Serie A 18/19 (36): A.S Roma 2-0 JUVENTUS F.C
- vitoo
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
- Posty: 1764
- Rejestracja: 15 czerwca 2012
Jacy młodzi mają się ogrywać i po co? Kean to materiał na topową dziewiątkę i to jest jedyny młody, który ma potencjał. Daj spokój z tymi Kastanosami i innymi, wystarczył mi jeden mecz, żeby zobaczyć, że nic z nich nie będzie.Poprostu pisze:Sezon już dawno skończony a młodzi jak zwykle ława. Kiedy oni mają się ogrywać?
Problem z tą drużyną jest taki, że nawet jak chcą atakować, grać kombinacyjnie i szybciej, to po prostu nie wiedzą jak to robić.
Jest plus tego meczu - Allegri, mam nadzieję, krok bliżej drzwi wyjściowych.
- kacopys
- Juventino
- Rejestracja: 11 września 2013
- Posty: 125
- Rejestracja: 11 września 2013
Mecz gówniany jak 90% w całym sezonie tylko wynik inny.
Naprawde gdyby ktoś zamienił wynik na 2-0 dla nas i tak nie miałoby to znaczenia.
Czas pożegnać się z Allegrim, skończyły mu się pomysły na ten zespół jakiś rok temu.
Naprawde gdyby ktoś zamienił wynik na 2-0 dla nas i tak nie miałoby to znaczenia.
Czas pożegnać się z Allegrim, skończyły mu się pomysły na ten zespół jakiś rok temu.
- Vinylside
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
- Posty: 267
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
Różnica jest następująca - Juventus jak to Juventus - "dżentelmeńsko" potrafi oddać punkty największym, ligowym rywalom, gdy Ci walczą o wyższe miejsce w tabeli. Pomijam już fakt, że tej walki w ogóle na boisku nie widać bo Roma dzisiaj była rzadka jak nie powiem co. Kontynuując wątek - gdyby to ten "dżentelmeński" Juventus potrzebował punktów, będąc w sytuacji Romy, Interu, Milanu czy Atalanty, to rywale grający z Nami zrobiliby wszystko, aby Nam życie uprzykrzyć i wyrwać cenne punkty, nie oddać.Piotr Juvefan pisze:rozdajemy karty i emocje w tej lidze,bo walczy 5 drużyn o LM
Dzisiejszy mecz potwierdza to, co powiedział Allegri - ma wizję przyszłości. I niestety, właśnie tak to będzie wyglądać jeśli pozostanie On na stanowisku. Przegrać z tak słabą Romą to mega wstyd. Ktoś zapomniał, że nowe opakowanie nie gwarantuje nowej jakości, słabego dotychczas produktu.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2019, 22:40 przez Vinylside, łącznie zmieniany 1 raz.
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 9904
- Rejestracja: 19 września 2005
Calma. Jestem na etapie wdrażania nowego planu. Przed nami wspaniały, obfitujący w piękne i efektowne wygrane sezon. Wygranie ligi jest najważniejsze, LM to miły bonus i każdy z nas o tym wie. To nie jest Viareggio. Dzisiejsza Roma to fantastyczny zespół ze świetnymi piłkarzami. Wiedzieliśmy, że będzie bardzo ciężko na ich terenie, zwłaszcza że walczą o strefę LM. To o czymś świadczy. W Juve pozostanę także z uwagi na fakt, że nigdzie indziej mój sztab ancymonów nie czułby się jak w domu. Adani może patrzeć i podziwiać, bo zapisałem się złotymi zgłoskami w historii tego zespołu i nie bez kozery mam przydomek Pan Taktyk. Dobranoc. Max Allegri AD 2019prezes3c pisze:"Nie ważne jak się zaczyna,
Nie ważne jak się kończy"
- Max Allegri, 2019
- Robaku
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2005
- Posty: 5420
- Rejestracja: 07 maja 2005
zenujące, załosne, <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>
Atalanta 16/12/2012 ; Lechia Gdańsk 29/07/2015 ; Bologna 19/02/2016; Dinamo Zagrzeb 27/09/2016; Roma 17/12/2016; Napoli 2/04/2017; Barcelona 22/11/2017; Crotone 26/11/2017; Lazio 27/01/2019; Atletico 10/08/2019; Lecce 29/10/2022; Fiorentina 5/11/2023
- Piotr Juvefan
- Juventino
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
- Posty: 1611
- Rejestracja: 12 kwietnia 2008
Z całą pewnością by tak było ponieważ każda drużyna w tej lidze spina się na Juventus. My przyjechaliśmy do Rzymu po prostu zaprezentować swoje stroje i tyle. To,że potraktowaliśmy ten mecz na luzaku sugeruje choćby sytuacja Ronaldo-Florenzi. Ten drugi chciał a Ronaldo po prostu dobrze się bawił.Vinylside pisze:Różnica jest następująca - Juventus jak to Juventus - "dżentelmeńsko" potrafi oddać punkty największym, ligowym rywalom, gdy Ci walczą o wyższe miejsce w tabeli. Pomijam już fakt, że tej walki w ogóle na boisku nie widać bo Roma dzisiaj była rzadka jak nie powiem co. Kontynuując wątek - gdyby to ten "dżentelmeński" Juventus potrzebował punktów, będąc w sytuacji Romy, Interu, Milanu czy Atalanty, to rywale grający z Nami zrobiliby wszystko, aby Nam życie uprzykrzyć i wyrwać cenne punkty, nie oddać.Piotr Juvefan pisze:rozdajemy karty i emocje w tej lidze,bo walczy 5 drużyn o LM
Dzisiejszy mecz potwierdza to, co powiedział Allegri - ma wizję przyszłości. I niestety, właśnie tak to będzie wyglądać jeśli pozostanie On na stanowisku. Przegrać z tak słabą Romą to mega wstyd. Ktoś zapomniał, że nowe opakowanie nie gwarantuje nowej jakości, słabego dotychczas produktu.
