings, ale CZEMU CROSBY MUSIAL STRZELIC TEGO GOLA . Najgorsze z mozliwych rozwiazan. No ale Gary Buttman musi skakac z radosci.
srali muszki będzie wiosna
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Nie wiem w czym Ci przeszkadza Crosby, bo Penguins w zeszłym roku ograli Red Wings we finale?RadeKas pisze:Niestety teraz NHL nie bedzie sie juz kompletnie dalo ogladac. Crosby i tak byl wciskany wszedzie i wszystkim. Gdzie nie spojrzec tam cindy, prawie juz w lodowce siedzial. Po tym golu juz do konca swiata bedzie trzeba wysluchiwac o "tym niesamowitym crosbym" przy kazdej mozliwej okazji.
Nie przeszkadza mi, ze Kanada wygrala bo mozgami tej druzyny byli ludzie z Detroit Red Wings, ale CZEMU CROSBY MUSIAL STRZELIC TEGO GOLA . Najgorsze z mozliwych rozwiazan. No ale Gary Buttman musi skakac z radosci.
Oj nie przesadzaj z tymi mózgami z Detroit, fakt Yzerman i Babcock na ławce to bardzo dużo, ale przypisywać im sukces to już przesada, tym bardziej, że na tafli nie było ani jednego zawodnika Red Wings po stronie Kanady. Z resztą takie z nich mózgi, że w tym roku mają szanse na awans do playoff nie wiele większe niż Stars, a potencjał o wiele większy.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- RadeKas
- Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2003
- Posty: 1010
- Rejestracja: 12 lipca 2003
Przeciez napisalem w czym mi przeszkadza. Jest wpychany na sile jako najlepszy zawodnik na swiecie, podczas gdy takich jak on jest dobrych 10-15. Nie lubie jak mi ktos cos wmawia. Zreszta w calym turnieju Crosby byl bardzo przecietny, jedyne co mu wyszlo to ta bramka i to dosc przypadkowo (blad obrony).oliver pisze: Nie wiem w czym Ci przeszkadza Crosby, bo Penguins w zeszłym roku ograli Red Wings we finale?
Jeszcze Ken Holland. Nie przypisuje im sukcesu. Stwierdzilem, ze byli mozgami bo byli. Oni wybrali zawodnikow, oni ustawili ich w linie, oni powiedzieli jak grac. Wbrew pozorom wygrac majac w skladzie same mega gwiazdy nie jest latwo, ale Babcock to fachowiec z najwyzszej polki.oliver pisze:Oj nie przesadzaj z tymi mózgami z Detroit, fakt Yzerman i Babcock na ławce to bardzo dużo, ale przypisywać im sukces to już przesada, tym bardziej, że na tafli nie było ani jednego zawodnika Red Wings po stronie Kanady. Z resztą takie z nich mózgi, że w tym roku mają szanse na awans do playoff nie wiele większe niż Stars, a potencjał o wiele większy.
Co do Red Wings to proponuje przeanalizowac sezon w ich wykonaniu, a zwlaszcza ile meczow lacznie zostalo straconych przez kontuzje kluczowych zawodnikow. Podpowiem, ze jest to grubo ponad 200. Tak na prawde dopiero dzisiaj jest szansa na pierwszy w tym sezonie mecz Wings w pelnym skladzie, a znajac zycie i tak pewnie ktos wypadnie :lol:.
srali muszki będzie wiosna
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Zgadzam się, że to nie był jego turniej zresztą pisałem o tym już wyżej. Ale nie mogę się zgodzić, że jest takich jak on 15, oprę się o głupie statystyki: 42 gole 36 asyst w 61 meczach i ma dopiero 23 lata.RadeKas pisze:Przeciez napisalem w czym mi przeszkadza. Jest wpychany na sile jako najlepszy zawodnik na swiecie, podczas gdy takich jak on jest dobrych 10-15. Nie lubie jak mi ktos cos wmawia. Zreszta w calym turnieju Crosby byl bardzo przecietny, jedyne co mu wyszlo to ta bramka i to dosc przypadkowo (blad obrony).oliver pisze: Nie wiem w czym Ci przeszkadza Crosby, bo Penguins w zeszłym roku ograli Red Wings we finale?
