Serie A - Sezon 2020/21
- Maly
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 7356
- Rejestracja: 08 października 2002
Dokładnie, tu chyba nikt nie bierze pod uwagę, że Atalanta może zagrać na 100% i przegrać.
Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
magica Juve vinci
A nie mówiłem?
- Adrian27th
- Juventino
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
- Posty: 4000
- Rejestracja: 14 sierpnia 2011
Tylko ekonomista mały może coś takiego wymyśleć.
Oddam lekką ręką 5 milionów i historyczny rezultat, bo może wygram grupę i zajdę dalej od wszystkich.
Wtedy się obudził osrany i patrzy że się nie udało.
"It seems today, that all You see, it's violence in movies and sex on Tv..."
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
"per noi altri terza stella, per voi altri terzo dito!"
Pumex pisze:Francuz (Pogba) nie ma najmniejszych szans na realną walkę o pierwszy skład.
- tOmek8820
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2019
- Posty: 71
- Rejestracja: 04 czerwca 2019
Ale za co ich mamy dojeżdżać? Kompletnie nie rozumiem tego hejtu na Atalante, przecież nie oni układali terminarz w którym w ostatniej kolejce grają z Milanem. A już na pewno że nie o taką stawkę. Chwała im za świetny sezon i jeśli ktoś z czołówki miałby się teraz spiąć i nie odpuścić meczu to jakoś przeczucie mówi mi, że jest nią La Dea. A już na koniec : w ostateczności nikt nam nie bronił wygrać np z Benevento u siebie i mieć wszystkiego dalej w swoich rękach...
FJ!!!
FJ!!!
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2580
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Zresztą teraz doskonale widać jak istotne było wywiezienie remisu z Bergamo (nawet 0:0 niekorzystnego z punktu widzenia bezpośrednich pojedynków), bo obecnie Atalanta, Milan, Napoli i Juve miałyby po 76 punktów, a jak wiadomo w ostatniej kolejce La Dea gra bezpośrednio z Mediolańczykami, więc nie byłoby żadnych dywagacji o odpuszczaniu czy kombinowaniu, bo wszyscy walczyliby o pełną pulę.
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- B@rt
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
- Posty: 1442
- Rejestracja: 17 kwietnia 2007
Sam bym tego lepiej nie ująłtOmek8820 pisze: ↑20 maja 2021, 23:10Ale za co ich mamy dojeżdżać? Kompletnie nie rozumiem tego hejtu na Atalante, przecież nie oni układali terminarz w którym w ostatniej kolejce grają z Milanem. A już na pewno że nie o taką stawkę. Chwała im za świetny sezon i jeśli ktoś z czołówki miałby się teraz spiąć i nie odpuścić meczu to jakoś przeczucie mówi mi, że jest nią La Dea. A już na koniec : w ostateczności nikt nam nie bronił wygrać np z Benevento u siebie i mieć wszystkiego dalej w swoich rękach...
FJ!!!
Doskonale teraz widać, ile kosztowały nas frajerskie straty punktów z Benevento, Hellasem, Crotone, Fiorentiną, Torino, wpierdy od Milanu na własnym stadionie i... gdzieś tutaj umieściłbym brak remisu w Bergamo. Gdyby chociaż w połowie przypadków, które wymieniłem, Juventus zrobił to, co do niego należało, już dawno nie byłoby drżenia o awans do Ligi Mistrzów, a i Pirlo pewnie byłby spokojny o swoją posadę na przyszły sezon. A tak miarą zjazdu pod jego wodzą jest właśnie to, że przed ostatnią kolejką jesteśmy uzależnieni od formy Atalanty w meczu z Milanem.dimebag11 pisze: ↑21 maja 2021, 11:22Zresztą teraz doskonale widać jak istotne było wywiezienie remisu z Bergamo (nawet 0:0 niekorzystnego z punktu widzenia bezpośrednich pojedynków), bo obecnie Atalanta, Milan, Napoli i Juve miałyby po 76 punktów, a jak wiadomo w ostatniej kolejce La Dea gra bezpośrednio z Mediolańczykami, więc nie byłoby żadnych dywagacji o odpuszczaniu czy kombinowaniu, bo wszyscy walczyliby o pełną pulę.
- dimebag11
- Juventino
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Posty: 2580
- Rejestracja: 31 maja 2009
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
@B@rt
Oczywiście masz rację tylko pytanie czy wygrywając np. z Benevento później udałoby się nam zdobyć 3 punkty w meczu z Interem. Chyba dobrze wiesz, że Juventus ma paskudne, minimalistyczne włoskie DNA i póki nie pali się nam grunt pod nogami, to zadowala nas przykładowo remis i nie staramy się o nic więcej choćby wyjście rywali na prowadzenie eliminowało nas z rozgrywek (europejskie puchary) czy spychało na miejsce poza top 4 (Serie A). Zresztą nie wszystkie straty punktów w wymienionych meczach były frajerskie, bo derby żądzą się własnymi prawami i Torino choćby było pewne spadku to na nas i tak wyszłoby z pianą na pysku. Podobnie ma się sytuacja z Fiorentiną (aczkolwiek w Turynie to przekręcili nas sędziowie, bo jestem pewien, że gdyby Borja Valero dostał zasłużoną drugą żółtą, to byśmy nie przegrali). Z kolei Hellas w rewanżowym spotkaniu był od nas drużyną lepszą i to oni do końca walczyli o zwycięstwo, więc ekipa z Verony może czuć niedosyt. Z Benevento i Crotone bezapelacyjnie zaliczyliśmy wtopy, a do frajerskich spotkań dorzuciłbym jeszcze remis z Lazio.