- Vinylside
- Juventino
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
- Posty: 267
- Rejestracja: 06 stycznia 2013
No przecież. Gwiazdeczki przyjechały sobie na mecz nie pograć w piłkę, ale zaprezentować nowe stroje. Przecież nowe opakowanie jest najważniejsze. I mimo porażki, braku stylu, chęci do gry i czegokolwiek co pieczętowałoby słowo MISTRZ ludzie i tak będą je kupować kartonami bo przeciętnego kibica nie interesuje miły dla oka występ, gra kombinacyjna czy wynik tylko koszulka. Jeżeli serio w tym klubie ktokolwiek w taką kretyńską tezę, jaką napisałem wyżej, wierzy to znaczy, że odleciał już na maksa.Piotr Juvefan pisze:Z całą pewnością by tak było ponieważ każda drużyna w tej lidze spina się na Juventus. My przyjechaliśmy do Rzymu po prostu zaprezentować swoje stroje i tyle. To,że potraktowaliśmy ten mecz na luzaku sugeruje choćby sytuacja Ronaldo-Florenzi. Ten drugi chciał a Ronaldo po prostu dobrze się bawił.Vinylside pisze:Różnica jest następująca - Juventus jak to Juventus - "dżentelmeńsko" potrafi oddać punkty największym, ligowym rywalom, gdy Ci walczą o wyższe miejsce w tabeli. Pomijam już fakt, że tej walki w ogóle na boisku nie widać bo Roma dzisiaj była rzadka jak nie powiem co. Kontynuując wątek - gdyby to ten "dżentelmeński" Juventus potrzebował punktów, będąc w sytuacji Romy, Interu, Milanu czy Atalanty, to rywale grający z Nami zrobiliby wszystko, aby Nam życie uprzykrzyć i wyrwać cenne punkty, nie oddać.Piotr Juvefan pisze:rozdajemy karty i emocje w tej lidze,bo walczy 5 drużyn o LM
Dzisiejszy mecz potwierdza to, co powiedział Allegri - ma wizję przyszłości. I niestety, właśnie tak to będzie wyglądać jeśli pozostanie On na stanowisku. Przegrać z tak słabą Romą to mega wstyd. Ktoś zapomniał, że nowe opakowanie nie gwarantuje nowej jakości, słabego dotychczas produktu.
Ostatnio zmieniony 12 maja 2019, 22:54 przez Vinylside, łącznie zmieniany 1 raz.
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1703
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
Ale bieda. Zero mentalności, zero ambicji. Druga połowa dno i metr mułu.
Ta drużyna nie czerpie żadnej radości z gry. Po derbach mieli 4 dni wolnego i świeżości starczyło na 45 minut. Zupełnie nie widać jakiegoś etosu pracy, chęci doskonalenia. Odwalić byle co i do autokaru. To nie był jakiś odpuszczony mecz, o czym świadczy wyjściowy skład. Juniorzy nie grali. Po prostu tyle jest warty dziś Juventus Allegriego. Ale spoko, treneiro już od pół roku ma wizję nowego Juve, tylko trzeba wydać jeszcze ze 200 baniek. Po meczu wyglądał na zadowolonego.
Ten sezon to rozczarowanie i nawet w meczu o pietruszkę nie chce im się zagrać czegoś fajnego dla kibiców. Epicki oklep w CI, poziom pod Ajaxem w CL. Cele poboczne typu król strzelców dla Ronaldo czy rekord punktowy również okazały się nieosiągalne. Juventus gra mega kupę, sportowo słabo, mentalnie dno. Jeden raz w sezonie udaje się strzelić więcej jak 3 bramki.
Mamy zlepek gwiazd pod dowództwem człowieka, któremu współczesny futbol odjeżdża w szybkim tempie. Ale on tego nie przyzna, jeszcze zawoła podwyżkę. Allegri out.
Ta drużyna nie czerpie żadnej radości z gry. Po derbach mieli 4 dni wolnego i świeżości starczyło na 45 minut. Zupełnie nie widać jakiegoś etosu pracy, chęci doskonalenia. Odwalić byle co i do autokaru. To nie był jakiś odpuszczony mecz, o czym świadczy wyjściowy skład. Juniorzy nie grali. Po prostu tyle jest warty dziś Juventus Allegriego. Ale spoko, treneiro już od pół roku ma wizję nowego Juve, tylko trzeba wydać jeszcze ze 200 baniek. Po meczu wyglądał na zadowolonego.
Ten sezon to rozczarowanie i nawet w meczu o pietruszkę nie chce im się zagrać czegoś fajnego dla kibiców. Epicki oklep w CI, poziom pod Ajaxem w CL. Cele poboczne typu król strzelców dla Ronaldo czy rekord punktowy również okazały się nieosiągalne. Juventus gra mega kupę, sportowo słabo, mentalnie dno. Jeden raz w sezonie udaje się strzelić więcej jak 3 bramki.
Mamy zlepek gwiazd pod dowództwem człowieka, któremu współczesny futbol odjeżdża w szybkim tempie. Ale on tego nie przyzna, jeszcze zawoła podwyżkę. Allegri out.
- 19
- Juventino
- Rejestracja: 17 maja 2009
- Posty: 1599
- Rejestracja: 17 maja 2009
Allegri mówi że w głowie ma plan nowego Juventus, ok tylko czemu od zdobycia mistrzostwa niczego nowego nie testuje, żaden młody chłopak nie dostał poważnej szansy, żaden zawodnik nie został wypróbowany na nowej pozycji. Tracimy czas, a moglibyśmy już przeprowadzać pierwsze eksperymenty.
- Sila Spokoju
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2009
- Posty: 2356
- Rejestracja: 18 marca 2009
Panowie, ale co jest ?
Przecież mityczna wiosna nadeszła. Jedziemy ze wszystkimi jak z G :-)
Mecz tragedia - poziom ekstraklasy. Wolno, bez pomysłu i w dodatku Roma słabsza od marnego Juve.
Po obejrzanych 4 półfinałów w LM top mecz we Włoszech wygląda jak walka o utrzymanie, a nawet gorzej bo w walce o utrzymanie piłkarzy się chociaż starają.
Dobrze, że zostały juz tylko 2 kolejki. Trzymam kciuki, że podłożymy się Atalancie (chociaż w sumie pewnie nie będziemy musieli), a następnie przeczłapiemy mecz z Sampdorią i wakacje...
A po wakacjach zmiana trenera albo ja się :giveup:
Przecież mityczna wiosna nadeszła. Jedziemy ze wszystkimi jak z G :-)
Mecz tragedia - poziom ekstraklasy. Wolno, bez pomysłu i w dodatku Roma słabsza od marnego Juve.
Po obejrzanych 4 półfinałów w LM top mecz we Włoszech wygląda jak walka o utrzymanie, a nawet gorzej bo w walce o utrzymanie piłkarzy się chociaż starają.
Dobrze, że zostały juz tylko 2 kolejki. Trzymam kciuki, że podłożymy się Atalancie (chociaż w sumie pewnie nie będziemy musieli), a następnie przeczłapiemy mecz z Sampdorią i wakacje...
A po wakacjach zmiana trenera albo ja się :giveup:
Max Allegri przed przegranym 5:1 meczem pisze: “Mam względem Luciano olbrzymi szacunek. To naprawdę zabawne, że od czasu do czasu zdarza nam się pokłócić… Ja przy nim w ogóle nie jestem trenerem, pracuję w tym fachu z przypadku“
- kdzr
- Juventino
- Rejestracja: 10 lipca 2010
- Posty: 710
- Rejestracja: 10 lipca 2010
W pierwszej połowie chłopcy grali tak, jakby wiedzieli, że Allegri odchodzi. Coś na zasadzie - poklepiemy, pobawimy się piłką, poczerpiemy radość z gry grając do przodu, Max i tak odpada za dwie kolejki. Po czym w drugiej połowie chyba dowiedzieli się, że jednak zostaje i z obawy o przyszłość wrócili do swojego...
Vincere non e' importante, e' l'unica cosa che conta.