Co do trenera i jego potencjału nie mam żadnej wątpliwości, ale zgodzisz się ze mną, że lepiej prowadzi się drużyny gdzie są sami najlepsi/gwiazdy niż ich niema. Tak samo w Detroit ściągano prawie najlepszych zawodników i robią furorę. Nie mogę mieć pretensji, bo to samo chciałbym aby było w Dallas. Powiem Ci szczerze, że nawet nie wiedziałem, że tyle kontuzji im się przytrafiło, jednak mimo wszystko uważam, że taki klub z takim zarządem i taką kadrą nie powinien mieć takich problemów z wejściem do 8 w swojej konferencji.RadeKas pisze:Jeszcze Ken Holland. Nie przypisuje im sukcesu. Stwierdzilem, ze byli mozgami bo byli. Oni wybrali zawodnikow, oni ustawili ich w linie, oni powiedzieli jak grac. Wbrew pozorom wygrac majac w skladzie same mega gwiazdy nie jest latwo, ale Babcock to fachowiec z najwyzszej polki.oliver pisze:Oj nie przesadzaj z tymi mózgami z Detroit, fakt Yzerman i Babcock na ławce to bardzo dużo, ale przypisywać im sukces to już przesada, tym bardziej, że na tafli nie było ani jednego zawodnika Red Wings po stronie Kanady. Z resztą takie z nich mózgi, że w tym roku mają szanse na awans do playoff nie wiele większe niż Stars, a potencjał o wiele większy.
Co do Red Wings to proponuje przeanalizowac sezon w ich wykonaniu, a zwlaszcza ile meczow lacznie zostalo straconych przez kontuzje kluczowych zawodnikow. Podpowiem, ze jest to grubo ponad 200. Tak na prawde dopiero dzisiaj jest szansa na pierwszy w tym sezonie mecz Wings w pelnym skladzie, a znajac zycie i tak pewnie ktos wypadnie :lol:.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- RadeKas
- Juventino
- Rejestracja: 12 lipca 2003
- Posty: 1010
- Rejestracja: 12 lipca 2003
Tak statystyki to jedno, a sama gra to drugie. Bez zaglebiania sie w rozne strony moge wymienic grupe zawodnikow o takich samych lub lepszyc umiejetnosciach: Malkin, Ovechkin, Kovalchuk, Datsyuk, Zetterberg, B. Richards, Thornton, Heatley, Alfredsson, Lecavallier, Stamkos, bracia Sedinowie, Nash, Kane, Toews itd itp. Nie twierdze, ze jest zlym graczem. Jest za to na pewno najbardziej przecenionym, bo Crosby tak na prawde nie jest najlepszy nawet w swojej druzynie (Malkin). A juz porownywanie go do takich graczy jak Gretzky, Lemieux, Yzerman jest slabym zartem (a tak o nim mowia w USA ). Chlopak ma talent, ale na sile robia z niego arcygeniusza co mnie po prostu zniecheca.oliver pisze: Zgadzam się, że to nie był jego turniej zresztą pisałem o tym już wyżej. Ale nie mogę się zgodzić, że jest takich jak on 15, oprę się o głupie statystyki: 42 gole 36 asyst w 61 meczach i ma dopiero 23 lata.
Roznie to bywa, bo czasami druzyny zlozone z samych gwiazd o ego wielkosci Ksiezyca potrafia przegrac z rozsadnie zbudowanym teamem. Najlepszy przyklad Real Madryt.oliver pisze:Co do trenera i jego potencjału nie mam żadnej wątpliwości, ale zgodzisz się ze mną, że lepiej prowadzi się drużyny gdzie są sami najlepsi/gwiazdy niż ich niema.