Swoją drogą to jeśli jakimś cudem uda się nam awansować do LM, to Agnelli powinien podziękować Cagliari, bo ostatnimi czasy zremisowali nie tylko z Milanem, ale i z Napoli (aczkolwiek wiadomo, że nie zrobili tego dla Juve tylko dla siebie, bo walczyli o utrzymanie).
Oczywiście masz rację tylko pytanie czy wygrywając np. z Benevento później udałoby się nam zdobyć 3 punkty w meczu z Interem. Chyba dobrze wiesz, że Juventus ma paskudne, minimalistyczne włoskie DNA i póki nie pali się nam grunt pod nogami, to zadowala nas przykładowo remis i nie staramy się o nic więcej choćby wyjście rywali na prowadzenie eliminowało nas z rozgrywek (europejskie puchary) czy spychało na miejsce poza top 4 (Serie A). Zresztą nie wszystkie straty punktów w wymienionych meczach były frajerskie, bo derby żądzą się własnymi prawami i Torino choćby było pewne spadku to na nas i tak wyszłoby z pianą na pysku. Podobnie ma się sytuacja z Fiorentiną (aczkolwiek w Turynie to przekręcili nas sędziowie, bo jestem pewien, że gdyby Borja Valero dostał zasłużoną drugą żółtą, to byśmy nie przegrali). Z kolei Hellas w rewanżowym spotkaniu był od nas drużyną lepszą i to oni do końca walczyli o zwycięstwo, więc ekipa z Verony może czuć niedosyt. Z Benevento i Crotone bezapelacyjnie zaliczyliśmy wtopy, a do frajerskich spotkań dorzuciłbym jeszcze remis z Lazio.
Swoją drogą to jeśli jakimś cudem uda się nam awansować do LM, to Agnelli powinien podziękować Cagliari, bo ostatnimi czasy zremisowali nie tylko z Milanem, ale i z Napoli (aczkolwiek wiadomo, że nie zrobili tego dla Juve tylko dla siebie, bo walczyli o utrzymanie).
Juve jest miłością całego mojego życia. Jest powodem do radości i dumy, ale i przyczyną frustracji i rozczarowań. Jest źródłem niesamowitych emocji, tworzącym prawdziwą i niekończącą się opowieść o miłości. - Gianni Agnelli
- Effe
- Bawarczyk
- Rejestracja: 17 lipca 2008
- Posty: 367
- Rejestracja: 17 lipca 2008
Większość dywagacji jak zagra Atalanta jest warta tyle co nic Niedawno pisaliście, że nikt nie będzie pomagał Juve, a walczące o nic Fiora jak i szczególnie Cagliari walczyły, jakby im CR7 fotki z autografem obiecał. To przecież nie jest kwestia "pomocy", a sportowej ambicji. Podobnie wydaje mi się, że sama Atalanta zagra po prostu swoje, nie wiem, czy na 100%, czy na 80%, ale na Milan to raczej wystarczy. Chyba zgodzimy się, że Rossoneri większość sezonu grali ponad stan. Z drugiej strony oni byli od początku sezonu w top 4 i wiele kolejek na szczycie, jak w ostatniej kolejce dopiero wypadną poza kwalifikację do CL to będzie to pech/frajerstwo niesamowitej skali
- rammstein
- Juventino
- Rejestracja: 13 lutego 2005
- Posty: 1528
- Rejestracja: 13 lutego 2005
jestem tego samego zdania. Moim zdaniem gdybyśmy zremisowali albo wygrali z Milanem, nie wygralibyśmy potem 3 meczów, w tym z Interem czy Atalantą o trofeum. Nasi może uznaliby, że wygrali z Milanem i LM pewne i byłyby max 2 pkt z Sass/Interem.dimebag11 pisze: ↑21 maja 2021, 11:58@B@rt
Oczywiście masz rację tylko pytanie czy wygrywając np. z Benevento później udałoby się nam zdobyć 3 punkty w meczu z Interem. Chyba dobrze wiesz, że Juventus ma paskudne, minimalistyczne włoskie DNA i póki nie pali się nam grunt pod nogami, to zadowala nas przykładowo remis i nie staramy się o nic więcej choćby wyjście rywali na prowadzenie eliminowało nas z rozgrywek (europejskie puchary) czy spychało na miejsce poza top 4 (Serie A).
a patrząc szerzej, gdybyśmy kiedyś tam wygrali z Benevento, to nie mielibyśmy teraz dokładnie o 3 pkt więcej, bo potem wszystko mogło się inaczej ułożyć, inne nastawienie piłkarzy itp.
Milan czy Napoli też mogło załatwić sprawę wcześniej, a były wpadki ze Spezią, Parmą, Genoa, czy ostatnio Cagliari (w sumie Cagliari wyrwali remis i z Napoli i z Milanem)
- Effe
- Bawarczyk
- Rejestracja: 17 lipca 2008
- Posty: 367
- Rejestracja: 17 lipca 2008
A nie mówiłem? Napoli to frajerzy, ale sportowa uczciwość i ambicja Hellasu zrobiły swoje.
Mega końcówka sezonu, mistrz już znany, a tyle emocji w ostatnich kolejkach
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2697
- Rejestracja: 17 października 2002
Nie wiem jak to wyglądało na innych powtórkach ale na tej, ktora najbardziej zapadła mi w pamięć chłop z Atalanta przy pierwszym karnym dla Rigore miał dobry metr straty do rywala i mimo to wjechal w niego wślizgiem jak dzik w żołędzie. Nawet nogi podkulił żeby nikomu krzywdy nie zrobić ale i tak nie zostawił wątpliwości co do karnego. Po prostu parodia.
Ale karma wróci, ktoś tu dostanie srogie lanie w LM.
Ale karma wróci, ktoś tu dostanie srogie lanie w LM.
calma calma