Pre-Season 19/20: JUVENTUS F.C 2-3 Tottenham Hotspur
- jaccek24
- Juventino
- Rejestracja: 20 listopada 2005
- Posty: 102
- Rejestracja: 20 listopada 2005
Shadow Marshall w punkt:)
Dodam tylko, że liga angielska startuje 10 sierpnia, a włoska 24 sierpnia,
Jesteśmy po prostu na innym etapie przygotowań. My dopiero startujemy i zaczynamy pewnie od ciężkim treningów, a oni łapią już świeżość i zgranie itd.
Tak naprawdę jedynie w serie a zmienili się w czołowych zespołach trenerzy.
Angielskie kluby bardziej doskonalą swój styl.
Dodam tylko, że liga angielska startuje 10 sierpnia, a włoska 24 sierpnia,
Jesteśmy po prostu na innym etapie przygotowań. My dopiero startujemy i zaczynamy pewnie od ciężkim treningów, a oni łapią już świeżość i zgranie itd.
Tak naprawdę jedynie w serie a zmienili się w czołowych zespołach trenerzy.
Angielskie kluby bardziej doskonalą swój styl.
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
To akurat wiedzą tylko ignoranci, którzy patrzą na De Sciglio wyłącznie przez pryzmat wyrobionej już na jego temat opinii.Shadow Marshall pisze: Wszyscy wiedzą te rzecz:
(...)
- tak De Sciglio powinien mieć legitymacje inwalidy
(...)
--
Podobał mi się Rabiot w tym sparingu; oczywiście nie licząc babola na sam koniec. Ma chłop nawyk grania do przodu i napędzania akcji. Będzie z niego sporo pociechy, coś czuję.
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Następny Juventus zaczął 10 lipca, Tottenham 8 lipca. Oba zespoły zagrały swój pierwszy sparing.jaccek24 pisze:Dodam tylko, że liga angielska startuje 10 sierpnia, a włoska 24 sierpnia,
Jesteśmy po prostu na innym etapie przygotowań. My dopiero startujemy i zaczynamy pewnie od ciężkim treningów, a oni łapią już świeżość i zgranie itd.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- Tassano
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2012
- Posty: 141
- Rejestracja: 15 lipca 2012
Pierwszy mecz towarzyski w sezonie, na turnieju, gdzie liczy się lans i komercja, a na forum lament jakbyśmy byli świadkami porażki Juve w fazie play-off Ligi Mistrzów. JuvePoland at its finest.
Mecz pokazał tylko, iż niektórych zawodników czas w tym klubie się skończył, a nowi piłkarze muszą wdrożyć się w nowe schematy i drużynę. Dalej podtrzymuję stanowisko o pozostawieniu Igły i urwaniu tematu Icardiego. Matuidi czy Khedira oraz niestety Mandżur mogą pakować... mandżur. Trzeba zamknąć zdziadziały okres schyłku pracy Allegriego.
Polscy janusze futbolu już wieszają psy na Szczęsnym za tego niecodziennego gola, no ale czego się spodziewać po ludziach, którzy ostatni raz na boisku byli na wf.
Mecz pokazał tylko, iż niektórych zawodników czas w tym klubie się skończył, a nowi piłkarze muszą wdrożyć się w nowe schematy i drużynę. Dalej podtrzymuję stanowisko o pozostawieniu Igły i urwaniu tematu Icardiego. Matuidi czy Khedira oraz niestety Mandżur mogą pakować... mandżur. Trzeba zamknąć zdziadziały okres schyłku pracy Allegriego.
Polscy janusze futbolu już wieszają psy na Szczęsnym za tego niecodziennego gola, no ale czego się spodziewać po ludziach, którzy ostatni raz na boisku byli na wf.
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1487
- Rejestracja: 22 lutego 2008
mając dwa tygodnie mniej na przygotowanie na pewno idą trochę innym planem, ale tez nie brał bym tego pod uwagę. To sparing i tyle, na sparingu sie ćwiczy a nie gra za wszelką cenę o dobry rezultat. Wg mnie nie wyglądaliśmy gorzej od Tottenhamu, ba po przerwie mieliśmy etap bardzo ładnej gry której tottki ani razu w tym meczu nie pokazali, ale trzeba przyznać ze pierwsza polowa w naszym wykonaniu to bylo dno i Tottenham aż tak źle nie wyglądał nawet przez chwilę.jackop pisze:Następny Juventus zaczął 10 lipca, Tottenham 8 lipca. Oba zespoły zagrały swój pierwszy sparing.jaccek24 pisze:Dodam tylko, że liga angielska startuje 10 sierpnia, a włoska 24 sierpnia,
Jesteśmy po prostu na innym etapie przygotowań. My dopiero startujemy i zaczynamy pewnie od ciężkim treningów, a oni łapią już świeżość i zgranie itd.
Na plus Rabiot i Higuain. Bernardeschi dobra tylko druga połowa.
Emre Can dobrze gra, ale moim zdaniem za wolno decyduje sie co zrobić z piłką. Powinien nad tym poćwiczyć i będzie kozakiem
FORZA JUVE!!!
- jackop
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
- Posty: 7348
- Rejestracja: 08 stycznia 2006
Rozsądnym wydaje się założyć, że skoro ligę zaczynają wcześniej, to trenują na większej intensywności i powinni być bardziej zajechani, a nie wyglądać na dużo świeższych od naszych 'człapaczy'. Taki Mane wraca do LFC dopiero 5 sierpnia, a i tak będzie pewnie zapierdzielać na pełnej przez 90% sezonu.dawid91 pisze:mając dwa tygodnie mniej na przygotowanie na pewno idą trochę innym planem
Mam nadzieję, że coś zmieni się w przygotowaniu fizycznym Juventusu, bo jak wyglądała sytuacja w końcówce sezonu pamięta chyba każdy.
Może kolejny raz się przy...czepiam (jak do aliny i Matuidiego), ale zatrzymajcie sobie kiedy na zegarze jest 92:04. Dlaczego Demiral (?) nie podał tej piłki na prawe skrzydło tylko kilka sekund później na siłę szukał środka? Dla mnie dość nieodpowiedzialne zagranie, chociaż celnie wykonane. Mam nadzieję, że Sarri przeanalizował tę sytuację i poszła bura. Takie rzeczy trzeba eliminować na etapie sparingów.
O Vesuvio Lavali Col Fuoco! Lavali! Lavali! Lavali Col Fuoco!
- wojczech7
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
- Posty: 2195
- Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Celne spostrzeżenie. Cancelo też chyba stoi za wysoko w tej sytuacji. Mógłby podejść "do grania", a jakby liczył na długą piłkę za plecy.jackop pisze:Może kolejny raz się przy...czepiam (jak do aliny i Matuidiego), ale zatrzymajcie sobie kiedy na zegarze jest 92:04. Dlaczego Demiral (?) nie podał tej piłki na prawe skrzydło tylko kilka sekund później na siłę szukał środka? Dla mnie dość nieodpowiedzialne zagranie, chociaż celnie wykonane. Mam nadzieję, że Sarri przeanalizował tę sytuację i poszła bura. Takie rzeczy trzeba eliminować na etapie sparingów.
No ale to, co zrobił Rabiot, to kryminał. Miał dwie szanse na podanie, najpierw w pierwsze tempo do Kastanosa(?), później do De Sciglio. Nie wiem, na co liczył, bo nawet, jakby ostatecznie celnie podał do kolegi w środku, to by go posadził na jeszcze wyższym "koniu"...
"Błogosławiony, kto nie mając nic do powiedzenia, nie obleka tego faktu w słowa."