Po pierwsze era sciagania gwiazd do Detroit skonczyla sie w 2002 roku. Dzisiejszy sklad Wings to prawie sami "wychowankowie", czyli wydraftowani przez organizacje. Datsyuk zostal wyciagniety w 6 rundzie, a Zetterberg w 7. To swietny draft pozwala Wings zostac w czolowce tyle lat. Po drugie w przerwie miedzy sezonami odeszlo mnostwo podstawowych zawodnikow (Hossa, Samuelsson, Hudler, Kopecky [tego mi nie zal akurat]), ktorzy lacznie w zeszlym sezonie strzelili ponad 80 bramek. A czy beda mieli problemy z wejsciem do 8 okaze sie za miesiac, bo jeszcze sporo meczow przed nami, a sklad wreszcie moze byc kompletny i wypoczety (dzieki wielkim porazkom Szwedow i Rosjan na IO).oliver pisze:Tak samo w Detroit ściągano prawie najlepszych zawodników i robią furorę. Nie mogę mieć pretensji, bo to samo chciałbym aby było w Dallas. Powiem Ci szczerze, że nawet nie wiedziałem, że tyle kontuzji im się przytrafiło, jednak mimo wszystko uważam, że taki klub z takim zarządem i taką kadrą nie powinien mieć takich problemów z wejściem do 8 w swojej konferencji.
srali muszki będzie wiosna
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Spokojnie można dodać Iginle, Hosse czy Getzlafa. Z tymi pogrubionymi mógłbym się jeszcze zgodzić, reszta jakoś mnie nie przekonywuje, aż tak bardzo. Mimo wszystko zrobiło się z dziesięciu heh. Każdy ma jakieś swoje zdanie wyrobione. Zgadzam się też z tą drugą częścią twojej, wiesz jak to jest na silę szukają jakieś reklamy, promocji a najlepiej porównywać do największych gwiazd do których faktycznie mu sporo brakuję.RadeKas pisze: Tak statystyki to jedno, a sama gra to drugie. Bez zaglebiania sie w rozne strony moge wymienic grupe zawodnikow o takich samych lub lepszyc umiejetnosciach: Malkin, Ovechkin, Kovalchuk, Datsyuk, Zetterberg, B. Richards, Thornton, Heatley, Alfredsson, Lecavallier, Stamkos, bracia Sedinowie, Nash, Kane, Toews itd itp. Nie twierdze, ze jest zlym graczem. Jest za to na pewno najbardziej przecenionym, bo Crosby tak na prawde nie jest najlepszy nawet w swojej druzynie (Malkin). A juz porownywanie go do takich graczy jak Gretzky, Lemieux, Yzerman jest slabym zartem (a tak o nim mowia w USA ). Chlopak ma talent, ale na sile robia z niego arcygeniusza co mnie po prostu zniecheca.
Chyba brak mi jakich kol wiek argumentów.RadeKas pisze: Po pierwsze era sciagania gwiazd do Detroit skonczyla sie w 2002 roku. Dzisiejszy sklad Wings to prawie sami "wychowankowie", czyli wydraftowani przez organizacje. Datsyuk zostal wyciagniety w 6 rundzie, a Zetterberg w 7. To swietny draft pozwala Wings zostac w czolowce tyle lat. Po drugie w przerwie miedzy sezonami odeszlo mnostwo podstawowych zawodnikow (Hossa, Samuelsson, Hudler, Kopecky [tego mi nie zal akurat]), ktorzy lacznie w zeszlym sezonie strzelili ponad 80 bramek.
Mi się wydaję, że już są problemy. Pewnie jest dużo meczy, ale taka drużyna powinna mieć na dzień dzisiejszy miejsce w piątce i ze spokojem patrzyć w przyszłość. Zobaczymy co los przyniesie.RadeKas pisze: A czy beda mieli problemy z wejsciem do 8 okaze sie za miesiac, bo jeszcze sporo meczow przed nami, a sklad wreszcie moze byc kompletny i wypoczety (dzieki wielkim porazkom Szwedow i Rosjan na IO).
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti